Polonia Winnipegu
 Numer 49

             13 listopada, 2008      Archiwa Home Kontakt

Wydawca


Bogdan Fiedur
Bogdan Fiedur
 

 

zapisz Się Na Naszą listę


Proszę kliknąć na ten link aby dotrzeć do formularza gdzie można zapisać się na listę dystrybucyjną i w przyszłości otrzymywać biuletyn bezpośrednio od nas.

Aby zapisać się szybko bez wypełniania formularza, proszę wysłać E-mail bez żadnego tekstu poprzez kliknięcie tego linku.

 

 

Przyłącz się

Jeśli masz jakieś informacje dotyczące polskich wydarzeń i chciałbyś albo chciałabyś podzielić się nimi z naszymi czytelnikami, to prześlij je do nas. Mile widziane są wywiady, felietony, zdjęcia i poezja. Proszę informować nas o wszystkich wydarzeniach polonijnych.

 

 

Promuj polonię

Każdy z nas może się przyczynić do promowania Polonii w Winnipegu w bardzo prosty sposób.  Mój apel jest aby dodać dwie linie do waszej stopki (signature) aby zacząć promować Polonijne wydarzenia w Winnipegu kiedykolwiek wysyłamy maila.

Tutaj są instrukcj
e jak dodać stopkę używając Outlook Express.

Kli
knij Tools-->Options --> Signatures

Zaznacz poprzez kliknięcie
Checkbox gdzie pisze

Add signature to all outgoing messages


W pole gdzie jest napisane Edit Signature proszę wpisać.

Polonijny link Winnipegu
http://www.polishwinnipeg.com

albo

Polish Link for Winnipeg
http://www.polishwinnipeg.com


Po tym kliknij Apply

I to wszystko. Od tej pory będziemy promować polskie wydarzanie w Winnipegu automatycznie kiedy wyślemy maila do kogoś. Wszystkie programy mailowe mają taką opcję tzw. signature i sposób jej dodania będzie bardzo podobny do tego co opisałem dla Outlook Express

Polonijny Biuletyn Informacyjny w Winnipegu

INDEX

FAKTY ZE ŚWIATA

Środa, 2008-11-12

PIĘĆ DNI PO PODOBNEJ TRAGEDII NA HAITI
Znów zawaliła się szkoła - tym razem bez ofiar


Pięć dni po katastrofie, w której zginęło ponad 100 osób, na Haiti znów zawaliła się szkoła. Tym razem, wbrew pierwszym informacjom, nie było ofiar.
Szkoła "Grace Divine" w stolicy Haiti, Port-au-Prince, zaczęła walić się w godzinach zajęć, ale większość dzieci miała właśnie przerwę i przebywała poza budynkiem. Według inspektora budowlanego Edouarda Ernseau, dwóch uczniów doznało poważnych urazów głowy, a siedmiu zostało lżej rannych.
Nikt nie zginął, chociaż CNN informowała o 100 potencjalnych ofiarach.
Nikt też nie został uwięziony pod gruzami, ale na wiadomość o katastrofie na miejsce przybiegły tłumy zdenerwowanych rodziców.
Kolejna taka tragedia
Haitańczycy obawiali się, ze powtórzy się tragedia sprzed zaledwie pięciu dni. Na biednych przedmieściach Port-au-Prince zawaliła się kościelna szkoła, w której trwały właśnie zajęcia.
W gruzach znalazł się trójkondygnacyjny, betonowy budynek szkoły, do której uczęszczały dzieci pochodziły z miejscowej dzielnicy nędzy. Zginęło prawie 100 osób.
Dyrektor zawalonej szkoły został aresztowany.
PAP, CNN

PHENIAN ZAOSTRZA POLITYKĘ, WOBEC POŁUDNIOWEGO SĄSIADA
Korea Północna zamyka granice


Rośnie mur pomiędzy Koreą Północną i Południową. Od 1 grudnia Phenian zamierza zamknąć granice lądowe ze swoim południowym sąsiadem. - Marionetkowy południowokoreański rząd nie powinien zapominać, że relacje pomiędzy Koreami są obecnie na rozdrożu i stoją w obliczu całkowitego zerwania - czytamy w doniesieniach agencji północnokoreańskiej agencji KCNA.
Półwysep Koreański dzielą obecnie dwie granice lądowe. Jedna z nich znajduje się we wschodniej górzystej części Półwyspu. Druga, otwarta dla turystów od niemal roku, przebiega przez park przemysłowy i nadmorskie miasto Kaesong.
Od 1 grudnia - zmknięte
Na razie nie jest jasne, czy Korea Południowa utrzyma dostęp do parku, gdzie obecne są jej interesy. - Informujemy oficjalnie stronę południową, że faktyczny rozstrzygający krok, podjęty przez armię Korei Północnej, by ograniczyć i odciąć wszystkie przejścia lądowe na linii granicznej, wejdzie w życie z dniem 1 grudnia - poinformowała agencja.
Dotąd Seul nie potwierdził doniesień agencyjnych.
Rośnie napięcie na linii Phenian-Seul
W październiku Phenian zagroził Korei Południowej konsekwencjami, jeżeli ta nie zaprzestanie transgranicznej "propagandy", głównie w postaci rozrzucanych przez organizacje pozarządowe ulotek, krytykujących Phenian. Nie dalej jak we wtorek, jedna z południowokoreńskich organizacji praw człowieka zapowiedziała utworzenie komitetu ds. naruszeń na Północy. To również mogło zwiększyć irytację Phenianu.
Ale relacje pomiędzy krajami pogarszają się od lutego, kiedy w Seulu rządy objął konserwatywny prezydent Lee Myung-bak. Zaraz potem Myung-bak zapowiedział zaostrzenie kursu wobec Korei Południowej z jednej strony, ale też masową pomoc gospodarczą z drugiej.
Rozdzielająca oba kraje strefa zdemilitaryzowana, uważana jest za najsilniej strzeżoną granicę świata.
Reuters, PAP

