Wywiad z
																	
																	Frankiem 
																	Polettim 
																	Autor:
																	
																	
																	
																	Joel Pitney
																	
																	  
																	
																	
																	 Kiedy 
																	byłem 
																	jeszcze w 
																	college'u 
																	najgłębsze 
																	poczucie 
																	zdobywania 
																	wiedzy 
																	miałem w 
																	chwilach, 
																	kiedy 
																	wszystkie 
																	dziedziny, o 
																	których 
																	uczono mnie 
																	na zajęciach 
																	w jakiś 
																	tajemniczy 
																	sposób 
																	zaczęły się 
																	układać w 
																	jedną całość. 
																	W tych 
																	rzadkich 
																	chwilach 
																	zauważałem, 
																	że każdy 
																	przedmiot 
																	przedstawia 
																	fragment 
																	większej 
																	całości: to 
																	czego na 
																	zajęciach z 
																	biologii 
																	bezkręgowców 
																	uczyłem się 
																	o 
																	biologicznym 
																	porządku 
																	rzeczy 
																	łączyło się 
																	z historią 
																	myśli 
																	ludzkiej, o 
																	której 
																	mówiono nam 
																	na zajęciach 
																	z historii 
																	zachodniej 
																	filozofii, a 
																	owa historia 
																	z kolei 
																	ulegała 
																	wzbogaceniu 
																	dzięki 
																	badaniom nad 
																	japońskimi 
																	malowidłami 
																	zen, które 
																	to badania 
																	prowadziłem 
																	w ramach 
																	projektu na 
																	zajęcia z 
																	religijnej 
																	historii 
																	Japonii. W 
																	takich 
																	chwilach 
																	zdawałem 
																	sobie sprawę 
																	z dwóch 
																	rzeczy jak 
																	wielki wkład 
																	może wnieść 
																	nauka 
																	akademicka w 
																	rozwój 
																	prawdziwej 
																	wiedzy, ale 
																	też jak 
																	fragmentaryczny 
																	i 
																	rozdrobniony, 
																	w porównaniu 
																	z taką 
																	holistyczną 
																	wizją, jest 
																	nasz obecny 
																	system 
																	edukacji. 
																	
																	
																	 
																	Od tego 
																	czasu często 
																	zastanawiałem 
																	się jakby to 
																	było, gdyby 
																	wyższe 
																	uczelnie 
																	przekazywały 
																	taki właśnie 
																	całościowy 
																	obraz świata. 
																	Zeszłej 
																	jesieni 
																	rozmawiałem 
																	z profesorem 
																	Frankiem 
																	Polettim z 
																	Uniwersytetu 
																	im. Johna 
																	Fitzgeralda 
																	Kennedy'ego 
																	w Pleasant 
																	Hill w 
																	Kalifornii 
																	dla potrzeb 
																	artykułu w
																	
																	EnlightenNext 
																	(numer 
																	marzec-maj 
																	2009) i po 
																	tej rozmowie 
																	na nowo 
																	poczułem 
																	nadzieję, że 
																	wizja 
																	takiego 
																	śmiałego 
																	podejścia 
																	może jednak 
																	zostać 
																	urzeczywistniona.  
																	Profesor 
																	jest 
																	koordynatorem 
																	Esalen 
																	Institute’s 
																	Center for 
																	Theory and 
																	Research
																	
																	(CTR), 
																	nowoczesnego 
																	zespołu 
																	uczonych 
																	zajmującego 
																	się rzadko 
																	omawianymi 
																	kwestiami. 
																	Zespół ten 
																	został 
																	założony pod 
																	koniec lat 
																	90. przez 
																	twórcę 
																	Esalen i 
																	pioniera 
																	nauki o 
																	potencjale 
																	człowieka, 
																	Michaela 
																	Murphy'ego. 
																	Celem 
																	zespołu jest 
																	„połączenie 
																	kropek”, w 
																	sposób w 
																	jaki z 
																	reguły nie 
																	robi tego 
																	obecna nauka 
																	akademicka, 
																	a także 
																	zajmowanie 
																	się 
																	dziedzinami, 
																	które przez 
																	Harvard, MIT 
																	czy Oxford 
																	uważane są 
																	za zbyt „ezoteryczne.” 
																	Chcąc 
																	osiągnąć ten 
																	cel zespół 
																	co roku 
																	przeprowadza 
																	konferencje 
																	z udziałem 
																	imponującego 
																	grona 
																	naukowców ze 
																	wszystkich 
																	stron świata. 
																	Podczas 
																	takiej 
																	pięciodniowej 
																	konferencji 
																	naukowcy 
																	prowadzą 
																	poszukiwania, 
																	debatują i 
																	przedstawiają 
																	referaty na 
																	tak różne 
																	tematy jak 
																	kapitalizm 
																	integralny, 
																	fundamentalizm 
																	religijny, 
																	przeżycia z 
																	pogranicza 
																	śmierci oraz 
																	metafizyka 
																	ewolucyjna, 
																	a wszystko w 
																	to w 
																	atmosferze, 
																	która w 
																	odróżnieniu 
																	od ich 
																	macierzystych 
																	uczelni, 
																	bardzo 
																	sprzyja 
																	myśleniu 
																	interdyscyplinarnemu. 
																	Kiedy 
																	konferencja 
																	się kończy, 
																	profesorowie 
																	rozjeżdżają 
																	się na swoje 
																	uniwersytety, 
																	aby 
																	publikować, 
																	nauczać i 
																	dzielić się 
																	mądrością, 
																	jakiej 
																	nabyli w 
																	CTR. 
																	 
