Copyright © 
              
              Polonijny Link Winnipegu
              Kopiowanie w całości jest dozwolone 
              bez zgody redakcji pod warunkiem nie dokonywania zmian w 
       dokumencie.
| 14 kwietnia 2011 | <<< Nr 174 >>> | 
|  | 
                              
                              	
| Do Redakcji | 
|  
																
																WITA PAŃSTWA 
																ANIA GEBCZYK Z 
																BIURA PODROŻY 
																EURO TRAVEL Chcę zawiadomić cala Polonie w Winnipegu i okolic o zbliżającym się dyżurze konsularnym w sprawie polskich paszportów. Wizyta konsularna odbędzie się w Sali gimnastycznej SOKÓŁ # 1 przy 717 MANITOBA Ave w dniach 30-go kwietnia w godzinach od 10:00 do 18:00 i 1-go maja od 10:00 do 14:00. Osoby, które zapisały się na listę będą powiadomione indywidualnie i będą proszone o zgłoszenie się do biura po odbiór wniosków i informacji potrzebnych przed wizyta konsula. Osoby, które nie są zapisane na listę proszone są o pilny kontakt ze mną pod telefonem 586-0341 DZIĘKUJE 
 
																		
																		Właśnie 
																		wysłuchałem 
																		mszy 
																		swiętej 
																		transmitowanej 
																		przez 
																		radio i 
																		musze 
																		sie nie 
																		zgodzić 
																		z 
																		księdzem 
																		dobrodziejem 
																		ją 
																		odprawiającym. 
																		Dotyczy 
																		słów cyt. 
																		;podmiana 
																		tablicy 
																		w 
																		Smoleńsku 
																		to 
																		wielki 
																		skandal 
																		;. 
																		Prawda 
																		jest 
																		taka że 
																		gdy 
																		Polski 
																		rząd i 
																		Prezydent ustalali 
																		sprawę 
																		budowy  pomnika 
																		w 
																		Smoleńsku 
																		ze 
																		stroną 
																		Rosyjską 
																		to do 
																		Smoleńska 
																		udali 
																		się 
																		przedstawiciele 
																		organizacji 
																		KATYŃ 
																		2010 z 
																		agregatem 
																		prądotwórczym 
																		i bez 
																		uzgodnienia 
																		ze 
																		stroną 
																		Polską 
																		ani 
																		Rosyjską 
																		zamontowali 
																		sporną 
																		tablicę. 
																		Ciekawe 
																		co by 
																		się 
																		stało 
																		gdyby 
																		było 
																		odwrotnie, 
																		a 
																		mieliśmy 
																		tego 
																		namiastke 
																		gdy w 
																		zeszłym 
																		roku 
																		odsłaniano obelisk 
																		nagrobny żołnierzy 
																		Rosyjskich. 
																		Nazwano 
																		to 
																		skandalem 
																		i obrazą 
																		Polski i 
																		Polaków 
																		choć 
																		było to 
																		robione 
																		zgodnie 
																		z 
																		Polskim 
																		prawem i 
																		przez 
																		Polskę. 
																		Teraz my 
																		robimy 
																		coś co 
																		jest 
																		nielegalne 
																		i nie 
																		zgodne z 
																		prawem 
																		obcego 
																		państwa 
																		i na 
																		jego 
																		terenie to 
																		reakcja 
																		gospodarzy 
																		też jest 
																		skandalem 
																		wobec 
																		nas 
																		Polaków. 
																		Ponadto 
																		obecny 
																		napis 
																		oddaje w 
																		pełni to 
																		co się 
																		stało w 
																		Smoleńsku, 
																		odwiedzających 
																		to 
																		miejsce 
																		nie 
																		interesuje 
																		dokąd 
																		lecieli 
																		tylko 
																		sam fakt 
																		zdarzenia. 
																		Katyń ma 
																		swoją 
																		historię 
																		we 
																		własciwym 
																		miejsu i 
																		mieszanie 
																		jej z 
																		wypadkiem 
																		Smoleńskim 
																		jest 
																		nietaktem 
																		wobec 
																		gospodarzy. 
																		KATYŃ 
																		ZOSTAWMY 
																		W 
																		KATYNIU--- 
																		SMOLEŃSK 
																		W 
																		SMOLEŃSKU. 
 Mirek Świderski 
															 
