Polonia Winnipegu
 Numer 72

           30 kwietnia 2009      Archiwa Home Kontakt

Wydawca


Bogdan Fiedur
Bogdan Fiedur
 

 

zapisz Się Na Naszą listę


Proszę kliknąć na ten link aby dotrzeć do formularza gdzie można zapisać się na listę dystrybucyjną i w przyszłości otrzymywać biuletyn bezpośrednio od nas.

Aby zapisać się szybko bez wypełniania formularza, proszę wysłać E-mail bez żadnego tekstu poprzez kliknięcie tego linku.

 

 

Przyłącz się

Jeśli masz jakieś informacje dotyczące polskich wydarzeń i chciałbyś albo chciałabyś podzielić się nimi z naszymi czytelnikami, to prześlij je do nas. Mile widziane są wywiady, felietony, zdjęcia i poezja. Proszę informować nas o wszystkich wydarzeniach polonijnych.

 

 

Promuj polonię

Każdy z nas może się przyczynić do promowania Polonii w Winnipegu w bardzo prosty sposób.  Mój apel jest aby dodać dwie linie do waszej stopki (signature) aby zacząć promować Polonijne wydarzenia w Winnipegu kiedykolwiek wysyłamy maila.

Tutaj są instrukcj
e jak dodać stopkę używając Outlook Express.

Kli
knij Tools-->Options --> Signatures

Zaznacz poprzez kliknięcie
Checkbox gdzie pisze

Add signature to all outgoing messages


W pole gdzie jest napisane Edit Signature proszę wpisać.

Polonijny link Winnipegu
http://www.polishwinnipeg.com

albo

Polish Link for Winnipeg
http://www.polishwinnipeg.com


Po tym kliknij Apply

I to wszystko. Od tej pory będziemy promować polskie wydarzanie w Winnipegu automatycznie kiedy wyślemy maila do kogoś. Wszystkie programy mailowe mają taką opcję tzw. signature i sposób jej dodania będzie bardzo podobny do tego co opisałem dla Outlook Express

Polonijny Biuletyn Informacyjny w Winnipegu


INDEX

 

WIADOMOŚCI PROSTO Z POLSKI

Środa, 2009-04-29

Kongres Europejskiej Partii Ludowej rozpoczęty

Ponad trzy tysiące osób uczestniczy w rozpoczętym właśnie Kongresie Europejskiej Partii Ludowej. Delegaci będą omawiać przygotowania do wyborów do europarlamentu. - Nie ma Europy, nie ma Polski bez powrotu do fundamentalnych wartości - mówił na rozpoczęcie kongresu Donald Tusk.
Kongres będzie również okazją do dyskusji na temat obsady najważniejszych stanowisk w strukturach Unii Europejskiej. Polscy politycy będą zabiegać, aby Jerzy Buzek został szefem Parlamentu Europejskiego, a Włodzimierz Cimoszewicz sekretarzem generalnym Rady Europy.
Delegatów i gości powitał premier Donald Tusk. Na Kongres przyjechali między innymi przewodniczący Parlamentu Europejskiego Hans Gert Poettering, szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso i premier Francji Francois Fillon. Na spotkanie przybędzie też Kanclerz Niemiec Angela Merkel.
IAR (fot. PAP)

Ciało zamordowanego Polaka powróciło do kraju

Ciało zamordowanego w Pakistanie Piotra Stańczaka jest już w Polsce. Samolot pakistańskich sił powietrznych, który przetransportował trumnę do kraju, wylądował w środę wczesnym rankiem na lotnisku wojskowym w Warszawie.
Ciało złożone było w owiniętej flagami Polski i Pakistanu białej trumnie. W ceremonii powitania uczestniczyła m.in. rodzina, wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Kremer, odpowiadający w Kancelarii Premiera za służby specjalne Jacek Cichocki oraz przedstawiciele firmy Geofizyka Kraków, w której pracował Stańczak.
Honor zmarłemu oddali ustawieni w szpalerze żołnierze; do trumny podeszła najpierw rodzina, później przedstawiciele polskich i pakistańskich władz, następnie odmówiona została modlitwa.
Po ceremonii przedstawiciele polskiego i pakistańskiego MSZ zapewniali, że nie będą ustawać w poszukiwaniu sprawców tej tragicznej śmierci. - Zarówno organy pakistańskie, jak i polskie MSZ, prokuratura i inne instytucje będą podejmować wszelkie działania, aby doprowadzić do odnalezienia i ukarania sprawców - mówił dziennikarzom na lotnisku Kremer.
Wiceszef MSZ zapowiedział, że w najbliższych daniach upubliczniony zostanie raport dotyczący działań służb w sprawie uwolnienia Polaka. Kremer dziękował władzom Pakistanu za transport zwłok rządowym samolotem oraz oficjalny ceremoniał pożegnania.
Prawdopodobnie jeszcze w środę ciało zostanie poddane badaniom sądowo-lekarskim, by definitywnie określić przyczynę zgonu i potwierdzić tożsamość. Według zapowiedzi przedstawiciela prokuratury niezwłocznie po tym zostanie ono przekazane rodzinie.
Minister stanu w pakistańskim MSZ Khan Nawabzada Malik Amad, który przyleciał do Warszawy deklarował, że Pakistan będzie współpracował z polskimi prokuratorami prowadzącymi śledztwo w tej sprawie. - Chcemy się przyczynić do tego, aby ukarać winnych tego brutalnego morderstwa - podkreślił.
Amad wyraził żal, że mimo największych wysiłków nie udało się ocalić Polaka. - W imieniu prezydenta, premiera i rządu Pakistanu, a także narodu pakistańskiego chciałbym wyrazić kondolencje z powodu brutalnego morderstwa Piotra Stańczaka - mówił.
Pakistański wiceminister SZ uchylił się od odpowiedzi, czy jego kraj zapłacił za wydanie zwłok. - Od momentu porwania wszystkie nasze służby, policja próbowały robić wszystko co w ich mocy, aby odnaleźć porwanego. Po jego morderstwie również nie ustawaliśmy w wysiłkach. Teraz doszło do zakończenia tego procesu - powiedział.
Amad ocenił, że osoby, odpowiedzialne za śmierć polskiego geologa chcą "wbić klin" między Polskę a Pakistan. Zapowiedział, że jego kraj nie ustanie w walce z terroryzmem dopóki nie zostanie on wykorzeniony.
Samolot pakistańskich sił powietrznych Herkules C-130 z ciałem Polaka wylądował w Warszawie kilka minut po godz. 6, o godzinę wcześniej niż planowano.
Lot z bazy lotniczej Chaklala koło Islamabadu do Polski trwał ponad 12 godzin; na pokładzie samolotu trumnie z ciałem Polaka towarzyszyli m.in. żołnierze armii pakistańskiej.
Przed odlotem samolotu z ciałem Piotra Stańczaka w Pakistanie odbyła się ceremonia pożegnalna z pełnym ceremoniałem wojskowym.
Na uroczystości pożegnania był obecny federalny minister ds. wewnętrznych - Rehman Malik i sekretarz stanu ds. wewnętrznych w MSW - Syed Kamal Shah oraz dyrektor generalny ds. Europy w MSZ - Mazher Javed, a także członkowie oficjalnej delegacji udającej się do Polski, tj. minister stanu w MSZ - Khan Nawabzada Malik Amad i dyr. gen. w MSZ - Kazi Imtiaz Ahmed.
Z polskiej strony byli obecni: ambasador Krzysztof Dębnicki, radca Wiesław Kucharek i dyrektor Geofizyki Kraków Oddział w Islamabadzie - Ivan Vrubel.
Piotr Stańczak został porwany przez talibów jesienią ubiegłego roku. W zamian za jego uwolnienie terroryści domagali się zwolnienia z więzień swoich towarzyszy. Wobec niespełnienia tych żądań przez pakistańskie władze, 7 lutego ogłosili, że Polak został zabity.
PAP (fot. PAP / Tomasz Gzell)