																	CTR 
																	koncentruje 
																	się na 
																	świecie 
																	naukowym, 
																	jednak dla 
																	Poletti'ego 
																	praca 
																	zespołu ma 
																	znacznie 
																	większy 
																	wpływ na 
																	kulturę. 
																	Jego zdaniem 
																	kręgi 
																	naukowe to 
																	obraz 
																	społeczeństwa 
																	w miniaturze, 
																	a przemiana 
																	tych 
																	pierwszych 
																	może 
																	prowadzić do 
																	przemian w 
																	drugim. 
																	Właśnie 
																	dlatego 
																	Poletti 
																	wkłada tyle 
																	serca w 
																	pracę CTR 
																	nad 
																	rozpowszechnieniem 
																	nowej wizji 
																	świata, 
																	która 
																	czerpałaby z 
																	różnorakich 
																	dziedzin 
																	wiedzy. W 
																	wywiadzie 
																	zamieszczonym 
																	poniżej 
																	Poletti 
																	opowiada o 
																	niektórych z 
																	najbardziej 
																	fascynujących 
																	projektów 
																	CTR i 
																	wyjaśnia 
																	dlaczego 
																	jego zdaniem 
																	właśnie 
																	teraz, 
																	bardziej niż 
																	kiedykolwiek, 
																	potrzebna 
																	jest nowa 
																	wizja świata 
																	uwzględniająca 
																	wiedzę z 
																	dziedziny 
																	duchowości. 
																	Wizja ta 
																	miałaby 
																	pomóc 
																	pokonać 
																	wiele 
																	filozoficznych, 
																	kulturalnych 
																	i 
																	religijnych 
																	podziałów, 
																	jakie 
																	obecnie 
																	istnieją na 
																	Ziemi. 
																	 
																	
																	EnlightenNext: 
																	Na 
																	konferencjach 
																	odbywających 
																	się w Center 
																	for Theory 
																	and Research 
																	porusza się 
																	bardzo 
																	odległe od 
																	siebie 
																	tematy jak 
																	kapitalizm 
																	integralny, 
																	zachodnią 
																	ezoterykę, 
																	niezwykłe 
																	stany 
																	świadomości 
																	czy 
																	metafizykę 
																	ewolucyjną. 
																	Co, pana 
																	zdaniem, 
																	jest motywem 
																	przewodnim 
																	dla CTR? 
																	 
																	 
																	
																	Frank 
																	Poletti: 
																	Motywem 
																	przewodnim 
																	jest 
																	poruszanie 
																	kwestii, 
																	których nie 
																	porusza się 
																	gdzie 
																	indziej. 
																	Powiedzmy to 
																	sobie 
																	szczerze: 
																	istnieje 
																	wiele 
																	białych plam. 
																	Jednym z 
																	takich 
																	wielkich 
																	obszarów 
																	jest 
																	duchowość, 
																	świadomość i 
																	kwestie 
																	takie jak 
																	przeżycia z 
																	pogranicza 
																	śmierci czy 
																	reinkarnacja, 
																	o których w 
																	kręgach 
																	naukowych 
																	się nie mówi. 
																	Pomyślmy o 
																	milionach, 
																	które na 
																	badania 
																	przeznaczają 
																	takie 
																	wielkie 
																	uczelnie jak 
																	Harvard, 
																	Stanford, 
																	Yale czy 
																	uniwersytet 
																	kalifornijski 
																	w Berkley. A 
																	jednak  
																	kompletnie 
																	ignoruje się 
																	tam rzeczy, 
																	którymi się 
																	interesujemy: 
																	duchowość, 
																	medytacja, 
																	dowody na 
																	życie po 
																	śmierci. 
																	Ignoruje się 
																	tam bardziej 
																	znaczący i 
																	celowy obraz 
																	ewolucji 
																	wszechświata.
																	 
																	 
																	Najważniejsze 
																	dla CTR jest 
																	połączenie 
																	punktów, 
																	których nie 
																	łączy się ze 
																	sobą na 
																	ważnych 
																	uczelniach. 
																	W naszym 
																	świecie 
																	nauka na 
																	poziomie 
																	wyższym jest 
																	całkowicie 
																	rozczłonkowana. 
																	To właśnie 
																	dlatego taki 
																	powodzeniem 
																	cieszy się 
																	Ken Wilber- 
																	na swój 
																	własny 
																	sposób mówi 
																	on o 
																	potrzebie 
																	zbudowania 
																	spójnej 
																	wizji świata 
																	dla dobra 
																	przyszłych 
																	losów 
																	ludzkości. 
																	Uniwersytety 
																	się tym nie 
																	zajmują. My 
																	wykonujemy 
																	swoją pracę, 
																	Ken Wilber 
																	swoją, a 
																	inne 
																	organizacje 
																	swoją. To 
																	jest  dla 
																	nas 
																	najważniejsze. 
																	 
																	EN: 
																	Jedną z 
																	rzeczy, 
																	które 
																	odróżnia CTR 
																	od innych 
																	tego typu 
																	zespołów 
																	jest fakt, 
																	że wielu 
																	naukowców 
																	biorących 
																	udział w 
																	waszych 
																	konferencjach 
																	piastuje 
																	wysokie 
																	stanowiska 
																	na znanych 
																	uczelniach.  
																	Wkraczacie 
																	więc na 
																	teren 
																	naukowego 
																	mainstreamu.
																	 
																	 
																	FP:  
																	Zgada się. 
																	Pierwszą 
																	odróżniającą 
																	nas rzeczą 
																	jest 
																	mówienie o 
																	kwestiach, o 
																	których nie 
																	mówi się w 
																	głównych 
																	ośrodkach 
																	naukowych, 
																	natomiast 
																	drugą jest 
																	budowanie 
																	takich 
																	właśnie 
																	mostów. 
																	Chodzi o to, 
																	by 
																	uwrażliwić 
																	ludzi z 
																	kręgów 
																	naukowych na 
																	podejście 
																	holistyczne 
																	i 
																	integrujące. 
																	Świetnym 
																	przykładem 
																	jest seria 
																	konferencji 
																	na temat 
																	historii 
																	zachodniej 
																	myśli 
																	ezoterycznej. 
																	Zaprosiliśmy 
																	na te 
																	spotkania 
																	ludzi z 
																	Europy i 
																	Ameryki, 
																	którzy 
																	starają  się 
																	wskrzesić 
																	naukowe 
																	zainteresowanie 
																	praktykami 
																	ezoterycznymi 
																	i duchowymi 
																	zachodniego 
																	świata, 
																	począwszy od 
																	starożytnej 
																	Grecji do 
																	czasów 
																	obecnych. To 
																	naukowcy z 
																	takich 
																	uczelni jak 
																	uniwersytet 
																	w 
																	Amsterdamie,  
																	paryska 
																	Sorbona, 
																	Uniwersytet 
																	Michigan czy 
																	Rice 
																	Uniwersytet 
																	w Teksasie. 
																	Na tych 
																	konferencjach 
																	sprawiamy, 
																	że stykają 
																	się z 
																	holistycznym 
																	i 
																	integralnym 
																	światopoglądem 
																	i chcemy, 
																	aby się 
																	wypowiedzieli. 
																	To właśnie 
																	przykład 
																	budowania 
																	mostów i 
																	uczynienia 
																	wyłomu w 
																	świecie 
																	naukowym. 
																	 
