Polonia Winnipegu
 Numer 47

              30 października, 2008      Archiwa Home Kontakt

Wydawca


Bogdan Fiedur
Bogdan Fiedur
 

 

zapisz Się Na Naszą listę


Proszę kliknąć na ten link aby dotrzeć do formularza gdzie można zapisać się na listę dystrybucyjną i w przyszłości otrzymywać biuletyn bezpośrednio od nas.

Aby zapisać się szybko bez wypełniania formularza, proszę wysłać E-mail bez żadnego tekstu poprzez kliknięcie tego linku.

 

 

Przyłącz się

Jeśli masz jakieś informacje dotyczące polskich wydarzeń i chciałbyś albo chciałabyś podzielić się nimi z naszymi czytelnikami, to prześlij je do nas. Mile widziane są wywiady, felietony, zdjęcia i poezja. Proszę informować nas o wszystkich wydarzeniach polonijnych.

 

 

Promuj polonię

Każdy z nas może się przyczynić do promowania Polonii w Winnipegu w bardzo prosty sposób.  Mój apel jest aby dodać dwie linie do waszej stopki (signature) aby zacząć promować Polonijne wydarzenia w Winnipegu kiedykolwiek wysyłamy maila.

Tutaj są instrukcj
e jak dodać stopkę używając Outlook Express.

Kli
knij Tools-->Options --> Signatures

Zaznacz poprzez kliknięcie
Checkbox gdzie pisze

Add signature to all outgoing messages


W pole gdzie jest napisane Edit Signature proszę wpisać.

Polonijny link Winnipegu
http://www.polishwinnipeg.com

albo

Polish Link for Winnipeg
http://www.polishwinnipeg.com


Po tym kliknij Apply

I to wszystko. Od tej pory będziemy promować polskie wydarzanie w Winnipegu automatycznie kiedy wyślemy maila do kogoś. Wszystkie programy mailowe mają taką opcję tzw. signature i sposób jej dodania będzie bardzo podobny do tego co opisałem dla Outlook Express

Polonijny Biuletyn Informacyjny w Winnipegu

INDEX

FAKTY ZE ŚWIATA

Środa, 2008-10-29

TYSIĄCE LUDZI UCIEKA PRZED OFENSYWĄ REBELIANTÓW
ONZ bezradne w Kongu


We wschodnim Kongu trwa rebeliancka ofensywa i paniczna ucieczka dziesiątek mieszkańców. Wojska ONZ ewakuowały już personel cywilny z Gomy w Północnym Kiwu. Do miasta w każdej chwili mogą wejść antyrządowe wojska.
- Opuszczamy siedzibę i kierujemy się do obozu nad jeziorem Kivu. Jedziemy w konwoju - powiedział pracownik ONZ, który odmówił podania
Kongijczycy wątpią, czy ONZ ich obroni (EPA)swoich personaliów. W konwoju jedzie około 10 samochodów eskortowanych przez wozy opancerzone.
W Gomie oenzetowscy żołnierze nie mogą jednak liczyć na miłe przyjęcie. Kongijscy uciekinierzy uchodzący przed rebelianckimi oddziałami obrzucają żołnierzy kamieniami. Obwiniają ich za to, że nie potrafią obronić cywilów przed nadciągającą armią Laurenta Nkundy.
Uciekinierzy boją się gniewu Tutsi
Nkunda, stojący na czele Narodowego Kongresu Obrony Ludu, ruszył na rząd w sierpniu obwiniając go o wspieranie bojowników z plemienia Hutu z sąsiedniej Rwandy.
Sam Nkunda uważa się za obrońcę interesów chroniących się w Kiwu Północnym i Południowym rwandyjskich uciekinierów - ludu Tutsi. Tysiące uciekają przed wojną w Kongo
Rebeliant nie jest jednak postacią kryształową. To weteran obu wojen domowych w Demokratycznej Republice Konga, trwających z przerwami w latach 1996-2003. Ciążą na nim międzynarodowe oskarżenia o masakrę 160 osób dokonaną w mieście Kisangani, porwania dzieci, zbrodnie przeciwko ludzkości i zbrodnie wojenne. Wydano międzynarodowy nakaz jego aresztowania.
W poniedziałek Nkunda i jego żołnierze zdobyli Kibumbę koło Gomy, podaje AFP. Ok. 20 tysięcy mieszkańców tej miejscowości uciekło do Gomy.
Reuters, PAP

WYSTAWĘ KAMIENI MOŻNA OGLĄDAĆ W KOLUMBII
Pierwsze muzeum szmaragdów


Kolumbijczycy, dumni ze swojego narodowego skarbu - szmaragdów, otworzyli pierwsze muzeum tego szlachetnego kamienia.
Muzeum ulokowane jest na 23. piętrze wieżowca położonego w samym centrum Bogoty.
Miłośnicy szmaragdów nie muszą już błąkać się po ciasnych tunelach kopalni, by zobaczyć w jaki sposób wydobywane są kamienie. W muzeum zostały odtworzone tunele ze skałami kryjącymi szmaragdy.
- Chcieliśmy pokazać ludziom tunele, w których znajdują się szmaragdy. Robiliśmy wszystko, aby wystawa była zbliżona do rzeczywistości tak bardzo, jak to tylko możliwe - mówi Herbert King, współzałożyciel muzeum.
Kolumbia - zagłębie szmaragdów
Oprócz imitacji kopalnianych tuneli, w muzeum można podziwiać również szereg przedmiotów wykonanych ze szlachetnego kamienia. Wszystkie pochodzą od prywatnych kolekcjonerów.
Kolumbia jest jednym z największych producentów szmaragdów. Stąd pochodzi blisko 55 procent tego szlachetnego kamienia. Na drugim miejscu wśród producentów znajduje się Brazylia z 15 procentami, a za nią plasują się Zambia, Zimbabwe i Pakistan.
Reuters