Setna rocznica śmierci Modrzejewskiej w Waszyngtonie


Z okazji przypadającej w kwietniu setnej rocznicy śmierci Heleny Modrzejewskiej na Uniwersytecie Georgetown w Waszyngtonie odbył się wieczór poświęcony pamięci wielkiej polskiej aktorki, która wyemigrowała do USA.
Profesor Andrzej Żurowski - wybitny polski teatrolog i szekspirolog, wygłosił na wydziale języków słowiańskich w Georgetown wykład o Modrzejewskiej, ilustrowany zdjęciami z epoki. W lecie, w polskich księgarniach, ukaże się książka prof.Żurowskiego o słynnej aktorce.
Wykład poprzedziła inscenizacja fragmentów monodramu o tej gwieździe teatru, autorstwa Kazimierza Brauna "Madame Helena - Emigre Queen" (Madame Helena, królowa na emigracji), w wykonaniu pary polsko-amerykańskich aktorów: Hanny Bondarewskiej i Christophera Mrozowskiego.
Inscenizacja zainaugurowała sezon nowo powstałego teatru Ambasador, założonego przez Bondarewską w Centrum Międzykulturowym Uniwersytetu Georgetown.
Pochodząca z Krakowa Helena Modrzejewska (1840-1909) wyemigrowała do USA w 1876 r., będąc już gwiazdą teatru polskiego. Zamieszkała w Kalifornii, gdzie początkowo wraz przyjaciółmi, m.in. Henrykiem Sienkiewiczem, prowadziła farmę. To właśnie z tego okresu pochodzą napisane przez Sienkiewicza "Szkice węglem".
Zarówno w Wielkiej Brytani jak i w USA występowała pod nazwiskiem Modjeska. Była jedną z największych aktorek w historii teatru i jedną z najznakomitszych odtwórczyń ról tragicznych w sztukach Williama Szekspira. Zmarła 9 kwietnia 1909 r. w Newport Beach w Kalifornii. Pogrzeb odbył się w Krakowie.
PAP