																	EN: 
																	Jednym z 
																	tematów, 
																	którym CTR 
																	poświęca 
																	najwięcej 
																	uwagi jest 
																	życie po 
																	śmierci. 
																	Seria 
																	konferencji
																	
																	„Survival of 
																	Bodily 
																	Death” 
																	(Przetrwanie 
																	po śmierci 
																	ciała) jest 
																	organizowana 
																	od chwili 
																	powstania 
																	CTR i 
																	doprowadziła 
																	nawet do 
																	opublikowania 
																	obszernej 
																	książki na 
																	ten temat. 
																	Czy mógłby 
																	pan 
																	opowiedzieć 
																	o 
																	prowadzonych 
																	przez CTR 
																	badaniach na 
																	ten temat? 
																	Dlaczego 
																	uważa pan 
																	ten temat za 
																	taki ważny? 
																	 
																	FP: 
																	Jasne. Już 
																	od 10 lat 
																	prowadzimy 
																	serię 
																	corocznych 
																	konferencji 
																	na ten temat. 
																	Co 
																	zdumiewające, 
																	w kręgach 
																	naukowych 
																	niemal w 
																	ogóle się o 
																	tym nie mówi 
																	- wszyscy 
																	unikają 
																	tematu życia 
																	po śmierci. 
																	Powstaje 
																	więc ogromna 
																	luka. 
																	Ciekawe jest 
																	jednak to, 
																	że jeśli 
																	zapytać 
																	przeciętnych 
																	Amerykanów, 
																	wielu z nich 
																	- 60% czy 
																	70% - 
																	odpowie, że 
																	wierzy w 
																	możliwość 
																	istnienia 
																	reinkarnacji. 
																	Wielu ludzi 
																	odpowie, że 
																	miało 
																	przeżycia z 
																	pogranicza 
																	śmierci, lub 
																	znają kogoś 
																	kto przeżył 
																	wyjście z 
																	ciała. A 
																	jeśli ich 
																	przycisnąć 
																	to powiedzą 
																	nawet, że 
																	widzieli 
																	ducha. 
																	Jednak jeśli 
																	przeprowadzić 
																	taką samą 
																	ankietę 
																	wśród 
																	naukowców w 
																	Ameryce, na 
																	te same 
																	pytania 
																	odpowie 0 
																	albo 1% 
																	badanych. 
																	Wychodzi 
																	więc na to, 
																	że w tej 
																	kwestii 
																	kultura 
																	popularna 
																	dalece 
																	wyprzedza 
																	świat 
																	naukowy. 
																	 
																	EN: 
																	Dlaczego 
																	pana zdaniem 
																	tak się 
																	dzieje? 
																	 
																	FP: 
																	Ma to 
																	związek z 
																	obowiązującym 
																	w obecnej 
																	kulturze 
																	naukowej 
																	modernistycznym 
																	i 
																	postmodernistycznym 
																	widzeniem 
																	świata. Ken 
																	Wilber mówi 
																	o tym „równina.” 
																	Richard 
																	Tarnas 
																	nazywa to „odczarowywaniem.” 
																	To 
																	materialistyczny 
																	podgląd na 
																	świat, który 
																	zaprzecza 
																	istnieniu 
																	świadomości. 
																	Zaprzecza 
																	też 
																	istnieniu 
																	czegokolwiek 
																	poza sferą 
																	materialną.
																	 
																	 
																	My staramy 
																	się wypełnić 
																	tę lukę 
																	doprowadzając 
																	do spotkania 
																	między 
																	czołowymi 
																	naukowcami, 
																	teoretykami 
																	i 
																	historykami, 
																	którzy 
																	zajmują się 
																	kwestiami, 
																	na które 
																	mainstreamowe 
																	kręgi 
																	naukowe nie 
																	zwracają 
																	uwagi. Są to 
																	np. badacze 
																	przeżyć z 
																	pogranicza 
																	śmierci. 
																	Ludzie, 
																	którzy 
																	badają 
																	dowody 
																	dotyczące 
																	reinkarnacji. 
																	Ludzie, dla 
																	których 
																	metafizyka 
																	nie 
																	zaprzecza 
																	istnieniu 
																	duszy i 
																	świadomości, 
																	ale wręcz 
																	przeciwnie- 
																	opiera się 
																	na ich 
																	istnieniu. 
																	Staramy się 
																	złożyć w 
																	całość 
																	światopoglądy 
																	naukowe i 
																	duchowe. 
																	 
																	Nasz praca 
																	to nie tylko 
																	teoretyzowanie. 
																	Przyglądamy 
																	się też 
																	dowodom. Co 
																	istnienie 
																	zjawisk  z 
																	pogranicza 
																	śmierci mówi 
																	nam o 
																	prawdziwym 
																	funkcjonowaniu 
																	wszechświata? 
																	My nie 
																	wymyślamy po 
																	prostu 
																	teorii-staramy 
																	się opierać 
																	na dowodach. 
																	Ciągle 
																	zadajemy 
																	sobie 
																	pytanie: „Czy 
																	istnieją 
																	naukowo 
																	przebadane 
																	dowody na 
																	poparcie 
																	tych zjawisk?” 
																	 