STOLICA WŁOCH POD WODĄ
Rzym tonął


Dziesiątki zalanych ulic i zatopionych samochodów - to rezultat gwałtownej, kilkugodzinnej burzy, która przeszła we wtorek wieczorem nad Rzymem. Ruch samochodowy został w wielu dzielnicach sparaliżowany.
Dramatyczne sceny rozegrały się w rejonie via Ostiense w południowej części Wiecznego Miasta, gdzie ludzie utknęli w samochodach, tonących w jednym z tuneli. Kierowcy i pasażerowie porzucali w strachu i pośpiechu zalane do połowy auta.
W całym stołecznym regionie Lacjum straż pożarna i inne służby były wzywane kilkaset razy. Obrona Cywilna poinformowała we wtorek późnym wieczorem, że sytuacja jest już pod kontrolą.
PAP

KOŃCÓWKA KAMPANII WYBORCZEJ W USA
Obama czaruje młodych, McCain Kubańczyków


Do wyborów prezydenckich w USA zostało tylko sześć dni. John McCain i Barack Obama próbują wykorzystać ten czas, by przekonać do siebie tzw. "swing states", czyli stany, od których wszystko może zależeć. W ostatnich sondażach McCain goni Obamę. Przewaga tego drugiego wynosi już tylko 3 pkt. procentowe.
"Swing states", to w tegorocznych wyborach duże stany, jak Floryda, Ohio, Pensylwania czy Karolina Północna. Biorąc pod uwagę, że w wyborach w USA zwycięzca stanu zdobywa wszystkie przypadające tam głosy elektorskie, jest o co walczyć.
Na razie w "swing states" prowadzi Obama, ale demokrata nie może być pewny zwycięstwa. Dlatego też demokratyczny senator przemawiał w Raleigh w Karolinie Północnej - stanie, w którym według sondaży ma równe szanse z McCainem, Obama utrzymuje przewagę
Obama: młodzi muszą iść do wyborów!
Barack Obama apelował głównie do młodych Amerykanów, wśród których ma wielkie poparcie, ale którzy często ostatecznie nie przychodzą głosować - w przeciwieństwie np. do emerytów, którzy zwykle masowo głosują. Gdyby młodzi wyborcy i tym razem zawiedli, Demokraci obawiają się, że Obama poniesie znaczne straty.
W przemówieniu w Raleigh, Obama zapewniał po raz kolejny, że jego program gospodarczy przewiduje podwyżkę podatków tylko dla najzamożniejszych obywateli. Obiecywał także pomoc dla wszystkich dotkniętych kryzysem finansowym. Zwłaszcza tych, którym banki odbierają domy za niespłacanie długów hipotecznych.
Podkreślał poza tym, że jego administracja zagwarantuje bezpieczeństwo Ameryki na arenie międzynarodowej, silną armię i kontynuację walki z terroryzmem.
McCain przekonuje Kubańczyków
W tym czasie John McCain przebywał w Miami na Florydzie - innym kluczowym stanie, uznawanym za języczek
Walka toczy się do końca (EPA)u wagi w wyborach. Obama prowadzi tam na razie w sondażach, ale stosunkowo nieznacznie. Republikanie liczą, że ich kandydat zdoła nadrobić różnicę.
W przemówieniu wygłoszonym w "Małej Hawanie" - dzielnicy kubańskich imigrantów tradycyjnie popierających Republikanów - McCain powrócił do personalnych ataków na Obamę, przypominając jego związki z byłym lewackim terrorystą Williamem Ayersem. Powiedział, że osobiście nie obchodzi go Ayers, ale "trzeba wyjaśnić" jego powiązania z demokratycznym kandydatem. Obama wielokrotnie potępił terrorystyczną działalność Ayersa.
McCain obiecywał też, że kiedy zostanie prezydentem, zniesie zakaz wierceń naftowych u wybrzeży Florydy, na czym stan poważnie zyskałby finansowo.
Obama ma nieco więcej od McCaina
W ostatnich dniach przewaga Obamy nad McCainem w sondażach nieznacznie zmalała i mieści się obecnie - średnio, gdyż sondaży jest wiele - w granicach 5-6 procent.
Dwa sondaże uważane za najbardziej wiarygodne - Instytutu Gallupa i ośrodka Rassmussen Report - wykazują, że poparcie dla Obamy jest tylko o 3 procent większe, niż dla McCaina. Mieści się to w granicach błędu statystycznego.
PAP

Wtorek, 2008-10-28

RÓWNIEŻ IRAK PROTESTUJE WOBEC NALOTU USA NA SYRIĘ
Damaszek zamyka instytucje USA


Syryjscy policjanci zostali rozstawieni w okolicach amerykańskiej szkoły w Damaszku. Ma ona zostać zamknięta, podobnie jak ośrodek kulturalny USA. To odpowiedź na niedzielny atak sił USA na syryjską wioskę przy granicy z Irakiem.
Na razie, wszystko funkcjonuje jak zwykle. Po zajęciach zjechały się szkolne autobusy, by odebrać dzieci ze szkoły. Uczniowie nie wiedzą o decyzji rządu Syrii. Przepytywany na tę okazję nauczyciel też nie wiedział, ale odmówił dalszych komentarzy.
Mówić nie chcą również pracownicy amerykańskiego ośrodka kultury. Jeden z nich potwierdził jedynie, że rozkład zajęć przewidziany na środę nie zmienił się.
Do nalotu miało dojść z terytorium Iraku, gdzie stacjonują amerykańskie siły. Stąd też szybka reakcja Bagdadu. - Żądamy od sił amerykańskich, by nie powtarzały tego rodzaju operacji - oświadczył rzecznik irackiego gabinetu Ali al-Dabbagh. Ali al-Dabbagh zapowiedział dochodzenie w sprawie. Jednocześnie podkreślił, że jego kraj dalej naciska na Syrię, aby położyła kres działaniu grup, które wykorzystują jej ziemię do szkolenia i wysyłania terrorystów.
"Zabiliśmy terrorystę"
Według strony syryjskiej, w ataku USA zginęło ośmiu cywilów. Amerykanie początkowo odcinali się od zarzutów. Później podali, że w nalocie zginął jeden, ale za to ważny terrorysta z Al-Kaidy, odpowiedzialny za przerzut do Iraku zagranicznych bojowników.
PAP, Reuters