Wtorek, 22009-04-28

Służby kryzysowe liczą miejsca na oddziałach zakaźnych

Liczenie miejsc na oddziałach zakaźnych, wyznaczanie lecznic, które mają przyjmować pacjentów z podejrzeniem świńskiej grypy, stacje Sanepidu w gotowości, zebrania sztabów kryzysowych - w całym kraju odpowiednie służby przygotowują się na wypadek stwierdzenia w Polsce przypadku świńskiej grypy.
W sprawie wirusa głos zabrał także minister obrony Bogdan Klich, który poinformował, że na jego polecenie w razie potrzeby do zwalczania ewentualnej epidemii zmobilizowane ma być wojsko. - Jesteśmy w gotowości, aby przyjść z pomocą instytucjom cywilnym - powiedział Klich. Jak dodał, chodzi o szpitale wojskowe, laboratorium oraz szczepionki.
Działania prewencyjne ws. świńskiej grypy podjęły także urzędy wojewódzkie.
Wojewoda warmińsko-mazurski Marian Podziewski zwołał naradę z wojewódzkim lekarzem weterynarii, wojewódzkim inspektorem sanitarnym i dyrektor Centrum Zdrowia Publicznego.- Wspólnie ustalono liczbę karetek do ewentualnego przewozu chorych, zorientowano się w ilości leków niezbędnych do leczenia świńskiej grypy. Ustalono, że w razie potrzeby zostanie zwiększona liczba 50 łóżek na oddziałach zakaźnych w szpitalach w Giżycku i Elblągu - poinformowała rzeczniczka wojewody Edyta Wrotek.
Wojewódzki Zespół Zarządzania Kryzysowego zebrał się w Szczecinie. Wojewoda zachodniopomorski Marcin Zydorowicz zalecił m.in. opracowanie i wdrożenie wojewódzkiego planu przeciwdziałania i walki z zakażeniami wirusem grypy typu A/H1N1; kolportaż i wdrożenie wśród lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej instrukcji postępowania z pacjentami podejrzanymi o zakażenie wirusem oraz określenie możliwości zaopatrzenia pacjentów w odpowiednie leki antywirusowe.
Rzeczniczka wojewody małopolskiego Małgorzata Woźniak zapewniła z kolei, że jak każdy wojewoda, także małopolski posiada gotowy plan postępowania na wypadek epidemii. Plan przewiduje np., do których szpitali w mieście będą kierowane osoby z podejrzeniem choroby zakaźnej. Wojewoda małopolski na bieżąco otrzymuje też od Rządowego Centrum Bezpieczeństwa informacje i wytyczne dot. postępowania w przypadku wystąpienia tzw. świńskiej grypy w regionie. Rzeczniczka zapewniła, że wojewoda otrzymane wytyczne niezwłocznie przekazuje służbom w regionie. Jest w stałym kontakcie m.in. z Sanepidem, szpitalami i służbami lotniska w podkrakowskich Balicach.
Urząd Wojewódzki w Łodzi rozesłał do wszystkich samorządów w regionie specjalną ulotkę przygotowaną przez Główny Inspektorat Sanitarny. Ulotka jest też rozdawana wszystkim pasażerom na łódzkim lotnisku oraz można ją otrzymać w placówkach zdrowia. Specjalna narada ws. świńskiej grypy odbyła się u wojewody lubuskiego. Zweryfikowano liczbę miejsc na oddziałach zakaźnych oraz wyznaczono lecznice, które będą przyjmować chorych z podejrzeniem infekcji wirusem. Wydział bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego prowadzi także monitoring sytuacji zdrowotnej w regionie. Za pośrednictwem Sanepidu szpitale mają zgłaszać mu wszystkie podejrzane przypadki. Do zwiększonej czujności zobligowano także inne służby m.in. straż graniczną.
Wojewoda dolnośląski Rafał Jurkowlaniec jeszcze w poniedziałek spotkał się z przedstawicielami służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo i koordynację działań w przypadku zagrożenia zakażeniem wirusem świńskiej grypy.
Wytypowano m.in. szpitale i jednostki straży pożarnej do przejmowania środków do bezpiecznego transportu chorych zakaźnie oraz izolatoriów podciśnieniowych. Szpitale poinformowano o konieczności wnikliwego badania pacjentów z objawami grypowymi.
Rzeczniczka wojewody podlaskiego Jolanta Gadek poinformowała, że Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego pozostaje w stałym kontakcie z Rządowym Centrum Bezpieczeństwa. Gadek zaznaczyła, że rola Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego polega głównie na monitorowaniu liczby wolnych miejsc w szpitalach, działań służb sanitarnych i rozdawnictwa przez nie ulotek informacyjnych na temat świńskiej grypy oraz pomocy we wzajemnej komunikacji różnych jednostek, m.in. Straży Granicznej z Sanepidem.
W kontakcie z wojewódzkim konsultantem ds. epidemiologii pozostaje wojewoda świętokrzyski Bożena Pałka-Koruba. Świętokrzyskie Centrum Monitorowania Ochrony Zdrowia przekazało wojewodzie informację, że pod względem lekarstw zgromadzonych w aptekach i w szpitalach, region świętokrzyski jest przygotowany na ich ewentualne wykorzystanie. Ponadto ZOZ-y w całym województwie informowane są o konieczności zachowania szczególnej ostrożności w związku z możliwą epidemią.
W Opolu zebrał się wojewódzki zespół zarządzania kryzysowego. W ocenie uczestników spotkania Opolszczyzna jest przygotowana na wypadek ewentualnego ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego lub epidemii. W stan gotowości postawiono wszystkie stacje Sanepidu w województwie. Powiatowi inspektorzy sanitarni proszą lekarzy pierwszego kontaktu o przeprowadzanie rozszerzonego wywiadu epidemiologicznego w przypadku podejrzeń zachorowania pacjenta na grypę.
Na Podkarpaciu na przejścia graniczne, lotnisko i do wydziału spraw obywatelskich, który wydaje paszporty, rozesłano dwujęzyczne ulotki informacyjne, opisujące czynności, jakie należy wykonać, aby się nie zarazić świńską grypą, oraz informacje dotyczące postępowania w przypadku zarażenia się, tak aby nie zarazić innych. Wprowadzono też monitoring we wszystkich placówkach, gdzie może pojawić się zarażona osoba, chodzi tu o m.in. przejścia graniczne, lotnisko, szpitale, przedszkola, szkoły itp. Personel tych placówek został szczególnie uwrażliwiony na sygnalizowanie nawet najmniejszego zagrożenia. Śląski Urząd Wojewódzki w Katowicach zapewnia, że regionalne służby zarządzania kryzysowego na bieżąco monitorują bezpieczeństwo mieszkańców regionu i prowadzą profilaktykę w związku z możliwością zakażenia świńską grypą. Zalecenia Głównego Inspektora Sanitarnego w tej sprawie zamieszczono m.in. na stronie internetowej urzędu wojewódzkiego. Na międzynarodowym lotnisku w Pyrzowicach k. Katowic całą dobę dyżuruje lekarz, do którego można zwrócić się w razie potrzeby konsultacji medycznej.
Sytuacja jest monitorowana także na Lubelszczyźnie. Jak powiedziała rzeczniczka wojewody lubelskiego Małgorzata Tatara służby sanitarno-epidemiologiczne przekazały informacje dotyczące świńskiej grypy służbom medycznym m.in. lekarzom podstawowej opieki zdrowotnej i pracownikom laboratoriów
PAP (fot. PAP / Andrzej Rybczyński)  