BRYTYJCZYCY I ROSJANIE POKONALI PIRATÓW
Morska bitwa u wybrzeży Somalii


Wspólna akcja brytyjskiego i rosyjskiego okrętu wojennego zapobiegła uprowadzeniu duńskiego statku. W tym samym czasie u wybrzeży Jemenu piraci uprowadzili turecką jednostkę.
Somalijscy piraci próbowali uprowadzić duński statek w Zatoce Adeńskiej. Ku jednostce "Powerful" dwukrotnie podpływały łodzie motorowe piratów, z których padały strzały z broni maszynowej.
Na szczęście dla Duńczyków do akcji wkroczył patrolujący akwen okręt "HMS Cumberland" i rosyjska fregata "Nieustraszony", w powietrze wzbiły się też śmigłowce stacjonujące na okrętach. Piraci ustąpili.
Mniej szczęścia mieli tureccy marynarze płynący w tym czasie u wybrzeży Somalii. Z informacji tureckiej agencji Anatoli wynika, że ich jednostka wpadła w ręce piratów.
Piraci rządzą w Rogu Afryki
Somalijscy piraci są wielkim zagrożeniem dla statków, korzystających z bardzo ruchliwego szlaku morskiego, łączącego Europę z Azją i Bliskim Wschodem. Wymuszają milionowe okupy, narażają armatorów na zwiększone koszty ubezpieczenia, zagrażają dostawom pomocy humanitarnej.
Na początku października Międzynarodowe Biuro Morskie szacowało, że co najmniej 55 statków zostało w tym roku zaatakowanych przez somalijskich piratów w Zatoce Adeńskiej i na Oceanie Indyjskim.
Reuters, Guardian, PAP

Wtorek, 2008-11-11

ZABYTEK ZNALEZIONO NIEDALEKO KAIRU
Nowa piramida odkryta


Podczas prac archeologicznych w pobliżu Kairu znaleziono nową piramidę. Prawdopodobnie należy do Seszeszet, matki faraona Teti. To już 118. piramida odkryta w Egipcie.
Grupa archeologów pod przewodnictwem Zahicha Hawassa od dwóch lat przeszukiwała piaski Sahary w odległości około 19 kilometrów od stolicy Egiptu. Około dwa miesiące temu odkryli tam coś, co kształtem przypominało piramidę. Dopiero jednak w ubiegły czwartek naukowcy ogłosili oficjalnie, że budowla, która wynurzyła się z piasków pustyni, to piramida.
To tej piramidy szukaliśmy
Piramida, którą znaleźli, należy prawdopodobnie do matki faraona Teti, królowej Seszeszet. Teti był władcą starożytnego Egiptu, założycielem VI dynastii, który panował w latach 2347-2300 p.n.e. Wiek nowoodkrytej piramidy szacuje się więc na około 4300 lat. - Jedyną piramidą, jakiej brakowało, była piramida królowej Seszeszet. Jestem pewien, że ta, która znaleźliśmy, należy właśnie do niej - powiedział Hawass. - To znacznie poszerzy naszą wiedzę na temat dawnych władców Egiptu - dodał odkrywca.
APTN

DEMOKRATA NIE WYKLUCZA ROZMÓW Z IRANEM
Nowa strategia USA


Priorytetowym konfliktem dla administracji Baracka Obamy będzie Afganistan - pisze "Washington Post", cytując doradców prezydenta-elekta do spraw bezpieczeństwa.
Obama chce także realizacji planu rozmieszczenia tysięcy dodatkowych amerykańskich żołnierzy w Afganistanie i ponownego skoncentrowania się na schwytaniu przywódcy Al-Kaidy, Osamy bin Ladena. - To jest nasz wróg i to on powinien być naszym głównym celem - powiedział o bin Ladenie jeden z doradców Obamy.
Według prezydenta-elekta po latach niepowodzeń George W. Bush zmarginalizował to zadanie, zajmując się Irakiem na niekorzyść Afganistanu - ocenia gazeta.
Co zrobić z Pakistanem...
W kampanii wyborczej Obama zapowiadał, że przyciśnie Pakistan i zmusi go do większej współpracy z Waszyngtonem. Jak pisze "Washington Post", doradcy Obamy studiują już pierwsze ściśle tajne materiały przygotowane przez administrację Busha i starają się określić sposób współpracy z Islamabadem.
... i Iranem?
Obama zamierza też zająć się bardziej niż Bush Iranem. "W przyszłości byłoby pomocne mieć partnera", z którym można byłoby wypracować wspólne cele - cytuje "Washington Post" jednego z wysokich rangą amerykańskich wojskowych.
Irańczycy, "nie mniej niż my nie chcą, by Afganistanem rządzili sunniccy ekstremiści" - dodaje doradca prezydenta-elekta.
W kampanii wyborczej John McCain wielokrotnie zarzucał Obamie naiwność w podejściu do Iranu, uznawanym przez Busha za część "osi zła", razem z Irakiem i Koreą Północną. Niezrażony krytyką Demokrata zapowiadał, że będzie rozmawiał z każdym.
PAP 

Poniedziałek, 2008-11-10

AUTENTYCZNE ZNALEZISKO CZY DZIENNIKARSKA KACZKA?
Plany Auschwitz odnalezione? Zobacz!


