Polonia Winnipegu
<<< Nr 043>>>

                2 października, 2008        Archiwa Home Kontakt

ZESPÓŁ


Bogdan Fiedur
Bogdan Fiedur


Jola Małek
 
 
Ustaw Stronę Startową
Dodaj do ulubionych

 

Kalendarz Wydarzeń

Październik 2008
Ni Po Wt Sr Cz Pi So
      1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31  
             

 



Zapisz się na naszą listę


Proszę kliknąć na ten link aby dotrzeć do formularza gdzie można zapisać się na listę dystrybucyjną i w przyszłości otrzymywać biuletyn bezpośrednio od nas.

Aby zapisać się szybko bez wypełniania formularza, proszę wysłać E-mail bez żadnego tekstu poprzez kliknięcie tego linku.

 

 

Dołącz do nas

Jeśli masz jakieś informacje dotyczące polskich wydarzeń i chciałbyś albo chciałabyś podzielić się nimi z naszymi czytelnikami, to prześlij je do nas. Mile widziane są wywiady, felietony, zdjęcia i poezja. Proszę informować nas o wszystkich wydarzeniach polonijnych.

 

Ważne Linki

 Winnipeg

K P K
Ogniwo - Polskie Muzeum
Iskry - Zespół Tańca
Sokół - Zespół Tańca

Radio Polonia
Szkoła św. Ducha
Parafia Św. Ducha
Parafia Św. Andrzeja Boboli
Klub sportowy Polonia
Hypernashion

Polonijne zespoły
Nowy Czas

 

 Kanada

Polska biblioteka -McGill
Polonia Canada
Polonia Montreal
Polonia Ottawa
ABCRadio
Biuro Radcy Handlowego Kanady

Panorama Polska
 

 polska

Polonia dla Poloni
TV Polonia
Miss Polonia
Wspólnota Polska
Mówię po polsku
Polsko-Kanadyjska Izba Gospodarcza
Biuro Handlowe Ambasady Kanady
Polonia świata
MyPolinfo
Exporter
Polski Internet

 

 zagranica

Informator Polonijny
Polonia w Arizonie

Polonia w Chicago
Ogłoszenia w USA
Polish Roots
Magazyn Polonia

Polonicum Institut

 

 

Promuj polonię

Każdy z nas może się przyczynić do promowania Polonii w Winnipegu w bardzo prosty sposób.  Mój apel jest aby dodać dwie linie do waszej stopki (signature) aby zacząć promować Polonijne wydarzenia w Winnipegu kiedykolwiek wysyłamy maila.

Tutaj są instrukcj
e jak dodać stopkę używając Outlook Express.

Kli
knij Tools-->Options --> Signatures

Zaznacz poprzez kliknięcie
Checkbox gdzie pisze

Add signature to all outgoing messages


W pole gdzie jest napisane Edit Signature proszę wpisać.

Polonijny link Winnipegu
http://www.polishwinnipeg.com

albo

Polish Link for Winnipeg
http://www.polishwinnipeg.com


Po tym kliknij Apply

I to wszystko. Od tej pory będziemy promować polskie wydarzanie w Winnipegu automatycznie kiedy wyślemy maila do kogoś. Wszystkie programy mailowe mają taką opcję tzw. signature i sposób jej dodania będzie bardzo podobny do tego co opisałem dla Outlook Express

Polonijny Biuletyn Informacyjny w Winnipegu

 

N O W E

 

 Translate this page
 

Zapisz się na naszą listę,
dowiesz się z pierwszej ręki o polonijnych wydarzeniach w Winnipegu i okolicach

E-mail
Imię i nazwisko

W tym numerze:

 

 

Wydarzenia warte odnotowania

 

Koło Przyjaciół Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, chce poinformować Polonię w Winnipegu, o zbliżającym się w miesiącu październiku Światowym Dniu KULu.

Serdecznie zapraszamy wszystkich członków, organizacje, biznesy, całą Polonię na spotkanie na którym odbędzie się prelekcja Ks. dr Jarosława Jęczeń na temat “ PRYMAT SUMIENIA W ŻYCIU SPOŁECZNYM I OSOBISTYM”

**6 Października 2008 w Restauracji POLONEZ 393 Marion Street
godz. 6:30 PM**


Miejsca można rezerwować dzwoniąc: Polonez Restaurant telefon: 204-231-4520 lub do pani Janiny Kmieć telefon – 204-233-5152

Dziękuje

Prezes KP KUL Winnipeg
Krzysztof Bator

Więcej o Kole Przyjaciół KUL w Winnipegu w artykule: 30. lat Koła Przyjaciół Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w Winnipegu


W niedziele 5. października Towarzystwo Muzyczne I. J. Paderewskiego zaprasza o godzinie 19- tej na koncert, którego wykonawcami będą:

Łucja Herrmnann mezzo sopran

Tadeusz Biernacki fortepian

Ryszard Tyborowski gitara klasyczna

Koncert odbędzie się w Universiti of Winnipeg Eckhardt Gramatte Hall, 515 Portage Ave

Bilety już do nabycia u członków Towarzystwa oraz w sklepie Polsat Centrum. Szczegółowe informacje : 338 - 9510

 




MINIPŁYTA DOSTĘPNA W

    "POLSAT CENTER"


Słuchaj

                                            S  P  O  N  S  O R


 

 ŻYCZENIA
 

 

 

 

 

 

Na stronie naszego Biuletynu możesz złożyć życzenia swoim bliskim , znajomym, przyjaciołom... z różnych okazji: urodziny, ślub, narodziny dziecka, jubileuszu, świąt... Do życzeń możesz dodać zdjęcie, ale nie jest to konieczne (zdjęcie dodaj pod warunkiem, że jesteś jego autorem i zgadzasz się na umieszczenie go na naszej stronie) .

Życzenia prosimy przesyłać na adres: jolamalek@onet.eu

Kto składa życzenia np. Jan Kowalski

Z jakiej okazji składasz życzenia np. Z okazji 18 urodzin

 Treść życzeń

Twoje życzenia zostaną opublikowane w serwisie dopiero po akceptacji zespołu redakcyjnego w kolejnym numerze Biuletynu.


 

 

 

                         
 

 

HUMOR

Japanese Humor

 

 
   

 

 

 



 
189 Leila Ave
WINNIPEG, MB R2V 1L3
PH: (204) 338-9510
                                       S  P  O  N  S  O R

 

WYWIAD  Z Ks. JAROSŁAWEM  JĘCZENIEM

 

 

Ksiądz Doktor Jarosław Jęczeń  pracuje jako adiunkt przy Katedrze Życia Społecznego Rodziny, Instytutu Nauk o Rodzinie w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II  a także jest  Delegatem Rektora KUL ds. współpracy z zagranicą. W Winnipegu gościł już nie jeden raz na zaproszenie Towarzystwa Przyjaciół KUL. Już wkrótce będziemy mieli okazję ponownie spotkać się z Księdzem Jarosławem, który wygłosi dla nas prelekcję zatytułowaną: Prymat sumienia w życiu społecznym i osobistym.