														 W maju - tego roku - Zespół Pieśni i Tańca „SOKÓŁ” ma zamiar zaprezentować koncert pt. „Muzykale, ach te muzykale”, składający się z przebojów z popularnych Broadwayowych muzykali. Wszystkie będą wykonane w języku polskim („Krąg Życia” z Lion King - po Polsku i Swahili). Głównym wykonawcą koncertu będzie Zespół “Sokół” Solistami (oprócz członków Zespołu) będą: Mariola Płazak-Ścibich – Solistka Opery Śląskiej w Bytomiu – Sopran, 
														
														Krzysztof 
														Biernacki 
														z Uniwersytetu w 
														Jacksonville, Florida - 
														Baryton Akompaniować będzie orkiestra złożona z muzyków polonijnych i członków Orkiestry Symfonicznej Winnipegu Koncert odbędzie sie w niedzielę 29go maja w „Jubilee Place” Mennonite Breathern Collegiate Institute 180 Riverton Ave. Jak można przypuszczać jest to kosztowne przedsięwzięcie. Więc, jeśli by ktoś chciał przyczynić się finansowo do tej imprezy ( lub znał kogoś –wtedy proszę przesłać im ten email) to będziemy bardzo wdzięczni (załączam cennik ogłoszeń i sponsorstwa). Zespół Pieśni i Tańca „Sokół” z Winnipegu, według naszych dociekań, jest najstarszym zespołem etnicznym, działającym bez przerw, w obydwu amerykach. W 2014 roku będzie obchodzić 100-tną rocznicę prezentowania Polskiej muzyki, tańców oraz kultury dla publiczności w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych. W 2008 roku zaprezentował Północnoamerykańską Premierę Oratorio Heandla w języku polskim. Więcej informacji można znaleźć na naszej stronie internetowej www.sokolensemble.ca Pozostaję z należnym szacunkiem; Jerzy Bibik Koordynator występu i Przewodniczący Komitetu Organizacyjnego P.S. Proszę przesłać ten email do swoich przyjaciół i znajomych. 
	
	
	 
	Szanowni Państwo, | 
                              
| Wydarzenia warte odonotwania | ||||||
| 
 | 
| Wiadomości z Polski | |||||||
| 
 | 
| Libia – kraj ten już nie istnieje … | ||||
| 
 | 
| Wywiad z Tadeuszem Biernackim | |||
| 
 | 
| Odsłonięcie obelisku upamiętniającego katastrofę smoleńską | ||||
| 
 | 
| Siła słów | |||||
| 
 | 
| Wielkanocne obyczaje i obrzędy | |||||
| 
 | 
| Tworzenie się nowego porządku świata cz 26. Index | |||||
| 
 | 
| Turystyka -Babiogórski Park Narodowy | 
| Zaczerpnięte z http://www.poland.gov.pl/Roztoczanski,Park,Narodowy,7708.html 
 Babiogórski Park NarodowyPokaż poland.gov.pl - turystyka na większej mapie 
																		
																		
																		Babiogórski 
																		Park 
																		Narodowy 
																		położony 
																		jest w 
																		Beskidzie 
																		Żywieckim, 
																		ok. 90 
																		km na 
																		południowy 
																		zachód 
																		od 
																		Krakowa. 
																		BPN jest 
																		parkiem 
																		górskim 
																		z 
																		najwyższym 
																		szczytem 
																		Babią 
																		Górą 
																		1725 m 
																		n.p.m. 
 
 
 | 
| Humor | |
| 
 | 
| 
																		 | ||
| S P O N S O R | ||
| Upadek światowego systemu monetarnego cz. 48 | 
| 
									 
									
									Deficyt US podniósł się o 15.7% tylko w 
									pierwszej połowie 2011 
 
									 Banki centralne skupują złoto | 
| Kącik kulinarny Lucy Michalak | ||||
| 
 | 
| Ciekawostki | ||
| 
 | 
| Manitoba- Kwiecień w fotografii | 
| 
 
									 
									 
									 
									 