ROSJA STRASZY DOSTAWCÓW BRONI DO GRUZJI
Czarna lista Moskwy


Kreml sugeruje zmiany w polityce zagranicznej wobec państw, które dostarczały broń Gruzji intensyfikując "agresję" pomiędzy dwoma krajami. Chodzi głównie o Stany Zjednoczone i Ukrainę.
Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew- Wiemy o tym, z jaką gorliwością wiele państw dostarczyło broń reżimowi Saakaszwilego, czym bardzo aktywnie przynaglało go do agresji i teraz w istocie urzeczywistnia plany wsparcia reżimu dodatkowymi rodzajami broni - mówił rosyjski prezydent Dmitrij Miedwiediew na posiedzeniu komisji ds. współpracy w sektorze zbrojeniowym.
Jednym z głównych dostarczycieli broni do Tbilisi jest Kijów, który zresztą żywo ją wspierał w ostatnim konflikcie kaukaskim. Jeszcze na początku września ukraińscy wojskowi argumentowali, że dostawy są zgodne z prawem i stąd też nie zostaną wstrzymane.
Rosyjskie media informowały także o wsparciu militarnym strony gruzińskiej przez Amerykanów. W trakcie sierpniowej wojny osetyjskiej dostawy miały wychodzić z bazy USA w jordańskim porcie Aqbah.
Nieuczciwa konkurencja USA
Podczas swojego wystąpienia rosyjski prezydent skrytykował także decyzję Waszyngtonu o nałożeniu sankcji na Rosoboroneksport - jedyną państwową agencję zajmującą się eksportem i importem broni. - To nierzetelna konkurencja, po prostu próba wyeliminowania dostawców. Lecz jest ona dla nas praktycznie nieodczuwalna i ten, kto ją podejmuje, powinien mieć to na uwadze.
Waszyngton o sankcjach poinformował w ubiegły piątek. Decyzja, obok firm rosyjskich, dotyczy także tych z Chin i została podjęta - jak argumentował amerykański Departament Stanu - w obawie o transfer newralgicznych technologii do Iranu, Korei Północnej czy Syrii. Dla Rosji jednak jest to po prostu polityka podwójnych standardów.
- Prowadząc politykę podwójnych standardów i przymykając oczy na niedawne dostawy broni i techniki wojskowej do zapalnych punktów, z naruszeniem nie tylko międzynarodowego, ale krajowego prawa, USA po raz kolejny wprowadzają w błąd społeczność międzynarodową wydumanymi pretensjami do naszej firmy - powiedział włodarz Kremla.
PAP

KONIEC PONAD STULETNICH POSZUKIWAŃ
Odnaleziono kopalnie króla Salomona


Kopalnie znaleziono w południowej Jordanii
sxc.huNa srebrnym ekranie szukał ich Richard Chamberlain wraz z Sharon Stone, ale nikt do końca nie wierzył w ich istnienie. W końcu archeolodzy odnaleźli ruiny, które mogą być mitycznymi kopalniami króla Salomona.
Kopalnie znajdują się w Jordanii, a nie, jak chcieli scenarzyści filmu z Chamberlainem, w Afryce. Nie wydobywały też złota, ale jak twierdzą archeolodzy, miedź.
Resztki kopalń znajdują się w okolicach miejscowości Khirbat en-Nahas (po arabsku "ruiny miedzi") w południowej Jordanii. Wstępna analiza znaleziska wskazuje, że kopalnie powstały ok. X w. p.n.e., czyli dokładnie wtedy, gdy według Biblii miał rządzić słynny z mądrości i bogactwa Salomon.
Pomysł rodem z literatury
Poszukiwania kopalń trwały od końca XIX wieku, gdy w Wielkiej Brytanii ukazał się bestseller pt. "Kopalnie króla Salomona" autorstwa sir Ridera Haggarda. Autor barwnie opisał w nim awanturnicze przygody w poszukiwaniu salomonowego skarbu.
Na podstawie książki już w XX wieku powstało kilka filmów, w tym ten najsłynniejszy z Richardem Chamberlainem i Sharon Stone. Bez wątpienia Hollywood w jakiś sposób odpowie i na ostatnie znalezisko archeologów.
CNN