Poniedziałek, 2009-04-27

Po 65 latach odnaleźli ukryty list więźniów z Auschwitz

Robotnicy prowadzący rozbiórkę jednej ze ścian w budynku Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Oświęcimiu znaleźli butelkę z listem, na którym widnieją podpisy siedmiu więźniów Auschwitz. W czasie wojny budynek należał do kompleksu obozowego - poinformował rzecznik szkoły.
Butelka 65 lat temu została zamurowana w ścianie pomieszczenia, które służyło za schron przeciwlotniczy, w piwnicach dzisiejszej szkoły. W środku znajdował się rulonik papieru, najprawdopodobniej oddarty z worka po cemencie, na którym odręcznie, ołówkiem została napisana informacja: "Obóz koncentracyjny Oświęcim dnia 20 IX 44. Schron przeciwlotniczy dla obsługi T.W.L. Budowali go więźniowie: Nr 121313 Jankowiak Bronisław z Poznania, 130208 Dubla Stanisław z Łaskowic pow. Tarnów, 131491 Jasik Jan z pod Radomia, 145664 Sobczak Wacław z pod Konina, 151090 Czekalski Karol z Łodzi, 157582 Białobrzeski Waldemar z Ostrołęki, A 12063 Veissid Albert z Lyon (Francja). Wszyscy w wieku od 18 do 20 lat".
Rzecznik szkoły Monika Bartosz powiedziała, że znalezisko trafiło na razie do rektora placówki. W przyszłym tygodniu zostanie przekazane Państwowemu Muzeum Auschwitz-Birkenau.
Obóz Auschwitz powstał w 1940 roku. KL Auschwitz II-Birkenau, powstał dwa lata później. Stał się przede wszystkim miejscem masowej zagłady Żydów. Kompleks uzupełniała sieć podobozów. W obozie Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 miliona ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców radzieckich oraz obywateli innych państw.

"Zagrożenie świńską grypą w Polsce jest realne"

- Zagrożenie świńską grypą jest realne. Stąd pilna potrzeba przygotowania wszystkich służb, resortów na wypadek, gdyby ta epidemia dotarła także do Polski - powiedział wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Adam Rapacki. Jeszcze w poniedziałek w Ministerstwie Zdrowia zbierze się zespół ds. świńskiej grypy.
- Pojawiają się już pierwsze zadania dla służb podległych ministrowi SWiA. Dla straży granicznej, policji. Najważniejsze to te związane z kampanią informacyjną, przygotowaniem na wypadek gdyby zagrożenie dotarło do Polski - powiedział w Rapacki w radiowych "Sygnałach Dnia".
Jeszcze w Ministerstwie Zdrowia zbiera się zespół ds. świńskiej grypy, który ma podsumować działania zapobiegawcze podejmowane dotychczas w Polsce w związku z epidemią świńskiej grypy w Meksyku, a także zapoznać się z sytuacją epidemiologiczną na świecie. W skład komitetu wchodzą m.in. przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia, resortu rolnictwa, MSWiA, MSZ oraz jednostek badawczo-rozwojowych czy wojska.
- Z tego, co wiemy, jest to grypa wyleczalna, więc medycyna sobie z nią radzi. Istotne jest, aby odpowiednio wcześnie podjąć odpowiednie leczenie i tu potrzebne są odpowiednie kampanie informacyjne i później w wypadku, gdyby doszło do pierwszych zarażeń, to wtedy sprawne leczenie i izolowanie tych osób, by nie rozprzestrzeniała się choroba - zaznaczył. Dodał, że takie kampanie będą prowadzone np. na lotniskach.
Rapacki zapewnił, że są już przygotowane miejsca kwarantanny na wypadek zachorowań w Polsce.
Pytany, czy apele o ostrożność w czasie podróży w rejony, gdzie odnotowano zachorowania, nie są na wyrost, podkreślił, że ostrożność jest ważna. - Im dłużej pandemia nie będzie docierała do nas, tym lepiej, więc ci wylatujący powinni także wiedzieć, jak się zachować po to, żeby nie zarazić się grypą - podkreślił wiceszef MSWiA.
Grypa z "potencjałem"
Nowy, nieznany dotąd wirus grypy pojawił się w Meksyku - według ostatnich danych liczba ofiar wzrosła tam już do 103. Według ocen meksykańskiego resortu zdrowia zarażonych jest 1614 ludzi, w tym około 400 hospitalizowanych. W USA w pięciu stanach odnotowano łącznie 20 przypadków choroby. Wirus świńskiej grypy dotarł też do Europy. W Hiszpanii stwierdzono 8 przypadków z podejrzeniem zainfekowania wirusem świńskiej grypy.
Polski MSZ odradza wyjazdy w rejony, gdzie stwierdzono przypadki zachorowań.
Państwowa Inspekcja Sanitarna informuje, że objawy świńskiej grypy są podobne do tych towarzyszących grypie sezonowej. Występuje gorączka, osłabienie, brak apetytu, kaszel, a w niektórych osób także katar, ból gardła, nudności, wymioty i biegunka. Zaznacza przy tym, że szczepionki przeciwko grypie sezonowej mogą nie zapewnić pełnej ochrony przed zakażeniem wirusem grypy świńskiej.
Państwowa Inspekcja Sanitarna podaje również, że zarażenie grypą świńską może nastąpić poprzez kontakt z chorym zwierzęciem lub chorym człowiekiem, natomiast nie jest groźne jedzenie wieprzowiny.
Jedzenie prawidłowo przygotowanego i poddanego obróbce termicznej (gotowanie, smażenie, pieczenie itp.) mięsa jest bezpieczne - uspokaja Inspekcja.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podała w sobotę, że świńska grypa "ma potencjał" spowodowania ogólnoświatowej pandemii, ale za wcześnie jeszcze na to, by powiedzieć, że do tego dojdzie. Podkreśliła też, że jest to nowy szczep - mieszanka świńskich, ludzkich i ptasich wirusów grypy.
PAP