W jednym z berlińskich mieszkań odnaleziono plany nazistowskiego obozu koncentracyjnego w Auschwitz - donosi niemiecki dziennik "Bild'". Według dziennikarzy gazety, na dokumentach z 1941 widnieje podpis Heinricha Himmlera. Niemieckie władze nie potwierdziły jeszcze autentyczności dokumentu.
Plany obozu rozrysowane są na 28 stronach. Zaznaczono na nich wszystkie budynki służące do masowych eksterminacji w tym krematorium i piwnicę do składowania ciał. Niektóre pomieszczenia są podpisane: na przykład jeden z pokoi zaznaczony jest jako "komora gazowa". Na rysunkach widać też główną bramę do obozu.
Jak trafiono na niezwykłe dokumenty? Według "Bilda" znaleziono je w jednym z berlińskich mieszkań. Nie zdradzono jednak szczegółów okoliczności odkrycia tajnych planów.
Na razie autentyczność dokumentów nie została potwierdzona. Jednak według dziennikarzy gazety, plany na pewno zainteresują ekspertów, chociaż być może nie okażą się rewolucyjne dla nauki.
Holocaust zaplanowany
"Bild" powołuje się też na zdanie Hansa-Dietera Kreikampa, szefa archiwów federalnych w Berlinie, którego zdaniem plany mogą być dowodem na to, że nazistowskie władze dokładnie zaplanowały ludobójstwo. - Wydaje się, że to autentyki. Znajdują się w nich także bardzo trywialne informacje, których fałszerz by w nich nigdy nie umieścił - twierdzi Kreikamp. Jak dodaje, część tych dokumentów została też ujawniona w archiwach rosyjskich, a część w USA. - To wskazuje na to, że są prawdziwe - uważa.
W działającym do 1945 roku obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau zginęło nawet półtora miliona ludzi.
Reuters

NASILAJĄ SIĘ ATAKI W OSETII POŁUDNIOWEJ
Eskalacja konfliktu na Kaukazie


Nasilają się ataki w rejonie Osetii Południowej, separatystycznej gruzińskiej prowincji. W ostatniej eksplozji zginęło dwóch gruzińskich policjantów. Na alarm biją europejscy obserwatorzy. - Dzisiejszy atak podnosi ryzyko eskalacji i tak ciągle napiętej sytuacji - czytamy w oświadczeniu szefa unijnej misji Hansjoerga Habera.
Według informacji gruzińskiej policji, dwóch funkcjonariuszy zginęło, po tym jak eksplodowała mina. Mężczyźni patrolowali wioskę Dwani, gdzie jeszcze w pierwszych dniach października stacjonowali rosyjscy żołnierze. Gdy na miejsce przybyły posiłki, doszło do drugiej eksplozji, w której zostali ranni trzej policjanci, w tym jeden ciężko. Całe wydarzenie unijna misja uznała za "nieakceptowalne naruszenie" rosyjsko-gruzińskiego porozumienia o zawieszeniu broni, które przy mediacji Francji zakończyło pięciodniową wojnę osetyjską.
Spór o wioskę Perewi
W niedzielę Tbilisi oskarżyło siły Osetii Południowej o stopniowe przejmowanie kontroli nad gruzińską wioską Perewi, która leży poza granicami prowincji. Około 70 bojowników z separatystycznej Osetii Południowej wkroczyło w sobotę do Perewi, gdy zaczęli się z niej wycofywać rosyjscy żołnierze. Protest w sprawie wtargnięcia przekazały unijnej misji władze gruzińskie.
Pocieszający dla dwóch milionów Polaków tankujących LPG do swych samochodów może być jednak fakt, że benzyna i diesel w Polsce nie zrównają się z ceną gazu, nawet gdyby ropa była za darmo. Bo udział ceny ropy w cenie dotowanego paliwa to tylko 1 złoty - resztę stanowią podatki.
Wcześniejsze spotkanie OPEC
- OPEC może spotkać się jeszcze przed posiedzeniem zaplanowanym na 17 grudnia w Oranie, jeśli utrzyma się ten trend spadku cen - powiedział minister ropy Iranu Gholamhossein Nozari podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Teheranie. OPEC podjął w październiku decyzję o cięciu dostaw ropy o 1,5 mln baryłek dziennie w reakcji na mocne spadki cen ropy, która w lipcu kosztowała rekordowe 147,27 USD za baryłkę na giełdzie w Nowym Jorku. - Gdyby kartel nie zdecydował o obniżce limitów dostaw o 1,5 mln baryłek dziennie, ceny ropy pewnie spadłyby jeszcze bardziej - ocenił Nozari.
Reuters


NAJKRWAWSZY ZAMACH W IRAKU OD KILKU MIESIĘCY
Zamachowcy zaatakowali trzy razy


Co najmniej 28 osób zginęło, a blisko 70 zostało rannych w trzech poniedziałkowych zamachach w Iraku. Do dwóch z nich doszło w Bagdadzie, ostatni w Bakubie - stolicy irackiej prowincji Dijala.
Najpierw, w sunnickiej enklawie Kasra w bagdadzkiej dzielnicy Adamija, niedaleko rynku warzywnego, eksplodowały niemalże w tym samym czasie dwa samochody pułapki. Ludzie rzucili się na pomoc rannym. Wtedy w środek tłumu wszedł zamachowiec-samobójca i zdetonował ukryty pod ubraniem ładunek. Wśród ofiar znaleźli się między innymi studenci położonego nieopodal instytutu sztuk pięknych oraz klienci położonych wokół placu kawiarni i restauracji.
Jak informuje iracka policja, liczba ofiar najprawdopodobniej się zwiększy, gdyż wielu rannych jest w ciężkim stanie.
Zamach był jednym z najkrwawszych, jakie miały miejsce w ciągu ostatnich kilku miesięcy.
Z kolei w Bakubie w prowincji Dijala, terrorystka-samobójczyni wysadziła się w powietrze niedaleko punktu kontrolnego policji. Jak poinformowała policja, cztery osoby zginęły na miejscu, a 14 pozostałych zosatało ranne.
Na początku listopada zamachowcy dokonali serii zamachów. Od bomb zginęło wówczas sześć osób. Ponad 20 osób zostało rannych, w tym wiceminister ds. ropy naftowej Saheb Salman Kutub i 10 funkcjonariuszy policji.
Reuters/EPA

USA PRZEPROWADZIŁY KILKANAŚCIE SEKRETNYCH AKCJI NA ŚWIECIE
Tajne operacje Pentagonu


W 2006 roku "Foki", elitarne siły specjalne amerykańskiej marynarki, przeprowadziły tajny atak w górskich terenach Pakistanu. Przebieg całej misji śledzono na żywo, w siedzibie Centrum Zwalczania Terroryzmu CIA w stanie Wirginia, dzięki nagraniu przez zdalnie sterowany bezzałogowy aparat latający Predator. Stany Zjednoczone przeprowadziły kilkanaście podobnych sekretnych akcji na świecie od 2004 roku - donosi na swoich stronach dziennik "The New York Times".
Celem byli członkowie Al-Kaidy i innych grup terrorystycznych.