SPISEK SKINHEADÓW WYKRYTY PRZEZ WŁADZE
Neonaziści planowali zabić Baracka Obamę


Jedna z amerykańskich agencji rządowych poinformowała o udaremnieniu spisku, którego celem było zabicie Baracka Obamy oraz 102 czarnoskórych osób w stanie Tennessee. - Nie jesteśmy pewni co do ich możliwości oraz posiadania środków, które pozwoliłyby im na wykonanie gróźb - oceniła jedna z osób związanych ze śledztwem.
W poniedziałek zostały ujawnione zeznania sądowe, w których agenci twierdzą, że dwaj skini chcieli obrabować sklep z bronią a następnie zaatakować szkołę publiczną.
20-letni Daniel Cowart i 18-letni Paul Schlesselman zostali oskarżeni o grożenie kandydatowi na prezydenta, nielegalne posiadanie niezarejestrowanej broni i planowanie napadu na sklep z bronią. W chwili zatrzymania mężczyźni mieli przy sobie wiatrówkę, karabin oraz trzy pistolety.
20-letni Daniel Cowart (APTN)
Agent specjalny Jim Cavanaugh z oddziału Biura ds. Alkoholu, Narkotyków, Broni Palnej i Materiałów Wybuchowych w Nashville powiedział, że dwóch młodych skinheadów zamierzało zastrzelić 88 czarnoskórych osób i ściąć głowy kolejnym 14. Liczby 88 i 14 mają dla neonazistów znaczenie symboliczne.
Kolejnym celem skinheadów miał być Barack Obama. Jednak, jak informuje policja, skini nie mieli jednak nadziei, że powiedzie im się ich zamiar.
- Powiedzieli, że to będzie ich ostatnie dzieło, że spróbują zabić senatora Obamę. Nie sądzili, by im się to miało udać; przypuszczali, że zginą podczas zamachu - powiedział Cavanaugh.
Zbrodnia w smokingu

Mężczyźni planowali specjalną oprawę dla swojej zbrodni. Podczas zamachu mieli zamiar ubrać się w białe smokingi oraz kapelusze. Do Obamy chcieli strzelać z okien samochodu.
Na samochodzie Cowarta znalazły się rasistowskie napisy i symbole, w tym swastyka i wspomniane już wcześniej liczby - 14 i 88.
Reuters, PAP

Poniedziałek, 2008-10-27

Sześcioraczki urodziły się w Nowym Jorku

Mieszkanka Nowego Jorku urodziła sześcioraczki - dwie dziewczynki i czterech chłopców - poinformował szpital Mount Sinai.
Dzieci urodziły się 6 października w 25. tygodniu ciąży przez cesarskie cięcie, lecz rodzice, Digna i Victor Carpio, utrzymywali ten fakt w tajemnicy, gdyż noworodki walczyły o przeżycie - podała gazeta "The New York Daily News".
Dzieci, oznaczone jedynie literami A,B,C,D,E i F, urodziły się w szóstym miesiącu ciąży i ważyły od 680 do 900 gramów. Rodzice zastanawiają się nad imionami.
Gazeta podała, że cała szóstka czuje się obecnie dobrze.
PAP 

 100 tys. euro na przyjęcie urodzinowe dla brata papieża

Diecezja w Ratyzbonie chce wyłożyć 100 tysięcy euro na obchody 85. urodzin Georga Ratzingera - brata papieża Benedykta XVI - poinformował w najnowszym wydaniu niemiecki tygodnik "Focus".
Ksiądz Ratzinger skończy 85. lat 15 stycznia przyszłego roku. Jak podaje "Focus", powołując się na rzecznika diecezji Jakoba Schoetza, uroczystości urodzinowe miałyby się odbyć w watykańskiej Kaplicy Sykstyńskiej.
Jubilat chciałby w tym dniu usłyszeć mszę c-Moll Wolfganga Amadeusza Mozarta. Do Watykanu specjalnie na tę okazję polecieć ma 90 śpiewaków ratyzbońskiego chóru katedralnego, a także 37 muzyków orkiestry L'Orfeo.
Wiążące się z tymi planami wydatki oburzyły jednak świeckie stowarzyszenie wiernych "Jesteśmy Kościołem". Pieniądze pochodzić mają bowiem z płaconego przez wiernych podatku kościelnego oraz z przychodów z tytułu wynajmu pomieszczeń.
Nie odmawiam prałatowi Ratzingerowi prawa do obchodzenia urodzin, ale nie powinno się to odbywać na koszt podatników - powiedziała szefowa stowarzyszenia Sigrid Grabmeier.
Anna Widzyk PAP

Demokratyczna Republika Konga ma nowy rząd

Prezydent Demokratycznej Republiki Konga Joseph Kabila powołał nowy rząd, na którego czele stanął Adolphe Muzito - minister skarbu w poprzednim gabinecie.
Obsada kluczowych ministerstw - finansów i górnictwa - pozostała niezmieniona. Łącznie 8 ministrów zachowało swoje stanowiska. Liczba ministerstw wzrosła z 33 do 37.
Powołanie nowego gabinetu nastąpiło w rezultacie podania się do dymisji poprzedniego premiera Antoine Gizenga, który odszedł ze stanowiska po ukończeniu 83 lat.
Muzito, podobnie jak Gizenga, jest członkiem Zjednoczonej Partii Lumumbistów (PALU). Został mianowany premierem już 10 bm., ale od tego czasu trwały rozmowy w sprawie składu nowego gabinetu.
PAP

Niedziela, 2008-10-26

Polskie filmy wśród laureatów konkursu Prix Europa

Polski film telewizyjny "Jutro idziemy do kina" w reżyserii Michała Kwiecińskiego oraz dokument "Galeria Ady" Uładzimira Kołasa znalazły się wśród laureatów tegorocznych nagród festiwalu Prix Europa, zakończonego w sobotę w Berlinie.
Prix Europa uważany jest za najważniejszy konkurs europejskich produkcji telewizyjnych, radiowych oraz mediów internetowych. Nagrodę ustanowiono w 1987 roku. Patronat nad festiwalem sprawują Rada Europy i Parlament Europejski.
W tym roku do nagrody nominowano 213 kandydatów z 31 europejskich krajów w ośmiu kategoriach.
Najwięcej, bo aż cztery z dwunastu przyznanych nagród festiwalu uzyskały produkcje francuskie. Prix Europa związane są z dotacją w wysokości 6 tysięcy euro.
Wyróżniony polski film "Jutro idziemy do kina" opowiada na przykładzie historii trzech przyjaciół, maturzystów z 1938 roku, losy pokolenia ówczesnych dwudziestolatków.
Z kolei akcja filmu "Galeria Ady" rozgrywa się na Witebszczyźnie. Bohaterka Ada, która prowadzi wraz z mężem gospodarstwo rolne, rozwija jednocześnie swą pasję, związaną z malarstwem.
Anna Widzyk PAP  

