Polonia Winnipegu
<<< Nr 072>>>

30 kwietnia 2009        Archiwa Home Kontakt

ZESPÓŁ


Bogdan Fiedur
Bogdan Fiedur


Jola Małek
 
 
Ustaw Stronę Startową
Dodaj do ulubionych

 

Kalendarz Wydarzeń

Kwiecień 2009
Ni Po Wt Sr Cz Pi So
      1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30    
             

 



 

Zapisz się na naszą listę

Email adres:  
Imie i nzwisko:

 

 

Dołącz do nas

Jeśli masz jakieś informacje dotyczące polskich wydarzeń i chciałbyś albo chciałabyś podzielić się nimi z naszymi czytelnikami, to prześlij je do nas. Mile widziane są wywiady, felietony, zdjęcia i poezja. Proszę informować nas o wszystkich wydarzeniach polonijnych.

 

Ważne Linki

 Winnipeg

K P K
S P K
Ogniwo - Polskie Muzeum
Iskry - Zespół Tańca
Sokół - Zespół Tańca

Radio Polonia
Szkoła św. Ducha
Parafia Św. Ducha
Parafia Św. Andrzeja Boboli
Klub sportowy Polonia
Hypernashion

Polonijne zespoły
Nowy Czas
------
Cornerstone Real Estate


 

 Kanada

Polska biblioteka -McGill
Polonia Canada
Polonia Montreal
Polonia Ottawa
ABCRadio
Biuro Radcy Handlowego Kanady

Panorama Polska
 

 polska

Polonia dla Poloni
TV Polonia
Miss Polonia
Wspólnota Polska
Mówię po polsku
Polsko-Kanadyjska Izba Gospodarcza
Biuro Handlowe Ambasady Kanady
Polonia świata
MyPolinfo
Exporter
Polski Internet

 

 zagranica

Informator Polonijny
Polonia w Arizonie

Polonia w Chicago
Ogłoszenia w USA
Polish Roots
Magazyn Polonia

Polonicum Institut
Polki w Świecie

 

 

Promuj polonię

Każdy z nas może się przyczynić do promowania Polonii w Winnipegu w bardzo prosty sposób.  Mój apel jest aby dodać dwie linie do waszej stopki (signature) aby zacząć promować Polonijne wydarzenia w Winnipegu kiedykolwiek wysyłamy maila.

Tutaj są instrukcj
e jak dodać stopkę używając Outlook Express.

Kli
knij Tools-->Options --> Signatures

Zaznacz poprzez kliknięcie
Checkbox gdzie pisze

Add signature to all outgoing messages


W pole gdzie jest napisane Edit Signature proszę wpisać.

Polonijny link Winnipegu
http://www.polishwinnipeg.com

albo

Polish Link for Winnipeg
http://www.polishwinnipeg.com


Po tym kliknij Apply

I to wszystko. Od tej pory będziemy promować polskie wydarzanie w Winnipegu automatycznie kiedy wyślemy maila do kogoś. Wszystkie programy mailowe mają taką opcję tzw. signature i sposób jej dodania będzie bardzo podobny do tego co opisałem dla Outlook Express

Polonijny Biuletyn Informacyjny w Winnipegu

 Translate this page
Note, this is automated translation meant to give you sense about this document.

Zapisz się na naszą listę,
dowiesz się z pierwszej ręki o polonijnych wydarzeniach w Winnipegu i okolicach

E-mail
Imię i nazwisko

W tym numerze:

 

 

Gorące wiadomości
 

 


 

Polska Piosenka Tygodnia

Andrzej Piaseczny - Chodź, przytul, przebacz live

 

 

 

 


    

Kliknij tutaj aby zobaczyć ofertę

 

listy dO Redakcji

 

Zapraszamy nauczycieli   oraz rodziców do udziału ich uczniów /dzieci w Internetowym Konkursie Recytatorski „Muzyka słowa”.
Zachęcamy do udziału w konkursie
dzieci od 3 do 10 lat, w trzech grupach wiekowy (przedszkolaki 3- 4 letnie, przedszkolaki 5-6 letnie oraz uczniowie I-III).  W razie  zainteresowania istnieje możliwość stworzenia konkurencji dla dzieci klas starszych. Konkurs ma na celu popularyzację wierszy oraz prozatorskich tekstów o muzyce, pozwoli wylansować nowe utwory i ich autorów oraz odkryć młodych recytatorów.

REGULAMIN
1. Nauczyciele lub rodzice zobowiązani są wyszukać (lub ułożyć) krótki wiersz
o muzyce (o instrumentach, instrumentalistach, kompozytorach, dźwiękach).

2. Uczestnicy konkursu w wieku 3-10, obowiązani są wyrecytować jeden
wiersz lub fragment prozy przed kamerą.

3. Czas prezentacji nie może przekraczać 2 minut.

4. Przy doborze repertuaru prosimy zwracać uwagę na wartości artystyczne
tekstów.
5. Wybrany fragment wiersza lub prozy powinien stanowić zamkniętą całość
opatrzoną pointą (aby tekst nie był zbyt długi, można dokonać skrótów
w tekście).

6. Materiał filmowy powinien być w miarę możliwości dobry technicznie.

7. Jury będzie brać pod uwagę dobór dekoracji i intrygujący ubiór dziecka.

8. W realizacji filmiku można wykorzystać połączenie obrazu filmowego
z podkładem muzycznym.

9. Gotowy filmik należy umieść na dowolnym, otwartym serwisie internetowym
umożliwiającym prezentację filmów, wideoklipów lub własnych mini produkcji
w Internecie (np. YouTube).

10. Autor filmu wyraża zgodę na wykorzystanie i upowszechnianie filmu na
stronie www.edumuz.pl.

11. Zgłoszenie do konkursu polega na przesłaniu drogą mailową na adres: spiewaki@poczta.onet.pl linku do zamieszczonego na dowolnym otwartym serwisie internetowym filmiku z podaniem imienia, nazwiska i wieku małego aktora, autora i tytułu wiersza oraz nazwiska nauczyciela.

12. Linki do nakręconych filmików przyjmowane są do 29 maja br.

13. Rozstrzygnięcie Konkursu nastąpi 8 czerwca 2009 r.



Przewidziane są nagrody książkowe (dla nauczycieli) oraz płyty (dla dzieci).

Serdecznie zapraszamy do udziału w konkursie


Oto przykłady wierszy o muzyce: )
http://www.edumuz...cle_id=363
http://www.edumuz...cle_id=133


Szanowny panie Bogdanie, w załączniku gazetka: "Wiadomości Polonijne"
 
Pozdrawiam
 
Tadeusz Michalak

...........................................................................................................................

   

 

Wydarzenia warte odnotowania


 


Friday, May 1 at 8 pm



Sung in Italian with projected English translations

Libretto by Luigi Illica and Giuseppe Giacosa
Directed by Ann Hodges
Conducted by Daniel Lipton

Heart wrenching and beautifully exotic, Madama Butterfly will bring you to tears and sear your memory with its unforgettable melodies.

Puccini at his best!

An intensely moving and a haunting portrayal of the dangers of misguided love. The inspiration for other works including the stage play M. Butterfly and the musical Miss Saigon.

Z okazji rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja
FEDERACJA POLEK 
zaprasza Polonię na obiad w SOBOTĘ, 2-go maja o godz.
13:00

do
restauracji Polonez, 393 Marion St.


Konstytucja 3 Maja 1791, Jan Matejko (1891 r.) olej na płótnie. Muzeum Narodowe w Warszawie

Bilety w cenie $15.00 od osoby do nabycia u członkiń Federacji

lub w Polsat Center, 217 Selkirk Ave.

Więcej informacji udzieli
Agata Kawalec, 338-5453,
Barbara Malkiewicz, 338-1828
lub Zofia deWitt, 895-1442.  

Bilety w sprzedaży tylko do 26-go kwietnia



 

 




Contact Info: Gra yna Galezowski Cultural Event Coordinator
Phone 204-338-2888
Canadian Polish Congress, Manitoba Branch
768 Mountain Ave., Winnipeg, Manitoba, R2W 1L7
E-mail: kongres@shaw.ca --- Phone: 204-589-7878


 

Liczba biletów ograniczona!!!



Toronto, 9 kwietnia 2009 r.

Komunikat  Zarządu Głównego Kongresu Polonii Kanadyjskiej

Uprzejmie informujemy całą Polonię, że na  zaproszenie Kongresu Polonii Kanadyjskiej  przyjeżdża z wizytą  do Kanady Małżonka Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej  Maria Kaczyńska .

Małżonkę Prezydenta RP gościć będziemy od 6 do 9 maja 2009 r. W dniach 6 i 7 maja nasz Gość przebywać będzie w Ottawie, a 8 i 9 maja w Toronto i Mississaudze.  

Przewidziane są spotkania z przedstawicielami organizacji polonijnych oraz zwiedzanie Toronto i  okolic.

Sekretarz Generalny

Elżbieta Morgan


Zapraszamy na wystawę gdzie swoje prace będzie prezentował Jan Kamieński.
Jest to grupowa wystawa malarstwa trzech artystów: Alexus, Shirley Elias i Jana Kamieńskiego, w Birchwood Art Gallery, na 6-1170 Taylor Ave, w Winnipegu.
Wystawa jest zatytułowana "Superanza". Uroczyste otwarcie odbędzie się w czwartek, 7-go maja, o godzinie
18:00.

 


Polskie Towarzystwo Gimnastyczne

“Sokół” w Manitobie

Zaprasza do

725 Kingsbury Avenue, Winnipeg

W czerwcu weekend zamawiamy

Dni Sokoła urządzamy

Pięknie wszystkich zapraszamy

Jadło picie zapewniamy

I o dzieci też zadbamy

Będą tańce, będą śpiewy

Pokaz mody Pani Ewy

Gimnastyka artystyczna

I loteria fantastyczna

Nagród czeka Was bez liku

Trzeba tylko przy stoliku

Nabyć kupon i losować

I z wygranej się radować

Jednym słowem dla każdego

Będzie coś atrakcyjnego

Dnia 6-tego i 7-mego

Czerwca roku bieżącego

  Z A P R A S Z A M Y

Po wszelkie informacje prosimy zgłaszać się:
Marian Jaworskitel. 2944078 Piotr Mikus tel. 9976800
 

*******************************

The Polish Gymnastics Associations

“Sokol” in Manitoba

(Sokol Winnipeg, Sokol St. Boniface & Sokol Brandon)

Invite everyone to a

Festival of Polish Culture

At the

725 Kingsbury Avenue, Winnipeg

Folkloric singing and dancing

Traditional Polish Cuisine

Ballroom dancing demonstrations

Rhythmic Gymnastics demonstrations

Musical performances

Activities for Children

Fashion Show

Lottery

For information contact:

Marian at 294-4078 or Peter at 997-6800

 


Irena Dudek zaprasza na zakupy do
Polsat Centre

Moje motto:
duży wybór, ceny dostępne dla każdego,
miła obsługa.
 


Polsat Centre
217 Selkirk Ave Winnipeg, MB R2W 2L5, tel. (204) 582-2884

S  P  O  N  S  O R

Kliknij tutaj aby zobaczyć ofertę

 

 ŻYCZENIA
 

 

 

 

 

 

Na stronie naszego Biuletynu możesz złożyć życzenia swoim bliskim , znajomym, przyjaciołom... z różnych okazji: urodziny, ślub, narodziny dziecka, jubileuszu, świąt... Do życzeń możesz dodać zdjęcie, ale nie jest to konieczne (zdjęcie dodaj pod warunkiem, że jesteś jego autorem i zgadzasz się na umieszczenie go na naszej stronie) .

Życzenia prosimy przesyłać na adres: jolamalek@onet.eu

Kto składa życzenia np. Jan Kowalski

Z jakiej okazji składasz życzenia np. Z okazji 18 urodzin

 Treść życzeń

Twoje życzenia zostaną opublikowane w serwisie dopiero po akceptacji zespołu redakcyjnego w kolejnym numerze Biuletynu. 


 

 

 


Odwiedź Hypernashion

S  P  O  N  S  O R

 

                         
 

HUMOR 

Poród

   

WYWIAD Z EWĄ TARSIĄ

 

 

Ewa Tarsia  to utalentowana, wszechstronna artystka znana na arenie międzynarodowej.  Nie jest jej obce malarstwo, grafika, rzeźba, tkanina, projektowanie i rysunek. Swoje prace prezentuje na prestiżowych wystawach w Hiszpanii, Francji, Polsce, Austrii, Stanach Zjednoczonych, Anglii, Niemczech i Korei. Jej dokonania artystyczne w Kanadzie zostały docenione i od czerwcu 2007 roku Ewa Tarsia jest członkiem Royal Academy of Arts. Wyróżnienie to otrzymuje bardzo niewielu artystów, w całej Kanadzie jest ich zaledwie 700.


Chciałabym się dowiedzieć skąd u Pani zamiłowanie do malarstwa, sztuki? Z jakich stron Polski Pani pochodzi gdzie kształciła Pani swój talent?

Myślę, że początek wszystkich moich zainteresowań pochodzi z otoczenia, w jakim wyrastałam, domu mojej Babci i Dziadka. A ponieważ warunki mieszkaniowe w Polsce były zawsze problemem, więc bywało czasami, że pięć rodzin mieszkało w tym samym domu  i wielu zajmowało się jakąś artystyczną formą i myślę, że wpływy poszczególnych osób do dziś pozostają widoczne…. jako dziecko, potem młoda dziewczyna podpatrywałam różne rzeczy, które robili moi krewni i uczyłam się tak naprawdę bez zadawania pytań… chciałam robić wszystko, od  niepojętych wtedy abstrakcyjnych obrazów Dominika, który  studiował w PWSP w Gdańsku, przywoził olbrzymie płótna i rozstawiał je w całym domu , realistycznych obrazów wuja Rycha, który obsesyjnie uwieczniał patriotyzm polskiego pejzażu i portretów, płaskorzeźb z wizerunkiem Chopina, potem kuzyna, który wyrabiał  wiklinowe rzeczy w Kwidzynie i przywoził zawsze coś nowego, aż w końcu do zwyczajnych rzeczy jak robienie na drutach , szydełku, hafty richelieu i szycie mojej Babci, która potrafiła z niczego zaprojektować pierwszej klasy modne rzeczy… Tego wszystkiego nauczyłam się bardzo wcześnie , ponieważ wszystko mnie strasznie fascynowało….

To działo się do 12-tego roku życia w Stargardzie Gdańskim z którego pochodzę, a potem już wychowywałam się w Gdańsku… w Gdyni uczęszczałam do PLSP  o profilu nauczania formy użytkowe płaskie, przestrzenne, malarstwo, rzeźba, liternictwo , odlew i historia sztuki…..

Trójmiasto to miejsce wielu wystaw, koncertów, sztuk teatralnych na które chętnie zawsze chodziłam …moim ulubionym miejscem było Biuro Wystaw Artystycznych w Sopocie gdzie prezentowano często przeglądy sztuki współczesnej, które mnie zawsze bardzo interesowały...

Potem w ramach praktyki szkolnej pracowałam w drukarni skąd prawdopodobnie zaraziłam się zapachem farby drukarskiej na zawsze i pamiętam, że pierwsze grafiki akwaforty i linoryty powstały w tym czasie odbite na ponad stuletniej prasie, którą posiadał Dominik (legalnie mój wujek)… Takie było moje pierwsze doświadczenie z grafiką…. Potem pracowałam dla Muzeum Pomorskiego jako rysownik podczas kilku wykopalisk archeologicznych cmentarzyska pochodzącego z kultury łużyckiej skąd pozostały na zawsze wspaniałe wspomina o kolorze… dostałam wielkie pudło z kredkami i rysowałam groby paleniskowe i "skarby" jakie w nich znajdywano…

Kiedy podjęła Pani decyzję o emigracji z Polski? Jakie były Pani pierwsze lata w Winnipegu?