Niedziela, 2009-04-26

Nagrody X festiwalu KAN rozdane

Film dokumentalny Pawła Wysoczańskiego "W Drodze" zwyciężył podczas X festiwalu KAN we Wrocławiu. Nagrodę z okazji dziesięciolecia festiwalu otrzymała etiuda dokumentalna "Jadę do Ciebie Agnieszko" w reżyserii Anny Maszczyńskiej.
Jury jubileuszowej edycji podkreślało wielokrotnie, że to dokumenty stały na najwyższym poziomie pośród filmów prezentowanych w kinie Warszawa. W tej kategorii nagrodę główną, Złotą Kanewkę przyznano właśnie filmowi "W Drodze". Dokument otrzymał też nagrodę publiczności.
Widzowie wybierali ze wszystkich filmów, prezentowanych w konkursie kina polskiego.
"W Drodze" to historia górnika z Górnego Śląska, który wyrusza w podróż do Dalajlamy. Reżyser filmu, urodzony w Głogowie 29 latek studiuje na Wydziale Radia i Telewizji w Katowicach.
W kategorii filmów fabularnych główną nagrodę jury przyznało Tomaszowi Suskiemu z Warszawy za film All Secrets, w którym główna bohaterka opiekuje się śmiertelnie chorą matką.
Wśród filmów animowanych Złotą Kanewkę zdobyła "Ostatnia podróż profesora Igreka" Tomasza Pawlaka.
Dziesięciolecie KAN świętowano specjalnymi pokazami filmów, które podczas poprzednich edycji zdobywały nagrody publiczności. Widzowie przeglądu głosowali na najlepszy film dziesięciolecia. W tej specjalnej kategorii Złotą Kanwekę dziesięciolecia otrzymał film "Jadę do Ciebie Agnieszko" w reżyserii Anny Maszczyńskiej z Katowic.
Podobnie jak w przypadku zwycięzcy tegorocznego festiwalu, jest to dokumentalna opowieść o podróży. 94 letnia kobieta z Częstochowy jedzie do Salzburga na ślub wnuczki.
Na uroczystej gali KAN nie pojawił się żaden z twórców nagrodzonych Złotymi Kanewkami. Brakowało także widzów, którzy dopisywali na festiwalowych projekcjach.
Festiwal kończy się projekcją "Teraz i zawsze" - pokazywanego poza konkursem pełnometrażowego filmu wrocławskiego reżysera Artura Pilarczyka, tegorocznego laureata nagrody wARTo.
IAR

Sobota, 2009-04-25

Przyznano nagrody VI Festiwalu Mediatravel

Fotografik Ewa Rubinstein, Kazimierz Karabasz, twórca "polskiej szkoły" filmowego dokumentu oraz serbski reżyser Emir Kusturica otrzymali nagrody honorowe podczas kończącego się VI Festiwalu Cywilizacji i Twórczości Audiowizualnej Mediatravel 2009.
Nagrody honorowe im. Krzysztofa Kolumba przyznane zostały twórcom m.in. "za ciekawość odkrywcy i wytrwałość w poszukiwaniu tematów oraz docieraniu do najdalszych zakątków naszej planety".
Kusturicy - twórcy takich filmów jak "Czas Cyganów", "Arizona Dream", "Underground" czy "Czarny kot, biały kot" - organizatorzy Festiwalu przyznali nagrodę "za wytrwałość w poszukiwaniu tematów związanych z historią własnego kraju, za rozrachunek z trudnymi dziejami Półwyspu Bałkańskiego". Nagrodę w imieniu reżysera odebrał jego pełnomocnik.
Festiwal to także konkurs, w którym przyznano nagrody i wyróżnienia w pięciu kategoriach: film, fotografia, radio, prasa i internet.
W kategorii film dwie równorzędne nagrody World Mediatravel otrzymali Michał Nekanda-Trepka i Lechosław Czołnowski za film "Moja Archeologia" oraz Sławomir Malinowski za obraz "Omdurman". Nagrodę specjalną otrzymał Paolo Poloni za "Podróż do Misterbianco".
Nagrodzono także Annę Kaczkowską za reportaż radiowy "Ameryka bez wizy" oraz Romana Czesarka za cykl fotografii pt. "Ptaki".
Nagrodę specjalną otrzymał Jan Gać za całokształt działalności literackiej i popularyzatorskiej w przybliżaniu różnych stron świata w aspekcie historii, zabytków i piękna przyrody. Gać - historyk, podróżnik i fotografik - jest autorem i ilustratorem 14 książek i blisko 200 artykułów.
Nagrody wręczone zostały podczas uroczystej Gali w Filharmonii Łódzkiej. Uświetnił ją występ 50-osobowego chóru z Holandii - De Leesanghers oraz recital trzech tenorów - Dariusza Stachury, Pawła Skałuby oraz Adama Zdunikowskiego.
Festiwal Mediatravel - według organizatorów - kierowany jest do twórców mediów, którzy realizują filmy, fotografie, audycje radiowe, strony w internecie i piszą reportaże o człowieku i kulturach z różnych zakątków świata. W programie trwającej od poniedziałku imprezy znalazły się m.in. spotkania z twórcami, projekcje filmowe, wystawy oraz warsztaty fotograficzne, filmowe i radiowe.
PAP

Odznaczenie dla polskiej działaczki kulturalnej w Kalifornii


Zasłużona dla promocji kinematografii polskiej w USA działaczka z Los Angeles Yola Czaderska-Hayek została uhonorowana przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Oficerskim Orderu Zasługi RP.
Odznaczenie wręczył laureatce minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski podczas uroczystej gali z okazji otwarcia X Festiwalu Filmów Polskich w Los Angeles.
Yola Czaderska-Hayek jest jedynym polskim członkiem Stowarzyszenia Korespondentów Zagranicznych w Hollywood (HFPA), które przyznaje co roku prestiżowe Złote Globy twórcom filmowym - nagrody, które często torują drogę do Oscarów.
Pisze także książki o Hollywood, robi wywiady z gwiazdami filmu amerykańskiego i prowadzi działalność dobroczynną.
PAP