																	EN: 
																	Czyli nie 
																	tylko 
																	opracowujecie 
																	ogólną 
																	teorię, 
																	która 
																	brałaby pod 
																	uwagę 
																	wszystkie te 
																	aspekty 
																	rzeczywistości, 
																	ale też 
																	testujecie 
																	ją na 
																	podstawie 
																	posiadanych 
																	dowodów. 
																	 
																	FP: 
																	Zgadza się. 
																	I koniecznie 
																	trzeba to 
																	podkreślić. 
																	Istnieje 
																	mętne 
																	określenie
																	„New 
																	Age”- 
																	pojawiło się 
																	ono 20 czy 
																	30 lat temu, 
																	ale w 
																	powszechnej 
																	świadomości 
																	w tej 
																	pojemnej 
																	szufladce 
																	może się 
																	mieścić 
																	wszystko od 
																	channelingu 
																	poprzez 
																	astrologię, 
																	Kena Wilbera, 
																	Esalen do 
																	Shirley 
																	MacLaine. 
																	Staramy się 
																	jednak 
																	zdystansować 
																	od tego, co 
																	popularnie 
																	nazywa się 
																	New Age. 
																	Robimy to 
																	poprzez 
																	ścisłe 
																	trzymanie 
																	się 
																	współczesnej 
																	nauki. 
																	Innymi słowy, 
																	chcemy wyjść 
																	poza 
																	materialistyczne 
																	założenia 
																	nauki, ale 
																	pozostajemy 
																	wierni 
																	naukowej 
																	zasadzie 
																	empiryzmu. 
																	Jeśli 
																	istnieje 
																	dowód, 
																	słuchamy, a 
																	nie 
																	odwracamy 
																	się. Ludzie 
																	tacy jak 
																	Richard 
																	Dawkins, 
																	którzy 
																	uważają się 
																	za naukowców 
																	o otwartych 
																	umysłach, 
																	nie chcą 
																	nawet 
																	spojrzeć na 
																	dowody na 
																	poparcie 
																	tych zjawisk. 
																	Po prostu je 
																	wyśmiewają. 
																	 
																	EN: 
																	Więc wasz 
																	empiryzm 
																	różni się do 
																	empiryzmu 
																	Richarda 
																	Dawkinsa? 
																	
																	
																	 
																	FP: 
																	Tak. Tak jak 
																	on jesteśmy 
																	empirykami, 
																	ale istniej 
																	różnica 
																	między nauką, 
																	a 
																	scjentyzmem. 
																	Nauka to 
																	przynoszące 
																	dowody 
																	spojrzenie 
																	na 
																	wszechświat 
																	oparte na 
																	otwartym 
																	umyśle. 
																	Scjentyzm to 
																	to samo, z 
																	tą różnicą, 
																	że zawiera 
																	ze sobą cały 
																	bagaż 
																	materializmu- 
																	bagaż wiary, 
																	że 
																	wszechświat 
																	nie ma celu. 
																	Takie są 
																	jego 
																	założenia, 
																	na poparcie 
																	których  na 
																	ma dowodów. 
																	Tak naprawdę 
																	istnieje 
																	wiele 
																	dowodów 
																	przeciwko 
																	takiemu 
																	spojrzeniu. 
																	 
																	Zajmujemy 
																	się 
																	kwestiami 
																	mistycznymi 
																	i duchowymi 
																	a także 
																	jesteśmy 
																	otwarci na 
																	istnienie 
																	świadomości, 
																	ale w 
																	inteligentny 
																	sposób. 
																	Staramy się 
																	powiedzieć: 
																	„Można na to 
																	spojrzeć 
																	naukowo. 
																	Można 
																	połączyć 
																	duszę i 
																	świadomość z 
																	empiryzmem.” 
																	I to właśnie 
																	takie 
																	podejście  
																	różni nas od 
																	tych 
																	wszystkich 
																	rzeczy 
																	określanych 
																	jako New 
																	Age. 
																	 
																	EN: 
																	Czy to 
																	empiryczne 
																	podejście 
																	znajduje 
																	odzwierciedlenie 
																	we 
																	wszystkich 
																	zagadnieniach, 
																	które bada 
																	CTR? 
																	 
																	FP: 
																	Tak. 
																	Powiedziałby, 
																	że takie 
																	podejście 
																	stoi u 
																	podstaw 
																	naszej pracy. 
																	Doskonałym 
																	przykładem 
																	jest tu 
																	praca 
																	nieżyjącego 
																	już 
																	profesora 
																	Iana 
																	Stevensona, 
																	psychologa z 
																	Uniwersytetu 
																	stanu 
																	Wirginia, 
																	który 
																	odgrywał 
																	ważną rolę w 
																	naszych 
																	konferencjach 
																	na temat 
																	życia po 
																	śmierci. Ten 
																	doskonały 
																	naukowiec 
																	dostał 
																	stypendium 
																	na badanie 
																	dowodów na 
																	reinkarnację 
																	i w ciągu 
																	swojego 
																	życia zbadał 
																	tysiące 
																	przypadków 
																	dzieci, 
																	które 
																	pamiętały 
																	swoje 
																	przeszłe 
																	życie. 
																	Niektóre z 
																	nich miały 
																	nawet dobrze 
																	widoczne 
																	znamiona w 
																	miejscach, w 
																	których w 
																	swoich 
																	przeszłych 
																	życiach 
																	doznały ran. 
																	To naprawdę 
																	niezwykły 
																	dowód.  
																	 
																	Oczywiście 
																	chcemy nadal 
																	podchodzić 
																	do sprawy z 
																	otwartym 
																	umysłem- nie 
																	mówimy więc: 
																	„To jest 
																	rozstrzygający 
																	dowód.” Z 
																	drugiej 
																	strony coś 
																	takiego 
																	powinno dać 
																	do myślenia. 
																	To tak jak z 
																	Darwinem: 
																	Darwin 
																	odkrył, że 
																	dzioby 
																	ptaków z 
																	gatunku 
																	ziarnojadów 
																	na Galapagos 
																	różniły się 
																	długością, 
																	twardością i 
																	siłą w 
																	zależności 
																	od 
																	ekosystemu, 
																	w którym 
																	żyły ptaki. 
																	Ptaki o 
																	bardziej 
																	miękkich 
																	dziobach 
																	żyły na 
																	wzgórzach, a 
																	te o 
																	twardszych 
																	dziobach na 
																	wybrzeżach. 
																	Darwin 
																	spostrzegł 
																	tę różnicę i 
																	przyszedł mu 
																	do głowy 
																	pomysł 
																	naturalnej 
																	selekcji. To 
																	był 
																	rozstrzygający 
																	dowód. To 
																	właśnie 
																	przeważyło 
																	szalę i 
																	dowiodło, że 
																	ewolucja w 
																	przyrodzie 
																	zachodzi na 
																	drodze 
																	selekcji 
																	naturalnej. 
																	 