W czasie stanu wojennego  w latach 80- tych krótko pracowałam na zlecenie dla telewizji gdańskiej  a przez ostatnie lata i tuż przed wyjazdem z Polski w 1989 w dwóch pracowniach projektowania i wyposażenia wnętrz gdzie według niemieckich katalogów kopiowaliśmy lambrekiny, narzuty do sypialni, firany i przeróżne drzwi harmonijkowe, które w tym czasie były największym szykiem mieszkaniowej mody… było to niezwykłe zajęcie i doświadczenie a co za tym szło dostarczało  trochę pieniędzy w czasach kiedy wszystko trzeba było przepłacać  w skorumpowanym systemie… Byliśmy wtedy młodym małżeństwem z Ludwikiem i dziś oceniamy te czasy jako swego rodzaju utratę wielu pięknych dni z powodów ciągłego zdobywania produktów potrzebnych do zwyczajnego życia…. Jak na przykład za lodówką taką małą Igloo staliśmy dwa tygodnie w kolejce na zmiany w nocy… bywało tak, że stałam kiedyś za odkurzaczem, ale jak przyszła moja kolej to były już tylko sokowirówki, więc wzięłam sokowirówkę po kilku godzinach stania  w  kolejce…. Potem był problem  z czego ten sok wycisnąć… taka była nasza rzeczywistość, w której oczywiście odbywały się regularne protesty antykomunistyczne a my młodzi z entuzjazmem wyrażaliśmy nasze niezadowolenia w formie demonstracji… miałam nawet specjalne eleganckie buty na koturnie żeby można było szybciej uciec przed zomo i milicją, która na każdym rogu ulic sprawdzała naszą tożsamość  co nie było wcale zabawne  bo to byli bardzo rozgniewani ludzie, którzy prowokowali często do scysji … musieliśmy wiec bardzo uważać na odpowiedzi …

Mimo jednak wszystko z perspektywy czasu i w porównaniu z państwami, które się rozpadły jak na przykład piękna kiedyś Jugosławia, oceniamy z mężem przebieg naszych walk ulicznych , demonstracji w Gdańsku jako całkiem eleganckie protestowanie przeciw systemowi, rządowi…. Wiedzieliśmy bez szczególnej informacji jak wycofywać się, instynktownie wyznaczaliśmy granice w demonstracjach i hamowaliśmy, kontrolowaliśmy masowo nasz żal i złość jaką mięliśmy do rządu… oczywiście były aresztowania, pojedyncze ofiary śmiertelne, ale w całym tym buncie przeciw „potężnemu” komunizmowi, ogólnie nasz kraj zachował integralność i obeszło się bez przelewu krwi…

Tak też zmagania z systemem politycznym i brakami  podstawowych rzeczy na rynku w latach 80- tych stały się przyczyna emigracji... W 1988 roku wyjechaliśmy z Ludwikiem na zaproszenie do znajomych do Wiednia w Austrii, wciąż jeszcze z myślą oczywiście powrotu do Polski….
W Austrii robiłam dużo ceramiki i rzeźbiłam w itongu- to była taka biała cegła budowlana…. Turyści z Japonii lubili moje ceramiki, które sprzedawano w malej galerii w operze wiedeńskiej… również trochę rysowałam….

Potem po krótkiej wizycie w Polsce  w 1989, zniechęceni galimatiasem spowodowanym zmianami systemu, trochę mentalnością jaką sytuacja na rynku  powodowała  w ludziach, także czując się trochę obco we własnych kątach, zdecydowaliśmy się na emigracje do Kanady…

I tak to się zaczęło… do Winnipeg przyjechaliśmy w 1991roku i początek tak jak myślę dla wszystkich emigrantów to najpierw próba zbudowania jak najszybciej tego zwykłego życia, które było niemożliwe wtedy w Polsce i było jak podkreśliłam główną przyczyną  naszej emigracji…
Wszyscy mieliśmy różne początki, ale jedno pewnie było wspólne, nikomu nie było łatwo ; nauczyć się języka, przestawić się mentalnie do nowego systemu, otoczenia itd… ale wydaje mi się, że pozytywna postawa do życia pomaga bardzo dużo w tym jak wszystko ma się ułożyć…


Płaskorzeźba, którą Ewa Tarsia zaprojektowała, wykonała formę a potem została 
odlana w brązie i mieści się w Birds Hill Park. Replika aluminiowa 
pomalowana farbą brązujacą mieści się w kościele św. Andrzeja Boboli
 

Jak rozwijała się Pani kariera w Kanadzie?

Ja oczywiście miałam zawsze szczęście do pracy nawet jak jej nie szukałam… po trzech dniach w Kanadzie podjęłam prace w West Canada Shoe popołudniami, a rano dla Walker Design na zlecenie projektowałam loga na koszulki i różne etykietki, które wymagały ręcznej separacji kolorów (dziś można to zrobić szybko na komputerze) .

Trwało to około roku co pozwoliło mi przemyśleć plan na dalsze życie zawodowe…. Wróciłam więc do szkoły, Advertising Art, którą skończyłam  dyplomem z wyróżnieniem obejmował projektowanie, ilustracje, grafikę komputerową i szereg innych rzeczy związanych  z tą dziedziną… Zdobyłam  nagrodę w dziedzinie ilustracji i stypendium wyjazdowe Gordon Eliasson Travel Grant na światową konferencję graficzną  w Aspen… to było wielkie przeżycie ponieważ ta impreza skupiała największych projektantów, sławy takie jak David Carson, Milton Glaser ( co prawda satelitarnie, ale sama transmisja już  oznaczała najnowsze osiągnięcia technologii komputerowej)... Dużo uwagi poświęcono wtedy sprawom internetu, sposobom jakimi w  najbliższych latach mieliśmy porozumiewać się e-mailem, czytać książki, gazety i czerpać informacje z komputera… wszystko to brzmiało prawdę mówiąc dość abstrakcyjnie, trochę jak czarna magia, niewiarygodnie… a dziś wydaje się prawie  śmieszne w świetle wszystkich najnowszych postępów technologicznych… biorąc tylko programy graficzne na przykład  pod uwagę, wierzyć się nie chce jak wielkiego postępu dokonano od tamtego roku (1995) …

Tego samego roku zostałam wytypowana jako jedna z pięciu na Multi Media, które  zaczynało się na Red River College… nie skorzystałam z tego z dwóch powodów ponieważ miałam już pracę przed ukończeniem dyplomu, a po drugie nie bardzo chciałam pracować przy animacji ani w telewizji…te zajęcia okupują całe życie, a ja chciałam robić wystawy, malować, wrócić do grafiki itp…

Praca na pełnym etacie dla rożnych agencji i tak wtłoczyła mnie w bardzo wyczerpujący tryb życia ponieważ do późnej nocy malowałam, przygotowywałam wystawy a rano wracałam do  agencji gdzie trzeba było myśleć trochę inaczej, intensywniej i z konkretną datą na gotowy projekt, kompromisami dla klienta, ciągłymi prezentacjami i obroną swoich projektów, codziennie stres aż do roku 2000 do ostatniej pracy, która zakończyła się rozwiązaniem pracowni graficznej a wkrótce potem firmy, SAAN…

Przez ten cały okres  projektowałam przeróżne rzeczy od map pól golfowych i przewodników, do reklam telewizyjnych… ale praca, którą najmilej wspominam to praca w SAAN  gdzie grupa ludzi była niezwykle zgrana i projektowałam dużo opakowań do istniejących produktów  takich jak zabawki, przedmioty gospodarstwa domowego, przybory szkolne, itp… pracowałam dla tej firmy z całym sercem na ciągle usprawnianych komputerach z fajną grupą ludzi, w międzyczasie robiąc też wystawy… i pewnie gdyby nas nie rozwiązano przeszłabym tam może na emeryturę?… 


Ewa Tarsia
w Martha Street Studio ze studentkami monoprintu...

Robienie wystaw i praca zawodowa w tym samym czasie również nauczyły mnie pewnej dyscypliny, innej organizacji życia… również nabrałam przekonania, że nie ma rzeczy niemożliwych w projektowaniu i tworzeniu generalnie… Zanim pracowałam dla agencji jako grafik, podczas jednej z praktyk zawodowych w Glenn Tinley Design miałam zaprojektować ilustracje do plakatu czy broszury i jak zwykle zrobiłam tych projektów za dużo, więcej niż potrzebowali, dużo więcej… tak czy inaczej Glen Tinley zachwycony moimi zdolnościami zapoznał mnie z Bill Lobchuk, który prowadził Gallery 454 a  ten zaprosił mnie do wystawy zbiorowej na otwarciu której sprzedał wszystkie moje akwarele… no i właśnie tak to się zaczęło z wystawami w Kanadzie… Lobchuk, który sam jest artystą i  był założycielem w latach 60- tych Western Print Shop studia graficznego, odtąd reprezentował mnie na swoich grupowych potem indywidualnych wystawach do rozwiązania galerii w 2004 roku…

Przez wiele lat byłam członkiem Site Gallery, kolektywnej  prestiżowej galerii do której należała duża grupa artystów profesjonalnych, aż do 2005 kiedy zmuszeni byliśmy zamknąć galerię na dobre… Brakuje mi i myślę wielu lokalnym artystom tego miejsca, bo mięliśmy okazje kilka razy w roku robić przeglądy sztuki…również indywidualnie wystawiałam tam kilka razy…i byłam kilka lat w zarządzie galerii…

Jestem blisko związana z Manitoba Printmakers Association i Martha Street Studio  od 2001 roku kiedy otworzono nową siedzibę… i również jestem w zarządzie MPA oraz komitecie programowym…

Wynajmowałam tam bardzo dobrze wyposażoną pracownię graficzną  przez około 4 lata gdzie drukowałam codziennie przygotowane wcześniej w domowej pracowni płyty miedziane na akwaforty, suchą igłę i płyty z plexiglass, które właściwie stały się bardziej oryginalne ponieważ wymyśliłam sobie technikę własną i zaczęłam drukować monoprinty czyli unikaty …. Łączę czasami różne techniki do jednej grafiki, często używam te same płyty tyle, że modyfikuje je za każdym razem rysunkiem lub kolorem…


Ewa Tarsia w Martha Street Studio/ zdjęcie: Sheila Spence

Przez kilka lat  do ubiegłego roku udzielałam lekcji monoprintu w MPA, prowadziłam wiele workshops i byłam mentorem dla studentów …

W 2004 roku Todd Dennis zbudował mi według własnego projektu cudowną prasę graficzna 42”x70”, co całkowicie uniezależniło mnie od wynajmowania pracowni…w tej chwili  cały prawie dom służy jako pracownia… uwielbiam pracować… robię tego wszystkiego tyle i coraz więcej i wszędzie i coraz trudniej znajdujemy z Ludwikiem „domową” cześć w tej przestrzeni… na szczęście mój mąż nie popada w konflikt z takim otoczeniem i wspiera mnie pod każdym względem…


Ewa Tarsia we własnym domu, który jest jej pracownią

Z działalnością graficzną, wieloma wystawami wiąże się też wiele artykułów, recenzji, głównie w Winnipeg Free Press, Herald  jak również w USA  i różnych publikacjach z wystaw, a w 2007 otrzymałam  honorowe członkostwo do Royal Canadian Academy- RCA ,  bardzo prestiżowe odznaczenie za działalność artystyczną w dziedzinie grafiki i malarstwa…Równolegle z lokalną działalnością uczestniczę w różnych grupowych wystawach na świecie... do najbardziej interesujących dla mnie należy udział w 13th Seoul Space International Print Biennial w Seoul Museum of Art, w San Diego w Contemporary Institute of Art, dwa razy w International Print Center w New York, w Plug In Institute of Contemporary Art w Winnipeg, i oczywiście jedna z moich największych wystaw w ubiegłym roku w North Dakota Museum of Art w Grand Forks, gdzie prezentowałam instalacje złożoną z około 1200 prac… jak również wszystkie wystawy w Martha Street Studio...


Ewa Tarsia podczas wręczenia RCA w Winnipeg Art Gallery




Wręczenie RCA- Ewa Tarsia z przyjaciółkami

Tak naprawdę każda wystawa jest dla mnie bardzo ważna, wiele z nich  sama kuratorowałam, każdy następny pokaz wynika konsekwentnie z poprzedniego…i tak to wygląda…życie od wystawy do wystawy…


Ewy Tarsia wystawa "Studio Event"

Czy planuje Pani w najbliższym czasie kolejne wystawy?

Część mojej minionej wystawy  w Grand Forks wciąż podróżuje po uniwersytetach i colleges w USA w ramach edukacyjnych…

Zostałam ostatnio zaproszona do bardzo dla mnie ważnej wystawy, którą organizuje galeria w Calgary, wystawy 8-miu kanadyjskich innowacyjnych grafików… prezentacji towarzyszącej  Trienale Grafiki w Krakowie… o szczegółach tej wystawy jak również tej  w 2010 w Calgary, poinformuje nieco później… 

Planuje również udział w kilku grupowych wystawach w Japonii, New York, Cincinnati i Finlandii….

Również jestem kuratorem wystawy prac graficznych jednego z najsłynniejszych polskich artystów współczesnych Jacka Sroki… wystawa odbędzie się w listopadzie 2009r. w Martha Street Studio. O dokładnej dacie wernisażu poinformuje wkrótce… a teraz już zapraszam …

Grafiki Jacka Sroki prezentowane były w ramach Polish Arts Festival  razem z takimi artystami jak Andrzej Pietch, Ryszard Otreba, Dominik Rebelka, Jan Kamieński, Stanisław Fijałkowski, Tadeusz Warszyński, Jan Tarasin i wielu  wielu innych….

Tymczasem pracuję nad nowa serią grafik, tym razem wróciłam trochę do rysunku i łączę suchą igłę z grafiką cyfrową… również pracuję nad nowa serią obrazów instalacji  polimerowych… poza tym przygotowania do każdej wystawy wymagają trochę skupienia, kontemplacji i organizacji różnych rzeczy i kosztów związanych z tym wydarzeniem…

Pracuje w samotności, izolacji prawie, uwielbiam ten proces powstawania całej kompozycji, serii obrazów, grafik i w końcu całej wystawy…a potem strasznie pragnę żeby ludzie przyszli na wernisaż.


Untitled Dot w Martha Street Studio: Ludwik z przyjaciółmi

Uwielbiam nie tylko grafikę, malarstwo czy przestrzenne instalacje… lubię to całe zamieszanie wokół, aranżacja wystaw, powstawanie i wynikanie różnych nieplanowanych rzeczy, które stworzą jakąś całość… a potem chcę się podzielić tym wszystkim z ludźmi … I nie chodzi o to, że ktoś musi rozumieć moje intencje czy znać historie  z jakich ten wizualny obraz został zlepiony, nie chodzi też o obsypywanie prac komplementami, chodzi o tę całą interakcję z ludźmi, którzy po prostu nie zignorują tego wydarzenia… uwielbiam jak przychodzi mnóstwo  ludzi, nadaje to większego sensu jeśli mamy się z kimś podzielić twórczością…

Ciekawe są symboliczne, wymowne tytuły Pani obrazów - wymyśla je Pani sama?

Moje tytuły… tak to komentarze do spraw w każdym aspekcie życia, moje zaniepokojenia od wielu lat o ludzką ingerencję w naturę, jak wciąż nie pojmujemy i jesteśmy obojętni w sprawach zanieczyszczenia  i jak wątpimy, że nasz udział w ratowaniu środowiska jest nieznaczący, również w tym jak uzurpujemy sobie prawa pozwalające nam na bezkarne działanie wbrew naturze… Ja lubię żyć w symbiozie z naturą, więc dla mnie te moje komentarze maja duże znaczenie.

Tak więc pisze, wymyślam moje tytuły zgodnie z sumieniem i zagadnieniami, które mnie interesują, a też są jakby wykończeniem moich obrazów… mam na myśli to, że nigdy nie mogłabym zatytułować obrazu „bez tytułu”, po prostu uważam, że to jest tak jakby napisać książkę i zatytułować „Bez tytułu”, a potem wejść do księgarni lub biblioteki i znaleźć miliony książek o tym samym tytule „Bez tytułu”…dla mnie tytuł wcale nie musi być zgodny z wizerunkiem obrazu… to tylko myśl przekazana…dla przykładu: dedykuje z reguły moje obrazy sprawom socjalnym, ekologii, a ostatnio obsesji pięknem i absurdów wojen współczesnych…i te obrazy na przykład dedykowane wojnie nie istnieją jako portrety indywidualnych żołnierzy czy jako dokumentacja aktualnych wydarzeń związanych z ich śmiercią, ale raczej funkcjonują jako zbiorowa ekspresja ludzkich tragedii spowodowanych wojnami…

Ciekawi mnie powtarzający się u Pani motyw kropki, czy kropka ma jakieś znaczenie?