OSIEM OFIAR, W TYM CZWÓRKA DZIECI - DONOSZĄ MEDIA
Nalot śmigłowców USA na Syrię


Osiem osób, w tym czwórka dzieci, zginęła podczas nalotu amerykańskich śmigłowców na syryjską wioskę - donoszą syryjskie źródła. Syria oficjalnie potępiła ten "akt agresji", a Pentagon na razie odpowiada, że nie ma informacji na ten temat.
Według oficjalnej syryjskiej agencji prasowej SANA amerykański nalot miał miejsce w rejonie Abu Kamal we wschodniej Syrii, w pobliżu granicy z Irakiem. Około godziny 17 lokalnego czasu cztery amerykańskie śmigłowce naruszyły przestrzeń powietrzną Syrii. Ich celem był cywilny budynek w trakcie budowy, znajdujący się w wiosce Sukkiraya, 8km od granicy z Irakiem. Amerykańscy żołnierze otworzyli ogień do pracujących tam robotników, zabijając osiem osób. Według SANY wśród zabitych jest mężczyzna i jego czwórka dzieci oraz małżeństwo.
Syryjskie MSZ natychmiast wezwało amerykańskiego charge d`affaires w Damaszku, by zaprotestować przeciwko nalotowi. – Syria potępia ten agresywny akt. Za tę agresję i jej reperkusje będą odpowiedzialne amerykańskie siły – głosi oświadczenie syryjskiego rządu. Rzecznik Pentagonu oświadczył w odpowiedzi, że nie ma na razie informacji na ten temat.
Jeśli doniesienia SANY się potwierdzą, będzie to pierwszy znany atak amerykańskich wojsk na terytorium Syrii. Stany Zjednoczone i rząd iracki od lat zarzucają Syrii, że nie uszczelniła dostatecznie granicy z Irakiem i przymyka oko na przemy broni, pieniędzy i bojowników wspierających sunnickie powstanie w tym kraju.
PAP/EPA

GIGANTYCZNA DEMONSTRACJA W STOLICY WŁOCH
Rzym powstał przeciw Berlusconiemu


2,5 miliona ludzi według organizatorów, dziesięć razy mniej zdaniem policji, wzięło udział w sobotniej manifestacji w Rzymie przeciwko rządowi Silvio Berlusconiego. Zwołała ją największa siła centrolewicowej opozycji - Partia Demokratyczna.
Mimo olbrzymich rozbieżności w ocenie liczby uczestników była to, jak się podkreśla, jedna z największych manifestacji we Włoszech w ostatnim czasie. Hasłem wiecu na terenie antycznego stadionu Circus Maximus były słowa: "Ratujmy Włochy".
Na demonstrację przybyli przeciwnicy rządów centroprawicy z całego kraju. Byli imigranci, mówiący z niepokojem o wzroście ksenofobii i aktach rasizmu we Włoszech, a także dziesiątki tysięcy młodych ludzi, którzy od wielu dni protestują na ulicach miast przeciwko reformie szkolnictwa.
Przywódca Partii Demokratycznej i rywal Berlusconiego w kwietniowych wyborach Walter Veltroni powiedział w przemówieniu, że "Włochy są lepsze od prawicy, która nimi rządzi". - Włochy, panie premierze - zwrócił się Veltroni do przebywającego w Pekinie Berlusconiego - są krajem antyfaszystowskim. Wytykając następnie szefowi rządu, że zapytany o to, czy uważa się za antyfaszystę, stwierdził, że ma ważniejsze sprawy na głowie, Veltroni oświadczył: "Prezydent Sarkozy tak by nie odpowiedział".
Żadnych wątpliwości z odpowiedzią - mówił Veltroni - nie mieliby kandydaci na prezydenta USA: Barack Obama i John McCain. - Nikt nie odpowiedziałby tak, jak nasz premier, bo nie ma nic ważniejszego dla wielkiego kraju niż jego pamięć historyczna - podkreślił szef PD.
Veltorni zarzucił premierowi, że rządzi za pomocą dekretów, wprowadzanych w życie zanim zaaprobuje je parlament. - Demokracja to nie jest rada nadzorcza - oświadczył lider opozycji. Skrytykował premiera także za to, że zagroził użyciem policji, by doprowadzić do przerwania okupacji budynków szkolnych i uniwersyteckich, prowadzonej przez protestującą młodzież.
Berlusconiemu dostało się też za to, że zasugerował zawieszenie prac światowych giełd jako antidotum na kryzys na rynkach finansowych, co spowodowało dementi m.in. ze strony Białego Domu. - Gdyby coś takiego zrobił Gordon Brown czy Angela Merkel, wydarzyłaby się katastrofa. Ale ponieważ na świecie wiedzą, kim jest Berlusconi, nic się nie wydarzyło - dodał złośliwie Valtroni.
Reuters