Rocznica kanonizacji patrona Polski św. Wojciecha

Całonocne czuwanie przy relikwiach św. Wojciecha i tradycyjna procesja przed katedrą, poprzedzą w Gnieźnie sumę odpustową w 1010. rocznicę kanonizacji głównego patrona Polski.
Nieszpory rozpoczną się w katedrze gnieźnieńskiej o godz. 19.30. Będzie im przewodniczył ordynariusz tarnowski biskup Wiktor Skworc, a homilię wygłosi Edward Dajczak, biskup koszalińsko-kołobrzeski.
Po nieszporach odbędzie się procesja do kościoła św. Michała, gdzie będzie miało miejsce całonocne czuwanie przy relikwiach św. Wojciecha.
W niedzielę odpustowej sumie będzie przewodniczyć prymas Polski, kardynał Józef Glemp, a homilię wygłosi przewodniczący episkopatu - arcybiskup Józef Michalik. Uroczystościom będzie towarzyszyć pielgrzymka parafii świętowojciechowych z Polski i Europy.
Tegoroczne uroczystości ku czci św. Wojciecha wiążą się z 1010. rocznicą jego kanonizacji. Będą one nawiązywać także do 30. rocznicy pierwszej pielgrzymki Ojca Świętego Jana Pawła II do grobu św. Wojciecha.
Jak co roku podczas uroczystości ku czci św. Wojciecha zostaną wręczone krzyże misyjne. Otrzyma je około 40 misjonarzy, w tym jedna osoba świecka. Po raz pierwszy krzyże misyjne wręczył w Gnieźnie 12 kapłanom Jan Paweł II podczas pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny w 1979 r.
Osiem lat później papież pobłogosławił 58 krzyży dla wyjeżdżających na misje księży, braci i sióstr zakonnych oraz misjonarzy świeckich. Od 1998 r. posłanie na misje stało się corocznym elementem uroczystości patronalnych ku czci św. Wojciecha, a krzyże wręcza nuncjusz apostolski.
IAR 

Piątek, 2009-04-24

Poznań uczcił 40. rocznicę śmierci wybitnego muzyka jazzowego

Tablicę pamiątkową poświęconą Krzysztofowi Komedzie odsłonięto na Uniwersytecie Medycznym w Collegium Maius w Poznaniu. W ten sposób uczczono 40. rocznicę śmierci wybitnego muzyka jazzowego.
Stylistyka drewnianej tablicy nawiązuje do filmu Romana Polańskiego "Dwaj ludzie z szafą", do którego Komeda skomponował muzykę.
Na tablicy napisano "Krzysztof Komeda. Studiował w tym budynku w latach 1950-1956, absolwent wydziału lekarskiego Akademii Medycznej"
Tablica jak i Sala Krzysztofa Komedy, przy której się ona znajduje, powstały dzięki porozumieniu władz Uniwersytetu Medycznego i wydziału Filologii Polskiej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.
W uroczystości wzięli udział muzycy wykonujący utwory Komedy, m.in. Urszula Dudziak, Leszek Możdżer, Tomasz Stańko.
- Muzyka Krzysztofa Komedy jest dla mnie najpiękniejsza na świecie, ma nieprawdopodobny klimat i cudowną harmonię. Dzięki Krzysztofowi zaczęłam śpiewać. Gdy go spotkałam powiedział mi żebym śpiewała i to jak najwięcej - powiedziała Urszula Dudziak. - Bardzo się cieszę, że ten projekt powstał, ta tablica to piękny sposób uczczenia jego pamięci - dodała.
- Bardzo mnie fascynuje wszechstronność i osobowość Krzysztofa Komedy, a przede wszystkim jego inteligencja w tworzeniu kompozycji. Bardzo mnie cieszy ta okazja, dzięki której Komeda jest upamiętniany. Widać że pamięć o nim nie zanika - powiedział Leszek Możdżer.
Wieczorem w auli uniwersyteckiej zorganizowano koncert muzyki Komedy. W programie koncertu, z udziałem Orkiestry Filharmonii Poznańskiej pod dyrekcją Krzesimira Dębskiego oraz Dudziak, Stańki i Możdżera, znalazły się utwory filmowe i jazzowe Komedy, zinstrumentalizowane przez Dębskiego.
Krzysztof Komeda urodził się w 1931 roku w Poznaniu. Był światowej sławy pianistą i kompozytorem jazzowym. Największy rozgłos przyniosła mu muzyka do filmu Romana Polańskiego "Dziecko Rosemary", z najsłynniejszym utworem "Kołysanka".
Z wykształcenia był lekarzem absolwentem poznańskiej Akademii medycznej. Jego dokonania w muzyce jazzowej miały istotny wpływ na kształtowanie się stylu nazywanego polską szkołą jazzu. Po tragicznym wypadku w Los Angeles, zmarł w Warszawie w 1969 roku.
PAP

Ruszył Międzynarodowy Festiwal Sztuki Performance we Wrocławiu

Kilkanaście przedstawień performance, spotkania z artystami oraz panele dyskusyjne znalazły się w programie 5. edycji Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Performance (Mandala Performance Festival). Trzydniowa impreza rozpoczęła się we Wrocławiu.
Jak powiedział kurator festiwalu Adam Kamiński, podczas tegorocznej edycji będzie można obejrzeć występy artystów z Izraela, Niemiec, Japonii, Francji i Polski. - Większość spektakli jest próbą odpowiedzi na pytanie o tożsamość i alienację we współczesnym świecie. Taka też jest idea tegorocznej edycji - powiedział Kamiński.
Festiwal otworzyła krakowska grupa Harakiri Farmers, która przygotowała inspirowany twórczością Alana Ginsberga performance "Beat Hotel". Również w piątek wystąpiła tancerka Barbara Bujakowska, która zaprezentowała projekt pt. "Swan like".
Kamiński podkreśla, że w tym roku festiwal obfituje w premiery. "Premierowym pokazem będzie występ tancerzy z baletu narodowego w Marsylii oraz przedstawienie Niezależnej Manufaktury Tanecznej z Wrocławia, która zaprezentuje spektakl inspirowany życiem i twórczością wybitnej pisarki i feministki Simone de Beauvoir" - zaznaczył Kamiński.
Uczestnicy festiwalu będą mogli również wziąć udział w panelu dyskusyjnym zatytułowany "Ciało-Płeć-Tożsamość w sztuce" oraz spotkać się z artystami.
Mandala Performance Festival jest międzynarodowym festiwalem odbywającym się we Wrocławiu od 2005 r. W ciągu pięciu edycji Festiwalu w wydarzeniu uczestniczyło 80 artystów z 11 krajów.
Impreza potrwa do 26 kwietnia. Wstęp na wszystkie przedstawienia jest bezpłatny.
PAP