W moich pracach kropka zawsze się pojawiała. Myślę, że wszystko jest kropką. Jak spojrzymy na świat to wszystko stanowi te kropkę. Forma kropki jest tak czarująca, że została w mojej głowie i w pewnym momencie obudziła się na większą skalę. Pierwsza moja wystawa z kropkami to była  ”Untitled Dot „(po polsku w przybliżeniu „kropka bez tytułu” ) w Martha Street Studio. Druga wystawa w North Dakota Museum of Art „Absolute Dot” a trzecia „iDot” w Buhler Gallery  w Winnipeg…


ci niezastąpieni, którzy zainstalowali wystawę Ewy Tarsi w North Dakota 
Museum of Art....
 

Jest Pani uznana w Kanadzie i w świecie gdzie można oglądać Pani prace jakie ma Pani sukcesy?

Sukcesem dla mnie jest każdy dzień, którego nie zmarnowałam cel jaki sobie stawiam i go realizuje, każda wystawa lepsza, gorsza, wysiłek w nią włożony, cokolwiek zdołam zrealizować z zamierzeń i planów uważam to za sukces…a w ogóle to nie lubię tego słowa sukces, raczej  wole mówić o wartościach niż sukcesie.

Moje prace można znaleźć w Manitoba Printmakers Association,  Winnipeg Art Gallery Art Rental & Sales, Ken Segal Gallery i najwięcej w mojej pracowni…

Moje obrazy  są w kolekcjach publicznych takich jak Ministry of Heritage and Culture of Manitoba; Intercity Papers- Winnipeg; Manitoba Hydro- Winnipeg; Agentur Barth- Germany; Consulate of the Netherlands- Winnipeg; Tama University- Tokyo, Japan; North Dakota Museum of Art; and University of North Dakota, Grand Forks. Jak również w kolekcjach prywatnych Poland, Austria, Germany, Canada, USA, Japan, Chile, Brazil, France, Norway, Spain, Holland, Serbia, Belgium, Russia and Denmark.

Ma Pani piękny ogród o czym można było przekonać się czytając Manitoba Gardner ile czasu spędza Pani w ogrodzie?

 

Mój ogród… to jeszcze jeden rozdział… nawet nie wiem dokładnie kiedy tak mnie to zafascynowało, żeby formować ten kawałek przestrzeni za oknem w jeszcze jeden obraz… oczywiście, że wymaga to dużo wysiłku fizycznego szczególnie, że co roku mój ogród przedstawia się trochę inaczej… uwielbiam kolor więc stosuje te same zasady czy może je podobnie łamie jak przy obrazach, ale kolor musi grać z sobą jakiś rytm, poza tym tyle można uzyskać rożnej faktury i w nieskończoność komponować… coś podobnego jak z obrazami…. Botanika to  przeciekawa dziedzina której mam nadzieje poświęcić więcej czasu w przyszłości…Każdego roku zdobywam więcej doświadczenia z roślinami, szkoda tylko, że czas mam ograniczony w czytaniu i zapamiętywaniu wszystkich nazw w łacińskim języku wszystko brzmi tak pięknie…. No cóż uzupełniam wiedzę na ile mogę…i w ten sposób co roku powstaje dla mnie coś ciekawego, szczególnie z roślinami, które w naszej strefie nie rosną… wyhodowałam na przykład ananas, który w końcu po trzech latach zaowocował…

stwarzanie warunków potrzebnych wyjątkowym roślinom to jest trochę zabawy … ale udało nam się wspólnie z Ludwikiem znaleźć odpowiedni klimat na przykład dla prawdziwego kasztanowca takiego jak w Polsce i ostatnie lata wieczorami siedzimy pod naszym 9 letnim kasztanem…

Rzeczywiście Manitoba Gardener w ubiegłym roku w specjalnym wydaniu  o pięknych ogrodach umieściła nasz ogród na kilku stronach … zdjęcia zrobione były przez Susan Morgan i artykuł napisany przez Arvel Grey.. prace w ogrodzie uważam za terapeutyczną dla mojej niespokojnej duszy…. Lubię kontemplować o wszystkim i zapominam, że pracuję… znów podobnie jak z obrazami…

Zdjęcia ogrodu Pani Ewy zamieszczone w czasopiśmie Manitoba Gardener:


Piramida szkockiego mchu w ogrodzie Pani Ewy

Czego najbardziej potrzeba artyście, co Panią inspiruje do tworzenia?

Ja wnikliwie od najmłodszych lat obserwuje życie wokół mnie, ludzi i ich zachowania, naturę w jej własnej postaci, potem z udziałem człowieka na zasadzie porównań, interesuje mnie wszystko i czasami myślę tak jakbym nie miała rzeczy najbardziej ulubionych, ponieważ lubię robić dużo różnych rzeczy z podobną pasją…

Dziś w codziennym życiu, w przekazach telewizji i internetu fenomenalna technologia pozwala nam na szczegółowe badania, śledzenie informacji ,uzupełnianie wiedzy na tematy, które mnie interesują… tak wiec obserwuje, czytam, podsłuchuje, analizuje i gdzieś tam pod „sufitem” gromadzę w swojej głowie przeróżne informacje, które potem ukształtują się w jakiś wizerunek na obrazie, stworzą jakąś myśl, sformułują tytuł i całkowicie wypełnią moje wnętrze…Tak więc naprawdę inspiruje mnie moje własne wnętrze, te wszystkie jakoś przemyślane, przetrawione z różnych ciekawych informacji ułożą się w jakąś sensowną kompozycję… a potem jest ten proces tworzenia, który uwielbiam ponad wszystko, to manualne działanie … po prostu uwielbiam pracować…

Na koniec skorzystam z okazji by  podziękować bardzo wszystkim, którzy od wielu lat wspierają mnie swoją obecnością na wystawach…jak również zainteresowanych szczegółowym wykazem wystaw i nowszych prac odsyłam do wciąż w konstrukcji mojej strony internetowej www.ewatarsia.com można również pisać do mnie e-mail: lulus@mts.net
 

Bardzo dziękuje za wywiad. Niejedn z naszych czytelników w swoim domu ma Pani wyjątkowe obrazy i wiele też osób czeka na kolejne nowe, zaskakujące prace Ewy Tarsi, życzę zatem powodzenia, realizacji wszystkich planów i wielu sukcesów.

Jolanta Małek Polishwinnipeg.com

   
 

 


189 Leila Ave
WINNIPEG, MB R2V 1L3
PH: (204) 338-9510

S  P  O  N  S  O R


 

  ROYAL CANADIAN LEGION 246- ŚWIĘCONE
 

 

 

 



 

 


W sobotę 25 kwietnia 2009 r. w Royal Canadian Legion 246 odbyła się zabawa- Święcone. Wszystkich uczestników zabawy przywitała Pani Jadwiga Haskiewicz, która kolejno oddawała głos: księdzu Zdzisławowi Chmielowi, Prezesowi Kongresu Kanadyjskiego Lechowi Gałęzowskiemu oraz Prezesowi  Royal Canadian Legion 246 Witoldowi Wołejszo. Podczas tego wieczoru kapelanom Legionu księdzu Wacławowi Cwieka oraz księdzu Zdzisławowi Chmielowi wręczone zostały specjalne odznaczenia.


Na zdjęciu od lewej Witold Wołejszo, ksiądz Wacław Cwieka oraz ksiądz Zdzisław Chmiel
(fot. Lech Gałęzowski)

Członkowie Legionu i ich goście bawili się doskonale, o czym można przekonać się oglądając zdjęcia i nagrania:

 

 

Urodziny obchodził Pan Piotr Figurski i dla niego były życzenia i gromkie 100- lat


Na zdjęciu Pan Piotr Figurski z Panią Teresą Sytkowską

 

100- lat dla Pana Piotra z okazji urodzin

 

Dalej więcej zdjęć i nagrania...

Jolanta Małek Polishwinnipeg.com

   

 


    

S  P  O  N  S  O R

 

WIOSENNA WYSTAWA ARTYSTÓW
 

 

 

 

 W niedzielę 26 kwietnia 2009 r. w Studio Doroty Załoby oglądać i kupować można było prace artystek : Jolanty Sokalskiej, Małgorzety Świtały i Doroty Załoby. Wiosenną wystawę swoich prac artystki zorganizowały w Dorota Gallery& Costumes Desing Studio 535 Marion Street obok kościoła św. Andrzeja Boboli. Prace artystek bedzie można podziwiać a także kupować również w najbliższą niedzielę 3 maja od godziny 10:00 do 14:00.

 

 

 

 

Dalej...

Jolanta Małek Polishwinnipeg.com

 

 

 


    

                                            S  P  O  N  S  O R


 

SUKCES UCZNIÓW SOBOTNIEJ SZKOŁY JĘZYKA POLSKIEGO IM. JANA PAWŁA II POD PATRONATEM KPK OKRĘG MANITOBA
 

 

 

 

W tym roku 31 maja w Toronto odbędzie się finał XXXIX Konkursu Recytatorskiego Fundacji W. Reymonta im. Marii i Czesława Sadowskich. Od 39 lat co roku, wraz z nadejściem wiosny, w wielu środowiskach polonijnych w Kanadzie dzieci i młodzież polska przygotowują się do wzięcia udziału w konkursie recytatorskim. Główną nagrodą konkursu jest wyjazd do Polski i udział w Ogólnopolskim Konkursie Recytatorskim pt. "Mówimy Reymontem" organizowanym pod patronatem Fundacji Władysława Stanisława Reymonta w Polsce.
W ubiegłym roku  uczniowie Sobotniej Szkoły Języka Polskiego im. Jana Pawła II pod patronatem KPK okręg Manitoba pierwszy raz reprezentowali Manitobę i Winnipeg w tym konkursie. Drugi udział w konkursie zaowocował dużym sukcesem bowiem spośród 202 uczestników wyłoniono 36 finalistów a wśród nich znalazło się 4 uczniów naszej szkoły są to:

David Krowiak
Anetta Los,
Natalia Weischel,
Dominica Kapustka.

Kwalifikacja uczniów do finału konkursu to sukces ich rodziców, nauczycieli uczących, Pani Danuty Kawapiszewskiej, która jest organizatorem konkursu na etapie szkolnym a która współpracowała z Kaziemierzem Malkiewiczem oraz Waldemarem Małkiem. Gratulujemy i życzymy uczniom reprezentującym Polonię Winnipegu w Finale XXXIX Konkursu Recytatorskiego Fundacji W. Reymonta sukcesów.

Wszystkich, którzy chcą pomóc w sfinansowaniu wyjazdu uczniów na finał konkursu do Toronto prosimy o wypisywanie czeków na:
Canadian Polish Congress Manitoba Branch z dopiskiem Konkurs Reymonta.

 

Prezes Kongresu Polonii Kanadyjskiej okręg Manitoba Lech Gałęzowski na "Święconym" dzieli się dobra nowiną- informując wszystkich o sukcesie uczniów Sobotniej Szkoły Języka Polskiego im. Jana Pawła II


Jolanta Małek Polishwinnipeg.com

 

 

 

OPUS 2009
 


 

 

 

 

 

Koncert OPUS 2009 to niecodzienne wydarzenie w Winnipegu, bowiem wykonawcy to cztery chóry: francuski, polski, ukraiński i węgierski połączone w jeden. Dyrygenci oraz chórzyści  mieli niełatwe zadanie przygotowując się do wykonania utworów w tak wielu językach, ale muzyka jest przecież międzynarodowa, dlatego ten wyjątkowy międzynarodowy charakter koncertu to jego ogromny atut.

W niedzielę 3 maja 2009 roku w Jubilee Place Concert Hall przy 180 Riverton Ave. o godzinie 19:30 wspólnie zabrzmią głosy zespołów:

La Chorale des Intrépides, MUSIC DIECTOR- Marcien Ferland

“Sokol” Polish Folk Ensemble, MUSIC DIECTOR- Tadeusz Biernacki

Melos Folk Ensemble&Troyanda Ukrainian Dance Ensemble, CHOIR DIECTOR– Michael Ryczak, ARTISTIC DIECTOR - Mr. Tom Mokry 

The Hungarian Kapisztran Folk Ensemble of Winnipeg, MUSIC DIECTOR&CHOREOGRAPHER- Aniko Bernatsky.
 

Kanada to międzynarodowa społeczność, koncert OPUS 2009 ma międzynarodowy charakter, Jubilee Place Concert Hall zapełni międzynarodowa publiczność,
wśród której nie powinno zabraknąć Polonii,
zatem zapraszamy na ten wyjątkowy koncert!!!


Jolanta Małek Polishwinnipeg.com

 

 

 

 

 

EPILEPSJA- CZY TO JEST TO, O CZYM MYŚLIMY?
 

 

 

 

 

Z życia Kongresu Polonii Kanadyjskiej - Okręg Toronto.

Epilepsja - Czy to jest to, o czym myślimy?

"Dzielę się z Wami tym, co ostatnimi czasy wypełnia moje życie" - napisała Małgorzata Maye w swoim liście do przyjaciół, w którym załączyła artykuł o epilepsji.

Marzec jest miesiącem poświęconym uświadamianiu społeczeństwa o sprawach związanych z epilepsją. Dnia 24 marca b.r. w hotelu "The Fairmont Royal York" w Toronto miał miejsce "lunch" i specjalny program, zorganizowany przez "Epilepsy Ontario". Organizacja ta służy ludziom cierpiącym na epilepsję od 52 lat. Jako jedna z czterech mówców wystąpiła Małgorzata Maye, znana Polonii mezzosopranistka o niezwykłym talencie, która obok pracy artystycznej, całkowicie oddana jest sprawom epilepsji. Na zaproszenie Małgorzaty Maye, w sesji udział wzięli przedstawiciele Kongresu Polonii Kanadyjskiej Okręgu Toronto i kilku organizacji polonijnych oraz Konsul Generalny RP pan Marek Ciesielczuk. Sesję prowadził dyrektor programu badawczego dr McIntyre Burnham. Podkreślił pomoc Małgorzaty Maye w zbieraniu pieniędzy na badania epilepsji i całe jej zaangażowanie. 

March 26 is Purple Day
Wear Purple March 26, a National Empowerment day
to support epilepsy and seizure awareness!

Epilepsja, inaczej padaczka, jest jednym z najczęstszych zaburzeń neurologicznych. Ta nie do końca rozpoznana choroba, dotyka przeciętnie jednego na stu ludzi. W Toronto jest 40,000 ludzi cierpiących na epilepsję. Epilepsja najczęściej zaczyna się w wieku przed 15-tym, lub po 65-tym roku. Kiedyś uważano, iż było rzeczą wiadomą, kto narażony był na epilepsję i że była to choroba wieku dziecięcego. Dziś stwierdza się, że każdy może dostać epilepsję. Choć zaczyna się najczęściej w dzieciństwie, albo w starszym wieku, pojawić się może w jakimkolwiek momencie życia. Każdorazowy atak konwulsji niesie ryzyko uszkodzenia mózgu, lub innych urazów fizycznych, a nawet śmierci.

Przy pomocy leków, udaje się kontrolować napady drgawek u wielu ludzi, lecz wielu jest takich, którzy doznają konwulsji przez całe życie mimo leczenia. Badania nad znalezieniem możliwości kontroli drgawek u tych ludzi, którym leki nie pomagają, prowadzone są na UofT. Brane są po uwagę nowsze, lepsze leki i wprowadzane są nowe formy kontroli poprzez dietę, a także głęboka stymulacja mózgu. Naukowcy prowadzący badania nad epilepsją spotykają się z ogromnymi trudnościami finansowymi, o których mówil dr McIntyre Burnham.

Jako pierwsza wystąpiła młoda Sally Walker Hudecki, która opowiedziała swoją smutną historię. W wieku lat 11 usłyszała głos od Życia, Boga, lub w kogokolwiek się wierzy: "Sally, nigdy nie będziesz normalna. Będą cię badać i testować, a każda połykana pastylka, zawstydzanie ignoranckimi kpinami i nagie spojrzenia lekarzy będą cię powoli zabijać". Sally mówiła, że niektórzy ludzie są jak orchidee, inni jak mlecze. Wyznała, że ona jest orchideą, która się uczy, jak być mleczem i jest to bardzo trudne. Musi uginać się pod wiatrem i pić wodę z deszczu, ale z każdym podmuchem i kroplą deszczu staje się coraz mocniejsza. Mówi sobie: "Muszę żyć. Jestem kim jestem. Mam co mam". Dalsze słowa były piękne i poetyckie. Przedstawiła świat, w którym żyje, odmienny niż świat wszystkich ludzi. Świat samotności, ucieczki i melancholii, który czasem jest okrutny, a czasem tak piękny, że nie jest pewna, czy chciałaby żyć w normalnym świecie.