Sobota, 2008-10-25

Nadzwyczajne spotkanie Łukaszenki i Miedwiediewa

Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew i Białorusi Aleksander Łukaszenka spotkali się, by rozmawiać na temat światowego kryzysu finansowego.
Aencja AFP zwraca uwagę, że do spotkania doszło w trzy dni po tym, jak Białoruś zwróciła się do Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) o pożyczkę w wysokości 2 mld dolarów na ustabilizowanie gospodarki.
Niezależni komentatorzy zwracają uwagę na ekspresowe tempo, w jakim doszło do spotkania. Ich zdaniem, Łukaszenka mógł poczekać, bowiem na 3 listopada zaplanowano posiedzenie Rady Najwyższej Związku Białorusi i Rosji.
Rozpoczynając rozmowę z Łukaszenką Miedwiediew przypomniał, że 15 listopada w USA odbędzie się szczyt Grupy Dwudziestu (G20), na którym będzie mowa o - jak się wyraził - "dalszym rozwoju architektury stosunków finansowych".
Chciałbym, abyśmy z naszymi najbliższymi sąsiadami omówili wspólne stanowisko w tej sprawie - powiedział Miedwiediew, który weźmie udział w szczycie G20.
Sądzę, że ważne jest, byśmy dali pozytywny sygnał w naszych stosunkach dwustronnych - zaznaczył Łukaszenka.
Na początku tygodnia minister finansów Rosji Aleksiej Kudrin poinformował, że podjęto decyzję o przyznaniu Białorusi kredytu stabilizacyjnego w wysokości 2 mld dolarów.
Kredyt Moskwy ma złagodzić Białorusi skutki wzrostu cen rosyjskich nośników energii.
PAP/IAR

USA ratyfikowały przyjęcie Albanii i Chorwacji do NATO

Prezydent USA George W. Bush podpisał w obecności sekretarza generalnego NATO Jaapa de Hoop Scheffera protokoły akcesyjne, zbliżające Albanię i Chorwację do członkostwa w Sojuszu Północnoatlantyckim.
Wejście Albanii i Chorwacji do NATO jest dla Bałkanów historycznym krokiem - oznajmił Bush podczas ceremonii w Białym Domu.
Obywatele Albanii i Chorwacji pokonali wojnę i ubóstwo, zbudowali pokojowe stosunki ze swoimi sąsiadami oraz pomogli innym młodym demokracjom stworzyć i umocnić wolne społeczeństwa - dodał amerykański prezydent.
Gdy Albania i Chorwacja formalnie przyłączą się do NATO, ich mieszkańcy będą mieli pewność, że jeśli jakikolwiek kraj zagrozi ich bezpieczeństwu, każdy członek naszego sojuszu stanie u ich boku - podkreślił.
Bush potwierdził także, że USA popierają starania na rzecz członkostwa w Sojuszu Gruzji, Ukrainy, Bośni i Hercegowiny oraz Czarnogóry. Drzwi do NATO są otwarte także dla Serbii, jeśli wybierze taką drogę - kontynuował.
Rozszerzenie Sojuszu o Albanię i Chorwację będzie dobrodziejstwem dla południowo-wschodniej Europy oraz wyraźną demonstracją, że region ten może odrzucić swoją tragiczną przeszłość - dodał ze swej strony Jaap de Hoop Scheffer.
Zaproszenie do Sojuszu Północnoatlantyckiego Albania i Chorwacja otrzymały już na kwietniowym szczycie NATO w Bukareszcie. W lipcu w Brukseli podpisano protokoły o przystąpieniu tych krajów do Sojuszu, lecz zanim zostaną do niego oficjalnie przyjęte, dokumenty te muszą ratyfikować władze dotychczasowych 26 państw członkowskich, a następnie Tirana i Zagrzeb.
Przed USA, przyjęcie Albanii i Chorwacji do Paktu Północnoatlantyckiego ratyfikowały Węgry oraz Słowacja.
PAP

MATKA I BRAT JENNIFER HUDSON ZASTRZELENI
Zamordowano rodzinę zdobywczyni Oscara



W Chicago policja znalazła ciała matki i brata amerykańskiej aktorki, zdobywczyni Oscara Jennifer Hudson. Jej siedmioletni kuzyn zaginął - podała miejscowa policja. Dziecka wciąż nie odnaleziono, jednak z doniesień wynika, że aresztowano już podejrzanego o jego uprowadzenie i podwójne morderstwo.
Zastępca szefa policji Joseph Patterson poinformował, że ciało matki aktorki - Darnell Donerson - znaleziono w salonie jej domu, w południowej części Chicago. Ciało Jasona Hudsona znaleziono w sypialni. Oboje zostali zastrzeleni. Policja nie znalazła śladów wtargnięcia do posiadłości.
- Obecnie poszukujemy białego samochodu SUV rocznik 1994, który zniknął z miejsca zdarzenia i siedmioletniego czarnoskórego chłopca - powiedział Patterson.
Siedmioletni Julian King wciąż jest poszkiwany przez policję
Gdzie jest aktorka?
- Możemy potwierdzić, że trwa śledztwo w sprawie śmierci matki Jennifer Hudson, Darnell Donerson i jej brata, Jasona Hudsona - poinformowała Lisa Kasteler, rzeczniczka aktorki w specjalnym oświadczeniu. Nie wiadomo, gdzie przebywa sama aktorka.
Jennifer Hudson ma 27 lat. Zdobyła sławę w 2005 roku w amerykańskiej edycji "Idola". Rok później uhonorowano ją Oscarem za drugoplanową rolę w filmie "Dreamgirls". Ostatnio wystąpiła w "The Secret Life of Bees".
ReutersTV

Piątek, 2008-10-24

NOWY SPOSÓB NA SZYBKĄ DIAGNOZĘ CHORÓB GENETYCZNYCH
Z in vitro - tylko zdrowe dzieci