Czy mógłby Ksiądz nieco bliżej przedstawić się czytelnikom Polishwinnipeg?

Urodziłem się 31 stycznia 1968r w Kraśniku, woj. Lubelskie. Studia na Wydziale Teologii KUL, kurs „A” w Wyższym Seminarium Duchownym w Lublinie ukończyłem w 1992 roku. Stopień naukowy magistra uzyskałem na podstawie pracy pt.: „Antropologia indywidualna według Kardynała Karola Wojtyły”, pisanej pod kierunkiem ks. prof. dra hab. Czesława Bartnika. W latach 1994-1996 odbyłem studia specjalistyczne w KUL z zakresu teologii moralnej, zakończone egzaminem licencjackim i pracą u ks. prof. dra hab. Janusza Nagórnego oraz studia specjalistyczne w Akademii św. Alfonsa przy Uniwersytecie Lateraneńskim w Rzymie. Stopień naukowy doktora otrzymałem w roku 200 na podstawie pracy pt.: „Persona e morale. Morale come il compimento della persona in Giovanni Paolo II”. Obecnie pracuję jako adiunkt przy Katedrze Życia Społecznego Rodziny, Instytutu Nauk o Rodzinie w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II i Delegat Rektora KUL ds. współpracy z zagranicą.

Czy od dziecka wiedział Ksiądz, że zostanie kapłanem, czy była to jakaś nagła decyzja?

Rozmowa na temat powołania jest bardzo osobistą sprawą, choć oczywiście nie uciekam od świadectwa o moim kapłaństwie. Początki powołania to myśl o umiłowaniu modlitwy, Mszy świętej, umiłowaniu Boga jako Przyjaciela. To myśl, która pojawiła się bardzo wcześnie w moim życiu. Już w 9 roku życia zostałem ministrantem w nowopowstającej parafii w moim rodzinnym mieście Kraśniku, mieście, które na wzór Nowej Huty miało być symbolem idealnego socjalizmu.
Umiłowanie Krzyża przez mieszkańców mego miasta, w tym także moich rodziców, owocowało także w moim życiu. Świadectwo innych zawsze otwiera horyzonty na świat. Atmosfera, w której się wzrastało jest ważna, choć najważniejsze jest to, co trudno wytłumaczyć, a co czuje się w sercu…
Do mojego kapłaństwa dojrzewałem przede wszystkim przy ołtarzu i tak jest do dziś, tu czuje się najlepiej, czuję się potrzebny, posłany, otwarty by być dla innych, tak jak Chrystus ofiarujący siebie był dla każdego człowieka. To człowiek wyznacza styl mojego obecnego kapłańskiego życia. Jan Paweł II pisał w swojej pierwszej encyklice Redemptor hominis, że człowiek jest drogą Kościoła. Tym samym, jest drogą – zadaniem każdego z nas, a już w sposób wyjątkowy dla kapłanów. A zatem człowiek, każdy człowiek… Tą zasadą kierowałem się w mojej pracy w parafii, zaraz po święceniach, jak i potem na studiach w KUL czy w Rzymie, czy też, kiedy oddawałem się pracy w diecezjalnym radio. Podobnie i dziś, kiedy od 4 lat pełnie posługę na rzecz Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.
Swoją drogę kapłańską łączę zatem z troską o człowieka, a jednocześnie wyrazem mojego kapłaństwa jest oddanie Krzyżowi. W tym Znaku widzę zwycięstwo i swoje osobiste jako chrześcijanina, kapłana, i jednocześnie zwycięstwo Kościoła. Na obrazku prymicyjnym podczas święceń kapłańskich miałem wypisane słowa: Crux mea lux mea, Krzyż mój – światłość, radość moja. I choć Krzyż to także cierpienie, którego nie brak i w kapłaństwie, to nade wszystko radość, która daje siły do pełnienia różnych funkcji w Kościele.

Księże Doktorze chcielibyśmy się dowiedzieć, w jakim świetle widzi Ksiądz Kościół katolicki w Polsce i na świecie?

Kościół w Polsce dziś to szeroki temat, odniosę się tylko do danych dotyczących młodych ludzi. To, że łączą wiedzę z wiarą, jest dla mnie dobrym znakiem na przyszłość Kościoła w Polsce. Podobnie i w świecie, kiedy obserwujemy, może nie zawsze nagłośnione przez media, Światowe Dni Młodzieży, możemy powiedzieć, że młodzi poszukują prawdy, a Chrystus ma dla nich drogę: spogląda na nich z miłością. Oni tego potrzebują… Jestem dobrej myśli, co nie oznacza, że przed Kościołem, a więc nami wszystkimi: kapłanami, rodzicami, wychowawcami, mass mediami, stoją poważne zadania. Nie możemy czuć się zwolnieni z odpowiedzialności za przyszłość, czy to Kościoła czy to naszych wspólnot narodowych i lokalnych. To także zadanie Kościoła tu w Kanadzie, zadanie organizacji polonijnych. Winniśmy stawiać sobie pytanie: gdzie oni są i dlaczego?
Wraca, więc znów pytanie o człowieka, które musimy wszyscy sobie stawiać.


Ksiądz Jarosłąw Jęczeń w Rzymie


Współpracuje Ksiądz z Polonią na całym świecie. Jakie są efekty tej współpracy?

Owocem współpracy z Polonią jest nade wszystko Kolegium Jana Pawła II, potężny gmach, gdzie dziś może się kształcić ponad 20 tysięcy studentów, młodych dziewcząt i chłopców, którzy pragną zdobywać wiedzę razem z kształtowaniem swej wiary. Wśród tej grupy jest prawie tysiąc osób z Ukrainy i innych państw Europy. Młodzi ludzie dumni są z pobytu w uczelni, która służy od lat Deo et Patriae. Duma ta jest tym większa, że przez 24 lata profesorem tej uczelni był Karol Wojtyła, obecny nasz Patron.
Nasz Uniwersytet, w duchu wdzięczności, otwiera swe bramy przed wszystkimi młodymi ludźmi z całego świata, którzy pragną poznać język i kulturę polską. Jest to możliwe w każde wakacje w ramach Szkoły Letniej. To z naszej strony chęć służby Polonii. Chcemy także „coś” dać od siebie…


Kolegium Jana Pawla II w budowie Lublinie


Jaka jest misja Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego?