Następnie wystąpiła Dianne McKenzie "executive director" Epilepsy Durham Region. Podziękowała za wspólne wysiłki w pracach nad szerzeniem wiedzy o epilepsji i poparcie akcji zbierania pieniędzy. Zakończyła cytatem: "Marzenie w samotności jest tylko marzeniem. Marzenie wspólne z innymi jest rzeczywistością".

Jednym z mówców był Tarek Abd El Halim, student medycyny z UofT. Tarek wyświetlił wyniki badań studium przeprowadzonego wśród kobiet z epilepsją w Ontario. Celem studium było zorientowanie się, z jakich źródeł czerpią kobiety wiedzę o epilepsji, oraz stwierdzenie luk w wiedzy posiadanej przez te kobiety.

Małgorzata Maye była głównym mówcą. Przedstawiła fakty dotyczące epilepsji. Pomimo iż ponad 300,000 Kanadyjczyków jest dotkniętych epilepsją, w Polsce 400,000, a na świecie 50 milionow, dolegliwość ta jest ciągle źle rozumiana. W Kanadzie istnieje pilne zapotrzebowanie na prowadzenie badań, opracowanie nowych metod leczniczych i tworzenie specjalistycznych ośrodków. Niestety pomoc z rządu kanadyjskiego jest niewystarczająca. Ważną rzeczą jest, aby wszyscy ludzie kontaktowali się z lokalnymi MPP, celem zwrócenia ich uwagi na potrzebę finansowania badań. Małgorzata przedstawiła trudności, z jakimi spotykają się pacjenci, czekający na wizytę u specjalistów. Często się zdarza, że po 6 miesięcznym czasie czekania, wizyta trwa zaledwie kilka minut.

Jeszcze przed dwunastu laty Małgorzata Maye nie przypuszczała, że będzie występowała w sprawach tak odległych od dziedziny jej artystycznego wykształcenia. Jej syn doznał pierwszego ataku w wieku 10 lat. Od tego dnia, 22 letni już Tomasz cierpi na epilepsję, a rodzice cierpią razem z nim. Jak się czują? Czy przyzwyczaili się do tego stanu rzeczy? Odpowiedź jest - nie. Napad padaczkowy nigdy nie jest oczekiwany. Zawsze jest dramatyczne odczucie w sercach rodziców. Zabezpieczają jego głowę i trwają przy nim w czasie ataku. Spokojnie czekają, aby konwulsje ustąpiły. Błagają, aby ustąpiły na zawsze. Spokojnie modlą się o wyleczenie i wierzą, że jest to możliwe. Dzień bez ataku, to dzień radości, a każdy atak jest dnem rozpaczy. Nie można się przyzwyczaić do tych częstych, niespodziewanych i niechcianych ataków. Zawsze jest strach, co będzie, jeśli stanie się to poza domem, na ulicy, albo w szkole.

Własne doświadczenie inspiruje Małgorzatę do działania, a sił dodaje jej wiara w to, że lek, który uleczy jej syna, zostanie wynaleziony w czasie jego życia. To właśnie jej syn cierpi na formę epilepsji, która nie reaguje na leki.

Swój artystyczny talent Małgorzata Maye poświęca na organizowanie koncertów, przynoszących dochód na badania nad epilepsją. Ostatnio zaczęła prowadzić działalność uświadamiającą społeczeństwo, aby wyeliminować ciemne mity o epilepsji, które trwają  z dawnych wieków.

Krystyna Sroczyńska (KPK OT - Komisja Informacji)

Fotografie: Gary Neumann i Bogdan Łabędzki.

 


Sesję prowadził dyrektor programu badawczego dr McIntyre Burnham...



Jako pierwsza wystąpiła młoda Sally Walker Hudecki...

Małgorzata Maye wśród uczestników zebrania "Epilepsy Ontario".

   

 

WIADOMOŚCI PROSTO Z POLSKI
 

 

 

 

Środa, 2009-04-29

Kongres Europejskiej Partii Ludowej rozpoczęty

Ponad trzy tysiące osób uczestniczy w rozpoczętym właśnie Kongresie Europejskiej Partii Ludowej. Delegaci będą omawiać przygotowania do wyborów do europarlamentu. - Nie ma Europy, nie ma Polski bez powrotu do fundamentalnych wartości - mówił na rozpoczęcie kongresu Donald Tusk.
Kongres będzie również okazją do dyskusji na temat obsady najważniejszych stanowisk w strukturach Unii Europejskiej. Polscy politycy będą zabiegać, aby Jerzy Buzek został szefem Parlamentu Europejskiego, a Włodzimierz Cimoszewicz sekretarzem generalnym Rady Europy.
Delegatów i gości powitał premier Donald Tusk. Na Kongres przyjechali między innymi przewodniczący Parlamentu Europejskiego Hans Gert Poettering, szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso i premier Francji Francois Fillon. Na spotkanie przybędzie też Kanclerz Niemiec Angela Merkel.
IAR (fot. PAP)

Ciało zamordowanego Polaka powróciło do kraju

Ciało zamordowanego w Pakistanie Piotra Stańczaka jest już w Polsce. Samolot pakistańskich sił powietrznych, który przetransportował trumnę do kraju, wylądował w środę wczesnym rankiem na lotnisku wojskowym w Warszawie.
Ciało złożone było w owiniętej flagami Polski i Pakistanu białej trumnie. W ceremonii powitania uczestniczyła m.in. rodzina, wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Kremer, odpowiadający w Kancelarii Premiera za służby specjalne Jacek Cichocki oraz przedstawiciele firmy Geofizyka Kraków, w której pracował Stańczak.
Honor zmarłemu oddali ustawieni w szpalerze żołnierze; do trumny podeszła najpierw rodzina, później przedstawiciele polskich i pakistańskich władz, następnie odmówiona została modlitwa.
Po ceremonii przedstawiciele polskiego i pakistańskiego MSZ zapewniali, że nie będą ustawać w poszukiwaniu sprawców tej tragicznej śmierci. - Zarówno organy pakistańskie, jak i polskie MSZ, prokuratura i inne instytucje będą podejmować wszelkie działania, aby doprowadzić do odnalezienia i ukarania sprawców - mówił dziennikarzom na lotnisku Kremer.
Wiceszef MSZ zapowiedział, że w najbliższych daniach upubliczniony zostanie raport dotyczący działań służb w sprawie uwolnienia Polaka. Kremer dziękował władzom Pakistanu za transport zwłok rządowym samolotem oraz oficjalny ceremoniał pożegnania.
Prawdopodobnie jeszcze w środę ciało zostanie poddane badaniom sądowo-lekarskim, by definitywnie określić przyczynę zgonu i potwierdzić tożsamość. Według zapowiedzi przedstawiciela prokuratury niezwłocznie po tym zostanie ono przekazane rodzinie.
Minister stanu w pakistańskim MSZ Khan Nawabzada Malik Amad, który przyleciał do Warszawy deklarował, że Pakistan będzie współpracował z polskimi prokuratorami prowadzącymi śledztwo w tej sprawie. - Chcemy się przyczynić do tego, aby ukarać winnych tego brutalnego morderstwa - podkreślił.
Amad wyraził żal, że mimo największych wysiłków nie udało się ocalić Polaka. - W imieniu prezydenta, premiera i rządu Pakistanu, a także narodu pakistańskiego chciałbym wyrazić kondolencje z powodu brutalnego morderstwa Piotra Stańczaka - mówił.
Pakistański wiceminister SZ uchylił się od odpowiedzi, czy jego kraj zapłacił za wydanie zwłok. - Od momentu porwania wszystkie nasze służby, policja próbowały robić wszystko co w ich mocy, aby odnaleźć porwanego. Po jego morderstwie również nie ustawaliśmy w wysiłkach. Teraz doszło do zakończenia tego procesu - powiedział.
Amad ocenił, że osoby, odpowiedzialne za śmierć polskiego geologa chcą "wbić klin" między Polskę a Pakistan. Zapowiedział, że jego kraj nie ustanie w walce z terroryzmem dopóki nie zostanie on wykorzeniony.
Samolot pakistańskich sił powietrznych Herkules C-130 z ciałem Polaka wylądował w Warszawie kilka minut po godz. 6, o godzinę wcześniej niż planowano.
Lot z bazy lotniczej Chaklala koło Islamabadu do Polski trwał ponad 12 godzin; na pokładzie samolotu trumnie z ciałem Polaka towarzyszyli m.in. żołnierze armii pakistańskiej.
Przed odlotem samolotu z ciałem Piotra Stańczaka w Pakistanie odbyła się ceremonia pożegnalna z pełnym ceremoniałem wojskowym.
Na uroczystości pożegnania był obecny federalny minister ds. wewnętrznych - Rehman Malik i sekretarz stanu ds. wewnętrznych w MSW - Syed Kamal Shah oraz dyrektor generalny ds. Europy w MSZ - Mazher Javed, a także członkowie oficjalnej delegacji udającej się do Polski, tj. minister stanu w MSZ - Khan Nawabzada Malik Amad i dyr. gen. w MSZ - Kazi Imtiaz Ahmed.
Z polskiej strony byli obecni: ambasador Krzysztof Dębnicki, radca Wiesław Kucharek i dyrektor Geofizyki Kraków Oddział w Islamabadzie - Ivan Vrubel.
Piotr Stańczak został porwany przez talibów jesienią ubiegłego roku. W zamian za jego uwolnienie terroryści domagali się zwolnienia z więzień swoich towarzyszy. Wobec niespełnienia tych żądań przez pakistańskie władze, 7 lutego ogłosili, że Polak został zabity.
PAP (fot. PAP / Tomasz Gzell)

Setna rocznica śmierci Modrzejewskiej w Waszyngtonie

Z okazji przypadającej w kwietniu setnej rocznicy śmierci Heleny Modrzejewskiej na Uniwersytecie Georgetown w Waszyngtonie odbył się wieczór poświęcony pamięci wielkiej polskiej aktorki, która wyemigrowała do USA.
Profesor Andrzej Żurowski - wybitny polski teatrolog i szekspirolog, wygłosił na wydziale języków słowiańskich w Georgetown wykład o Modrzejewskiej, ilustrowany zdjęciami z epoki. W lecie, w polskich księgarniach, ukaże się książka prof.Żurowskiego o słynnej aktorce.
Wykład poprzedziła inscenizacja fragmentów monodramu o tej gwieździe teatru, autorstwa Kazimierza Brauna "Madame Helena - Emigre Queen" (Madame Helena, królowa na emigracji), w wykonaniu pary polsko-amerykańskich aktorów: Hanny Bondarewskiej i Christophera Mrozowskiego.
Inscenizacja zainaugurowała sezon nowo powstałego teatru Ambasador, założonego przez Bondarewską w Centrum Międzykulturowym Uniwersytetu Georgetown.
Pochodząca z Krakowa Helena Modrzejewska (1840-1909) wyemigrowała do USA w 1876 r., będąc już gwiazdą teatru polskiego. Zamieszkała w Kalifornii, gdzie początkowo wraz przyjaciółmi, m.in. Henrykiem Sienkiewiczem, prowadziła farmę. To właśnie z tego okresu pochodzą napisane przez Sienkiewicza "Szkice węglem".
Zarówno w Wielkiej Brytani jak i w USA występowała pod nazwiskiem Modjeska. Była jedną z największych aktorek w historii teatru i jedną z najznakomitszych odtwórczyń ról tragicznych w sztukach Williama Szekspira. Zmarła 9 kwietnia 1909 r. w Newport Beach w Kalifornii. Pogrzeb odbył się w Krakowie.
PAP

Dalej...

   

 

  “Klub 13”
Polish Combatants Association Branch #13
Stowarzyszenie Polskich Kombatantów Koło #13
1364 Main Street, Winnipeg, Manitoba R2W 3T8
Phone/Fax 204-589-7638
E-mail: club13@mts.net
www.PCAclub13.com
 
 Zapisz się…
*Harcerstwo
*Szkoła Taneczna S.P.K. Iskry
*Zespół Taneczny S.P.K. Iskry
*Klub Wędkarski “Big Whiteshell”
*Polonijny Klub Sportowo-Rekreacyjny
 

S  P  O  N  S  O R

 

FAKTY ZE ŚWIATA
 

 

 

 

Środa, 2009-04-29

WHO podniosła stopień zagrożenia pandemią grypy

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podniosła w środę stopień zagrożenia pandemią grypy z 4 na 5, czyli prawie najwyższy.
Poinformowała o tym na konferencji prasowej dyrektor generalna WHO Margaret Chan.
Według kryteriów WHO stopień 5 oznacza, że wirus rozprzestrzenia się z człowieka na człowieka przynajmniej w dwóch państwach regionu i należy przygotować się do pandemii. W sześciostopniowej skali dopiero 6 stopień oznacza pandemię.
Chan powiedziała także, że ogłoszenie 5 stopnia zagrożenia pandemią grypy oznacza, że wszystkie kraje powinny niezwłocznie uruchomić swe plany przygotowań na ewentualność jej wystąpienia.
Chan oceniła, że pandemia jest nieuchronna, a zagrożona nią jest cała ludzkość. Zapewniła równocześnie, że świat jest obecnie lepiej niż kiedykolwiek w historii przygotowany na pandemię grypy.
Zaapelowała do koncernów farmaceutycznych o nasilenie produkcji leków przeciwwirusowych.
PAP (fot. AFP)

Mija 100 dni urzędowania Baracka Obamy

Mija 100 dni od czasu objęcia prezydentury przez Baracka Obamę. Zdecydowana większość Amerykanów pozytywnie ocenia jego działalność.
Według różnych sondaży, około 2/3 mieszkańców USA jest zadowolonych z nowego prezydenta. Amerykanie są zdania, że doskonale radzi on sobie z kryzysem. Podoba im się również jego polityka międzynarodowa.
Ponad 70% Amerykanów z większym optymizmem patrzy obecnie w przyszłość. 80% darzy sympatią Baracka Obamę. Największymi entuzjastami nowego prezydenta są czarni Amerykanie. W tej grupie Obama cieszy się 96-procentowym poparciem. Najgorsze notowania nowy prezydent ma u konserwatywnych republikanów.
Po 100 dniach prezydentury Barack Obama ma lepsze notowania od tych, jakie w tym samym czasie mieli George Bush i Bill Clinton. Daleko mu jednak do notowań Johna Kennedy'ego, który po 100 dniach urzędowania miał poparcie 80% rodaków.
Barack Obama objął prezydenturę 20 stycznia br.
IAR Marek Wałkuski

Astronomowie spojrzeli w kosmos dalej niż kiedykolwiek

O dostrzeżeniu śladów najdalszego jak dotąd obiektu w Kosmosie poinformowali we wtorek astronomowie z Europejskiego Obserwatorium Południowego (ESO) w Garching koło Monachium.
Był to, jak pisze agencja dpa, "słaby błysk promieniowania gamma" - ślad eksplozji najstarszego i najbardziej odległego obiektu w kosmosie, jaki kiedykolwiek zaobserwowano.
Do eksplozji doszło w odległości ponad 13 miliardów lat świetlnych od Ziemi, zaledwie 600 milionów lat po Wielkim Wybuchu. 10-sekundowe zjawisko wykrył satelita NASA w gwiazdozbiorze Lwa. Wielu astronomów obserwowało też ten "kosmiczny spektakl" z teleskopów na Ziemi.
Dla astronomów takie odległe eksplozje w kosmosie są okazją do badań nad pierwszymi gwiazdami.
Europejskie Obserwatorium Południowe jest organizacją międzyrządową, utworzoną w 1962 roku w celu wspólnego prowadzenia badań astronomicznych.
PAP  

Dalej...

   

 

 

PODRÓŻ  DOOKOŁA  POLSKI - CIEKAWE  MIEJSCA - TARNÓW
 

 

W cyklu Podróż dookoła Polski - ciekawe miejsca... przybliżamy najpiękniejsze regiony w Polsce- te znane i mniej znane. Opowiadamy historię pięknych polskich miejsc, ale ponieważ Polska to nie porośnięty puszczą skansen, lecz rozwijający się dynamicznie, nowoczesny kraj to pokazujemy też jak wyglądają różne zakątki Polski dziś.