Brytyjscy naukowcy opracowali szybki test, za pomocą którego można będzie badać embriony pod kątem tysięcy chorób dziedzicznych - poinformował portal BBC.
Według naukowców z zespołu London Bridge Center, opracowany test umożliwia "przeskanowanie" materiału genetycznego w ciągu kilku tygodni pod kątem 15 tysięcy chorób dziedzicznych.
Skorzystają rodzice dzieci in vitro
To bardzo dobra informacja szczególnie dla tych, którzy decydują się na zapłodnienie in vitro. Bowiem dzięki temu badaniu, rodzice z chorobami dziedzicznymi zdobędą możliwość przetestowania embrionów zanim zostaną one wszczepione do macicy. Dotychczasowe metody koncentrują się na jednej konkretnej chorobie i są bardzo czasochłonne.
Na rynek w 2009
Test ma kosztować 1500 funtów szterlingów i może być dostępny już w przyszłym roku.
Podczas badania będzie pobierany materiał genetyczny z pojedynczej komórki kilkudniowego embriona, ale też z materiału genetycznego rodziców, dziadków i ewentualnie innych członków rodziny.
Profesor Alan Handyside, który opracował test wraz ze swoim zespołem, wystąpi wkrótce do władz - Urzędu ds. Ludzkiego Zapładniania i Embriologii (HFEA) z wnioskiem o dopuszczenie tej metody diagnostycznej.
PAP

W PALERMO RUSZYŁ PROCES 76 CZŁONKÓW MAFII
Cosa Nostra przed sądem


Do silnie chronionego sądu w Palermo doprowadzono 76 mafiozów. - To historyczny moment w walce z wymuszeniami - mówił wiceminister spraw wewnętrznych Alfredo Mantovano, który przybył na rozpoczęcie wielkiego procesu Cosa Nostra.
I rzeczywiście, wcześniej nie zdarzyło się, by ofiary włoskiej mafii zeznawały w charakterze powodów. Swoistą zmowę milczenia przerwało wielu właścicieli sklepów, których mafiozi przymuszali do płacenia haraczów.
Do bunkra sądowego w więzieniu Ucciardone nie przyprowadzono bossa wielu gangów sycylijskiej mafii Salvatore Lo Piccolo ani jego syna Sandro. W procesie uczestniczyli dzięki połączeniu telewizyjnemu z innym więzieniem o zaostrzonym rygorze, w którym są przetrzymywani. Wałęsa, Szymborska, Michnik w obronie włoskiego pisarza
Sprawa Roberto Saviano - włoskiego pisarza, na którego włoska mafia wydała... czytaj więcej »
120 mld dolarów obrotów włoskiej mafii
Powszechnie uznaje się, że Cosa Nostra powstała w połowie XIX wieku właśnie na Sycylii. A pod koniec wieku jej działalność ujawniła się na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych i Australii.
Pod koniec lat 1990 r., osłabiona Cosa Nostra musiała przekazać większość dochodów z nielegalnego handlu narkotykami innej organizacji kryminalnej z Kalabrii - Ndrangheta, która - według szacunków - kontroluje 80 proc. importu narkotyków do Europy.
Mafia jest uznawana za największy biznes we Włoszech. Jej obroty to ponad 120 mld dolarów rocznie.
PAP

W ROCZNICĘ WĘGIERSKIEJ REWOLUCJI ANTYKOMUNISTYCZNEJ
Próba zamachu w Budapeszcie


Policja w Budapeszcie odnalazła trzy bomby, umieszczone w bagażniku samochodu zaparkowanego przed Dworcem Zachodnim. Według funkcjonariuszy bomby były uzbrojone w czasowy zapalnik i miały eksplodować.
Rzeczniczka budapeszteńskiej policji Eva Tafferner powiedziała, ze bomby odkryto w samochodzie Pegueot zaparkowanym przed dworcem.
Węgry obchodzą rocznicę wydarzeń z 1956 roku
Cały dworzec zamknięto i ewakuowano podróżnych oraz jego pracowników. Pirotechnicy rozbroili wszystkie trzy bomby.
Policja odnalazła i zatrzymała również kierowcę samochodu. Śledczy nie wykluczają, ze atak bombowy mógł mieć związek z pogróżkami skrajnej prawicy, która demonstrowała w Budapeszcie podczas obchodów 52. rocznicy węgierskiej rewolucji.
Policja zademonstrowała przedmioty odebrane prawicowym manifestantom - m.in. koktajle Mołotowa
Budapeszteńska policja od dwóch dni znajduje się w stanie gotowości. Gmachy rządowe zostały zastawione barierami i blokami z betonu. Przygotowano armatki wodne i granaty gazowe. Władze obawiają się powtórzenia zamieszek sprzed roku gdy w starciach z policją rannych zostało 19 osób.
W czwartek po raz pierwszy od dwóch lat w Budapeszcie obchody święta narodowego, upamiętniającego wybuch antykomunistycznego powstania 23 października 1956 roku, odbyły się bez aktów przemocy. Jednak policja zatrzymała grupę symoatyków skrajnie prawicowej organizacji, przy których znaleziono koktajle Mołotowa.
TVN24