Stać po stronie prawdy to misja KUL – uniwersytetu, który reprezentuję, a który od pokoleń wspiera Polonia na całym świecie.
Uniwersytecie, służ prawdzie! – to słowa Jana Pawła II podczas wizyty w Lublinie w 1987 roku. Byłem wtedy na drugim roku w Seminarium Duchownym w Lublinie. Czuje potrzebę wdzięczności wobec mojej Alma Mater. I stąd moje podróże po świecie. Odbywam je przed wszystkich w duchu wdzięczności wobec, tych, którzy wspierali i wspierają nasza uczelnię. Dzięki ofiarności Polek i Polaków rozpoczynamy w tym roku 90 rok akademicki. To piękne dzieło nas wszystkich! Dziś jest nieco łatwiej, ale pamiętamy, że lata powojenne były szczególnie trudne. I gdyby nie ta pomoc dziś Uniwersytet nie miałby znaczenia w skali Polski, ale także w skali Europy czy całego świata.
Składam podziękowanie także teraz Wszystkich Przyjaciołom KUL za ich solidarność z naszą uczelnią i zachęcam obecnych i przyszłych członków Towarzystwa Przyjaciół KUL do współpracy z nami.
Dużą pomoc ofiaruje dziś także Państwo Polskie. Chcę jednak wyjaśnić, że nie 100%. Wszystkie inwestycje, choćby wspomniane Kolegium Jana Pawła II, do tego badania naukowe są realizowane ze środków własnych uniwersytetu, a więc z pomocy, jakiej udzielają Polacy w Polsce i na świecie.

Wiem, że ma Ksiądz kontakt z mediami, czy to trwa nadal? Jakie były początki tej pracy? Co spowodowało, że przyjął ksiądz ofertę pracy w radio?

Medialna „karierę” rozpocząłem od wydawania parafialnej gazety, to był rok 1992. Choć w sumie wcześniej, w domu, pociągało mnie wykorzystywanie techniki audio do różnego rodzaju prezentacji medialnych. Były to jednak młodzieńcze próby, zresztą ograniczone możliwościami finansowymi.
Prawdziwa praca w mediach rozpoczęła się w 1994 roku w Katolickim radio Lublin. Trwała dwa lata. W tym też czasie grałem w fabularyzowanym dokumencie poświęconym wielkanocnym rytuałom na Podlasiu. To był mój pierwszy film. Potem były studia w Rzymie. A po powrocie, ks. Arcybiskup Józef Życiński oddał mi w opiekę Radio Plus Lublin. To była największa medialna przygoda, choć ta obecna – teoretyczna, jaką kontynuuje w KUL, jest też ciekawa. 5 lat poświęciłem pracy w radio, jako dyrektor rozgłośni, szef agencji reklamy, budowniczy wieży radiowej, założyciel księgarni katolickiej i wiele innych dzieł z tym związanych.

Także w pracy w mediach kieruje się troską o człowieka, o jego spełnienie jako osoby ludzkiej. Moje zainteresowania naukowe to nade wszystko antropologia mass mediów, a więc obraz człowieka: tego w przekazie medialnym, ale także tego, który jest nadawcą i odbiorcą tych przekazów. Dziś nadawcy nie interesują się spełnieniem osobowym człowieka, dążą do zaspokojenia jego „przemijających” wartości, liczy się chwila obecna, dająca radość tu i teraz oraz skalkulowane zyski nadawcy. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich mass mediów. Takim papierkiem lakmusowym dla mediów jest ich zaangażowanie w prawdziwe dobro człowieka, w przekazywanie mu prawdy dotyczącej sensu jego życia. Dziś świat lansuje filozofię, że jedyna prawdą jest ta, że jej w ogóle nie ma. To droga do relatywizmu moralnego i ogólnego – globalnego „bałaganu” wartości. Niestety mass media mają w tym swój spory udział. Szkoda, że jest on bardziej widoczny aniżeli pozytywne funkcje mass mediów w społeczeństwach.

Proszę przybliżyć nam temat prelekcji, jaką Ksiądz wygłosi podczas wizyty w Winnipegu już 6 października.

Prelekcja, na którą zapraszam w imieniu swoim i całego Zarządu TP KUL jest poświęcona także człowiekowi, jego poszukiwaniom prawdy w dzisiejszym świecie. Zatytułowana jest: Prymat sumienia w życiu społecznym i osobistym. Jesteśmy świadkami, tak na podstawie życia osób, które reprezentują nas w życiu społeczno-politycznym, jak i na przykładzie nas samych, że nasze czyny rozmijają się z tym, co podpowiada nam serce, sumienie. Dlaczego tak się dzieje? Co stało się z prawdą w nas samych? Zapraszam serdecznie w poniedziałek, 6 października, o godz. 6.30 p.m. do restauracji Polonez.
Kończąc, chcę Wszystkim podziękować za wsparcie duchowe i materialne: Kapłanom, wiernym Polskich Parafii, Przyjaciołom Kul i nade wszystko Zarządowi i Członkom Towarzystwa Przyjaciół KUL w Winnipegu. W tym roku świętują swoją 30-rocznicę swej działalności w Winnipeg. Gratuluje im z całego serca. Wiem, że Rektor KUL, ks. Prof. Dr hab. Stanisław Wilk wysłał specjalny list gratulacyjny na ręce Prezesa TP KUL w Winnipeg Pana Krzysztofa Bator, jak i wcześniejszego Prezesa – Pana Lecha Gałęzowskiego. Zapewniam o modlitwie w Waszej intencji i do zobaczenia. Zapraszam także na naszą stronę www.kul.pl  



Ks. Jarosław Jęczeń podczas wizyty w Winnipegu w 2007 roku

Dziękuje Księdzu Doktorowi za poświęcony czas, za podzielenie się wieloletnimi obserwacjami oraz troska o przyszłość Kościoła. Szczęść Boże w dalszej posłudze duszpasterskiej.
Jolanta Małek Polishwinnipeg.com

 


 

DOŻYNKI  W  PTG SOKÓŁ  ST.  BONIFACE


 

 


W Polsce dożynki obchodzone były zawsze w pierwszy dzień jesieni. Święto poświęcone było tegorocznym zbiorom zbóż w czasie, którego dziękowano bogom za plony i proszono o jeszcze lepsze w przyszłym roku. Obecnie uroczystości dożynkowe mają zarówno religijny jak i ludowy charakter, powiązany z zabawą z okazji zakończenia zbiorów. Tradycyjnie już zabawa dożynkowa została zorganizowana w PTG Sokół St. Boniface. Impreza była przygotowana bardzo dobrze, więc 17. września 2008r. w sobotni wieczór wszyscy bawili się doskonale.