INDEX

Dzisiaj Tarnów




 

 

TARNÓW


Tarnów – miasto w południowej Polsce w województwie małopolskim, leżące nad rzeką Białą, o wielowiekowej historii sięgającej początkami czasów piastowskich. Wraz z uzyskaniem praw miejskich w 1330 roku stał się ważnym ośrodkiem w regionie.
 


Rynek z katedrą w tle

W obecnych granicach administracyjnych zajmuje powierzchnię 72,4 km˛ (58. lokata w kraju), którą zamieszkuje ponad 116 tys. mieszkańców (35. lokata w kraju). Jest ważnym ośrodkiem turystycznym i kulturalnym województwa małopolskiego. W latach 1975-1998 Tarnów był stolicą województwa tarnowskiego. Położony w płd.-wsch. części kraju, przy trasie komunikacyjnej E-40 i linii kolejowej, jest ważnym węzłem w komunikacji drogowej i kolejowej.

Widok największego w Tarnowie blokowiska w północnej części miasta


Jest także ważnym ośrodkiem przemysłowym i gospodarczym z wyspecjalizowanymi zakładami chemicznymi, maszynowymi, metalowymi, budowlanymi, szklarskimi i spożywczymi. W dzielnicy Mościce znajdują się Zakłady Azotowe, będące jednymi z najważniejszych zakładów tego typu w Polsce. Tarnów jest także ośrodkiem kynologii łowieckiej. W okolicach miasta co dwa lata odbywają się ogólnopolskie Field-Trialsy im. Kazimierza Tarnowskiego.

Dalej...

   

 

 
SALON KULTURY I SZTUKI POLISHWINNIPEG

 

PISARZE

Halina Gronkowska- Gartman

Zofia Monika Dove (Gustowska)

Małgorzata Kobyliński

Maria Kuraszko

Aleksander Ratkowski

Ks. Krystian Sokal

Marek Ring

Wojciech Rutowicz

Ron Romanowski

 

ARTYŚCI

Jan Kamieński

Wioletta Los

Jolanta Sokalska

Małgorzata Świtała

Wanda Sławik

Ewa Tarsia

Witamy w Salonie Kultury i Sztuki Polishwinnipeg promującym najciekawszych artystów, pisarzy, ludzi kultury Polaków lub polskiego pochodzenia działających w Kanadzie.

W tym salonie kultury i sztuki znaleźć będzie można twórczość literacką, poetycką a także zdjęcia prac artystów, które zadowolą różnorodne upodobania estetyczne. ZAPRASZAMY do częstego odwiedzania tej stron.

 

PISARZE
 

Ksiądz Krystian Sokal urodził się i wychował w Ząbkowicach Śląskich. Święcenia kapłańskie otrzymał 26 maja 1984 roku. Ksiądz Krystian Sokal słowo Boże głosił między innymi na misjach w Zambii. 20 czerwca 2007 przyjechał do Kanady i rok pracował wśród Indian w Fort Aleksander a obecnie posługę kapłańską pełni w Carman.
Pierwsze wiersze ks. Krystian pisał już w szkole podstawowej i średniej. Później w kapłaństwie zaczęły się głębsze przemyślenia dotyczące życia i wiary, a także przyrody.

Wiersze ks.Krystiana Sokala...

Wywiad z ks. Krystianem:

 

Halina Gartman urodziła się w Lublinie. Po przyjeździe do Kanady w 1981 roku zaangażowała się w pracę społeczną. Między innymi pracowała z Zuchami w Harcerstwie i prowadziła dziecięce grupy artystyczne. Organizowała programy telewizyjne ,,Polacy Polakom" i "Telewizyjny Znak Wiary Środkowej Kanady". Wieloletnia pracownica tygodnika "Czas". Utwory poetyckie zaczęła pisać w szkole średniej. W 1995 roku wydała tomik swoich wierszy zatytułowany "Wiersze do Poduszki".

Wiersze Haliny Gronkowskiej- Gartman...

Wywiad z Haliną Gronkowską Gartman:

Halina Gronkowska- Gartman prezentuje swoją twórczość
 

Małgorzata Koblińska przyjechała do Kanady w 1992 roku. Ukończyła studia na Uniwersytecie Winnipeg w zakresie biznesu i pracuje w Manitoba Public Insurance. Od dawna pisze poezje i sztuki sceniczne o tematyce religijnej, które wystawia w parafii Św. Ducha w Winnipegu. Jak twierdzi to co pisze oddaje jej "wewnętrzne przeżycia i jest drogą do człowieka".

Wiersze Małgorzaty Kobyliński...

Wywiad z Małgorzatą Kobyliński:

Małgorzata Kobliński prezentuje swoją twórczość
 

Aleksander Radkowski pochodzi z Wrocławia, a w Kanadzie przebywa od l8-stu lat. Z zawodu jest elektromechanikiem i turystą-rekreatorem. Przez dłuższy czas parał się sportem. W Kanadzie założył rodzinę i ma jedną córkę Kasię. Pracuje w Szpitalu. Wypowiedź poety: "Pisanie jest to jeden z najlepszych sposobów wyrażania swoich myśli i odczuć. A także utrwalenia tego co w danej chwili się przeżywa lub kiedyś przeżywało, a w jakiej formie to sprawa indiwidualna. Ja wybrałem wiersz. Ta forma pisania najbardziej mi chyba odpowiada i w niej czuję się stosunkowo dobrze".

Wiersze Aleksandra Radkowskiego...
Marek Ring w wywiadzie dla polishwinnipeg poezji mówi :"uważam, że poezji wcale nie należy rozumieć - trzeba ja przyjąć, przeżyć i niekoniecznie zaakceptować jako swój punkt widzenia świata czy zjawisk. Ważne natomiast jest, żeby poezja rozbudziła wyobraźnię i pewną osobistą uczuciowość, która gdzieś zawsze drzemie w nas i niechętnie się ujawnia. Często nie zdajemy sobie nawet sprawy z naszych odczuć i poezja powinna pomoc nam je uczłowieczyć.

Wiersze Marka Ringa...

Wywiad z Markiem Ringiem

Maria Kuraszko pochodzi z okolic Chełma Lubelskiego. Ukończyła Akademię Rolniczą we Wrocławiu, gdzie pracowała do czasu wyjazdu z Polski. W Winnipegu mieszka od 1990 roku. Pracuje na Uniwersytecie Manitoba. Motto Marii Kuraszko: "Często patrzę i nie zauważam. Często słucham i nie zauważam. Niekiedy tylko patrzę i widzę, słucham i słyszę."

Wiersze Marii Kuraszko...

ARTYŚCI

Wioletta Los przyjechała do Kanady w 1993 roku. Jej  twórczość narodziła się właściwie w Polsce, kiedy to zdecydowała się podjąć naukę w szkole artystycznej. Tam pod kierunkami dobrze znanych artystów- profesorów Moskwy, Solskiego, Gurguła, Moskały zdobyła wiedzę i doświadczenie, które było niezbędne do wykonywania prac artystycznych. O swoim malowaniu mówi "Maluję tak jak widzę, jak czuję a przeżywam wszystko bardzo mocno. Jestem tylko artystką a pędzel jest środkiem wyrazu, jaki niebo włożyło w moje ręce. Malując zwykła filiżankę herbaty pragnę uczynić, aby była obdarzona duszą lub mówiąc bardziej precyzyjnie wydobyć z niej istnienie."

Twórczość Wioletty Los...

Wywiad z Wiolettą Los:
 

Małgorzata Świtała urodziła się w Kanadzie i mieszka w Winnipegu. Ukończyła sztukę reklamy na Red River Communitty College, kształciła się również na lekcjach malarstwa olejnego w Winnipeg Art Galery u znanej kanadyjskiej artystki. Ponad 20 lat rozwija swój talent artystyczny pracując jako artysta grafik i ilustrator. Pani Małgorzata prezentuje swoje obrazy na licznych wystawach w Kanadzie, Islandii, Rosji a także kilka razy w Polsce. Jej prace znajdują się w wielu prywatnych kolekcjach w Kanadzie Stanach Zjednoczonych, Brazylii a także w Europie.
Artystka maluje nieustannie zmieniając się i poszukując środków artystycznego wyrazu. Początkowo w jej twórczości dominowała martwa natura, pejzaże i kwiaty. Zainteresowania zmieniały się przechodząc od realizmu do obecnie surrealizmu.

Twórczość Małgorzaty Świtały...

Wywiad z Małgorzatą Świtałą:

Jolanta Sokalska jest artystką, która tworzy w szkle. Ukończyła Akademię Sztuk Pięknych we Wrocławiu na wydziale szkła. Jak mówi zawsze, odkąd pamięta, czuła się wyjątkowo dobrze w obecności sztuki. Na pytanie, co ją inspiruje do twórczości odpowiada: ”Wszystko i wszyscy są dla mnie inspiracją. Z każdej sytuacji wyciągam "dane", które odkładam w umyśle, potem konstruuje z nich konkretny projekt, koncepcje, która przedstawiam wizualnie.” W Winnipegu Jolanta Sokalska ma studio artystyczne w William Cre&eEry Art Complex przy 125 Adeladie St.

Twórczość Jolanty Sokalskiej...

Wywiad z Jolantą Sokalską

Jan Kamieński urodził się w 1923 roku, swoje lata dzieciństwa i młodości spędził w Poznaniu. Jako nastolatek przeżywa inwazje hitlerowską i sowiecką na Polskę. Podczas wojny był cieżko ranny, jako 17. latak czynnie działał w podziemiu. Wojenne doświadczenia opisał w książce Hidden in the Enemy`s Sight. Talent malarski kształcił na Akademii Sztuk Pięknych w Dreźnie skąd w 1949 roku emigrował do Winnipegu. Od 1958 do 1980 roku pracował w Winnipeg Tribune jako dziennikarz, felietonista, krytyk sztuki, publicysta i rysownik. Obrazy Jana Kamieńskiego można oglądać w Winnipeg Art Gallery.

Twórczość Jana Kamieńskiego...

Wywiad z Janem Kamieńskim

W nastepnych wydaniach polishwinnipeg kolejni twórcy. 

   

 

 

 
O`KANADO! CZYLI ZMAGANIA LEKARZA EMIGRANTA
 

 

Dzisiaj kolejny fragment książki doktora Jerzego Pawlaka "O` Kanado! czyli zmagania lekarza emigranta". Książkę można nabyć  w sklepie Polsat.

Obecnie obowiązujący w całej Kanadzie staż podyplomowy trwa dwa lata,
a egzamin licencyjny składa się z dwóch części: pierwszej teoretycznej, po ukończeniu
studiów, oraz drugiej praktycznej, po pierwszym roku stażu. Absolwent po ukończeniu
pierwszego roku stażu ma do wyboru dwie możliwości: zacząć staż specjalizacyjny
i wtedy drugi rok stażu będzie częścią programu specjalizacyjnego, albo kontynuować
drugi rok stażu, który stanowi program specjalizacyjny dla lekarza rodzinnego.
Specjalizacje w Kanadzie są jednostopniowe i ich przebieg trwa przeciętnie od 3 do
4 lat dla specjalizacji niezabiegowych, takich jak choroby wewnętrzne, dziecięce,
neurologia itp. Program zabiegowych specjalizacji jest wydłużony i dla chirurgii ogólnej
wynosi pięć lat, a dla neurochirurgii osiem lat. Możliwe jest prócz tego realizowanie
programu podspecjalizacji zarówno w dziedzinach zabiegowych, jak i w medycynie
zachowawczej.

 

Stopień naukowy na poziomie doktoratu (Ph.D.) jest raczej rzadkością w świecie lekarskimi nie ma decydującego znaczenia w obejmowaniu kierowniczych czy innych eksponowanych stanowisk.

Każdy pracujący lekarz musi posiadać uprawnienie do wykonywania zawodu oraz numer rejestracyjny. Uprawnienie to zwane licencją jest wydawane przez prowincjonalne urzędy zwane College of Physicians and Surgeons. Przepisy w poszczególnych prowincjach różnią się od siebie i uprawnienia do wykonywania zawodu są ważne tylko na terenie prowincji, która je wydała. Licencje te mogą być wstrzymane lub zawieszone na wniosek jednostki
wydającej.

 

W latach 90-tych politycy odpowiedzialni za rządzenie państwem nabrali przekonania,
że w Kanadzie jest zbyt wielka liczba praktykujących lekarzy i że to głównie z ich winy
budżet państwowy na opiekę zdrowotną jest stale przekraczany. A więc za dużo lekarzy przyjmuje za dużo pacjentów. Lekarze za dużo pracują, zlecają za dużo dodatkowych
specjalistycznych badań i testów i oczywiście, za dużo zarabiają. W związku z tym
władze na wszystkich szczeblach zaczęły zamykać szpitale, zmniejszać liczbę łóżek
szpitalnych, redukować personel, obniżać zarobki, zmniejszać liczbę studentów
przyjmowanych na pierwszy rok medycyny, obniżać liczbę wydawanych licencji oraz
podwyższać poprzeczkę kwalifikacyjną dla lekarzy imigrujących do Kanady. Gazety
przepełnione były artykułami z wnioskami dotyczącymi służby zdrowia w Kanadzie
i jej przyszłości.

Swego rodzaju bestsellerem był pomysł nowej formuły na ratowanie kanadyjskiej
służby zdrowia. Otóż miała tego dokonać „pielęgniarka praktykująca” – tłumaczę
wprost określenie „practical nurse” – która miała zastąpić lekarza w jego codziennej
pracy przez odciążenie go od wielu obowiązków. W niektórych prowincjach nawet
przystąpiono do rekrutacji chętnych pielęgniarek, które po jedno lub dwuletnim
szkoleniu mogłyby rozpocząć działalność w rządowych gabinetach pielęgniarskich. To
już tylko kwestia czasu aby pielęgniarka praktykująca stała się faktem w kanadyjskim
systemie zdrowotnym.

Dotychczas nikt nie wie i nie jest w stanie przewidzieć jaką rolę będzie spełniał ten
nowy „twόr” w systemie zdrowia. Tu i ówdzie słyszy się głosy, że swą pracę pielęgniarki
rozpoczną w najbardziej cierpiących na niedobόr lekarzy rejonach takich jak pόłnoc.
Nieznany jest nikomu zakres ich czynności czy też status profesjonalny. Rόwnież my
jako lekarze podstawowej opieki nie bardzo możemy obecnie sobie wyobrazić jak to
partnerstwo będzie wyglądało.

Dalej...

   

 

"POLKI W ŚWIECIE" WYWIAD Z KATARZYNĄ SOBCZYK

 

 

Współpraca Polishwinnipeg.com z  czasopismem „Polki w Świecie”.

Kwartalnik „Polki w Świecie” ma na celu promocję Polek działających na świecie, Polek mieszkających z dala od ojczyzny. Magazyn ten kreuje nowy wizerunek Polki-emigrantki, wyzwolonej z dotychczasowych stereotypów. Kwartalnik „POLKI w świecie” ma także za zadanie uświadomić Polakom mieszkającym nad Wisłą rangę osiągnięć, jakimi dzisiaj legitymują się Polki żyjące i działające poza Polską. Czasopismo w formie drukowanej jest dostępne w całej Polsce i USA. Redaktor naczelna magazynu Anna Barauskas-Makowska zainteresowała się naszym Polonijnym Biuletynem Informacyjnym w Winnipegu, odnalazła kontakt z naszą redakcją proponując współpracę.

Nasza współpraca polega na publikowaniu wywiadów z kwartalnika „Polki w Świecie w polishwinnipeg.com  a wywiady z kobietami, które ukazały się w naszym biuletynie zostaną opublikowane w kwartalniku ”Polki w Świecie”.

Dziś wywiad z Katarzyną Sobczyk

Katarzyna Sobczyk


O mnie się nie martw


Kiedyś Jej piosenki śpiewała cała Polska. Któż nie zna takich hitów, jak „Trzynastego”, „O mnie się nie martw”, „Biedroneczki”, „Nie bądź taki szybki Bill” czy „Mały książę”. Szczególnie ten ostatni utwór złotymi literami zapisał się w Jej muzycznej biografii. Pod koniec 1967 roku w jednym z plebiscytów radiowych został uznany za najlepszą piosenkę roku. W tym samym plebiscycie wykonawczynię nagrodzonego utworu okrzyknięto „Piosenkarką Roku”.