Wszystkie te operacje, przeprowadzane zwykle przez oddziały Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych (SEAL), były legitymizowane tajnym dekretem, podpisanym wiosną 2004 roku przez ówczesnego sekretarza obrony Donalda H. Rumsfelda. Niektóre misje były ściśle koordynowane z amerykańską Centralną Agencją Wywiadowczą.
Niekiedy odpuszczano
Kilkanaście misji przeprowadzono, ale też kilkanaście odwołano, często ku niezadowoleniu niektórych dowódców - pisze "The New York Times", powołując się na wojskowych, którzy zastrzegli sobie anonimowość. - W tych przypadkach, wysokiej rangi urzędnicy w administracji zdecydowali, że operacje byłyby zbyt ryzykowne, zbyt kontrowersyjne dyplomatycznie i oparte na niewystarczających dowodach - czytamy w artykule.
Wielka władza wywiadu
Dekret został wydany zaraz po tym, jak administracja George'a W. Busha rozszerzyła uprawnienia CIA, dając możliwość przetrzymywania podejrzanych o terroryzm w tajnych więzieniach poza granicami USA, podsłuchiwania rozmów telefonicznych i śledzenia komunikacji elektronicznej bez uprzedniej dodatkowej autoryzacji.
W dekrecie zidentyfikowano od 15 do 20 państw, w tym Syria, Pakistan, Jemen, Arabia Saudyjska i kilka innych państw Zatoki Perskiej, gdzie działa Al-Kaida.
Wysokiej rangi urzędnicy odmówili przedstawienia szczegółów misji, choć potwierdzili, że dokonano ich w Pakistanie, Syrii i innych państwach. Wyraźnie też zaprzeczyli, jakoby tego typu operacja została przeprowadzona na terenie Iranu.
nytimes.com

CHINY: NIE BĘDZIE FAKTYCZNEJ AUTONOMII TYBETU
Fiasko rozmów ws. Tybetu. Dalajlama traci nadzieję


Prowadzone w ostatnich dniach rozmowy ws. Tybetu nie przyniosły żadnego postępu - przyznały w poniedziałek oficjalne koła w Pekinie.
Zhu Weiqun, wiceminister Zjednoczonego Frontu - departamentu w Komunistycznej Partii Chin, odpowiedzialnego za rokowania - twierdzi, że winę za niepowodzenie rozmów ponosi strona tybetańska, bo domagała się faktycznej autonomii dla wszystkich Tybetańczyków". Chiny - podkreślił komunistyczny działacz - nigdy nie pozwolą na rozbicie kraju pod pretekstem "faktycznej autonomii".
Zhu mówiąc o spotkaniach z tybetańskimi wysłannikami, podkreślił, że "kontakty i rozmowy nie doprowadziły do postępu, za co pełną odpowiedzialność ponosi druga strona".
Dalajlama traci nadzieję
W ubiegłym tygodniu dwaj wysłannicy dalajlamy prowadzili w Pekinie rozmowy w sprawie przyszłego statusu Tybetu. Odmówili komentowania przebiegu rozmów. Spotkania miały szczególne znaczenie w związku ze stanowiskiem duchowego przywódcy Tybetańczyków Dalajlamy XIV, który niedawno oświadczył, iż stracił nadzieję na porozumienie z Pekinem i w rozmowach z Chinami rezygnuje z prób uzyskania większej autonomii dla Tybetu.
Dalajlama zwrócił się do samych Tybetańczyków, by zadecydowali, jak odtąd prowadzić dialog z Chinami. W odpowiedzi na apel dalajlamy postanowiono, że w dniach 17-22 listopada, w jego emigracyjnej siedzibie w Dharamśali w północnych Indiach, odbędzie się spotkanie społeczności tybetańskich uchodźców i ich organizacji politycznych, mających zadecydować o stanowisku Tybetańczyków wobec Pekinu.
PAP  

Niedziela, 2008-11-09

10 TYS. POLAKÓW NA ULICACH
Londyn uczcił polskie Święto Niepodległości


Londyn upamiętnił polskie Święto Niepodległości. Ulicami stolicy Anglii przeszła biało-czerwona parada. W uroczystościach wzięli udział między innymi: kardynał Józef Glemp, polski ambasador oraz brytyjscy parlamentarzyści.
W obchodach 90-tej rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę wzięło udział około 10 tysięcy osób. Pochód przez ulice Londynu poprowadziła polska orkiestra. Prymas Polski kardynał Józef Glemp odprawił mszę dziękczynną w katedrze westminsterskiej.
Stawili się także politycy
Po nabożeństwie z udziałem ok. 3 tys. Polaków z Londynu i innych miast Anglii, w uroczystej oprawie pocztów sztandarowych Polskich Sił Zbrojnych, Orkiestra Reprezentacyjna Marynarki Wojennej RP poprowadziła przemarsz na Plac Trafalgaru, gdzie w imieniu burmistrza Londynu zebranych powitał wiceburmistrz Richard Barnes.
Przemawiali m.in. posłowie do Izby Gmin Denis MacShane, były minister ds. Europy w rządzie Tony'ego Blaira, Greg Hands, reprezentujący licznie zamieszkaną przez Polaków dzielnicę zachodniego Londynu Hammersmith and Fulham, sekretarz stanu w MSZ Jan Borkowski i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Uroczystość na Placu Trafalgaru zakończyło odśpiewanie hymnów polskiego i brytyjskiego.
Polonia razem
- Po raz pierwszy obchody Święta Niepodległości w Londynie mają tak publiczny charakter, są tak kolorowe i organizowane na tak dużą skalę. Weterani wojny przyszli ze sztandarami, polskie organizacje i polskie oddziały brytyjskich związków zawodowych przyszły ze swymi proporcami. Młodzi i starzy dumnie maszerowali obok siebie - powiedział dziennikarzom przewodniczący komitetu organizacyjnego obchodów Janusz Sikora-Sikorski.
11 Listopada w Wielkiej Brytanii obchodzone jest święto znane jako Dzień Rozejmu (Armistice Day). W sobotę wieczorem w ramach obchodów odbył się pokaz ogni sztucznych nad Tamizą.
PAP