Więcej zdjęc w galerii
 

   

 

  ZABAWA  W  SPK  KOŁO  NR  13


 

 


27 września w SPK koło nr 13 została zorganizowana zabawa z której dochód przeznaczony został na remont ośrodka Whiteshell. Chumory dopisywały uczestnikom zabawy co możemy zobaczyć oglądając zdjęcia z tej imprezy:

 



 


 

Dalej...

   


 

KANADA- WYBORY- DUŻA PRZEWAGA KONSERWATYSTÓW


 

 


W środę i w czwartek (1 i 2 października 2008 r.) odbywają się debaty przedwyborcze przywódców głównych partii politycznych biorących udział w wyborach federalnych do Parlamentu 40. kadencji.

W środę o godz. 19.45 na kanale CBC oglądać można było debatę w języku francuskim (powtórka o godz. 1.00 w czwartek), a w czwartek, na tym samym kanale, o godz. 20.45 - debatę anglojęzyczną (powtórka o godz. 1.00 w piątek).

Oto wyniki najnowszego sondażu przeprowadzonego przez Strategic Counsel dla CTV i "Globe and Mail", na dwa tygodnie przed wyborami:
• Konserwatyści - 39 proc.
• Liberałowie: 24 proc.
• NDP: 19 proc.
• Bloc Quebecois: 10 proc.
• Partia Zielonych: 9 proc.

Poparcie dla liberałów jest najniższe od czasu objęcia steru partii przez Stephane'a Diona. W wyborach w 2006 roku Partia Liberalna zdobyła 30 proc. głosów.

Przypominamy, że wybory do Parlamentu 40. kadencji odbędą się 14 października, ale można głosować wcześniej (advance polls) - w dniach 3, 4 i 6 października.

Można nawet głosować drogą pocztową, ale trzeba to załatwić telefonicznie do 7 października. Tel. 1-866-583-5150.


Małgorzata P. Bonikowska Gazeta, Wolni i Solidarni
 

   

 


    

                                            S  P  O  N  S  O R


 

WIADOMOŚCI PROSTO Z POLSKI
 

 

 

 

Poprzednie wydania

 

Środa, 2008-10-01

Stocznia w Gdańsku ma szansę na przetrwanie

Komisja Europejska sugeruje, by polski rząd przesłał jej osobny plan restrukturyzacji stoczni w Gdańsku. Zakład ma szanse na przetrwanie, bo jest relatywnie mały, został już sprywatyzowany i otrzymał też mniejszą pomoc publiczną niż stocznie w Gdyni i Szczecinie.
Plan, na który Bruksela byłaby gotowa czekać, już istnieje, a gdańscy związkowcy chcą porozmawiać o nim z unijną komisarz do spraw konkurencji, Neelie Kroes. Według informacji, które posiadamy, plan jest gotowy od lutego tego roku. Może potrzeba jakichś modyfikacji - wyjaśnia Karol Guzikiewicz, wiceprzewodniczący komisji zakładowej "Solidarności" w gdańskiej stoczni:
Do tej pory Bruksela prezentowała bardziej usztywnione stanowisko wobec apeli strony polskiej. Rzecznik Komisji Europejskiej Jonathan Todd ogłosił, że nie będzie żadnych wcześniejszych uzasadnień decyzji Komisji w sprawie polskich stoczni. Analiza planów polskiego rządu ma zostać zawarta dopiero w ostatecznej decyzji o zatwierdzeniu bądź odrzuceniu pomocy publicznej.
Dezycją unijnej komisarz Neelie Kroes zaskoczone są władze samorządowe Szczecina. Nie dopuszczam myśli, żeby nie było produkcji statków w Szczecinie. W stoczni tkwi ogromny potencjał, to sprzyja konkurencyjności regionu – mówił podczas krótkiej konferencji prasowej marszałek województwa zachodniopomorskiego, Władysław Husejko. Prezydent Szczecina Piotr Krzystek dodał, że w sytuacji, kiedy szczecińska stocznia ma już inwestora, silne wsparcie rządu i społeczną zgodę na prywatyzację, Komisja Europejska powinna jeszcze raz bardzo poważnie rozważyć program restrukturyzacji.
Minister Aleksander Grad chce natomiast powołać specjalny zespół niezależnych ekspertów, którzy oceniliby ten program restrukturyzacji stoczni. Szef reportu skarbu twierdzi, że rząd ma plan „B” dla przedsiębiorstw w Gdańsku, Gdyni i Szczecinie. Ten program składa się z dwóch części. Jedna to jest pomoc dla stoczniowców. Drugi to są inwestorzy dla stoczni, którzy przyjdą, gdyby była negatywna decyzja poprzez upadłość - mówi Grad.
Unijna komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes zapowiedziała we wtorek, że zaproponuje Komisji Europejskiej podjęcie negatywnej decyzji w sprawie polskich stoczni. Stało się to po jej spotkaniu z Aleksandrem Gradem w sprawie programów restrukturyzacyjnych dla stoczni w Gdyni, Gdańsku i Szczecinie.
Finansowe skutki upadłości polskich stoczni to kilka miliardów złotych. Upadłość Stoczni Gdynia to dla budżetu straty w wysokości dwóch miliardów złotych. Ta liczba to suma gwarancji kredytowych, odszkodowań dla armatorów i zasiłki dla odchodzących pracowników. Bankructwo tych zakładów będzie też mieć duże, niepoliczalne dziś jeszcze skutki dla innych firm, które współpracują ze stoczniami.
RFM FM

Porwany Polak żyje? MSZ to sprawdza

MSZ weryfikuje informacje, że porwany w Pakistanie Polak żyje - podaje Polska Agencja Prasowa, powołując się nieoficjalnie na źródło w resorcie. Wcześniej na stronach internetowych "Rzeczpospolitej" pojawiła się informacja, że porwany Polak żyje.
Jak podawała "Rzeczpospolita" Ministerstwo Spraw Zagranicznych dostało informacje, iż uprowadzony w Pakistanie inżynier żyje. Zdaniem gazety nasz rząd zabiega teraz u pakistańskich władz, aby poszukiwania Polaka nie osłabły podczas rozpoczynającego się muzułmańskiego święta.
Polski dyplomata spotkał się z ambasador Pakistanu w Polsce Seemą Ilahi Baloch i podziękował jej za dotychczasową pomoc pakistańskich władz w poszukiwaniach Polaka. Jak czytamy na stronie internetowej "Rzeczpospolitej", rozmowa nieprzypadkowo odbyła się teraz. W krajach muzułmańskich zakończył się Ramadan i przez najbliższych kilka dni muzułmanie będą świętowali. Nasz rząd obawia się, że poszukiwania Polaka mogłyby w tym czasie być prowadzone z dużo mniejszą intensywnością.
Inżynier pracujący dla firmy Geofizyka Kraków został uprowadzony przez uzbrojonych napastników w niedzielę rano, ok. 200 km na południowy zachód od Islamabadu. Napastnicy zabili trzech towarzyszących mu Pakistańczyków: kierowców i ochroniarza.
Jak dotąd nie wiadomo kto i dlaczego uprowadził Polaka, ani czego porywacze chcą za jego uwolnienie.
PAP