Katarzyna Sobczyk, legenda polskiej sceny estradowej, która ostatnie 16 lat swojego życia spędziła w USA, latem minionego roku powróciła do Polski. O swoim życiu w Ameryce, powrocie do starej-nowej ojczyzny i o wzruszających spotkaniach po latach opowiada na łamach magazynu „POLKI w świecie”.

Bogata w doświadczenia z dużą walizką wspomnień po kilkunastu latach życia na emigracji zdecydowałaś się powrócić do Polski. Czy dzisiaj to ten sam kraj, który opuszczałaś w 1992 roku?
Poprzez tak długi okres pobytu w USA, Polska była cały czas w moim sercu i byłam gotowa w każdej chwili wrócić do kraju, ale przeróżne sytuacje nie pozwalały mi na realizację tych planów. Dwukrotny zwrot biletów lotniczych, sen kogoś bliskiego z rodziny, że samolot, w którym ja lecę, ma awarię, spada… itd. Kilka lat temu taką szansą na powrót stało się zaproszenie przez Estradę Szczecińską, która wówczas organizowała „Koncert Gwiazd Big-Beatu”. Słusznie uważano, że powinnam wystąpić podczas tego koncertu. Ktoś, jednak, z Chicago zadzwonił do organizatorów, że jestem w złym stanie i mogę żywa nie dolecieć. Bilet Estrada Szczecińska zwróciła i kolejna szansa powrotu do Polski, oddaliła się. Byłam wówczas po operacji piersi. W czerwcu 2008 roku zdecydowałam się na natychmiastowy przyjazd do kraju, gdyż uważałam, że tylko polscy lekarze mogą uratować mi życie, no i jestem tutaj. Zachwycam się moim krajem, który zmienia się z dnia na dzień w jeden z najwspanialszych krajów świata. Jestem zachwycona i dumna, że urodziłam się w tej naszej ukochanej Polsce.

Zanim, jednak, na dłużej zapuściłaś korzenie w Stanach, były lata bujnej kariery estradowej w Polsce...
… były. Czy chciałabyś, żebym to wszystko teraz, tu przypominała?

A nie możesz?
Mogę. Tylko, że wydaje mi się, że już tyle razy to mówiłam, iż mogę znudzić tym przypominaniem, Czytelników…

Ja jednak myślę, że z przyjemnością posłuchają razem ze mną tego wszystkiego czego doświadczyłaś na polskiej estradzie.
No więc dobrze, ale w wielkim skrócie.
Urodziłam sie na południu Polski w Tyczynie, ale już od drugiego roku życia mieszkałam początkowo w Sianowie a potem w moim kochanym Koszalinie. Tu rodziły sie moje pomysły, marzenia o zostaniu piosenkarką i szukanie swego miejsca na Ziemi. Od najmłodszych lat lubiłam śpiewać i zawsze marzyłam o tym, by stanąć na prawdziwej estradzie. Początkowo występowałam w Wojewódzkim Domu Kultury w Koszalinie z zespołem Biało –Zieloni, a w roku 1963 wystąpiłam na II Festiwalu Młodych Talentów w Szczecinie, gdzie jako jedna z laureatek tzw. „Złotej dziesiątki” zostałam „porwana” do zespołu „Czerwono – Czarni”. Jedno marzenie spełniło się kosztem innego. Zawsze chciałam być pedagogiem ale ten szybki „zawrót głowy”, koncerty i występy w telewizji uniemożliwiały dalszą naukę w koszalińskim liceum pedagogicznym. Będąc w trzeciej klasie zdecydowałam się przerwać naukę. Dopiero po kilku latach przyszedł czas na egzamin maturalny. To była cena jaką płaciłam za brawa, nagrody i zaszczyty stając się, jak to określano, jedną z najpopularniejszych polskich piosenkarek lat sześćdziesiątych dwudziestego wieku. Dziś jeszcze pamiętam te chwile, gdy cały amfiteatr opolski w 1964 roku śpiewał ze mną nagrodzoną piosenkę „ O mnie się nie martw” . W następnych latach było podobnie, czy to podczas wykonywania lirycznej ballady „Nie wiem czy to warto” czy żywiołowego utworu „Trzynastego”. Warto tu wspomnieć, że każda piosenka wykonywana przeze mnie od razu stawała się przebojem, jak choćby: „Mały książę”, „Był taki ktoś”, „Nie bądź taki szybki Bill”, „To nie grzech”, „Cztery maki”, „Lękam się, że odejdziesz” czy wreszcie zaśpiewana wraz ze swoim zmarłym (25.08.1998r.) mężem Henrykiem Fabianem „Zakochani są sami na świecie”.
Kiedy Franciszek Walicki postanowił ożywić niegdysiejszych muzycznych dinozaurów okazało się, że publiczność czeka na nas, chcę nas słuchać nadal. I wtedy, gdy już wydawało się, że znowu ruszę z koncertami w Polskę zdecydowałam się na zupełnie odmienny krok – na wyjazd z kraju. Może to wina mojego znaku zodiaku? Jestem Rybą. Tak się stało. Nie ma co rozpamiętywać. Pewnego dnia wysiadłam z samolotu na lotnisku O‘Hare w Chicago i postanowiłam tam poskładać swój świat. Może to wystarczy, bo naprawdę wzruszam się, gdy to wszystko zaczynam sobie przypominać.

Jak wyglądały Twoje początki na ziemi Waszyngtona. Czy podobnie, jak większość przyjeżdżających tu osób wszystko musiałaś rozpoczynać od zera?
Powiedzmy jasno, nigdy nie zamierzałam osiedlić się w USA. Przyleciałam na ziemię Waszyngtona, żeby zaśpiewać i przypomnieć się naszej Polonii amerykańskiej. Popularność moja nie wygasła i przyjmowano mnie na każdym koncercie wręcz entuzjastycznie.

Nie dałaś się zwariować Ameryce. Przyjaciele z Wietrznego Miasta mówią, że do ostatniego dnia w USA byłaś „równą babką”, a nie zmanierowaną artystką.
Żałuję Aniu, że nie miałyśmy okazji poznać się bliżej . Zapewne polubiłybyśmy się i potwierdziłaby się, podejrzewam, opinia jaką wystawiają mi moi znajomi. Tak, jestem bezpośrednia, wesoła i wrażliwa na ludzkie losy – „nie zadzieraj nosa, nie rób takiej miny” – jak śpiewają Czerwona Gitary. Kocham ludzi i staram się mieć z nimi szczere relacje. Gwiazda… staram się unikać tego określenia. Niektórzy ludzie są obdarzeni talentami przez Pana po to by je doskonalić , nieść ludziom radość i chwile do przemyśleń. Artyści zaś to ludzie, których dzieła są niepodważalne, wzbudzają pośród innych podziw i uznanie.

Szesnaście lat to długi okres. Zapewne wzbogacił Cię o wiele doświadczeń i wyrobił światopogląd na wiele spraw. Z drugiej strony przerwałaś swoją karierę nad Wisłą. Czy dzisiaj nie żałujesz swojej decyzji o wyjeździe z Polski?
Nie, nie żałuję. Jestem bogatsza o nowe doświadczenia te pozytywne i te które nas ranią. Nierzadko zdarza się, że bezczelność ludzka potrafi powalić człowieka o mocnym kręgosłupie a co dopiero mówić o człowieku wrażliwym i nie umiejącym sobie radzić. Najpierw taki łotr podbije ci oko a potem wytyka cię palcem i mówi ludziom – jak ona wygląda! Kończąc optymistycznie, dziękuję ludziom dobrej woli - moim licznym znajomym, artystom i publiczności za udział w koncertach w „Cafe Lura”, „Ambasadorze” w Chicago, jak i w ostatnim charytatywnym koncercie w Koszalinie, za wsparcie w chorobie i życzliwe intencje.

„Zrozumiał wtedy książę to, że tylko jedna w świecie jest/ ta, którą kochał w wszystkie dni/ i wrócił znów do róży swej”.
Tak brzmi jedna z ostatnich zwrotek „Małego księcia”. Czy Polska jest dla Ciebie właśnie taką różą? Dlaczego postanowiłaś wyjechać z Ameryki?

Tak! Polska! Zawarta w niej moja miłość do muzyki, syna, siostry, brata i niezliczonych przyjaciół, którzy na mnie czekali i wierzyli we mnie i moje wyjście z ciężkiej choroby. Dziękuję Panu Bogu za nich i za ich wiarę, a lekarzom polskim za serdeczność, ciepło. Podziwiam ich kunszt, wyrażam podziw i wdzięczność. To wszystko przywiodło mnie do Polski…

…po przylocie do której okazało się, że nadal masz tam swoich fanów a przyjaciele-artyści nie zapomnieli o Tobie. Aktualnie walczysz z ciężką chorobą, która paradoksalnie nie odsunęła Cię od życia publicznego. Wręcz przeciwnie, powrót do Polski zapoczątkował Twoją muzyczną reaktywację na europejskim rynku. Jesteś zapraszana do telewizji, masz pomysły na nowe aranżacje muzyczne starych piosenek, myślisz o nagraniu kolejnej płyty. Czy to oznacza, że nucąc pod nosem „o mnie się nie martw, o mnie się nie martw, ja sobie radę dam” zaplanowałaś swój wielki „come back” na polską scenę?
Chciałabym, żeby mój „come back” nie był zbyt spontaniczny a raczej przemyślany z nutką dojrzałości życiowej i większego szacunku dla słuchacza. Lata młodości minęły bezpowrotnie i teraz trzeba wielkiej rozwagi i dyplomacji, żeby wprowadzić seniora na rynek estradowy „bez laski”. Współpraca z zespołem Marrakesh, prowadzonym przez mojego syna Sergiusza i być może nowe kompozycje Ryszarda Poznakowskiego, będą tym czego dzisiejsza publiczność oczekuje ode mnie. Marzy mi się też odwiedzenie Polonii rozsianej po świecie. Chciałabym zaśpiewać dla nich i dowiedzieć się od nich jak to ich życie tam, gdzieś wygląda. Byłyby to kameralne spotkania w towarzystwie mojego przyjaciela , dziennikarza Janusza Wegiery, który od wielu lat śledzi moją karierę i wie prawie wszystko o mnie. Takie mam plany, ale sama wiesz, że jest to zależne od mojego samopoczucia, zdrowia. Do pierwszych nagrań przystąpię wtedy, gdy będę miała pewność, że zdrowie moje znacznie się poprawiło. Czekam w pokorze na pozytywny finał.

Powrót do Polski to nie tylko powrót do starych kątów i grupy przyjaciół - to także powrót do syna, dzisiaj już dorosłego mężczyzny, Sergiusza Sawickiego. Czy w tym całym medialnym zamieszaniu wokół Twojej osoby macie czas, aby dotrzeć do siebie po tylu latach rozłąki?
Sergiusz od najmłodszych lat był ze mną „za pan brat”, miał do mnie zaufanie, którym ja obdarzałam go na każdym kroku. Nasze kontakty telefoniczne nie mogły, jednak, zastąpić bezpośredniej bliskości. Spotkanie nasze po latach rozłąki było takie jak byśmy rozstali się na trochę dłużej niż tego chcieliśmy. Było radośnie i z łezką w oku i, co tu dużo mówić, z miłością.

Jak odnajdujesz się w nowej Polsce, gdzie - według relacji wielu osób - ludzie są bardziej „amerykańscy” niż ci, mieszkający w Stanach?
Oj, nie powiem, żeby mnie to irytowało, przechodzę obok tego „zjawiska” obojętnie, bo przeważnie są to osoby nieciekawe , bufonada i efekciarstwo jest ich domeną. Im może zdaje się, że w ten sposób osiągają sukces. No, nie ma o czym mówić. Przypisują sobie coś co im imponuje ale czego nie rozumieją i nigdy nie dosięgną. Lubię parodie, ale w wykonaniu wielkich artystów.

A angielskie słowa, które na stałe wkradły się do języka mediów? Nie drażni Cię to? Przecież Ty zawsze, nawet na obczyźnie, posługiwałaś się poprawną polszczyzną? Język literacki znałaś nie tylko ze sceny, ale i z codziennego życia?
Jestem przeciwna takiemu zachwaszczaniu języka polskiego. Kto posiada choć trochę dumy narodowej i ma świadomość wartości naszego przebogatego języka literackiego to nigdy nie dopuści do zastępowania tych pięknych polskich słów innymi, kaleczącymi wiekowe dziedzictwo. Podejrzewam, że nic nie możemy zrobić ten proces będzie stale się pogłębiał. Ważne, jednak, by Ci, którzy mają wpływ na naszą mowę, głównie media, potrafiły hamować te naleciałości w swoich programach i czasopismach. Dopuszczam jedynie taki groch z kapustą, tylko wtedy, gdy używają jej świadomi całej śmieszności, aktorzy w komediach czy w skeczach scenicznych.

Polska zmienia się w różnych kierunkach. Niektóre rzeczy są lepsze inne gorsze. Jak w Twoim przypadku wygląda ta klasyfikacja?
Zbyt rozległy to temat i czasem rozpisując się można zawadzić niechcący o politykę a ja przyznam się - nie bardzo na niej się znam. Żeby coś lub kogoś sklasyfikować trzeba się kształcić, być koneserem, ja to pozostawiam już innym. Jestem za pozytywnymi zmianami, które mnie niezmiernie cieszą.

Oby te lepsze zjawiska przeważały nad tymi złymi. Na zakończenie tej rozmowy powiedz czego mogę Ci życzyć?
Przede wszystkim zdrowia. Jeśli masz taka siłę, spraw żeby wszystko co złe w moim organizmie jak najszybciej zniknęło, żebym znów mogła żyć bez obawy o każdy kolejny dzień. Życie jest takie piękne…

Życzę zatem dużo zdrowia. Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Anna Barauskas-Makowska

ZDJĘCIA: Sebastian Dolina

   

 

Kalendarz Wydarzeń

1 maja 2009 r.

 


 


Friday, May 1 at 8 pm



Sung in Italian with projected English translations

Libretto by Luigi Illica and Giuseppe Giacosa
Directed by Ann Hodges
Conducted by Daniel Lipton

Heart wrenching and beautifully exotic, Madama Butterfly will bring you to tears and sear your memory with its unforgettable melodies.

Puccini at his best!

An intensely moving and a haunting portrayal of the dangers of misguided love. The inspiration for other works including the stage play M. Butterfly and the musical Miss Saigon.

 

2 maja 2009 r. godz. 13:00

 

Z okazji rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja
FEDERACJA POLEK 
zaprasza Polonię na obiad w SOBOTĘ, 2-go maja o godz.
13:00

do
restauracji Polonez, 393 Marion St.


Konstytucja 3 Maja 1791, Jan Matejko (1891 r.) olej na płótnie. Muzeum Narodowe w Warszawie

Bilety w cenie $15.00 od osoby do nabycia u członkiń Federacji

lub w Polsat Center, 217 Selkirk Ave.

Więcej informacji udzieli
Agata Kawalec, 338-5453,
Barbara Malkiewicz, 338-1828
lub Zofia deWitt, 895-1442.  

Bilety w sprzedaży tylko do 26-go kwietnia

 

2 maja 2009 r. godz. 18:30

 

 

3 maja 2009 r.  od godz. 10:00 do 14:00

                          

 

3 maja  2009 r. godz. 18:00


       Contact Info: Gra yna Galezowski Cultural Event Coordinator
Phone 204-338-2888
Canadian Polish Congress, Manitoba Branch
768 Mountain Ave., Winnipeg, Manitoba, R2W 1L7
E-mail: kongres@shaw.ca --- Phone: 204-589-7878      

 

 

             

 

3 maja 2009 r. godz. 19:30

 


 

2009 r. godz. 18:00

                          

 

OGŁOSZENIA

Forward this e-mail to All Your Polish Friends & American History Buffs

KOSCIUSZKO HAS ARRIVED!

In bookstores now is The Peasant Prince: Thaddeus Kosciuszko and the Age of Revolution, by Alex Storozynski, the first comprehensive biography of the most legendary figure in Polish history.

Who was Thaddeus Kosciuszko?

In the United States ...