70. ROCZNICA HITLEROWSKIEGO POGROMU W "KRYSZTAŁOWĄ NOC"
Kanclerz Niemiec w synagodze


W 70. rocznicę hitlerowskiego pogromu Żydów, czyli tzw. "kryształowej nocy", niemiecka kanclerz Angela Merkel przemawiała w synagodze: - Obojętność jest pierwszym krokiem do wystawienia na ryzyko wartości niezbywalnych - mówiła.
Przemawiając w Synagodze Rykestrasse we wschodnioberlińskiej dzielnicy Prenzlauer Berg, szefowa niemieckiego rządu zaznaczyła, iż wrogość wobec obcych, rasizm i antysemityzm "nigdy więcej nie mogą otrzymać w Europie szansy". Dodała, że dotyczy to również obszarów arabskich i innych części świata.
Około 2 tysiące ludzi przeszło w niedzielę w pochodzie od berlińskiego Czerwonego Ratusza do byłej Nowej Synagogi przy ulicy Oranienburger Strasse, demonstrując pod hasłem "Czas przemija - odpowiedzialność zaś nie".
Jednym z uczestników marszu był socjaldemokratyczny burmistrz-szef rządu Berlina Klaus Wowereit.
Echa wypowiedzi chadeckiego polityka
W poprzedzającym wystąpienie Merkel przemówieniu przewodnicząca Centralnej Rady Żydów w Niemczech Charlotte Knobloch ostro potępiła używanie zwrotów w rodzaju "nastrój pogromowy" w związku z obecnym kryzysem finansowym. - Taki brak historycznej świadomości jest nie do przyjęcia - zaznaczyła.
Podczas telewizyjnej dyskusji w ubiegłym tygodniu chadecki premier krajowy Dolnej Saksonii Christan Wulff wystąpił w obronie wysokich zarobków menedżerskich, mówiąc: - Uważam, że jeśli ktoś osobiście płaci 40 mln euro podatku i zapewnia dziesiątki tysięcy miejsc pracy, nie musi się wobec niego rozwijać nastrój pogromowy.
Wulff przeprosił potem publicznie za użycie takiego sformułowania.
PAP, APTN

ROSJANIE LICZĄ NA "KONSTRUKTYWNY" DIALOG Z OBAMĄ
Rosja: Rakiety przy polskiej granicy zależą od USA


Moskwa rozmieści swoje pociski w obwodzie kaliningradzkim tylko, jeśli Stany Zjednoczone nie odstąpią od planów instalacji w Europie Wschodniej swej tarczy antyrakietowej - powiedział w niedzielę rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Aleksandr Gruszko.
Jak podaje agencja AP, powołując się na Interfax, Gruszko wyjaśnił, że jeśli Waszyngton wstrzyma plany budowy 10 wyrzutni rakiet przechwytujących oraz radaru w Polsce i Czechach, to Rosja nie będzie miała potrzeby rozmieszczenia rakiet taktycznych Iskander w obwodzie kaliningradzkim.
Plany takie ogłosił w środę w orędziu do Zgromadzenia Federalnego prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew. Wywołało to "żywe zaniepokojenie" Unii Europejskiej.
Jak powiedział Gruszko, UE "nie powinna była udawać, że jest zdezorientowana faktem, iż Rosja może podjąć odpowiednie kroki odwetowe, ponieważ amerykańskie plany podważają potencjał strategiczny Rosji, który jest podstawą globalnego bezpieczeństwa".
Systemy Iskander to nowoczesne mobilne wyrzutnie rakietowe. Mogą razić cele na odległość do 300 km. Trwają jednak prace nad zwiększeniem ich zasięgu.
Rosja liczy na Obamę
Z kolei szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow powiedział po sobotnim spotkaniu z amerykańską sekretarz stanu Condoleezzą Rice powiedział, że ma nadzieję na "konstruktywny" dialog w tej sprawie z przyszłą amerykańską administracją.
W czasie kampanii wyborczej w USA demokratyczny kandydat na prezydenta Barack Obama mówił, że projekt tarczy antyrakietowej może być kontynuowany, o ile udowodni ona swoją skuteczność i przejdzie szczegółowe testy.
- Zwróciliśmy uwagę na stanowisko, które Barack Obama opublikował na swojej stronie internetowej - powiedział Ławrow, cytowany przez rosyjskie agencje. - Napawa ono nadzieją, że będziemy w stanie zmierzyć się z tymi problemami na bardziej konstruktywnej podstawie - dodał.
PAP

Sobota, 2008-11-08

POLACY NA EMIGRACJI
Nowe biuro konsularne dla Polaków w Hiszpanii


Dobra wiadomość dla Polaków przebywających w Hiszpanii. W miejscowości Getafe pod Madrytem w siedzibie Casa de Polonia otwarto biuro konsularne ambasady RP. Biuro będzie prowadzone przez kierownika wydziału konsularnego ambasady w Madrycie, Czesława Barańskiego.
Nowe biuro konsularne ma obsługiwać Polaków w soboty, kiedy konsulat w madryckiej ambasadzie jest zamknięty. Zadaniem biura będzie m.in. pomaganie w załatwianiu formalności konsularnych tym obywatelom polskim w okręgu madryckim, którzy ze względu na pracę nie mogą udać się do placówki w dni robocze.
Ulica Ramon i Cajal 1
Otwarcie biura w Getafe było możliwe m.in. dzięki wsparciu ze strony rady miasta, w ramach tzw. lokalnego planu imigracyjnego. Oprócz usług konsularnych Dom Polski stawia sobie za cel prowadzenie działalności kulturalnej, informacyjnej, turystycznej, sportowej i usługowej, w tym tłumaczeń, a także doradztwa prawnego, zwłaszcza dotyczącego prawa pracy. Casa de Polonia w Getafe jest pierwszym w Hiszpanii ośrodkiem, którego celem jest zintegrowanie rozproszonych organizacji polonijnych i udzielanie im pomocy. Ośrodek znajduje się przy ulicy Ramon i Cajal 1.
Według danych oficjalnych w Getafe mieszka około 1400 Polaków, stanowiących szóstą pod względem liczebności społeczność imigrantów gminy. W całym okręgu madryckim zarejestrowanych jest oficjalnie ponad 27 tysięcy obywateli polskich. Inną placówką zajmującą się Polakami w Hiszpanii jest Konsulat Generalny w Barcelonie.
PAP