																	Dowody 
																	zebrane 
																	przez Ian 
																	Stevensona 
																	są naszym 
																	zdaniem 
																	podobnego 
																	rodzaju. 
																	Dają do 
																	myślenia 
																	sygnalizując, 
																	że coś jest 
																	na rzeczy. 
																	Jak to 
																	możliwe, że 
																	dzieci mają 
																	bardzo 
																	dokładne sny, 
																	których 
																	treść 
																	odpowiada 
																	tym 
																	niezwykłym 
																	znamionom na 
																	ich ciałach? 
																	To aż rzuca 
																	się w oczy. 
																	Czytając 
																	książki 
																	Stevensona i 
																	zachowując 
																	otwarty 
																	umysł niemal 
																	nie da się 
																	tego nie 
																	zauważyć. 
																	Jeśli ktoś 
																	nie łączy ze 
																	sobą 
																	informacji, 
																	jego poglądy 
																	na temat 
																	świata stoją 
																	w martwym 
																	punkcie. To 
																	właśnie 
																	przykład 
																	opartego na 
																	dowodach  
																	podejścia, 
																	które 
																	stosujemy. 
																	Nie mówimy 
																	po prostu: 
																	„To 
																	niesamowite. 
																	Chcielibyśmy, 
																	aby wszyscy 
																	w to 
																	uwierzyli.” 
																	Stosujemy 
																	podejście 
																	naukowe. 
																	 
																	EN: 
																	Jednym z 
																	najważniejszy 
																	sposobów 
																	łączenia ze 
																	sobą 
																	dyscyplin 
																	naukowych, 
																	jakie 
																	stosuje CTR 
																	jest badanie 
																	ewolucji. 
																	Dlaczego 
																	właśnie 
																	ewolucja 
																	pana zdaniem 
																	może 
																	zjednoczyć 
																	świat 
																	naukowy i 
																	nie tylko? 
																	 
																	FP: 
																	Naukowcy na 
																	wyższych 
																	uczelniach 
																	bardzo się 
																	rozdrabniają. 
																	Wydział 
																	języka 
																	angielskiego 
																	nie ma 
																	pojęcia o 
																	tym co się 
																	dzieje na 
																	wydziale 
																	matematyki, 
																	a 
																	antropolodzy 
																	zupełnie nie 
																	orientują 
																	się nad czy 
																	pracują na 
																	wydziale 
																	literatury 
																	rosyjskiej, 
																	itd. 
																	Przepaść 
																	między 
																	naukami 
																	humanistycznymi 
																	a ścisłymi 
																	jest jak 
																	ceglany mur 
																	gruby na 
																	wiele metrów. 
																	Ludzie ze 
																	sobą nie 
																	rozmawiają i 
																	nikogo nie 
																	zachęca się, 
																	aby myślał 
																	całościowo. 
																	Rozprawy 
																	naukowe są 
																	na bardzo 
																	wąskie 
																	tematy- w 
																	taki sposób 
																	naukowcy 
																	zapewniają 
																	sobie 
																	stanowiska. 
																	Cały gmach 
																	nauki na 
																	wyższych 
																	uczelniach 
																	jest 
																	podzielony i 
																	nie zachęca 
																	się do 
																	integracji.
																	 
																	 
																	Jednym ze 
																	sposobów na 
																	jaki staramy 
																	się łączyć 
																	wiele 
																	dziedzin 
																	nauki są 
																	badania nad 
																	historią  
																	ewolucji. Od 
																	czasów 
																	Darwina, 150 
																	lat temu, 
																	odkryliśmy 
																	niezwykłe 
																	rzeczy: 
																	Wielki 
																	Wybuch, 
																	promieniowanie 
																	tła we 
																	wszechświecie, 
																	ciemną 
																	materię, 
																	DNA. Wiemy, 
																	że żyjemy 
																	pośrodku 
																	liczącego 14 
																	miliardów 
																	lat 
																	wydarzenia 
																	ewolucyjnego, 
																	podczas 
																	którego 
																	powstały 
																	ogromne 
																	galaktyki. 
																	Żyjemy w 
																	jednej z 
																	nich- 
																	nazwaliśmy 
																	ja Drogą 
																	Mleczną. 
																	Odkryliśmy, 
																	że Ziemia ma 
																	około 5 
																	miliardów 
																	lat, a 
																	bakterie 
																	żyją na niej 
																	od 2 
																	miliardów. 
																	Odkryliśmy, 
																	że 
																	człowiekowate 
																	mają około 5 
																	milionów 
																	lat, homo 
																	sapiens 
																	około 150 
																	tysięcy, a 
																	cywilizacja 
																	jakieś 5 
																	tysięcy. 
																	Odkryliśmy 
																	bardzo  
																	rozległą 
																	historię a 
																	także fakt, 
																	że jesteśmy 
																	produktem 
																	ogromnej 
																	podróży 
																	ewolucyjnej. 
																	 