Czwartek, 2009-04-23

Prezydent odznaczył bohaterkę z Kamienia Pomorskiego

Prezydent Lech Kaczyński nadał pośmiertnie Medal za Ofiarność i Odwagę Teresie Pasiuk - mieszkance hotelu socjalnego w Kamieniu Pomorskim, która zginęła ratując innych lokatorów z pożaru w tym hotelu. Poinformowała o tym na swojej stronie internetowej kancelaria prezydenta.
Teresa Pasiuk jako jedna z pierwszych zauważyła ogień w hotelu socjalnym. Miała wystarczająco dużo czasu, aby uciec z ogarniętego płomieniami budynku. Postanowiła jednak ostrzec śpiących sąsiadów i ostatecznie jej samej nie udało się wydostać z hotelu. Pozostawiła męża i dwoje dzieci.
Pożar w hotelu socjalnym w Kamieniu Pomorskim wybuchł w nocy z 12 na 13 kwietnia. Ostateczna liczba ofiar dalej jest nieznana. Specjaliści mają pewność, że jest co najmniej 21 ciał - liczba ta może, ale nie musi się zwiększyć.
PAP

Tusk: nie będzie nominacji Fotygi bez jej wyjaśnień

Bez "przekonującego wyjaśnienia" słów Anny Fotygi, które padły na posiedzeniu sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych, premier Donald Tusk nie widzi możliwości podpisania nominacji byłej minister na ambasadora Polski przy ONZ.
Podczas środowego spotkania z Komisją Spraw Zagranicznych Fotyga skrytykowała sposób prowadzenia polskiej polityki zagranicznej przez obecną ekipę rządową. "Człowiek o moim życiorysie jest naprawdę głęboko poraniony przyglądaniem się temu, co się dzieje z polską polityką zagraniczną" - mówiła.
Szef MSZ Radosław Sikorski zapowiedział, że poprosi ją o wyjaśnienia. - Rozmawiałem z ministrem Sikorskim, on poprosi o wyjaśnienie panią Annę Fotygę - o wyjaśnienie tych słów, które padły na komisji i bez przekonującego wyjaśnienie dzisiaj nie widziałbym możliwości podpisania takiej nominacji - powiedział premier pytany, czy Fotyga pojedzie na placówkę do Nowego Jorku.
- Nie ukrywaliśmy, że pani Fotyga to taki twardy kandydat prezydenta. I, jak państwo dobrze wiecie, nominacje na ambasadorów zależą także od podpisu pana prezydenta i to jest powód, dla którego wyraziliśmy z ministrem Sikorskem taką polityczną życzliwość wobec tej kandydatury - przyznał Tusk.
- Obaj nie ukrywamy, że jej wypowiedzi pokazujące, że jej nie odpowiada polityka zagraniczna rządu, trochę utrudniają podjęcie pozytywnej decyzji - dodał. Dopytywany, czy oznacza to, że decyzja w sprawie jej nominacji nie zapadła, przyznał, że jeszcze nie.
Jak podkreślił premier, Sikorski po rozmowie z Fotygą przedstawi mu swoją rekomendację. - I ja ją najprawdopodobniej uszanuję - dodał szef rządu.
Pytany, co powinno się znaleźć w wyjaśnieniach Fotygi, aby nominacja nastąpiła, odparł: "nie mam pojęcia". - Jestem w trudnej sytuacji, bo zależy mi na tym, aby prezydent nie blokował nominacji ambasadorów, bo od tego zależy jakiś istotny fragment funkcjonowania polskiego państwa - mówił.
- I tak szczerze powiedziawszy - najlepiej byłoby, gdyby pan prezydent zaczął podpisywać nominacje na ambasadorów i wykazywać dobrą wolę i wtedy może liczyć na dobrą wolę z naszej strony - podkreślił.
Premier - jak powiedział - nie boi się, że bez nominacji dla Fotygi nie będzie podpisu prezydenta pod nominacjami. Jak zaznaczył "jest dokładnie odwrotnie". - Dopóki nie będę miał pewności, że prezydent chce współpracować w sprawie nominacji ambasadorów, to... sami państwo rozumiecie - powiedział.
- Chętnie ustąpię prezydentowi w każdej sprawie pod warunkiem, że będzie pomagał państwu polskiemu - dodał szef rządu.
Pytany, czy "czuje się poraniony" słowami Fotygi, Tusk odparł: "nie, ja w ogóle nie jestem poraniony".
- Jakoś staram się wyjść z tej sytuacji w jakiś ludzki sposób - też mnie zatkało. Nie wiem, co mam mówić po tym, jak ustępuję panu prezydentowi, on mówi: podpisze wam nominacje, jeśli Anna Fotyga będzie ambasadorem. Ja mówię: dobrze i potem pani minister Fotyga jako przyszły potencjalny polski ambasador mówi, że jest zraniona polską polityką zagraniczną, no to chyba nikt na moim miejscu nie wiedziałby za bardzo, jak na to reagować - podkreślił premier. "Nie używamy prokuratury do obrony własnych interesów"
Premier Donald Tusk powiedział, że decyzja o wznowieniu śledztwa w sprawie podejrzeń o nielegalne finansowanie kampanii wyborczej Janusza Palikota (PO) to dowód, iż rząd nie wpływa na działania prokuratury.
O wznowieniu śledztwa poinformował prokurator krajowy Edward Zalewski. - Ja nie znam sprawy, jeśli chodzi o motywacje prokuratury; mogę tylko z satysfakcją i dumą powiedzieć, że to jest kolejny dowód na to, że nie zajmuję się działaniami prokuratury, jeśli chodzi o jakieś interesy polityczne - podkreślił Tusk w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.
- Jak państwo widzą, wszędzie tam, gdzie pozostają jakieś wątpliwości czy dwuznaczności, mój rząd i PO nie używa prokuratury do obrony własnych interesów - zaznaczył. - Wręcz przeciwnie. (...) W Polsce za naszych rządów prokuratura będzie miała pełną swobodę działania także w sprawach, które mogą być niewygodne dla tego czy innego działacza PO - zapewnił premier.
Dodał, że nie zmienia to jego przekonania o uczciwości Palikota. - Jak państwo pamiętacie, poseł Palikot był prześwietlony przez prokuraturę za czasów PiS-owskich i śledztwo zostało w efekcie umorzone - powiedział.
Szef rządu dodał, że "żywi głębokie przekonanie, iż poseł Palikot jest przyzwoitym człowiekiem". Choć - jak zastrzegł Tusk - "bardzo ekstrawaganckim". - Mnie też czasami serce mocniej bije i to nie z radości, kiedy słyszę niektóre wystąpienia posła Palikota - żartował premier.
"Kłamstwo zawsze przegra"
Komentując decyzję Sądu Okręgowego w Warszawie, który zakazał rozpowszechniania spotu PiS pt. "Kolesie" i nakazał przeproszenie PO, Donald Tusk ocenił, że."jeśli ktoś chce cynicznie i świadomie budować swój sukces na kłamstwie, zawsze przegra".
- Na kłamstwie niech nikt nie próbuje budować zwycięstwa wyborczego. Można błądzić, można się pomylić (...). Nikt nie ma monopolu na rację, ale jeśli ktoś chce cynicznie i świadomie budować swój sukces na kłamstwie, zawsze przegra - ocenił szef rządu w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.
Sąd zakazał PiS rozpowszechniania nieprawdziwej informacji w spocie, jakoby rząd zwalniał stoczniowców, załatwiał firmie senatora Tomasza Misiaka zlecenie na 48 mln zł, a żonie ministra Aleksandra Grada zlecenie na 50 mln zł, jak również informacji sugerującej, jakoby prezydent Warszawy przyznała "swoim ludziom" nagrody w wysokości 58 milionów złotych.
Sąd orzekł też, że komitet wyborczy PiS ma przeprosić Platformę Obywatelską za naruszenie jej dobrego imienia oraz wprowadzenie wyborców w błąd. Nakazał komitetowi wyborczemu PiS opublikowanie w terminie 48 godzin od uprawomocnienia się orzeczenia, płatnego ogłoszenia (przeprosin) na antenie TVN24, TVN, TVP1, Polsat News, Polsat, pomiędzy godz. 20 a 22. PiS w piątek ma odwołać się od orzeczenia sądu.
PAP (fot. PAP/EPA)