DORADCA BARACKA OBAMY O ROZMOWIE PREZYDENTÓW
"Obama nie złożył zobowiązania ws. tarczy"


Co Barack Obama powiedział polskiemu prezydentowi na temat amerykańskiej tarczy antyrakietowej? - Lech Kaczyński podniósł sprawę ochrony rakietowej, ale prezydent-elekt Obama nie podjął żadnego zobowiązania [w tej kwestii - red.] - twierdzi Denis McDonough, starszy doradca przyszłego gospodarza Białego Domu.
To odpowiedź na treść oświadczenia polskiego prezydenta, w którym utrzymuje się, że Barack Obama poinformował Lech Kaczyńskiego, że "projekt tarczy antyrakietowej będzie kontynuowany".
Według McDonougha, przyszły prezydent USA odbył po prostu "dobrą rozmowę" zarówno z Lechem Kaczyńskim, jak i z premierem Donaldem Tuskiem. Miał też podtrzymać swoje wcześniejsze stanowisko, gdzie uzależnia rozwój projektu obrony rakietowej od jego technologicznej efektywności.
Piątkowa rozmowa
Obama zadzwonił do polskiego prezydenta, a później do premiera, w piątek wieczorem czasu polskiego. Obie rozmowy trwały po kilka minut. W komunikacie Kancelarii Prezydenta napisano jednak, że w tej krótkiej rozmowie Obama zdążył zapewnić Lecha Kaczyńskiego, że w kwestii budowy tarczy antyrakietowej i umowy w tej sprawie z Polską nic się nie zmienia: - Barack Obama podkreślił znaczenie strategicznego partnerstwa Polski i Stanów Zjednoczonych i wyraził nadzieję na kontynuację współpracy politycznej i wojskowej między naszymi krajami. Poinformował również, że projekt tarczy antyrakietowej będzie kontynuowany – czytamy w oficjalnym komunikacie Kancelarii Prezydenta RP.
Zaproszenie do Polski już jest
Nasz prezydent miał zaprosić demokratę do złożenia wizyty w Polsce. - Obama przyjął to zaproszenie z radością. Powiedział też, że czuje się bardzo związany z Polską - potwierdzał w sobotę prezydencki minister ds. międzynarodowych Mariusz Handzlik.
Amerykański prezydent-elekt stwierdził też ponoć, że "liczy na szybką wizytę" w Polsce i podkreślił, że do Polaków ma szczególny stosunek, bo wychował się w stanie Illinois, gdzie mieszka wielu naszych rodaków.
Bloomberg.com

RZĄDOWY RAPORT BEZ CIENIA OPTYMIZMU
Afganistan jest w "strasznej sytuacji"


Raport przygotowywany dla amerykańskiego rządu na temat sytuacji w Afganistanie nie pozostawia cienia wątpliwości - Amerykanie tracą panowanie nad sytuacją. Na miejscu potrzeba więcej żołnierzy, a nie ma szans, żeby się tam szybko znaleźli. O tajnym raporcie dziennikarzom CNN opowiedział anonimowo jeden z jego twórców.
Raport przygotowują 24 rządowe agencje od 20 września. Ich niezwykle krytyczna ocena sytuacji zawiera porażkę amerykańskiej polityki na trzech głównych frontach.
W czasie ostatnich pięciu lat aż o 543 proc. wzrosła przestępcza aktywność w Afganistanie. W tym czasie podwoiła się liczba plantacji narkotyków. Poparcie Afgańczyków dla sił międzynarodowych spadło o 33 proc. w czasie ostatnich kilku miesięcy.
Co w tej sytuacji powinien zrobić rząd? Zdaniem analityków przygotowujących raport - wysłać więcej żołnierzy. Kilka tysięcy więcej. Jak jednak sami zauważają - nie ma na to szans.
"Opuśćcie Afganistan! Jeśli nie, przegracie jak Rosjanie"
- Mówię najeźdźcom: jeśli opuścicie nasz kraj, gwarantujemy wam... czytaj więcej »Nawet gdyby bowiem prezydent-elekt Barack Obama po objęciu stanowiska w styczniu 2009 roku chciał wysłać do Afganistanu więcej żołnierzy, to dotarli by tam dopiero w czerwcu bądź lipcu. A to zdecydowanie za późno.
Kluczowym wydarzeniem w afgańskiej polityce będą bowiem wybory prezydenckie, do których przygotowania powinny być zabezpieczane przez amerykańskich żołnierzy. W sierpniu skończy się pięcioletnia kadencja proamerykańskiego prezydenta Hamida Karzaia.
cnn.com

Piątek, 2008-11-07

BRAWUROWA AKCJA BRYTYJSKICH SIŁ POWIETRZNYCH
RAF sprowadził na ziemię ślepego pilota