																	To bardzo 
																	doniosła 
																	wiadomość. A 
																	co robią w 
																	tej sprawie 
																	naukowcy? 
																	Tyle co nic. 
																	Naukowcy 
																	studiują 
																	bardzo 
																	wąskie 
																	wycinki 
																	różnych 
																	fragmentów 
																	tej historii, 
																	ale nikt nie 
																	zestawia 
																	tych 
																	kawałków 
																	układanki 
																	razem. Nikt 
																	nie mówi o 
																	całościowym 
																	obrazie. 
																	Mówią o 
																	pochodzeniu 
																	życia, 
																	badają 
																	teorię 
																	wielkiego 
																	wybuchu i 
																	pochodzenia 
																	wszechświata, 
																	badają 
																	teorię 
																	ewolucji 
																	gatunku 
																	ludzkiego 
																	albo duchowy 
																	potencjał 
																	ludzkości- 
																	ale nikt nie 
																	łączy ze 
																	sobą tych 
																	fragmentów. 
																	Nikt nie 
																	mówi o 
																	znaczeniu 
																	tej 
																	niesamowitej 
																	ewolucyjnej 
																	podróży dla 
																	nas . O jej 
																	znaczeniu 
																	dla naszej 
																	przyszłości. 
																	Jak mamy na 
																	nią spojrzeć 
																	w świetle 
																	dowodów na 
																	istnienie 
																	świadomości, 
																	przeżyć 
																	mistycznych, 
																	czy też 
																	dobrze 
																	udokumentowanych 
																	dowodów na 
																	nadnaturalne 
																	zdolności u 
																	ludzi? 
																	 
																	Chcąc pomóc 
																	w 
																	opracowywaniu 
																	tego nowego, 
																	bardziej 
																	spójnego 
																	spojrzenia 
																	na ewolucję, 
																	zorganizowaliśmy 
																	w latach 
																	1999-2005 
																	serię 
																	konferencji. 
																	Zaprosiliśmy 
																	na nie 
																	fizyków, 
																	kosmologów, 
																	antropologów, 
																	biologów 
																	specjalizujących 
																	się w 
																	badaniu 
																	człowiekowatych, 
																	a także  
																	historyków i 
																	socjologów-  
																	wszyscy oni 
																	mieli 
																	rozmawiać na 
																	temat 
																	ewolucji i 
																	starać się 
																	połączyć ze 
																	sobą 
																	elementy 
																	wielu 
																	dyscyplin. 
																	Konferencja 
																	ta 
																	przekształciła 
																	się w cykl 
																	spotkań, 
																	które 
																	nazwaliśmy „metafizyką 
																	ewolucyjną.” 
																	Ta nowa 
																	seria 
																	czerpie z 
																	naszych 
																	początkowych 
																	badaniach, 
																	jednak 
																	większy niż 
																	dotychczas 
																	nacisk 
																	kładzie się 
																	na 
																	propagowanie 
																	nowej 
																	metafizycznej 
																	wizji świata. 
																	Wizja ta 
																	oparta jest 
																	na teorii 
																	ewolucji i 
																	zawiera 
																	oparte na 
																	mistyce 
																	spostrzeżenia 
																	dotyczące 
																	duchowego 
																	potencjału 
																	ludzkości, w 
																	takim sensie 
																	w jakim 
																	mówili o nim  
																	Sri 
																	Aurobindo, 
																	Pierre 
																	Teilhard de 
																	Chardin, and 
																	Michael 
																	Murphy. 
																	Nazywamy tę 
																	nową 
																	metafizykę „panenteizmem 
																	ewolucyjnym.” 
																	 
																	EN: 
																	Jak by pan 
																	zdefiniował 
																	panenteizm 
																	ewolucyjny? 
																	 
																	FP: 
																	Panteizm to 
																	nadanie 
																	materii cech 
																	boskich- 
																	zgodnie z 
																	tym poglądem 
																	cała materia 
																	wypełniona 
																	jest 
																	świadomością 
																	i boskością. 
																	Panpsychizm 
																	jest czymś 
																	podobnym, 
																	ale kładzie 
																	mniejszy 
																	nacisk na 
																	element 
																	teistyczny i 
																	osobowego 
																	boga. Tak 
																	więc 
																	panteizm to 
																	wiara w 
																	boskość 
																	materii 
																	jednak z 
																	dodatkiem 
																	zachodniego 
																	elementu 
																	chrześcijańskiego. 
																	Panpsychizm 
																	jest podobny: 
																	cała materia, 
																	cała natura 
																	jest boska, 
																	wypełniona 
																	świadomością, 
																	ale nie ma 
																	elementu 
																	teistycznego. 
																	Tak więc 
																	panenteizm- 
																	stwórzmy 
																	trzeci 
																	termin 
																	wstawiając 
																	do środka 
																	„en”- to 
																	trzeci 
																	pogląd, 
																	który 
																	czerpie z 
																	dwóch 
																	poprzednich, 
																	ale dodaje 
																	coś jeszcze. 
																	Zgodnie z 
																	nim element 
																	boski i 
																	świadomość 
																	rzeczywiście 
																	przenikają 
																	całą materię- 
																	drzewa, 
																	kamienie, 
																	drzwi, 
																	budynki 
																	mieszkalne i 
																	wszystko 
																	inne- ale 
																	całość ma 
																	jeszcze 
																	wymiar 
																	transcendentny. 
																	To pozycja 
																	„1, 2 albo 
																	oba”.  
																	 
																	O 
																	ewolucyjnym 
																	panteizmie 
																	mówili w 
																	ciągu 
																	ostatnich 
																	200 lat  Ken 
																	Wilber, 
																	Pierre 
																	Teilhard de 
																	Chardin, Sri 
																	Aurobindo, 
																	Mike Murphy, 
																	Georg Hegel 
																	i inni 
																	myśliciele. 
																	To pogląd 
																	mówiący, że 
																	duch albo 
																	boski 
																	element 
																	przenika 
																	świat a 
																	jednocześnie 
																	jest w niego 
																	zaangażowany. 
																	To doktryna 
																	czy też idea 
																	mówiąca, że 
																	wszechświat 
																	jest 
																	ewolucyjnym 
																	objawieniem 
																	boskiego 
																	elementu i 
																	że ten 
																	element 
																	zarówno 
																	przenika 
																	świat jak i 
																	jest w niego 
																	głęboko 
																	zaangażowany 
																	i wcielony. 
																	 