 
									 
									 
 Fot. Bogdan i Alicja Fiedur | 
											
| 
								   
								
								Polki w świecie-  Natasza Caban | 
| 
			Współpraca 
			Polishwinnipeg.com z  czasopismem  Kwartalnik „Polki w Świecie” ma na celu promocję Polek działających na świecie, Polek mieszkających z dala od ojczyzny. Magazyn ten kreuje nowy wizerunek Polki-emigrantki, wyzwolonej z dotychczasowych stereotypów. Kwartalnik „POLKI w świecie” ma także za zadanie uświadomić Polakom mieszkającym nad Wisłą rangę osiągnięć, jakimi dzisiaj legitymują się Polki żyjące i działające poza Polską. Czasopismo w formie drukowanej jest dostępne w całej Polsce i USA. Redaktor naczelna magazynu Anna Barauskas-Makowska zainteresowała się naszym Polonijnym Biuletynem Informacyjnym w Winnipegu, odnalazła kontakt z naszą redakcją proponując współpracę. 
			Nasza 
			współpraca polega na publikowaniu wywiadów 
			z kwartalnika „Polki 
			w Świecie”
			 w polishwinnipeg.com  a 
			wywiady z kobietami, które ukazały się w naszym biuletynie zostaną 
			opublikowane w kwartalniku ”Polki 
			w Świecie”.  | 
| Ciąg 
			dalszy z poprzedniego numeru 
 
			 Parafrazując tytuł znanego opowiadania Hemingwaya można o Tobie powiedzieć – „młoda kobieta i morze". Czego nauczyło Cię tych kilka miesięcy spędzonych w samotności? Odkryłaś siebie na nowo? Poznałam prawdę o sobie samej. Tam na morzu nie ma znaczenia nic, co jest jedynie powierzchowne. Nie ważne, jakie ciuchy noszę, ile mam pieniędzy na koncie, czy jakim samochodem jeżdżą moi rodzice. Tam sie liczy to, co mam w głowie, co noszę w sercu i co mogę zrobić własnymi rękoma. Dowiedziałam się, że mogę więcej, niż mi się wydaje, że popełniane błędy mogą kosztować życie. Istniałam w przestrzeni, w której zaledwie krok dzielił mnie od burty, za którą kryła się wieczność. To nauczyło mnie podejmowania szybkich i rozsądnych decyzji, radzenia sobie z technicznymi problemami na jachcie. Nauczyło mnie także cieszyć się z prozaicznych rzeczy, jak widok ryby wyskakującej z wody czy możliwość spokojnego snu. Oduczyłam się natomiast marudzenia, po prostu nie miała do kogo narzekać. Ponadto wiem, że można żyć bez słuchania ulubionej muzyki, książek, czy bez zegarka. Samotne żeglowanie to nie tylko zmierzanie się z siłami natury, ale także sprawdzenie samej siebie i poszukiwanie granic własnych możliwości. Ta podróż tak nie do końca była samotna, gdyż po drodze spotykałaś wielu ludzi, poznawałaś różne kultury. Czy są jakieś szczególne wspomnienia, którymi chciałabyś się podzielić? Dobroć ludzka jest wielka i niezależnie od kultury - życzliwość ma jedno imię. Pamiętam wielkie uśmiechy na twarzach ludzi z Vanuatu. Wspominam wielu wyjątkowych ludzi, którzy mi pomagali i służyli przyjaźnią. Miło wspominam Jima, który w Nowej Gwinei, kraju, który nie jest przyjazny białym samotnym kobietom, pomógł mi pożyczając samochód i udostępniając swoje mieszkanie podczas jego nieobecności, pomógł mi znaleźć brakujące części do jachtu, nakarmił, sprawił, że w obcym kraju czułam się bezpiecznie. A to, co szczególnie zapadło mi w pamięć to fakt, że istnieją ludzie, którzy wciąż jeszcze żyją bez techniki i elektryczności i mimo, że posiadają tak niewiele, są bardzo szczęśliwi. Każdy mój przystanek był inny, a przez to niesamowity. Poznałam także wielu Polaków, żyjących za granicą. Jedynie podczas mojego pierwszego przystanku nie spotkałam żadnego rodaka, natomiast w Papua poznałam wielu polskich misjonarzy. W Darwin Polonia mnie wręcz zaadoptowała (tak bardzo jestem im wdzięczna), Afryka Południowa pełna jest wielkodusznych Polaków, którzy nie szczędzili sił, by mi pokazać kraj, nawet zebrali pieniądze na poczet Fundacji Anny Dymnej, a na pożegnanie przyszli wszyscy, których poznałam, a gdy wieczorem wróciłam na jacht, znalazłam tam karton z owocami na drogę. Takie momenty sprawiają, że nawet dzisiaj mam łzy w oczach ze wzruszenia. 
 