Takiego scenariusza nie przewidują nawet hollywoodzkie filmy. Siły powietrzne Wielkiej Brytanii uczestniczyły w nietypowej akcji. Otóż RAF musiał ratować z opresji pilota samolotu, który na wysokości ponad 4,5 tys. metrów nad ziemią nagle stracił wzrok.
65-letni Jim O'Neill leciał dwuosobowym samolotem Cessna z lotniska w Prestwick w Szkocji do Colchester w hrabstwie Essex kiedy w jednej chwili stracił wzrok.
- Na początku pomyślał, że został oślepiony przez promienie słoneczne, ponieważ miał problem z dostrzeżeniem sprzętu na pokładzie. Problem zgłosił do bazy na ziemię - powiedział oficer RAF, Andy Hynd. Jednak pilot leciał dalej. - Kontrolerzy lotów odnotowali, że jego samolot zmniejsza wysokość i skręca. Skontaktowali się z pilotem i zapytali czy chce kontynuować lot. Wtedy odpowiedział, że nie - powiedział Andy Hynd.
RAF sprowadza pilota na ziemię
Mimo wysiłków kontrolerów lotów, O'Neill miał problemy z samodzielnym lądowaniem. Wtedy RAF zdecydował się na wysłanie po niego samolotu.
Paul Gerard z RAF samolotem Tucano T1 podleciał na niewielką odległość do Cessny by sprowadzić pilota bezpiecznie na ziemię. Gerard przez radio wydawał mu polecenia jak ma lecieć. - Mówił mu czy ma lecieć w prawo czy w lewo, kiedy obniżyć samolot i przygotować się do lądowania - powiedział Hynd.
Akcja powiodła się i O'Neill szczęśliwie wylądował. Całe wydarzenie zostało uznane za prawdziwy cud. - RAF jest przyzwyczajony do eskortowania, jednak dotyczy to przede wszystkim samolotów, które się zgubiły. Nie mamy doświadczenia w pilotowaniu ślepych pilotów - powiedział Hynd. I dodał: "To był wysiłek całej grupy ludzi i jesteśmy dumni, że sprowadziliśmy pilota całego na ziemię".
O'Neill tuż po lądowaniu został przebadany przez lekarzy RAF a następnie przewieziony do Queen's Hospital w Romford.


MSZ POTWIERDZA DONIESIENIA MEDIÓW
Porwany Polak żyje. Są dowody


Pakistańscy talibowie przekazali wiarygodne dowody, że przetrzymywany przez nich Polak żyje - informuje polski MSZ.
- Mamy nowe informacje, które prawie w 100 procentach potwierdzają, że porwany w Pakistanie polski inżynier żyje - powiedział Paszkowski. Jak podkreślił, nic więcej nie może w tej sprawie ujawnić. prawa
Zdaniem pakistańskich ekspertów szanse na uwolnienie polskiego inżyniera wzrosły, gdy dwa tygodnie temu parlament zdecydował, że trzeba prowadzić rozmowy z talibami - informuje "Rzeczpospolita".
Pracownik krakowskiej Geofizyki przebywa w rękach porywaczy od 28 września. Został uprowadzony w okolicach wioski Pindu Sultani, gdy jechał robić pomiary. Talibowie zastrzelili trzy towarzyszące mu osoby, a inżyniera uprowadzili w nieznanym kierunku.
W połowie października do pakistańskiego dziennika "Dawn" zostało przesłane nagranie, na którym porwany Polak apeluje o uwolnienie przetrzymywanych w pakistańskich więzieniach talibów. - Proszę wszystkich, którzy mnie oglądają, w tym Polaków, żeby naciskali na pakistański rząd, by ich uwolnili. Wtedy również ja będę wolny - mówi.
Według rzecznika talibów warunkiem uwolnienia Polaka jest zwolnienie talibów przetrzymywanych w pakistańskich więzieniach.
 PAP

Czwartek, 2008-11-06

DEMOKRATA RAHM EMANUEL PRZYJĄŁ STANOWISKO SZEFA KANCELARII
"Rahmbo" będzie zarządzał Białym Domem



Jest kolejna wiadoma w administracji przyszłego prezydenta USA. Po długich wahaniach demokratyczny kongresman i były doradca Billa Clintona Rahm Emanuel przyjął ostatecznie ofertę objęcia stanowiska szefa kancelarii Białego Domu.
Partyjny gwiazdor
Przyszły szef kancelarii uchodzi za gwiazdę Partii Demokratycznej. Jako przewodniczący komisji ds. kampanii politycznych Demokratów w Kongresie decydująco przyczynił się do ich zwycięstwa w wyborach w 2006 r. i odzyskania po 12 latach większości w obu izbach.
Emanuel słynie z agresywnego stylu pracy i wojowniczego usposobienia - potrafi obrzucić wyzwiskami nawet najbliższych kolegów. Stąd też jego przydomek "Rahmbo" w nawiązaniu do bohatera słynnej serii filmów. Sam mówi o sobie: "Lubię wygrywać".
Krok w stronę środowiska żydowskiego
Urodzony w rodzinie żydowskiego imigranta, gorliwie praktykuje ortodoksyjny judaizm. Jako nastolatek kształcił się na tancerza baletu, ale ostatecznie wybrał politykę. Skończył studia na Uniwersytecie Northwestern w Chicago w dziedzinie komunikacji społecznej. W młodości miał podwójne obywatelstwo: USA i Izraela. Tego ostatniego zrzekł się, ale w czasie wojny nad Zatoką Perską w 1991 r. ochotniczo zgłosił się do bazy wojskowej w Izraelu.
Dzięki jego izraelskim koneksjom, Obama może zyskać większe zaufanie środowisk żydowskich w USA, gdzie wielu obawia się zmiany kursu dotychczasowej polityki w kierunku Palestyny.
Związki z Polską
Emanuel reprezentuje w Izbie Reprezentantów okręg wyborczy w Chicago, gdzie cieszy się wsparciem tamtejszej Polonii. W Kongresie wielokrotnie lobbował na rzecz polskich i interesów, w tym projektu ustawy zmierzającej do zniesienia wiz dla Polaków.
PAP