Polacy zakończyli działalność operacyjną w Iraku

Amerykanie przejęli już od Polaków nadzór operacyjny w rejonie działania Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe; oficjalna ceremonia przekazania bazy odbędzie się za kilka dni.
Proces wycofywania polskich żołnierzy z Iraku trwa. Przebywa ich tam jeszcze ponad 600, z liczącej około 900 dziesiątej zmiany PKW. Polscy żołnierze mają opuścić Irak do końca października, najprawdopodobniej w trzech transportach. Na miejscu pozostanie kilkunastoosobowa grupa działająca w ramach misji szkoleniowej NATO.
Większość sprzętu używanego przez polskich wojskowych w Iraku wróci do kraju, część zostanie skierowana do Afganistanu, a reszta ma być przekazana irackim organizacjom pomocowym.
Operacja "Iracka Wolność" rozpoczęła się 20 marca 2003 r. Do pierwszej jej fazy polskie siły zbrojne skierowały jednostkę GROM, okręt zabezpieczenia logistycznego "Kontradmirał Xawery Czernicki" oraz pluton likwidacji skażeń.
W maju 2003 r. podczas konferencji w Londynie Polska otrzymała oficjalną propozycję udziału w IV fazie operacji stabilizacyjnej i objęcia kontroli wojskowej nad sektorem centralno-południowym, a w sierpniu 2003 r. skierowano do Iraku kontyngent w liczbie ok. 2500 żołnierzy.
Początkowo przewidywano, że misja polskich żołnierzy potrwa około roku; skończyło się na dziesięciu zmianach. Z upływem czasu zmieniał się charakter misji; zmniejszała się także strefa, za którą odpowiadała dywizja.
Polskim Kontyngentem Wojskowym w Iraku dowodzili kolejno generałowie: Andrzej Tyszkiewicz, Mieczysław Bieniek, Andrzej Ekiert, Waldemar Skrzypczak, Piotr Czerwiński, Edward Gruszka, Bronisław Kwiatkowski, Paweł Lamla, Tadeusz Buk, a obecnie w ramach X zmiany - generał Andrzej Malinowski.
W Iraku zginęło i zmarło w okresie trwania misji blisko 30 Polaków - w tym m.in. 22 żołnierzy, trzech byłych wojskowych zatrudnionych przez zagraniczne firmy ochroniarskie, dwóch dziennikarzy i funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu.
PAP

Dalej...

   

 

FAKTY ZE ŚWIATA
 

 

 

 




Środa, 2008-10-01

Będą czytać Biblię przez 139 godzin

W niedzielę papież Benedykt XVI rozpocznie 139-godzinny "maraton biblijny". Bezprecedensowe wydarzenie, przygotowane z okazji zbliżającego się synodu biskupów na temat Pisma Świętego, będzie transmitowała włoska telewizja publiczna RAI.
Benedykt XVI odczyta po hebrajsku pierwszy rozdział Księgi Rodzaju. Do lektury całego Starego i Nowego Testamentu - w sumie 73 ksiąg - zaproszono ponad dwa tysiące osób. Będzie wśród nich trzydziestu uczestników synodu, wielu polityków - w tym trzej byli prezydenci Włoch - oraz kilku ministrów z rządu Silvio Berlusconiego. Usłyszymy również przedstawicieli innych wyznań i religii, w tym Żydów i muzułmanów, a także aktorów, sportowców i dziennikarzy.
Trwający 139 godzin maraton zakończy 11 października watykański sekretarz stanu kardynał Tarcisio Bertone. Wszyscy, poza Benedyktem XVI, który czytać będzie w swoim apartamencie w Watykanie, staną przy pulpicie rzymskiej bazyliki Krzyża Świętego, która na ten czas zamieni się w wielkie studio telewizyjne.
IAR

Zmarł człowiek, który stworzył "wuja Sama"

Rysownik Boris Jefimow, który stworzył na użytek radzieckiej propagandy postać wuja Sama uosabiającego kapitalistyczną Amerykę, zmarł w wieku 108 lat - poinformowała rodzina zmarłego.
Jefimow ośmieszał Hitlera w karykaturach, które niemal codziennie publikowały rosyjskie gazety w czasach II wojny światowej. W czasach zimnej wojny sportretował Stany Zjednoczone w postaci wuja Sama z rakietami.
Nagradzany przez Związek Radziecki państwowymi nagrodami, znał jednak ciemne strony życia w komunistycznym państwie. Jego brat, dziennikarz Michaił Kolcow zginął w czystkach lat 30. Jefimow swego czasu przyjaźnił się z Lwem Trockim, jednym z twórców i przywódców radzieckiej Rosji, usuniętym w 1927 roku z partii, w 1932 pozbawionym obywatelstwa i zamordowanym w Meksyku z rozkazu Stalina.
PAP

Alternatywne Noble 2008 przyznane

Lekarka z Kolonii, somalijska obrończyni praw kobiet, amerykańska dziennikarka niezależna i indyjskie małżeństwo walczące o sprawiedliwość społeczną zostali tegorocznymi laureatami nagród fundacji Right Livelihood Award, zwanych alternatywnym Noblem.
Fundacja Right Livelihood Award poinformowała w Sztokholmie, że ginekolog z Kolonii Monika Hauser - założycielka organizacji pomocowej medica mondiale - została uhonorowana za swe zaangażowanie w pomoc zgwałconym kobietom na obszarach ogarniętych wojną. Hauser urodziła się w Szwajcarii, ma obywatelstwo włoskie, a od 25 lat mieszka w Niemczech.
Fundacja uhonorowała także Somalijkę Ashę Hagi za jej zaangażowanie w obronę praw kobiet, amerykańską dziennikarkę Amy Goodman, twórczynię programu radiowo-telewizyjnego Democracy Now! za niezależne dziennikarstwo polityczne oraz indyjskie małżeństwo Jagannathan i jego organizację LAFTI, zaangażowanych w walkę o sprawiedliwość społeczną.
Nagrody zostaną wręczone 8 grudnia podczas uroczystości w parlamencie Szwecji.
Alternatywnego Nobla ufundował w 1980 roku szwedzko-niemiecki publicysta i zawodowy filatelista Jakob von Uexkuell, przekonany, że "tradycyjna" nagroda Nobla jest zdominowana przez zachodnich laureatów o orientacji konserwatywnej. Obecnie łączna wartość finansowa nagród wynosi 2 miliony koron szwedzkich (205 tys. euro).
Alternatywnym Noblem uhonorowano dotychczas 132 osoby, wśród nich, w 1994 roku, szwedzką autorkę książek dla dzieci Astrid Lindgren (1907-2002) za jej zaangażowanie w walkę o prawa najmłodszych.
PAP

Dalej...