 A najtrudniejsze chwile na morzu? Bezsilność jest dla mnie na morzu najtrudniejsza. Pamiętam do dziś, jak żagiel zaczepił się o masztowe stopnie i nie mogłam zmniejszyć jego powierzchni, a wszystko to działo się podczas sztormu. Wtedy bałam się, że stracę maszt. Nie martwiłam się o siebie, tylko właśnie o ten maszt. Wtedy modliłam się do taty, chciałam, by mi pomógł, na żywych ludzi nie mogłam liczyć, bo po prostu nie było ich przy mnie. Inna trudna chwila była wtedy, gdy miałam zakażenie w kości i nie mogłam poruszać się po jachcie, albo malaria - ale ta dopadła mnie już w porcie. Na pewno zdarzały się też komiczne sytuacje? Och, tych jest zawsze pod dostatkiem. Na przykład, gdy zapomniałam, że aby mieć światło w kompasie to muszę mieć włączone radio (są połączone). W każdym razie myślałam, że ta żarówka się zepsuła i Polonia w Darwin rozkręciła chyba z połowę jachtu, by to naprawić, gdy przypomniało mi się, co jest prawdziwą przyczyną rzekomej awarii. Wsparcie duchowe przyjaciół i rodziny to ważna część przygotowań do Twojej podróży, ale nie doszłaby ona do skutku, gdyby nie poparcie finansowe licznych sponsorów, wśród nich - niezwykle hojny i przyjazny Twojej osobie Krzysztof Kamiński, właściciel firmy Inter Pro oraz doświadczony żeglarz. W mojej sytuacji wszystko było dziełem przypadku, albo faktu obcowania z pewnymi ludźmi i tego, że znalazłam się w odpowiednim miejscu, we właściwym czasie. Zaczęło się od tego, że miałam propozycję sponsoringu swojego rejsu w stu procentach, ale cena, jaką musiałabym za to zapłacić, była zbyt duża. Wybrałam własną, może o wiele dłuższą, ale jednak własną drogę do zrealizowania mojego marzenia. Później udało mi się pozyskać fundusze na większą część mojej wyprawy, ale i ten sponsoring nie doszedł do skutku. I wtedy z pomocą przyszli mi ludzie, którzy byli moimi przyjaciółmi, osoby prywatne i właściciele dobrze prosperujących firm, którzy uwierzyli w siłę mojego marzenia i udzielili mi wparcia, a już w czasie trwania projektu przyłączali się do niego kolejni darczyńcy i dzięki takiej właśnie pomocy mogłam płynąć do linii mety, która była jednocześnie linią startu - zgodnie z definicją rejsu dookoła świata. Choć pływam samotnie to na lądzie wspiera mnie sztab ludzi zaangażowanych w projekt i bez nich na pewno nie byłby on możliwy do realizacji. Twoje motto życiowe? „Lepiej żałować tego, co się zrobiło, niż żałować, że się czegoś nie zrobiło”. A jaki wiatr jest w stanie najbardziej poruszyć Twoje żagle? Moje „żagle” poruszane są przez możliwość niesienia pomocy drugiemu człowiekowi. Odpowiada mi rola Świętego Mikołaja. Jestem również wyczulona na krzywdę zwierząt. Ponadto na sercu leży mi motywowanie ludzi, by spełniali swoje marzenia, bo wiem ile daje to radości. Chciałabym sprawić, aby więcej ludzie zaczęło w siebie wierzyć, szczególnie ci, którym działa się krzywda w dzieciństwie. Podróże rozszerzają horyzonty, czy dzisiaj, po tysiącach przebytych mil i setkach godzin spędzonych na morzu, nadal chcesz powrócić do Polski i tam budować swoją przyszłość? Zawsze marzyło mi się studiowanie właśnie w Polsce, będąc za granicą brakuje mi naszego rodzimego poczucia humoru, tęsknię do polskiej kuchni. Chciałabym kiedyś móc wrócić na stałe do Polski, do tych odrapanych murów, zaniedbanych blokowisk, a nawet do widoku pijaczyny zagadującego ludzi na ulicy. Polska jest moim miejscem, za granicą, choć czuję się dobrze, to zawsze tęsknię za swoim krajem. Tęsknota za Polską nie powoduje jednak zaprzestania przez Ciebie dalszych podróży. Podróżowanie mam we krwi. Nie wyobrażam sobie życia w jednym miejscu. Mój zew natury jest silniejszy, a morze żyje we mnie. Na trasie dotychczasowego życia odwiedziłaś wiele krajów, które z nich najmocniej zapisały się w Twoim sercu i pamięci? Zakochałam się w przyrodzie Wysp Kokosowych. Jest to archipelag malutkich wysepek, na których są tylko palmy i… hamaki. Można tam żyć niczym Robinson Crusoe. Do moich ulubionych miejsc na Ziemi zaliczam także Wyspę Wielkanocną, gdzie jest więcej koni aniżeli ludzi. Można tam usiąść przy porośniętym winogronami kraterze i godzinami oglądać, jak dzikie stada przybiegają do wodopoju. Są takie silne, piękne i wolne...■ 
 