He tried to buy Thomas Jefferson's slaves and free them.
· He designed the blueprints for West Point, which Benedict Arnold sold to the British.
· He planned the Battle of Saratoga, the turning point of the American Revolution.
· He stood up for the rights of Native Americans, and the chief of the Miami Indian tribe gave him a tomahawk/peace pipe as a sign of appreciation.
In France ...

The French Revolutionaries made him an honorary "Citizen of France."
· He warned these same revolutionaries about Napoleon Bonaparte.
· Three weeks later, Napoleon staged a coup d'etat and took over France.
In Poland...

He led a Revolution to free the peasants from serfdom and end feudalism.
· He was joined by a black man named Jean Lapierre who tried to help him to free white slaves.
· The Jews started a Jewish "Bearded cavalry" to fight along side of him.
· The Jewish cavalry leader called him "a messenger from God."
Kosciuszko was a prince of tolerance who stood up for the rights of European serfs, African Slaves, Native American Indians, Jews, Women and all groups that were disenfranchised. Even Thomas Jefferson called Kosciuszko, "The purest son of liberty I have ever known."

For more info see:

http://www.nydailynews.com/ny_local/queens/2009/04/14/2009-04-14_pulitzer_winner_crafts_book_on_legendary_hero_kosciuszko.html

http://peasantprince.com/

From Publishersweekly.com

http://www.publishersweekly.com/article/CA6646878.html?industryid=47159

The Peasant Prince: Thaddeus Kosciuszko and the Age of Revolution Alex Storozynski. St. Martin's/Dunne, $27.95 (352p) ISBN 978-0-312-38802-7
Prize-winning journalist Storozynski pulls military strategist and engineer Thaddeus Kosciuszko (1746-1817) back from the brink of obscurity by including almost every documented detail to create the first comprehensive look at a man who once famously symbolized rebellion. His were the plans sold to the British by Benedict Arnold. And Kosciuszko's years of devotion to the American cause framed his efforts to transform Poland into a self-governing republic freed from the oversight of Russia's interests. He antagonized Catherine the Great and, later, Napoleon. Kosciuszko rallied the first Jewish military force since biblical times to fight for Polish independence, and consistently supported equality and education for peasants, Jews, Muslim Tatars and American slaves-which earned him the devotion of the masses and lectures by the upper classes. Readers of military and American history should take note: the minute details will enthrall devotees. Casual readers will benefit from Storozynski's expert crafting of a readable and fact-filled story that pulls readers into the immediacy of the revolutionary era's partisan and financial troubles. (May)

Author's Bio:
http://www.kosciuszkofoundation.org/News_Storozynski_Bio.html

Author contact: alex@thepeasantprince.com
 


We are currently looking for someone from the Polish community in Winnipeg who really loves music and would be interested in learning more about a series of world music house concerts that we are organizing. Could you please forward this email to interested members of your community and ask them to contact me this week?

Thank you.
Sincerely,

Larry Kiska
 

Wanted: People from 12 different ethnic communities in Winnipeg who LOVE music to act as presenters (hosts) for an exciting new project that brings concert quality performances into your home!

 

We are gearing up to have our first concerts in September, but need to identify which 12 Winnipeg ethnic groups are participating no later than the end of April. Contact Larry Kiska at 480-3380 x 205 and visit our website: www.harmonicplanet.homeroutes.ca for more details.

Harmonic Planet is a “World Music House Concert” project created to unite people of different cultures in a cross-cultural musical sharing by organizing a concert series right in the living rooms of committed community volunteer participants. The objective of Harmonic Planet is to musically celebrate and engender cultural solidarity between refugees, other newcomers and long time residents of Canada by animating this concert series in which, each culture is represented in concert in the homes of each participant. The depth of musical wealth that immigrant artists from everywhere have brought to Canada is immeasurable

and Harmonic Planets is designed to provide a whole new opportunity for these artists and for the audience.

What Is A House Concert? A house concert is exactly what it says it is. It’s a full concert by an artist delivered in the living room with the same gusto and skill as if it were a concert hall or festival stage. House concerts of all kinds exist across North America and enjoy an extraordinarily committed audience. People pay to get in and sit quietly and listen.

Harmonic Planet is a project of Home Routes, which is a nationally based not-for-profit house concert network that operates from Alberta to Ontario. What we do is recruit community based volunteers into circuits of 12 houses and we offer artists 12 shows in a two-week period. We do this six times a year in Sept, Oct, Nov, Feb, Mar and April. Home Routes create circuits that stretch hundreds of kilometres but Harmonic Planet is an urban based, single city, multi-ethnic series in which each of the 12 participants is recruited from a different cultural background and over the course of two years each culture within the circuit host concerts by every other culture within the circuit. House concert traditions in North America include the host accommodating and feeding the artists for the night so not only do you put on a show, you have a real chance to make friends with some of the most fascinating people you’ll ever encounter. It is the absolute best non racist inter-active human relations exercise possible and the music will blow you and you family and your friends and their friends, away.

How can one get involved? Talk to Larry Kiska in Winnipeg at 480-3380 ext 205 and he'll tell you all you need to know about the series. For more information try www.harmonicplanet.homeroutes.ca.

Larry Kiska
Home Routes
Harmonic Planet Project

Tel: (204) 480-3380 x 205

 

 

 

 

 

Informacja prasowa                                                         Warszawa, 27 marca 2009 roku

 Stowarzyszenie Szkoła Liderów rozpoczyna I edycję  Szkoły Liderów Polonijnych.

 Projekt jest finansowany ze środków Kancelarii Senatu Rzeczypospolitej Polskiej.

Stowarzyszenie Szkoła Liderów zaprasza działaczy polonijnych do udziału w Szkole Liderów Polonijnych Stanów Zjednoczonych i Kanady . Nabór rozpoczyna się 1 kwietnia 2009 roku. Szkoła Liderów Polonijnych jest przeznaczona dla aktywnych działaczy środowisk polonijnych, o polskim pochodzeniu w wieku od 20 do 35 lat.  Dwutygodniowa Szkoła Liderów odbędzie się w terminie: od 29 czerwca do 12 lipca 2009 roku i będzie w niej uczestniczyć  30 osób, mieszkających w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Na zgłoszenia czekamy do 26 kwietnia 2009 roku.

Celem projektu jest  wzmocnienie stopnia identyfikacji narodowej uczestników z Polską i polską kulturą oraz   przybliżenie im zagadnień związanych z transformacją ustrojową Polski, współczesnym społeczeństwem i gospodarką. Rozwinie kompetencje liderskie uczestników programu, przygotowując ich do aktywnego i świadomego działania w swoich środowiskach lokalnych.

Program Szkoły Liderów Polonijnych składa się z trzech elementów:

·         warsztatów rozwijających umiejętności liderskie m.in. przywództwo, budowanie zespołu, komunikację, wprowadzanie zmiany;

·         wykładów oraz spotkań, z politykami, artystami, reżyserami, działaczami społecznymi etc;  

·         wizyt studyjnych  na terenie całego kraju, w ramach których uczestnicy będą się spotykać z lokalnymi liderami, poznawać współczesną Polskę oraz zwiedzać miejsca związane z polską historią i kulturą.

Szczegółowe informacje dotyczące  programu i warunku naboru znajdą Państwo na stronie

www.szkola-liderow.pl

                                                                        ***

 

Stowarzyszenie Szkoła Liderów powstało w 1994 roku z inicjatywy profesora Uniwersytetu Oxfordzkiego Zbigniewa Pełczyńskiego. Do naszych celów należy edukacja działaczy publicznych oraz wspieranie rozwoju i aktywizacji środowisk lokalnych, promowanie idei współpracy międzynarodowej, edukacja obywatelska młodzieży i osób dorosłych, kreowanie postaw liderskich

Od 1994 roku wyszkoliliśmy około 3000 osób, które działają w różnego rodzaju organizacjach. Nasi absolwenci są aktywnymi działaczami samorządów terytorialnych, organizacji pozarządowych i partii politycznych.

„Potencjalni liderzy są wszędzie, a my potrafimy ich odnaleźć i wesprzeć” (prof. Zbigniew Andrzej Pełczyński, założyciel i prezes Stowarzyszenia Szkoła Liderów)

                                                                           ***

Kontakt:

Magdalena Mazur                                                       Magdalena Kołodziejczyk

mmazur@szkola-liderow.pl                                         mkolodziejczyk@szkola-liderow.pl

tel. o22 556 82 65                                                         tel. 022 556 82 56

///////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

Press release                                                                              Warsaw 27th March 2009

The School for Leaders Association launches the 1st edition of the School for Leaders for the Polish Community Abroad  

The Project is funded by the Chancellery of the Senate of the Republic o f Poland.

The School for Leaders Association welcomes the activists of the Polish community abroad and invites them to participate in the School for Leaders for the Polish Community in the United States and Canada. Applications can be made from 1st April 2009. The School for Leaders for the Polish Community Abroad is aimed at dynamic activists of the Polish communities abroad who are of Polish descent and aged between 20 and 35. The session of the School for Leaders will be held for two weeks from 29th June to 12th July 2009 and residents of the United States or Canada will participate. Deadline for making applications is 26th April 2009.

 

The objective of the project is to increase participants’ national identification with Poland and its culture as well as to introduce them to issues concerning transformation of the political system in Poland, country’s contemporary society and economy. The programme will develop participants’ leadership skills by preparing them to undertake dynamic and socially aware activities within their local communities.  

The School for Leaders Programme comprises three parts:

·         leadership skills development workshops inter alia leadership, creating a team, communication, introducing changes;

·         lectures and meetings with politicians, artists, directors, social activists etc.

·         study visits on the territory of the entire country in the scope of which the participants will meet local leaders, become acquainted with the contemporaneous Poland and will visit places concerning Polish history and culture.

For further information regarding the programme and eligibility please visit

www.szkola-liderow.pl

                       

                                                                        ***

The School for Leaders Association was established in the year 1994 upon the initiative of the University of Oxford Professor Zbigniew Pełczyński. Our objects include providing education for public activists as well as support for development and increase in activism within local communities, promoting the idea of international cooperation, civic education of the youth and adults as well as encouraging leadership.

Since 1994 we have trained approximately 3000 persons who have been involved in a variety of organisations. People who have completed our course remain dynamic activists in local governments, non-governmental organizations and political parties.

Potential leaders are everywhere and we are able to find and support them (Professor Zbigniew Andrzej Pełczyński, the founder and President of the School for Leaders Association)

                                                                           ***

Contact details:

Magdalena Mazur                                                       Magdalena Kołodziejczyk

mmazur@szkola-liderow.pl                                         mkolodziejczyk@szkola-liderow.pl

Telephone o22 556 82 65                                              Telephone 022 556 82 56


Toronto, 2009

 

KOMUNIKAT FUNDUSZU WIECZYSTEGO MILENIUM

POLSKI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ

Zarząd Funduszu Wieczystego Milenium Polski Chrześcijańskiej informuje, że dotacje przyznawane są dwukrotnie w ciągu roku.  Składanie podań odbywa się przez obowiązkowe wypełnienie formularzy znajdujących się na stronie internetowej www.millenniumfund.ca

W maju rozpatrywane są podania:

polonijnych instytucji naukowych, polonijnych instytucji kulturalno-oświatowych, organizacji społecznych i młodzieżowych oraz podania autorów wydanych książek traktujących o sprawach polskich lub polonijnych.

Termin składania podań upływa 15 kwietnia.

W październiku

przyznawane są stypendia studenckie, o które mogą ubiegać się studenci polskiego pochodzenia studiujący na wyższych uczelniach kanadyjskich oraz naukowcy kontynuujący naukę na studiach podyplomowych.  Podobnie jak w przypadku rozdziału dotacji w terminie wiosennym, tak i tu obowiązuje wypełnienie (kompletne) formularza.

Termin składania podań mija 15 września.

W ramach naszego Funduszu istnieją trzy specjalne stypendia studenckie:

  1. Imienia dr.S.J. Biskupskiego, przeznaczone dla osoby polskiego pochodzenia mieszkającej w Kanadzie, która podjęła studia polonistyczne na uczelni w Polsce.
     
  1. Imienia "POMNIK PAMIĘCI ś.p. braci Wojtka i Witka Stanisławskich, zamordowanych w niemieckim obozie koncentracyjnym w Auschwitz” ufundowane przez panią Bronisławę Stanisławską dla podtrzymania pamięci o jej synach.  Stypendium przeznaczone jest głównie dla studentów historii Polski z Uniwersytetu Torontońskiego.
     
  1. Imienia płk. lotnictwa Bolesława Orlińskiego, przeznaczone dla osoby polskiego pochodzenia pobierającej naukę pilotażu.  Stypendium może być przyznane tylko osobie z odpowiednimi kwalifikacjami.

W ubiegłym roku  rozdzielono stypendia ufundowane przez inżyniera Zbigniewa Czaplińskiego upamiętniające uczestnictwo przodków studentów w szeregach Polskiej Armii Krajowej w latach 1939-1946.  Informacji na temat tego funduszu prosimy szukać w terminie późniejszym na naszej stronie internetowej.

Zarząd FWM

Canadian Polish Millennium Fund

Fundusz Wieczysty Milenium

288 Roncesvalles Ave.

Toronto, Ont.  M6R 2M4

Tel/fax: 416 532 1921

Website: www.millenniumfund.ca

 

Email:    cpmf@millenniumfund.ca

              cpmf@kpk.org

/////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

Toronto, 2009

CANADIAN POLISH MILLENNIUM FUND

GRANT INFORMATION

Each calendar year the Canadian Polish Millennium Fund awards grants in May and October.  Applications may be found on www.millenniumfund.ca.  Completed applications submitted to the organization are considered as follows:

In May:

Applications made by Canadian-Polish institutions / organizations / groups or individuals such as educational institutions, cultural institutions, social and youth organizations and authors of published books which deal with Polish and/or Polonia matters.  The deadline for submission is April 15.  Incomplete applications or applications received after the deadline will not be considered.

In October:

Applications for student grants: Applicants must be students of Polish descent who are in their second year of studies at a Canadian institution of higher learning including Master’s and doctoral students.  The deadline for submission is September 15.  Incomplete applications or applications received after the deadline will not be considered.

The Fund administers three distinct student awards:

  1. The Dr. S. J. Biskupski grant is awarded to a Canadian resident of Polish descent who undertakes Polish studies in Poland.
     
  1. The "POMNIK PAMIĘCI” grant is funded by Bronisława Stanisławska in memory of her sons Wojtek and Witek Stanisławski who were murdered in the German concentration camp at “Auschwitz”.  The award is primarily directed towards students of Polish history at the University of Toronto.
     
  1. The Col. Bolesław Orliński grant is awarded to a student of Polish descent studying to become a pilot.  The grant may only be awarded to an individual with the appropriate qualifications.

In 2007, Zbigniew Czapliński, P.Eng., funded an award for students of Polish descent in memory of their ancestors who participated in the actions of the Polish Home Army (“Armia Krajowa”) from 1939-1946.  Information on this award will be made available on our website.

Board of Directors

Canadian Polish Millennium Fund

Fundusz Wieczysty Milenium

288 Roncesvalles Ave.

Toronto, Ont.  M6R 2M4

Tel/fax: 416 532 1921

Website: www.millenniumfund.ca

 

Email:    cpmf@millenniumfund.ca

              cpmf@kpk.org

 



Kongres Polonii Kanadyjskiej


3 marca 2009

Fundusz Wieczysty Milenium zwraca się z prośbą o pomoc w przekazaniu
informacji studentom pobierających naukę pilotażu, ze dysponujmy
corocznym stypendium. Stypendium to zostało ufundowane przez  płk.
Pilota Bolesława Orlinskiego.
Zgodnie z jego wola otrzymać je mogą Kanadyjczycy, polskiego
pochodzenia, którzy wypełnią kwestionariusz i  prześlą konieczne
dokumenty na adres Funduszu do dnia 15 marca.
Dodatkowe informacje oraz kwestionariusz można znaleźć na naszej stronie
interntowej www.millenniumfund.ca



The Canadian Polish Millennium Fund provides annual grants to students
of pilot studies in accordance with the wishes of the estate of Polish
aviator and test pilot Colonel Bolesław Orlinski.
As stipulated, students of Polish descent may apply by submitting the
completed questionnaire found on our website together with the specified
required documentation to the Canadian Polish Millennium Fund. 
The deadline for submissions is March 15th each year. 
Additional information may be found on our website:
www.millenniumfund.ca


Dr. David Butler-Jones MD
Chief Public Health Officer of Canada


Traveling abroad provides us with a greater understanding of global
cultures and an opportunity to escape the cold Canadian winters. It can be
a great experience for families; however, there are some simple
precautions we should all take before we travel to some destinations.
Before boarding your next flight, it's important to be aware of potential
risks and of the measures you can take before, during and after your trip
to better protect yourself and your family.