   

 

MIESIĄCE

 

 

PAŹDZIERNIK

Październik – dziesiąty miesiąc w roku wg używanego w Polsce kalendarza gregoriańskiego, ma 31 dni. Jest najdłuższym miesiącem w roku kalendarzowym, ponieważ wypada wtedy zmiana z czasu letniego na zimowy (jest dłuższy o jedną godzinę od pozostałych 31-dniowych miesięcy). Nazwa miesiąca (wg Brücknera) (dawniej również paździerzec) pochodzi od słowa paździerze oznaczającego "odpadki od lnu lub konopi". Obok tego funkcjonowały również nazwy: paździerzec, paździerzeń, pościernik, a także winnik (por. starogermańska nazwa miesiąca Weinmond).

Łacińska nazwa October ("ósmy miesiąc"; zobacz: kalendarz rzymski) została zapożyczona przez większość języków europejskich.

 

Październik
Jaskółeczki nie czekały
na jesieni przyjście.
Lecieć chciałyby za nimi
kolorowe liście.
Lecz tymczasem pozostają
w wyzłoconym lesie
aby pięknie wyglądała
złota polska jesień.
Choć to jesień, świerk czy sosna
nie ma złotych igieł,
i choć ptaki odleciały
raźno ćwierka szczygieł.
Dziobie ziarnka suchych ostów,
barwami się mieni,
jakby sobie nic nie robił
z tej całej jesieni.
 


 

 

Październik
Jesień po lesie chodzi się spowiadać
Na ucho bukom szepcze coś po cichu
I łza się kręci w oku października
Gdy liść - za pokutę - opada po liściu

Dzień w noc przechodzi nie wiadomo kiedy
Powiązani ze sobą niewidzialnym mostem
I tyle smutku jest w pustych konarach
Gdy jesień daje swój deszczowy koncert

Po okolicy w białych kołnierzykach
Brzozy odchodzą - za las - samotnie
A Matka Boska w dziurawej kapliczce
Przez cały czas z dzieciątkiem moknie

Nie naprawią daszku miejscowi anieli
Na motorach muszą jechać na dyskotekę
Nie naprawią - bo już zapomnieli
Więc jeszcze tylko chcą przekrzyczeć jesień

Jesień po lesie chodzi zagadkowa
Na ucho buka śpiewa pieśń miłości
I łza się kręci w oku października
Bo dziś październik umiera z zazdrości
Adam Ziemianin

Przysłowia
Gdy październik ciepło trzyma, zwykle mroźna bywa zima

Gdy październik ze śniegiem przybieży, na wiosnę długo śnieg na polach leży
 
Miesiąc październy, marca obraz wierny

Gdy w październiku ciepło chadza, w lutym mrozy naprowadza

Październik stoi u dwora, wykop ziemniaki z pola

W październiku, gdy liść z drzewa niesporo opada, późną to wiosnę zapowiada

Gdy październik z wodami, grudzień z wiatrami.


Ile razy przed nowiem w październiku śnieg spadnie, tyle razy wśród zimy odwilży przypadnie.

Kiedy październik śnieżny i chłodny, to styczeń zwykle łagodny.

Jaki październik, taki marzec, doznał tego niejeden starzec

 

   

 

PODRÓŻ  DOOKOŁA  POLSKI  -  CIEKAWE  MIEJSCA - KATOWICE
 

 

W cyklu Podróż dookoła Polski - ciekawe miejsca... przybliżamy najpiękniejsze miejsca w Polsce- te znane i mniej znane. Opowiadamy historię pięknych polskich miejsc, ale ponieważ Polska to nie porośnięty puszczą skansen lecz rozwijający się dynamicznie, nowoczesny kraj to pokazujemy też jak wyglądają różne zakątki Polski dziś.

INDEX


Dzisiaj Katowice
 

 

 

 

KATOWICE




Katowice (niem. Kattowitz, czes. Katovice) - miasto położone w południowej Polsce, stolica województwa śląskiego, dawniej autonomicznego województwa śląskiego, główny ośrodek Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego. Licząc 314 500 mieszkańców, jest dziesiątym miastem w kraju pod względem liczby ludności i 11 pod względem powierzchni, mając 165 km˛.



Katowice z lotu ptaka
 

Pierwsza wzmianka o wsi Katowice pojawiła się w zapisach księdza Kazimierskiego, wizytatora parafii bogucickiej w 1598 roku. Historię miasta wyznaczają jednak losy kilku znacznie wcześniejszych słowiańskich osad rolniczych (z XIV, XVI wieku) i kuźnic żelaza - będących obecnie jego dzielnicami.
Miasto wzrastało według projektu budowniczego Nottenbohna. Plan przestrzennej zabudowy wyznaczał stary trakt z Mysłowic do Szopienic i dalej do Bogucic-Zawodzia, a następnie wzdłuż Rawy. Przy linii wschód-zachód powstały dwa istniejące dziś place - Rynek i Wolności. Pierwszy z nich przecięła droga północ-południe, prowadząca z Mikołowa do Królewskiej Huty (dziś Chorzów) i Bytomia. Wieś Katowice otrzymała w 1865 roku prawa miejskie. Wkrótce Katowice wyniesione zostały do rangi powiatu.


Plac Wolności


Szczególnie intensywny rozwój nastąpił w latach międzywojennych, kiedy to Katowice stały się największym centrum gospodarczym w Polsce, a przy tym stolicą najbogatszego regionu. Poważniejszy rozwój kulturalny miasta przypadł dopiero na okres po 1922, za sprawą ustanowienia miasta stolicą autonomicznego województwa.

Dalej...
 