NAJNOWSZE DANE Z NASA DOTYCZĄCE DZIURY OZONOWEJ
Wojna o wiatraki - nowa odsłona

W tym roku wielkość dziury ozonowej znowu zapisała się niechlubnym rekordem w obserwacjach prowadzonych przez NASA. Zajmuje już obszar równy 27 milionów kilometrów kwadratowych. Oznacza to, że jest już trzy razy większa od Europy!
Dokładnie chodzi o wielkość ok. 27 milionów 195 tys. metrów kwadratowych - czyli tegoroczne maksimum. Tym samym zmierzony ubytek w ochronnej warstwie ziemskiej jest piątą największą wartością od kiedy rozpoczęto pomiar.
Problemy ozonowe
Amerykańska Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA) rozpoczęła obserwacje zanikającej warstwy ozonowej jeszcze w 1979 roku. W tym czasie zaobserwowano postępujący pogarszający się stan ochronnej tarczy ziemi. Dlaczego jest to tak ważna informacja, i czym w ogóle jest warstwa ozonowa?
Na wysokości około 20-40 kilometrów nad powierzchnią Ziemi znajduje się warstwa stratosfery, w której zawartość ozonu, gazu pochłaniającego promieniowanie ultrafioletowe, jest znacznie wyższy niż gdzie indziej. Z tego powodu ta część ziemskiej atmosfery stała się filtrem, który powstrzymuje szkodliwe promieniowanie, szkodliwe dla żywych organizmów.
Ekologia głupcze!
Niestety, od początku rewolucji przemysłowej warstwa chroniąca życie na Błękitnej Planecie jest coraz cieńsza. Największe negatywne skutki zanikania ozonu widać nad biegunami.
22 marca 1985 roku została podpisana Konwencja Wiedeńska w sprawie ochrony warstwy ozonowej - międzynarodowy traktat sygnowany przez państwa Wspólnoty Europejskiej.
Akt wszedł w życie w 1987 r. zobowiązując te kraje do prowadzenia pomiarów oraz (przede wszystkim) ograniczenia emisji gazów powodujących zubażanie warstwy ozonowej (przede wszystkim freonu, występującego w lodówkach i aeorozolach).
Dzięki tym działaniom znacznie ograniczono emisje szkodliwych gazów. Jednak nie spowodowało to zmniejszenia się dziury ozonowej.
Koniec naszej ery?
Istnieje naukowa hipoteza głosząca, że wymieranie licznych gatunków pod koniec permu (masowe wymieranie gatunków ok. 245-250 mln lat temu; zniknęło wtedy z powierzchni Ziemi blisko 90 proc. organizmów morskich, 60 proc. rodzin gadów i płazów i 30 proc. rzędów owadów) było właśnie wynikiem zanikania warstwy ozonowej, spowodowanym licznymi erupcjami wulkanów i w efekcie emisją gazów szkodliwych dla warstwy.
Czy znikanie warstwy ozonowej w naszych czasach oznacza koniec ery panowania człowieka na Ziemi? Tak daleko nie trzeba wybiegać myślami, jednak wnioski każdy z nas powinien wziąć sobie mocno do serca. Czasem wystarczy bowiem bardzo niewiele, aby poprawić nasze środowisko.
NASA

RUSZAJĄ ZDJĘCIA DO FILMU O BOHATERCE WARSZAWSKIEGO GETTA
Oskarowa aktorka zagra Sendlerową


W przyszłym tygodniu ruszają zdjęcia do amerykańskiej produkcji o życiu Ireny Sendlerowej. W rolę Sprawiedliwej wśród Narodów Świata wcieli się zdobywczyni Oscara Anna Paquin. Na ekranie zobaczymy także polskich aktorów - Krzysztofa Pieczyńskiego i Maciej Marczewskiego.
Zdjęcia do filmu o Irenie Sendlerowej rozpoczną się w czwartek 13 listopada na Łotwie. Za kamerą stanie znany Polakom John Kent Harrison, reżyser filmu "Jan Paweł II" z Johnem Voithem w roli głównej. Harrison jest także autorem scenariusza.
Pieczyński i Paquin
W amerykańskim projekcie uczestniczą także Polacy. Odpowiadają za scenografię, zdjęcia, dekorację i kostiumy.
Co ważne, na ekranie zobaczymy także polskich aktorów - Macieja Marczewskiego i Krzysztofa Pieczyńskiego, który ostatnio wcielił się w postać generała Sikorskiego.
Główną rolę zagra amerykańska aktorka 26-letnia Anna Paquin. Kinomanom objawiła się w 1993 roku w filmie "Fortepian" w reż. Jane Campion. Dzięki roli w tym filmie w wieku 11 lat otrzymała Oscara za najlepszą grę drugoplanową.
Sprawiedliwa wśród Narodów Świata
Irena Sendler zmarła 12 maja 2008 roku w wieku 98 lat. Kandydatka do pokojowej Nagrody Nobla i bohaterka warszawskiego getta, wpisała się do historii ratując ok. 2,5 tysiąca żydowskich dzieci z getta warszawskiego.
W 1965 r. Instytut Yad Vashem w Jerozolimie przyznał jej tytuł Sprawiedliwej wśród Narodów Świata. W 1983 r. pojechała do Jerozolimy i posadziła cedr w Alei Sprawiedliwych. W 1991 roku otrzymała honorowe obywatelstwo Izraela.
Z kolei w 2003 roku dostała Order Orła Białego.
Nominowana do Nobla
W 2007 roku została zgłoszona była do Pokojowej Nagrody Nobla. Jej kandydaturę wysunął amerykański nauczyciel Norm Conrad w porozumieniu z prezydentem Lechem Kaczyńskim i premierem Izraela Ehudem Olmertem.
W tym samym roku Senat RP przyjął uchwałę, w której złożył hołd bohaterce warszawskiego getta i Radzie Pomocy Żydom - "Żegota". W uchwale czytamy: "Zespół kierowany przez Irenę Sendlerową, dziś już w większości nieżyjących osób świeckich i duchownych, przyczynił się w sposób decydujący do uratowania życia co najmniej 2500 dzieci skazanych na zagładę".
W kwietniu 2007 została odznaczona Orderem Uśmiechu. W maju tego samego roku otrzymała tytuł Honorowej Obywatelki Miasta Stołecznego Warszawy.
stopklatka.pl
 

INDEX


Copyright © Polonijny Link Winnipegu
Kopiowanie w całości jest dozwolone bez zgody redakcji pod warunkiem nie dokonywania zmian w dokumencie.

23-845 Dakota Street, Suite 332
Winnipeg, Manitoba
R2M 5M3
Canada
Phone: (204)254-7228
Toll Free US and Canada: 1-866-254-7228