Before you go
Research the standards of safety, hygiene and medical care at your
destination, as these can vary widely from place to place and will affect
the type of travel health advice you need.

It's important to discuss your travel plans with your doctor or travel
clinic at least six weeks before you leave. They will consider your needs
and help you stay healthy by providing immunizations against illnesses
like hepatitis, typhoid, meningitis and yellow fever. Depending on where
you're going, you might also be advised to take some preventative medicine
against malaria, which is even a problem in some parts of the Caribbean,
and gastrointestinal illnesses. If you're traveling with a pre-existing
medical condition, bring along a letter from your doctor with information
about your condition, as well as a current prescription for any required
medications. Be sure to take enough medication with for at least an extra
week, just in case travel plans change.

Traveling with infants and children can be especially rewarding, but also
tricky. Children are at a greater risk of certain health hazards and may
develop faster and more severe symptoms if they do become sick. Certain
travel vaccines and medications may not be suitable depending on their age
and infants may need an accelerated immunization schedule, so remember to
get medical advice early. It is recommended that you bring baby formula
and medication from home, as well as your child's vaccination records.

You may also want to invest in additional travel health insurance, beyond
what is provided by your province or employer. A medical evacuation could
cost you more than $50,000 so it's important to understand how well you're
covered and what else you might need.

While you travel
Unlike at home in Canada, when we're abroad we can't always assume the tap
water is safe. What's more, some foods are easily contaminated and tend to
put us at even greater risk of Montezuma's revenge than the water. Some
diseases, such as hepatitis A and typhoid fever, come from eating or
drinking contaminated food or water as well, and some can also be spread
through skin contact in rivers or lakes or through public bathing
facilities like water parks. Some tips to protect you from contaminated
food or water:

- Boil, cook or peel all fruits and vegetables
- Always wash your hands before eating or drinking
- Ensure food is well-cooked and served hot
- Avoid uncooked meals such as salad or shellfish
- Drink only purified water boiled or disinfected with iodine or chlorine
or commercially-bottled water in sealed containers
- Avoid ice, unless it's made with purified water
- Avoid unpasteurized dairy products and ice cream
- Avoid food from street vendors
- Avoid swimming in contaminated or polluted water
- Brush your teeth with bottled or purified water

Travellers should also protect themselves from insect- and tick-borne
infections, such as malaria and Lyme disease, by using insect repellent,
covering exposed skin, staying in well-screened or enclosed rooms and by
regularly checking body, clothing and sleeping areas for insects.

Injury prevention should also be top-of-mind for travellers. Traffic
accidents are actually the most common cause of death among travellers
under 50. Understanding local traffic laws, culture and road systems, as
well as double-checking the safety of any rented vehicles including cars,
scooters and ATVs, are all important factors in personal safety. When
doing water sports, vacationers should heed warnings about dangerous
waters and use properly fitted and certified life jackets for children.
When snorkelling, watch out for jellyfish, biting and stinging fish and
coral.

When you return
More people travelling means a higher risk of imported diseases in Canada.
If you or someone close to you becomes ill with a disease that could be
given to others, you must tell the customs officer or a quarantine officer
when you return to Canada so that they can determine the risk to others.
If you become ill after you return, seek medical advice and tell them
right away about your travel.

A little preparation and knowledge goes a long way in protecting you
against many common and preventable travel-related incidents. The
Government of Canada recently published Well on Your Way, providing
practical advice for healthy travel abroad. To download or order copies of
the guide, or for more information on public health and travel health
risks, please visit www.travelhealth.gc.ca


Radio in Windsor/Detroit in Jeopardy

Attention CJAM 91.5 FM in Windsor/Detroit listeners and supporters,

CJAM is currently applying for an amendment to our broadcasting undertaking to assume a new signal at 99.1 FM. While CJAM has been broadcasting at about 1000 watts for over 10 years, the station was never granted “Protected Status” from the CRTC, thanks to pressures from the FCC who were concerned with CJAM’s level of interference with adjacent American stations. Without “Protected Status”, CJAM faces the risk of losing its signal to other applicants. In fact, CJAM faced that very risk recently when the CBC decided to apply for 91.5 in the fall of 2008. The CBC ultimately withdrew its application, but CJAM still faces possible removal from the FM band thanks to a pending American application for our signal.

CJAM has identified a new signal – 99.1 FM - that could afford the station protected status and has moved forward with applications for this new signal to Industry Canada and the CRTC. The application currently before the CRTC is now open for public comment, and this is where we need you, our community of listeners, programmers and volunteers to make your voice heard. If you value CJAM and community radio in Windsor and Detroit, please express your support of our application. Letters may be submitted electronically at www.crtc.ca, by fax at 819-994-0218, or by conventional mail to the following address: CRTC Ottawa Ontario K1A 0N2.


Kongres Polonii Kanadyjskiej

Okręg Manitoba

Canadian Polish Congress

Manitoba Branch

1) Stypendium Fundacji Dziedzictwa Polskiego w Kanadzie - Wojciech Rogozinski Memoriał Scholarship – cała Kanada http://polishheritagefoundation.org/stypends.php?lang=pl

2) XXXIX Konkurs Recytatorski Fundacji Władysława Reymonta - cała Kanada http://reymontfoundation.com/

Lech Galezowski - President

CPC MB, Branch

768 Mountain Ave

Winnipeg, MB R2V 1L7

kongres@shaw.ca


 


 

FSWEP Campaign 2008-2009

Department Name: Public Service Commission
Closing Date: September 30, 2009 - 23:59, Pacific Time Useful Information
Reference Number: PSC08J-008969-000202

For more information about FSWEP please visit: http://www.jobs-emplois.gc.ca/srp-fswep-pfete/index_e.htm

The core of the program is a computerized national inventory of students seeking a job with the federal public service. This inventory is managed by the Public Service Commission (PSC) of Canada, the agency that administers various federal government staffing programs.

Students who would like to find a job within the federal government must first complete the FSWEP application form, which is available only on-line.

Below is a list of the departmental programs for the FSWEP Campaign.
Departmental programs differ from the FSWEP general inventory, as the participating organizations are given the opportunity to create separate postings to hire for specific positions, academic levels, and/or specialized fields of study. Information on the organization, the job description, the requirements of the position and the recruitment period are indicated on each posting.

When you apply for a departmental program, your application will be housed in two locations: the FSWEP general inventory and the departmental program inventory. Your application will only move to the departmental program inventory if you meet all of the FSWEP eligibility criteria and the job requirements listed on the advertisement. If not, your application will still be located in the FSWEP general inventory for other positions.

You are able to apply to as many programs as you wish provided that you meet the requirements listed on each posting.
Click on the program title for more information on each program.

Departmental Program

Department

Program

Agriculture and Agri-Food Canada

Science Research Assistant Program (AGR08J-008969-000208)

Agriculture and Agri-Food Canada

Employment Equity Student Program (AGR08J-008969-000209)

Agriculture and Agri-Food Canada

Aboriginal Student Employment Program (AGR08J-008969-000210)

Canada Border Services Agency

Student Border Services Officer (BSF08J-008969-000219)

Parks Canada Agency

Parks Canada Student Employment Program (CAP08J-008969-000211)

Parks Canada Agency

Parks Canada Young Canada Works Program (CAP08J-008969-000213)

Department of Human Resources and Social Development

EMPLOYMENT EQUITY STUDENT INTERNSHIP PROGRAM (EESIP) (CSD08J-008969-000214)

Department of Human Resources and Social Development

SERVICE CANADA CENTRES FOR YOUTH (SCCY) (CSD08J-008969-000215)

Fisheries and Oceans

Inshore Rescue Boat (IRB)Program (DFO08J-008969-000223)

Defence Research and Development Canada (DRDC)

DEFENCE RESEARCH TECHNOLOGIST PROGRAM (DND08J-008969-000221)

Department of the Environment

Ontario Storm Prediction Centre Assistant (DOE08J-009309-000093)

Department of Veterans Affairs

STUDENT GUIDE PROGRAM IN FRANCE (DVA08J-008969-000222)

Office of the Governor General's Secretary

Rideau Hall Visitor Services and Interpretation Program (GGS08J-009309-000094)

Department of Indian Affairs and Northern Development

ABORIGINAL SKILLS DEVELOPMENT PROGRAM (IAN08J-009309-000095)

Department of Transport

BOATING SAFETY SUMMER STUDENT (MOT08J-009309-000096)

Department of Natural Resources

Natural Resources Canada Science Student Program (RSN08J-008969-000216)

Department of Natural Resources

Canadian Forest Service Aboriginal Student Employment Program (RSN08J-008969-000217)

Department of Natural Resources

Employment Equity Student Employment (RSN08J-008969-000218)

Department of Public Works and Government Services

JUNIOR PENSION SPECIALIST PROGRAM (SVC08J-009309-000092)

https://psjobs-emploisfp.psc-cfp.gc.ca/psrs-srfp/applicant/page1800?toggleLanguage=en&psrsMode=&poster=63629&noBackBtn=true


 

Szanowni Państwo,

Studenci z Uniwersytetu w Ottawie (razem z Panem Czartoryskim i wieloma innymi działaczami Polonijnymi w stolicy) są w trakcie tworzenia niesamowicie ważnego projektu i wydarzenia studenckiego. Konferencja "Quo Vadis" to 3 dni pytań i odpowiedzi na temat przyszłości Polonii oraz jej przyszłych liderów, zaproszeni na nią są studenci z całej Kanady. Załączam dokumenty, w których możnaznaleźć kontakt do osób odpowiedzialnych za organizację tej imprezy.

 Przesyłam Państwu także dokument o sponsorstwie dla tego wydarzenia prosząc by wysłali Państwo ten dokument do biznesów w Państwa okręgach, które mogłyby być zainteresowane sponsorowaniem "Quo Vadis"

Organizatorzy spodziewają się około 180 młodych osób, chcieliby żeby pokazała się także młoda Polonia z miejsc tak odległych stolicy jak British Columbia czy Alberta. Z racji tego, że bilety są niesamowicie drogie planujemy zorganizowanie fundraisers w większych miastach Kanady, dochód z których byłby przeznaczony na pomoc w zebraniu elity młodej Polonii w stolicy. Jeżeli któryś z Państwa jest zainteresowany pomocą w zorganizowaniu tego typu imprezy proszę do mnie odpisać a ja skontaktuje Państwa ze studentami  w Państwa okręgach, którzy byliby zainteresowani w zorganizowaniu fundraisers.

Jeżeli mają Państwo jakieś pytania na temat samej konferencji proszę pisać do organizatorów adres w załączniku:

załącznik1
załącznik2

Pozdrawiam,

Jakub Lewandowski


MISS POLONIA CANADA 2009
AUDITIONS

If you ever wanted to be in a pageant,
then this is your chance

Miss Polonia Canada Bureau© is seeking candidates for the next edition 
of the pageant


Winner will represent Canada at the national Miss Polonia pageant in 
Poland in Fall 2009


Top 12 finalists will be featured in a nation wide Miss Polonia Canada 
2009 calendar

Valuable prizes to be won

Looking for candidates from
Montreal, Edmonton, Calgary, Winnipeg, Vancouver and other cities

More information at
misspoloniacanada.ca
Ania 416-858-2961


                            

V. Konkurs Literacki im. Marka Hłaski

2008/2009

Klub Inteligencji Polskiej w Austrii oraz redakcja pisma JUPITER

ogłaszają piątą edycję konkursu na opowiadanie.

Uwaga
- jest to konkurs TYLKO dla pisarzy POLONIJNYCH
tzn. Polaków mieszkających poza granicami Polski.

Warunkiem udziału w V. Konkursie Literackim im. Marka Hłaski jest nadesłanie do 30 kwietnia 2009 r. tekstu, którego objętość nie przekracza 10 stron znormalizowanego maszynopisu; autor podpisać powinien utwór hasłem, pseudonimem, którego rozwiązanie powinno znajdować się w zaklejonej kopercie, na której również wypisać należy w/w hasło. W kopercie prosimy podać imię i nazwisko, adres, telefon, e-mail oraz krótką notkę biograficzną.

Regulamin

Nadesłane opowiadania powinny być dotąd nie drukowane, nie mogą pochodzić z wydanych już książek.

Prosimy, w miarę możliwości, o dostarczenie tekstów na dyskietkach lub CD, co nie będzie nas zmuszało do przepisywania nagrodzonych utworów w celu ich opublikowania. Redakcja zastrzega sobie prawo pierwodruku na łamach naszego pisma.

Jury przewiduje nagrody w wysokości:

1. - 1000 euro
2. -   600 euro
3. -   300 euro

Autorzy prac wyróżnionych otrzymają nagrody książkowe. Nagrody ufundowane są przez Stowarzyszenie Wspólnota Polska w Warszawie

Redakcja zastrzega sobie prawo innego podziału nagród.

Nadesłane teksty nie będą zwracane autorom.

Wręczenie nagród odbędzie się tradycyjnie w sali Wiedeńskiej Stacji PAN na uroczystej Gali Literackiej w październiku 2009 r.

Teksty prosimy nadsyłać na adres:
Redakcja pisma JUPITER,
Rabeng. 2/62/1 ,
A - 1030 Wiedeń (Wien)

Jadwiga Hafner – prezes Klubu Inteligencji Polskiej w Austrii, red. nacz. pisma JUPITER

 

Reklama w Polonijnym Biuletynie Informacyjnym w Winnipegu

Już od maja zapraszamy do reklamowania się w naszym Biuletynie, który odwiedza z miesiąca na miesiąc coraz więcej internautów. Nasza strona nabiera popularności z miesiąca na miesiąc. Tylko w Grudniu 2008, (miesiącu o stosunkowo małej ilości imprez polonijnych) Polishwinnipeg.com odwiedziło niemal 7000 internautów. Już w styczniu 2009 niemalże 8000.



 

Wykres ilości użytkowników strony Polishwinnipeg.com za okres październik 2007 do stycznia 2009.

 



Wykres odsłon stron Polishwinnipeg.com za okres październik 2007 do stycznia 2009

Reklama na naszych łamach to znakomita okazja do zaprezentowania swojej działalności i usług - oferujemy Państwu kilka podstawowych, skutecznych reklamowych form, których cena znajduje się poniżej.
Zainteresowanych - prosimy o wysłanie do nas maila  bogdan@softfornet.com

 

 Cennik reklam:

1. Reklama (kopia wizytówki biznesowej, logo firmy z tekstem reklamującym o wymiarach wizytówki, tekst reklamujący również w wymiarach wizytówki..., jest doskonale widoczna, gwarantuje skuteczność przekazu.

Czas wyświetleń Cena promocyjna Cena regularna
Rok $200 $400
Pół roku $120 $240
Miesiąc $90 $180
Dwa wydania $40 $80

2.  Reklama indywidualna w promocji $200
     Twoja reklama trafi do internautów zapisanych na naszej liście jak
o
     jedyna wiadomość w mailu od nas.

3.  Artykuł na zamówienie w promocji $200
     Napiszemy i opublikujemy na stronie Biuletynu artykuł o Twoim biznesie
     lub serwisie.   

4. Sponsorowanie działów naszego Biuletynu,
np. Polonijny Kącik Kulinarny sponsowrwany przez
Restaurację XXX

Czas wyświetleń Cena promocyjna Cena regularna
Rok $200 $500
Pół roku $120 $300

5. Sponsorowanie Polonijnego Biuletynu Informacyjnego w Winnipegu $500/rok   

Sponsorzy Biuletynu będą umieszczeni na specjalnej stronie zbudowanej przez nas. Strona będzie uaktualniana na życzenie sponsora bezpłatnie do 10 zmian na rok.

Link do strony sponsora będzie się znajdował w każdym wydaniu biuletynu.

 



Copyright © Polonijny Link Winnipegu
Kopiowanie w całości jest dozwolone bez zgody redakcji pod warunkiem niedokonywania zmian w dokumencie.

23-845 Dakota Street, Suite 332
Winnipeg, Manitoba
R2M 5M3
Canada
Phone: (204)254-7228
Toll Free US and Canada: 1-866-254-7228