   


PRZEZ BOJE, PRZEZ ZNOJE, PRZEZ TRUD-KOMBATANCKIE LOSY
 

 


Dzisiaj publikujemy trzydziesty czwarty artykuł z serii wspomnień kombatanckich spisanych przez Kazimierza Patalasa w książce zatytułowanej Przez boje, przez znoje, przez trud-kombatanckie losy
 

 

Jerzy Piskor

WSPOMNIENIA
Spisane
w sirpniu 1995

Urodziłem się w Radomiu, 25 maja 1926. Ojciec mój pracował pod Radomiem w miejscowości Wsoła w tartaku. Ojciec pracował w nim razem ze swoim ojcem a moim dziadkiem. Tartak i majątek, do którego tartak należał był częścią posiadłości Jerzego Gombrowicza. Rodzice przeprowadzili się do Starachowic i tam zacząłem uczęszczać do szkoły podstawowej. Ojciec dostał pracę w wielkim tartaku na Bugaju. Tu nas zastała wojna w 1939 roku. Pamiętam moment wybuchu wojny. Od rana zaczęło się bombardowanie Starachowic przez samoloty niemieckie. Pierwszym celem ich były zakłady
przemysłowe, ale szybko przeszli do bombardowania otwartego miasta.
Szyby zaczęły wylatywać z ram, mimo iż pokleiliśmy je taśmami, jak to
zalecali instruktorzy obrony przeciwlotniczej. Te brzęczące szyby wbiły mi się w pamięć i kojarzą z pierwszym dniem wojny. Należałem do Harcerstwa. Drużyna nasza zorganizowała pomoc dla przejeżdżających transportów wojskowych na stacji kolejowej w Starachowicach. Roznosiliśmy kawę i żywność dla przejeżdżających oddziałów.

Wojna przerwała moje wykształcenie. Staraliśmy się to nadrobić i chodziliśmy na tajne komplety zorganizowane przez profesorów z naszego gimnazjum. Najbardziej ofiarnie pracowała przy tym profesorka magister Zofia Lipko. W przeciągu jednego roku przerobiliśmy z nią materiał dwóch lat szkolnych i w przeciągu dwóch lat skończyliśmy podziemna małą maturę.

W Starachowicach i w okolicy toczyły się w 1939 roku ciężkie walki. Wielu oficerów z polskich oddziałów ukrywało się na terenie Gór Świętokrzyskich. Zaczęli oni organizować armię podziemną. Koledzy szkolni, harcerze z drużyn wciągali jeden drugiego do różnych organizacji, współpracujących z Podziemną Armią. Na naszym terenie organizowała się nie tylko Armia Krajowa, ale także Bataliony Chłopskie (BCH), Narodowe Siły Zbrojne (NSZ), Armia Ludowa (AL), Polska Partia Robotnicza (PPR) oddziały, które później
współpracowały ściśle z Rosjanami. Armia Krajowa podlegała Rządowi Emigracyjnemu w Londynie. Za pośrednictwem moich kolegów szkolnych dołączyłem do oddziałów NSZ. Do wyboru tej organizacji przyczynił się również fakt, że mój kuzyn należał już tam od roku 1943 i działał na Lubelszczyźnie w okolicach Janowa, Zamościa i Kraśnika. Na wiosnę 1944 roku, gdy front zaczął się zbliżać do Polski, jego oddziały przeszły pod Zawichost, na tereny Gór Świętokrzyskich. Od tego czasu rozpoczął się mój ściślejszy udział w akcjach NZS. Na początku nasza współpraca polegała na
przekazywaniu informacji o stanie załóg niemieckich w Starachowicach, o ich ruchach, na jakich kwaterach są rozmieszczeni i t.p. Organizowaliśmy meliny dla partyzantów. Od maja do listopada 1944 należałem do oddziałów Akcji Specjalnych w Kielcach. Dowódcą naszym był kapitan Gustaw. Zajmowaliśmy się wówczas wyszukiwaniem melin dla "spalonych" członków oddziałów, zdobywaniem fałszywych dokumentów, zdobywaniem amunicji i
żywności dla oddziałów leśnych. "Zdobywało" się broń, napadając na pojedynczych żołnierzy niemieckich oraz wykorzystując wszelkie natrafiające się inne okazje. Moja melina mieściła się w mieszkaniu polskiego policjanta "granatowego", który w ten sposób współpracował z armią podziemną. Był on dobrym źródłem wiadomości, które następnie przekazywaliśmy oddziałom leśnym. Część ludzi zaangażowanych w podziemiu pracowała normalnie w mieście czy na wsi, a dołączała do akcji zbrojnych w zależności od potrzeby. Ta część nazywała się Akcją Specjalną. Druga część NSZ-tu, partyzanci,
stacjonowała w lesie i była zawsze gotowa do podjęcia akcji zbrojnych.


Dalej...

   

 

POZA  GNIAZDEM.  WIZERUNKI  EMIGRANTKI  POLSKIEJ  W  KANADZIE  W  XX  WIEKU
 

 

Dzisiaj rozdział I książki prof. Marii Anny Jarochowskiej zatytułowanej "Poza gniazdem. Wizerunki emigrantki polskiej w Kanadzie w XX wieku". Książkę można nabyć  w biurze "CZASU".


 

CZĘŚĆ PIERWSZA : Etapy imigracji cd.

ROZDZIAŁ I

Źródła

Opracowanie niniejsze jest próbą uporządkowania informacji zaczerpniętych przede wszystkim z wypowiedzi indywidualnych emigrantek, ich autobiografii, biografii, wspomnień i biogramów publikowanych w mało licznej dokumentacji dotyczącej polskiej imigracji kobiecej w Kanadzie.

Ponadto opiera się na anonimowej mini-ankiecie przeprowadzonej przeze mnie w latach 1998-1999, której celem było uzyskanie dodatkowych informacji o tym jak polskie imigrantki w Kanadzie z drugiej połowy XX-go wieku patrzą na siebie i swoje życie na obczyźnie. Otrzymałam odpowiedzi 30-tu respondentek, co stanowi około 10 % rozesłanych ankiet. Posługując się przyjętym podziałem na cztery etapy imigracji otrzymałam 5 odpowiedzi od imigrantek z drugiego etapu (1940-1956 ), 11 odpowiedzi nadeszło od imigrantek z trzeciego etapu (lata 1957-1979) i 14 odpowiedzi z czwartego etapu (1980-2000).

Oba źródła mają charakter osobistych wypowiedzi i wskutek tego zawsze są subiektywne w ocenie sytuacji, w której znajdowały się kolejne fale polskiej emigracji. Dlatego trzeba było je uzupełnić informacjami zaczerpniętymi z publikacji omawiających ogólną sytuację imigrantów w poszczególnych okresach czasu, w tym także, ewolucję kanadyjskiej polityki imigracyjnej w minionym stuleciu oraz ewolucję Polonii kanadyjskiej.