																	EN: 
																	Kiedy byłem 
																	w college'u 
																	wielu ludzi 
																	próbowało, z 
																	niewielkimi 
																	sukcesami, 
																	połączyć 
																	nauki 
																	humanistyczne 
																	i ścisłe. To 
																	co jest 
																	uderzające w 
																	pana słowach 
																	to fakt, że 
																	nie da się 
																	połączyć 
																	tych 
																	dyscyplin 
																	bez 
																	uprzedniego 
																	ustalenia 
																	tej 
																	platformy 
																	ewolucyjnej 
																	jako ramy 
																	dla 
																	wszystkiego. 
																	 
																	FP: 
																	Dochodzimy 
																	do 
																	podstawowego 
																	punktu- 
																	poruszanego 
																	od lat już 
																	przez 
																	niektórych 
																	naukowców, 
																	jak   Alfred 
																	North 
																	Whitehead- 
																	mówiącego, 
																	że  podstawą 
																	każdej 
																	cywilizacji 
																	i każdej 
																	kultury 
																	jest  
																	konkretna 
																	kosmologia. 
																	Jest ona 
																	zwykle jasno 
																	wyłożona w 
																	historii o 
																	pochodzeniu. 
																	Na przykład 
																	plemiona 
																	Indian 
																	północnoamerykańskich 
																	mają 
																	historie o 
																	powstaniu 
																	człowieka, 
																	natury oraz 
																	historie 
																	wyjaśniające 
																	cel 
																	istnienia 
																	ludzi i ich 
																	uczynki. 
																	Wszystkie 
																	historie o 
																	pochodzeniu 
																	wywodzące 
																	się z 
																	różnych 
																	cywilizacji 
																	można 
																	znaleźć w 
																	pracy 
																	wielkiego 
																	specjalisty 
																	od mitologii 
																	Josepha 
																	Campbella. 
																	 
																	Nasza 
																	współczesna 
																	kultura 
																	nauki i nasz 
																	świat 
																	korporacyjnej 
																	globalizacji 
																	wyróżnia się 
																	tym, że nie 
																	ma historii 
																	o 
																	pochodzeniu. 
																	Teraz 
																	jesteśmy 
																	międzykulturowi- 
																	dochodzi do 
																	spotkania 
																	wszystkich 
																	kultur 
																	świata. Co 
																	mogłoby być 
																	lepszym 
																	symbolem 
																	postępującej 
																	wielokulturowości 
																	świata niż 
																	Barack Obama 
																	na 
																	stanowisku 
																	prezydenta 
																	USA? On jest 
																	wielkim 
																	symbolem 
																	naszych 
																	czasów. 
																	Największym 
																	pytaniem 
																	ludzkości 
																	jest: „czy, 
																	jako kultura 
																	globalna, 
																	stworzymy 
																	naszą 
																	wspólną 
																	historię o 
																	pochodzeniu?” 
																	W sensie 
																	ekonomicznym 
																	staliśmy się 
																	społeczeństwem 
																	globalnym- 
																	moje ubranie 
																	najprawdopodobniej 
																	zostało 
																	uszyte w 
																	Chinach, a 
																	komputer na 
																	którym 
																	zapisujesz 
																	ten wywiad 
																	prawdopodobnie 
																	pochodzi z 
																	Singapuru. 
																	Staliśmy się 
																	globalni 
																	ekonomicznie, 
																	ale wciąż 
																	nie jesteśmy 
																	globalni pod 
																	względem 
																	duchowym czy 
																	kulturowym. 
																	Nie 
																	osiągnęliśmy 
																	jeszcze 
																	dojrzałości 
																	pod tymi 
																	względami i 
																	z pewnością 
																	nie jesteśmy 
																	globalni pod 
																	względem 
																	naszej 
																	kosmologii- 
																	podstawowej 
																	historii o 
																	pochodzeniu, 
																	którą 
																	opowiadamy 
																	samym sobie.
																	 
																	 
																	Kosmologia 
																	współczesnej 
																	nauki mówi, 
																	że Wielki 
																	Wybuch to 
																	przypadek, 
																	powstanie 
																	życia to 
																	fuks, a 
																	istnienie 
																	człowieka to 
																	szczęśliwy 
																	zbieg 
																	okoliczności. 
																	Stephen J. 
																	Gould, 
																	wielki 
																	paleontolog 
																	ewolucyjny z 
																	Harvardu, 
																	zawsze 
																	twierdził, 
																	że 
																	antropocentryzmem 
																	jest 
																	mówienie 
																	jakoby 
																	ewolucja 
																	wszechświata 
																	miała sens i 
																	była 
																	zorientowana 
																	na nas. Ale 
																	taka uwaga 
																	jest 
																	destrukcyjna 
																	- zarówno w 
																	stosunku do 
																	znaczenia 
																	jak i w 
																	stosunku do 
																	celu. A my 
																	musimy 
																	zbudować 
																	wiarygodny, 
																	pełen piękna 
																	i znaczący 
																	obraz naszej 
																	roli we 
																	wszechświecie, 
																	o ile chcemy 
																	stworzyć 
																	trwałą 
																	globalną 
																	cywilizację. 
																	 
																	Proponujemy 
																	ewolucyjny 
																	panenteizm i 
																	sądzimy, że 
																	to bardzo 
																	dobre 
																	rozwiązanie, 
																	bo jest to 
																	kosmologia 
																	oparta na 
																	duchowości. 
																	Wiemy, że 
																	większość 
																	ludzi i 
																	kultur jest 
																	religijna, a 
																	jedynie 
																	niewielka 
																	część 
																	ludności 
																	świata to 
																	ateiści. Tak 
																	więc jest 
																	rola do 
																	spełnienia 
																	dla 
																	duchowości. 
																	Jest rola 
																	dla religii. 
																	A także jest 
																	rola dla 
																	nauki- dla 
																	tej ogromnej 
																	historii 
																	ewolucji, 
																	którą 
																	odkryli 
																	naukowcy: w 
																	tej chwili 
																	chodzi o 
																	Wielki 
																	Wybuch. Tak 
																	więc naszą 
																	propozycją w 
																	zakresie 
																	globalnej 
																	kosmologii 
																	jest 
																	ewolucyjny 
																	panenteizm- 
																	on może 
																	poprowadzić 
																	naszą ludzką 
																	wspólnotę w 
																	przyszłość. 
																	 