KRYZYS NA UKRAINIE TRWA
Blok Julii Tymoszenko okupuje parlament


Deputowani Bloku Julii Tymoszenko są zdeterminowani, by nie dopuścić do wcześniejszych wyborów. Tak bardzo, że spędzili całą noc z czwartku na piątek w parlamencie, by ponownie zablokować obrady Rady Najwyższej.
Przyczyną blokady był porządek obrad ustalony w czwartek przez większość klubów parlamentarnych. A w nim - oprócz działań łagodzących następstwa światowego kryzysu finansowego, znalazł się również punkt dotyczący finansowania wyborów. "Żadnych wyborów nie będzie"
Politycznych problemów na Ukrainie ciąg dalszy.
Blok Tymoszenko uważa, że sprawa kryzysu finansowego powinna być rozpatrywana w pierwszej kolejności, a dopiero potem parlament powinien zająć się wcześniejszymi wyborami. Dlatego od piątku deputowani blokują trybunę i prezydium Rady Najwyższej Ukrainy, czyli parlamentu.
Partia pani premier mówi, że poprze ustawy antykryzysowe, lecz nie weźmie udziału w głosowaniu nad wydzieleniem pieniędzy na wybory.
Będą nowe wybory?
Pat w Radzie Najwyższej Ukrainy trwa od 9 października. Wtedy to prezydent Wiktor Juszczenko rozwiązał parlament i wyznaczył wybory na 7 grudnia.
Ostatnio prezydent ogłosił, że odracza wybory do 14 grudnia.
Do rozpisania nowych wyborów przez ukraińskiego prezydenta doszło po tym, jak rozpadła się tzw. pomarańczowa koalicja Naszej Ukrainy-Ludowej Samoobrony i Bloku Julii Tymoszenko.
PAP

Czwartek, 2008-10-23

Unia Europejska odnawia stosunki z Kubą

Po pięciu latach, Unia Europejska odnowiła oficjalne stosunki z Kubą. Sankcje nałożono na Hawanę po tym jak w 2003 roku stracono trzy osoby, które porwały prom i chciały dopłynąć do Stanów Zjednoczonych. Przedstawiciele Unii twierdzą, że co roku będą kontrolować jak przestrzegane są na Kubie prawa człowieka.
RFM FM

BĘDĄ ROZMAWIAĆ O REFORMACH FINANSOWYCH
Kryzys finansowy postępuje -
UE zwołuje nadzwyczajny szczyt


Francuskie przewodnictwo UE poinformowało w czwartek, że 7 listopada odbędzie się nadzwyczajny szczyt poświęcony kryzysowi finansowemu.
Według oświadczenia, które przedstawili Francuzi, na szczycie mają pojawić się szefowie państw i rządów krajów Unii Europejskiej.
Szczyt będzie nieformalny, a przywódcy spotkają się tylko na obiedzie - napisano w rozesłanym dziennikarzom sms-ie.
- Chodzi o konsultacje państw Unii Europejskiej przed szczytem G20, który odbędzie się 15 listopada w Waszyngtonie - powiedziała rzeczniczka francuskiego przewodnictwa Marine de Carne. Dodała, że po spotkaniu nie zostaną przyjęte tzw. wnioski końcowe ze szczytu. Sarkozy chce nowych szczytów
Już w zeszłym tygodniu prezydent Francji Nicolas Sarkozy mówił, że popiera zwołanie takiego spotkania, żeby przygotować państwa europejskie na waszyngtoński szczyt 15 Listopada. W stolicy USA mają się spotkać najbardziej uprzemysłowione kraje świata i z wielkimi rozrastającymi się gospodarkami, takimi jak Chiny, Indie i Brazylia. Tematem rozmów ma być walka z kryzysem. Unia przebuduje system finansowy
Będzie więcej spotkań
Rzeczniczka poinformowała, że wcześniej tej samej sprawie będą poświęcone inne spotkania. 3 listopada spotkają się ministrowie finansów strefy euro, a 4 listopada wszyscy ministrowie finansów 27 państw UE.
Poprzedni szczyt Unii Europejskiej odbył się tydzień temu. Już wtedy przywódcy państw rozmawiali na temat walki z kryzysem finansowym. Zdecydowali, że wspólnie muszą walczyć z kryzysem, ale konkretnych decyzji nie podjęto
TVN24

POLICJA OBAWIA SIĘ PRZEGRANEJ OBAMY
USA szykują się na zamieszki podczas wyborów


Policja już szykuje się na wybory
sxc.huWybory w USA spędzają sen z powiek nie tylko kandydatom w wyścigu o prezydencki fotel, ale też policjantom w wielkich miastach. Stróże prawa boją się, że jeśli Obama przegra, Afromaerykanie uznają to za oszustwo. To może spowodować eksplozję gniewu i zamieszki na ulicach.
Służby się mobilizują - bo, jak mówią sami policjanci, pierwszy raz w historii w wyborach startuje czarnoskóry polityk - Barack Obama. Jeśli przegra, Afroamerykanie mogą wyładować swoją złość na ulicach - pisze waszyngtoński magazyn "The Hill".
Zamieszki w wielkich miastach już się zdarzały, przede wszystkim w latach 60. zeszłego wieku w okresie walki o prawa obywatelskie Afroamerykanów. Ostatnie starcia na ulicach wybuchły w Los Angeles w 1991 r. po brutalnym pobiciu czarnoskórego Rodneya Kinga przez policję.
W sondażach przewaga Obamy nad republikańskim kandydatem Johnem Mccainem wzrosła w ostatnich tygodniach, co umocniło oczekiwania, że wygra on wybory.
Kłótnia o głosy?
Wszystko wskazuje też na to, że frekwencja w nadchodzących wyborach będzie rekordowo wysoka. To oznacza tłok w lokalach wyborczych i długie kolejki. Nie wiadomo, czy nie dojdzie potem do kłótni o liczenie głosów. Jak obawia się m.in. znany strateg polityczny James Carvile, może to dodatkowo spotęgować społeczne napięcia.
Nie bez znaczenia są również pogłoski, zwłaszcza w internecie, że Obama może paść ofiarą zamachu na jego życie. Przekonanych jest o tym wielu Afroamerykanów.
PAP 

INDEX


Copyright © Polonijny Link Winnipegu
Kopiowanie w całości jest dozwolone bez zgody redakcji pod warunkiem nie dokonywania zmian w dokumencie.

23-845 Dakota Street, Suite 332
Winnipeg, Manitoba
R2M 5M3
Canada
Phone: (204)254-7228
Toll Free US and Canada: 1-866-254-7228