Ponadto sięgnęłam do kilku publikacji polskich imigrantów oraz kilku reportaży Polaków, którzy w ciągu drugiej połowy XX-go wieku odwiedzali Kanadę. Z uwagi na małą prawdziwość romantycznych książek Melchiora Wańkowicza, dotyczących imigracji polskiej w Kanadzie nie uznałam ich za wartościowe źródła, podobnie pominęłam publikacje Arkadego Fiedlera, którego reportaże nie mają żadnej wartości poznawczej dla naszego tematu kobiet polskich w Kanadzie.

Sporo informacji dostarczyły mi wydawnictwa polonijne jak słowniki biograficzne, publikacje omawiające dorobek kulturalny Polonii, pamiętniki ,życiorysy, wspomnienia oraz biuletyny, informatory, księgi pamiątkowe itp. publikacje różnych organizacji polonijnych.

Wreszcie opierałam się także na własnych spostrzeżeniach, notatkach i obserwacjach uzbieranych podczas prawie czterdziestoletniego pobytu w Kanadzie.

We wszystkich tych źródłach szukałam elementów odnoszących się do wizerunków polskich emigrantek, ale ponieważ są one najczęściej ściśle związane z doświadczeniami emigracyjnymi ich mężczyzn, więc opisując imigrantki polskie nie sposób było nie mówić o ich partnerach, mężach, ojcach, braciach oraz o ogólnej roli mężczyzn uznawanych do dziś przez znaczną część Polonii za głównych bohaterów imigracji.

Notatki, wspomnienia, biografie samych emigrantek cechują się charakterystyczną stronniczością informacji. Historycznie są zróżnicowane ilościowo i jakościowo. Biografie i wspomnienia pierwszego (1900-1940), trzeciego (1957-1979) i czwartego (1980-2000) etapu napisane są przeważnie w odpowiedzi na apele instytucji polskich lub polsko-kanadyjskich. Znalazłam także dwie krótkie biografie napisane przez kobiety z drugiego (1940-1957) etapu. Wszystkie były publikowane w trzech instytutach badawczych.

Przed II wojną światową w roku 1936 Instytut Gospodarstwa Społecznego w Warszawie zorganizował konkurs z nagrodami pieniężnymi na pamiętniki emigrantów polskich na świecie, w tym także i w Kanadzie. W roku 1957 tygodnik "7 dni" w PRL-u ogłosił następny konkurs na pamiętniki emigrantów. Cele tego ostatniego zamierzenia były jednak wyłącznie propagandowe.

Dalej...

   

Kalendarz Wydarzeń

 5 października  2008 r.  godz. 19:00


W niedziele 5. października Towarzystwo Muzyczne I. J. Paderewskiego zaprasza o godzinie 19- tej na koncert, którego wykonawcami będą:

Łucja Herrmnann - mezzosopran

Tadeusz Biernacki - fortepian

Ryszard Tyborowski - gitara klasyczna


 

Koncert odbędzie się w Universiti of Winnipeg Eckhardt Gramatte Hall, 515 Portage Ave

Bilety już do nabycia u członków Towarzystwa oraz w sklepie Polsat Centrum. Szczegółowe informacje : 338 - 9510

 

 

 6 października  2008 r.  godz. 18:30


Koło Przyjaciół Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego zaprasza wszystkich członków, organizacje, biznesy, całą Polonię na spotkanie na którym odbędzie się prelekcja Ks. dr Jarosława Jęczeń na temat “ PRYMAT SUMIENIA W ŻYCIU SPOŁECZNYM I OSOBISTYM”

**6 Października 2008 w Restauracji POLONEZ 393 Marion Street
godz. 6:30 PM**


Miejsca można rezerwować dzwoniąc: Polonez Restaurant telefon: 204-231-4520 lub do pani Janiny Kmieć telefon – 204-233-5152

 

 

 11 października  2008 r.  od godz. 16:00  do godz. 20:00

 11 października  2008 r. godz. 20:00

 

 

 25 października  2008 r. godz. 19:00 -  24:00

 

 

 

OGŁOSZENIA



 

Reklama w Polonijnym Biuletynie Informacyjnym w Winnipegu

Już od maja zapraszamy do reklamowania się w naszym Biuletynie, który odwiedza z miesiąca na miesiąc coraz więcej internautów. Obecnie miesięcznie notujemy ponad 4000 odsłon. Na naszej mailowej liście obecnie znajduje się 579 użytkowników.

Reklama na naszych łamach to znakomita okazja do zaprezentowania swojej działalności i usług - oferujemy Państwu kilka podstawowych, skutecznych reklamowych form, których cena znajduje się poniżej.
Zainteresowanych - prosimy o wysłanie do nas maila  bogdan@softfornet.com

 

 Cennik reklam:

1. Reklama (kopia wizytówki biznesowej, logo firmy z tekstem reklamującym o wymiarach wizytówki, tekst reklamujący również w wymiarach wizytówki..., jest doskonale widoczna, gwarantuje skuteczność przekazu.

Czas wyświetleń

Cena promocyjna

Cena regularna

Rok

$200

$400

Pół roku

$120

$240

Miesiąc

$90

$180

Dwa wydania

$40

$80

2.  Reklama indywidualna w promocji $200
     Twoja reklama trafi do internautów zapisanych na naszej liście jak
o
     jedyna wiadomość w mailu od nas.

3.  Artykuł na zamówienie w promocji $200
     Napiszemy i opublikujemy na stronie Biuletynu artykuł o Twoim biznesie
     lub serwisie.   

4. Sponsorowanie działów naszego Biuletynu,
np. Polonijny Kącik Kulinarny sponsowrwany przez
Restaurację XXX

Czas wyświetleń

Cena promocyjna

Cena regularna

Rok

$200

$500

Pół roku

$120

$300

5. Sponsorowanie Polonijnego Biuletynu Informacyjnego w Winnipegu $500/rok   

Sponsorzy Biuletynu będą umieszczeni na specjalnej stronie zbudowanej przez nas. Strona będzie uaktualniana na życzenie sponsora bezpłatnie do 10 zmian na rok.

Link do strony sponsora będzie się znajdował w każdym wydaniu biuletynu.

 



Copyright © Polonijny Link Winnipegu
Kopiowanie w całości jest dozwolone bez zgody redakcji pod warunkiem niedokonywania zmian w dokumencie.

23-845 Dakota Street, Suite 332
Winnipeg, Manitoba
R2M 5M3
Canada
Phone: (204)254-7228
Toll Free US and Canada: 1-866-254-7228