																	EN: 
																	Gdzie 
																	konkretnie 
																	widzi pan tę 
																	potrzebę 
																	nowej 
																	kosmologii 
																	poza kręgami 
																	naukowymi? 
																	 
																	FP: 
																	Popatrzmy na 
																	światowy 
																	kryzys 
																	ekonomiczny. 
																	Jaki są 
																	główne 
																	założenia 
																	globalizacji, 
																	kapitalizmu 
																	i światowego 
																	sektora 
																	bankowego? 
																	Moim zdaniem 
																	powodem 
																	kryzysu jest 
																	fakt, że u 
																	podstaw 
																	założeń 
																	współczesnego 
																	naukowego, 
																	kapitalistycznego 
																	światopoglądu 
																	brakuje 
																	kwestii 
																	równowagi. 
																	Dowody tego 
																	widzimy na 
																	własne oczy.
																	 
																	W tej chwili 
																	skupiamy 
																	uwagę na 
																	obecnym 
																	kryzysie 
																	bankowym, 
																	ale w ciągu 
																	ostatnich 20 
																	lat takie 
																	kryzysy 
																	zdarzały się 
																	na całym 
																	świecie. 
																	Wielki 
																	kryzys w 
																	Argentynie w 
																	2001 roku, 
																	kolejny 
																	wielki 
																	kryzys w 
																	Rosji pod 
																	koniec lat 
																	90. Jeszcze 
																	jeden w 
																	południowo-wschodniej 
																	Azji w tym 
																	samym 
																	czasie. W 
																	Meksyku na 
																	początku lat 
																	90. Od 
																	dziesięcioleci 
																	nasza 
																	globalna 
																	gospodarka 
																	przeżywa 
																	kryzysy 
																	sektora 
																	bankowego. 
																	To wszystko 
																	pokazuje, że 
																	nasz obecny 
																	światopogląd 
																	ponosi 
																	klęskę. Sam 
																	się 
																	zniszczy. 
																	Już się 
																	niszczy na 
																	naszych 
																	oczach. 
																	Pytanie 
																	brzmi: co 
																	wybudujemy 
																	na jego 
																	gruzach? 
																	Jaka wizja 
																	narodzi się 
																	na skutek 
																	tego 
																	kryzysu? 
																	 
																	Innym 
																	wyborem  
																	jest 
																	fundamentalizm, 
																	ale nie jest 
																	to dobry 
																	system dla 
																	wspólnoty 
																	chcącej 
																	zachować 
																	równowagę. 
																	Wydarzenia 
																	11 września 
																	pokazują, że 
																	starcie 
																	islamskiego 
																	fundamentalizmu 
																	z 
																	amerykańskim 
																	fundamentalizmem 
																	zakończy się 
																	nuklearna 
																	zagładą. To 
																	nie 
																	zadziała. 
																	Nie zadziała 
																	też 
																	współczesny 
																	materialistyczny 
																	światopogląd 
																	kapitalistyczny. 
																	W tej chwili 
																	widzimy jak 
																	niszczy on 
																	sam siebie. 
																	Nie zadziała 
																	pozbawiony 
																	znaczenia 
																	postmodernistyczny 
																	relatywizm. 
																	Potrzebujemy 
																	czegoś co 
																	będzie 
																	działać. Ken 
																	Wilber ma 
																	swoją 
																	propozycję, 
																	my mamy 
																	swoje, inni 
																	ludzie mają 
																	swoje. 
																	Musimy 
																	zbudować 
																	nową wizję 
																	świata.  
																	Nawet ktoś 
																	taki Obama 
																	poniesie 
																	porażkę, 
																	jeśli będzie 
																	się opierał 
																	na 
																	założeniach 
																	złego 
																	systemu. 
																	Stanie się 
																	wtedy 
																	ostatnim 
																	prezydentem 
																	umierającej 
																	epoki. Jeśli 
																	Obama 
																	całkowicie 
																	zmieni 
																	założenia, w 
																	oparciu o 
																	które 
																	działają 
																	Ameryka i 
																	świat i 
																	będzie w 
																	stanie 
																	wcielić w 
																	życie 
																	niektóre z 
																	tych 
																	bardziej 
																	globalnych, 
																	duchowych, 
																	postkapitalistycznych 
																	zasad ma 
																	szansę stać 
																	się 
																	pierwszym 
																	prezydentem 
																	nowego 
																	świata. Tak 
																	więc cieszę 
																	się z tego 
																	kryzysu, bo 
																	daje on 
																	Obamie 
																	możliwość 
																	dokonania 
																	głębokich 
																	zmian. Mam 
																	nadzieję, że 
																	stanie się 
																	on pierwszym 
																	prezydentem 
																	nowej epoki, 
																	a nie tylko 
																	ostatnim 
																	prezydentem 
																	umierającej. 
																	 
																	EN: 
																	Wygląda na 
																	to, że może 
																	się tak 
																	stać. 
																	 
																	FP: 
																	Myślę, że 
																	obecnie oba 
																	wyjścia są 
																	możliwe. 
																	Może będzie 
																	to coś 
																	pośredniego. 
																	
																	
																	  
																	
																	
																	  
																	
																	
																	Artykuł 
																	przedrukowano 
																	za zgodą: 
																	Reprinted 
																	with 
																	permission 
																	from 
																	
																	EnlightenNext 
																	/ What Is 
																	Enlightenment? 
																	magazine. 
																	[Date TBD] © 
																	2008 What Is 
																	Enlightenment? 
																	Press. All 
																	rights 
																	reserved. 
																	http://www.wie.org 
																	 
																	tłumaczenie 
																	z 
																	angielskiego: 
																	Piotr Nater 
																	(piotrn9[małpka]gmail.com) 
																	zdjęcie/photo 
																	credit:
																	
																	
																	flickr / 
																	Ralphunden 
																	- Looking 
																	Through 
																	Glass 
																	- courtesy 
																	of Creative 
																	Commons 
																	Licence  |