 
 | 
| 
 
 
											
													
				 | 
|  | 
|  | 
| 
 | 
Translate this page - Note, this is automated translation meant to give you sense about this document.
								
								
								
								
								
                        		
                                              
 Polsat Centre
								
								
								Polsat Centre
								 Człowiek Roku 
	2008
Człowiek Roku 
	2008 
								
								
| 
										
								
								
										
										
										Polskie 
                                                programy telewizyjne w Twoim 
                                                domu
											17 kanałów 
											
											 | 
| 
										 
										Czyszczenie 
										Wentylacji | 
								
								
| 
										 | 
								
 
| 
											 
											Irena Dudek 
										zaprasza na zakupy do Polsat Centre																							
Moje motto:
duży wybór, ceny dostępne dla każdego, 
miła obsługa.								
Polsat Centre217 Selkirk Ave 
Winnipeg, MB R2W 2L5, 
tel. (204) 582-2884  | 
| 
										
														 | 
| 
										
										
										
										 | 
								
| 
										
														  | 
								
| 
										
														
										 | 
Interesujące filmiki
 
								Tłusty czwartek
 
								Walentynki 2011
								
																								
                                
										  
										
												
										"A Christmas Opus" Koncert 
										kolęd
								
Sylwester 2010
Chopin With Friends
								
								
								
								Obchody 
								Niepodleglosci Polski w Winnipegu
								
								
								Pasterka 2010 - Winnipeg
								
								
								Życzenia Bożonarodzeniowe 2010
								
								
								Wybory zarządu KPK o. Manitoba   
								
								
								
								
								Wieczór poetycko-muzyczny
								
								
								Wystawa "ART Confrontations#11
								
								
								Jesień w Manitobie
								
								
								
								Droga Krzyżowa
								
								
								Tragedia Smoleńska
								
								
								Wizyta marszałka senatu
								Bogdana 
								
								Borusewicza
								
								
								Z wizytą u Sokalskich
								
								
								Pieczenie świni
								
								
								Royal,Polish Canadian Legion Jubileusz
								
								
								Zabawa dożynkowa 
								
								
								104 Lata Istnienia Sokola
								
								
								Choinka u Sw. Jana Kantego
								
								
								Świąteczny Koncert Szkoły 
								i Zespołu Sokół
								
								
								"A Christmas Opus" 
								Ostatnia Próba Przed Koncertem









 Przygotwane 
									przez Tadeusza Michalaka
Przygotwane 
									przez Tadeusza Michalaka
























 
														
														