Krzysztof Wodiczko na weneckim biennale


Krzysztof Wodiczko będzie reprezentował Polskę podczas tegorocznej 53. edycji Międzynarodowej Wystawy Sztuki w Wenecji, która odbędzie się w czerwcu. Wodiczko pokaże na weneckim biennale pracę "Goście".
Organizatorem polskiej wystawy w Wenecji jest warszawska Zachęta. Biennale rozpocznie się 4 czerwca 2009. Od 7 czerwca wystawa udostępniona zostanie szerokiej publiczności.
- Projekt Krzysztofa Wodiczki opracowany został przez artystę specjalnie na Biennale w Wenecji - poinformowała rzeczniczka Zachęty, Olga Gawerska.
Jak podkreśliła, "Goście" Wodiczki to projekcja - instalacja, próba stworzenia wirtualnego obrazu polskich imigrantów pracujących we Włoszech. Artysta przekształci wnętrze pawilonu w miejsce podglądania świata i obrazów rozgrywających się poza przestrzenią wystawienniczą.
Projekt Wodiczki ma funkcjonować na zasadzie odwrócenia tradycyjnej sytuacji: publiczność znajdująca się wewnątrz pawilonu będzie oglądać to, co będzie działo się na zewnątrz pawilonu, za oknami. Okna będę jednak tylko iluzoryczne, stworzone przez Wodiczkę za pomocą projekcji, przedstawiających imigrantów myjących okna, chwilami odpoczywających, rozmawiających ze sobą.
W centralnej części projekcji, z czterema "oknami", na ścianie naprzeciw wejścia do pawilonu, niewyraźne obrazy będą ukazywać na przemian pojawiające się i zanikające postaci robotników stojących lub siedzących na podwieszonym na linach rusztowaniu lub mechanicznym podnośniku. Postaci robotników będą się przesuwać i pojawiać na różnej wysokości okien, wznosząc się lub zjeżdżając w dół na platformie podnośnika. Podobnie w projekcjach okien na bocznych ścianach pawilonu sylwetki robotników będą widoczne na poziomach różnych wysokości: jedne stojące za "oknami" na poziomie widza, inne myjące szyby z podwyższenia drabiny.
W środkowej, wyższej części pawilonu projekcja na sufit przesłonięty ekranem będzie tworzyć iluzję płaskiego świetlika. Na jego powierzchni i wzdłuż obrzeży, ponad głowami widzów, będą wyłaniać się postaci zajętych myciem szyb robotników, w przerwach jedzących lunch, rozmawiających.
Fragmentarycznie dobiegające zza okien rozmowy będą prowadzone po polsku, po włosku z polskim akcentem. Bezprzewodowe słuchawki dadzą możliwość wsłuchania się w poszczególne rozmowy (w tłumaczeniu i z przełącznikiem na angielski, włoski i polski).
Instalacja dźwiękowa będzie równie ważnym elementem projektu, co emitowane obrazy, na przytłumione szybami strzępy rozmów będą się nakładały odgłosy pracy, szum silnika uruchamiającego podnośnik lub skrzypienie lin na przemian podnoszonego i opuszczanego rusztowania, szczęk narzędzi, zgrzytanie metalowych kubłów z wodą.
Temat ogólny 53. Międzynarodowego Biennale Sztuki w Wenecji brzmi "Tworzenie światów" (Making Worlds).
PAP

INDEX


Copyright © Polonijny Link Winnipegu
Kopiowanie w całości jest dozwolone bez zgody redakcji pod warunkiem nie dokonywania zmian w dokumencie.

23-845 Dakota Street, Suite 332
Winnipeg, Manitoba
R2M 5M3
Canada
Phone: (204)254-7228
Toll Free US and Canada: 1-866-254-7228