Polonia Winnipegu
<<< Nr 079>>>

18 czerwca 2009        Archiwa Home Kontakt

ZESPÓŁ


Bogdan Fiedur
Bogdan Fiedur


Jola Małek
 
 
Ustaw Stronę Startową
Dodaj do ulubionych

 

Kalendarz Wydarzeń

Czerwiec 2009
Ni Po Wt Sr Cz Pi So
  1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30        
             

 



 

Zapisz się na naszą listę

Email adres:  
Imie i nzwisko:

 

 

Dołącz do nas

Jeśli masz jakieś informacje dotyczące polskich wydarzeń i chciałbyś albo chciałabyś podzielić się nimi z naszymi czytelnikami, to prześlij je do nas. Mile widziane są wywiady, felietony, zdjęcia i poezja. Proszę informować nas o wszystkich wydarzeniach polonijnych.

 

Ważne Linki

 Winnipeg

K P K
S P K
Ogniwo - Polskie Muzeum
Iskry - Zespół Tańca
Sokół - Zespół Tańca

Radio Polonia
Szkoła św. Ducha
Parafia Św. Ducha
Parafia Św. Andrzeja Boboli
Klub sportowy Polonia
Hypernashion

Polonijne zespoły
Nowy Czas
------
Jerzy-Cornerstone Real Estate

 

 Kanada

Polska biblioteka -McGill
Polonia Canada
Polonia Montreal
Polonia Ottawa
ABCRadio
Biuro Radcy Handlowego Kanady

Panorama Polska
Arts Polonia Toronto

 

 polska

Polonia dla Poloni
TV Polonia
Miss Polonia
Wspólnota Polska
Mówię po polsku
Polsko-Kanadyjska Izba Gospodarcza
Biuro Handlowe Ambasady Kanady
Polonia świata
MyPolinfo
Exporter
Polski Internet

 

 zagranica

Informator Polonijny
Polonia w Arizonie

Polonia w Chicago
Ogłoszenia w USA
Polish Roots
Magazyn Polonia

Polonicum Institut
Polki w Świecie

 

 

Promuj polonię

Każdy z nas może się przyczynić do promowania Polonii w Winnipegu w bardzo prosty sposób.  Mój apel jest aby dodać dwie linie do waszej stopki (signature) aby zacząć promować Polonijne wydarzenia w Winnipegu kiedykolwiek wysyłamy maila.

Tutaj są instrukcj
e jak dodać stopkę używając Outlook Express.

Kli
knij Tools-->Options --> Signatures

Zaznacz poprzez kliknięcie
Checkbox gdzie pisze

Add signature to all outgoing messages


W pole gdzie jest napisane Edit Signature proszę wpisać.

Polonijny link Winnipegu
http://www.polishwinnipeg.com

albo

Polish Link for Winnipeg
http://www.polishwinnipeg.com


Po tym kliknij Apply

I to wszystko. Od tej pory będziemy promować polskie wydarzanie w Winnipegu automatycznie kiedy wyślemy maila do kogoś. Wszystkie programy mailowe mają taką opcję tzw. signature i sposób jej dodania będzie bardzo podobny do tego co opisałem dla Outlook Express

Polonijny Biuletyn Informacyjny w Winnipegu



 

 

 Translate this page
Note, this is automated translation meant to give you sense about this document.

Zapisz się na naszą listę,
dowiesz się z pierwszej ręki o polonijnych wydarzeniach w Winnipegu i okolicach

E-mail
Imię i nazwisko

W tym numerze:

 


 

RELACJA bOGDANA FIEDURA Z xiii ŚWIATOWEJ KONFERENCJI POLONII
"PARTNERSTWO DLA SUKCESU"
 

 

 

 

XIII Światową Konferencję Gospodarczą Polonii „PARTNERSTWO DLA SUKCESU” w dniach 6 - 8 czerwca 2009 r. zorganizowała Fundacja Polonia i Stowarzyszenie im. Kwiatkowskiego. Konferencja odbywała się w Warszawie i Toruniu relacje z konferencji przedstawi uczestniczący w niej wydawca Polishwinnipeg.com Bogdan Fiedur.

Podstawowym celem organizacji Światowych Konferencji Gospodarczych Polonii jest tworzenie przyjaznej platformy informacyjno-promocyjnej oraz wypracowanie wielowariantowych płaszczyzn bezpośredniej współpracy pomiędzy biznesem polskim, a środowiskami gospodarczymi krajów osiedlenia Polonii.
W XIII Światowej Konferencji Gospodarczej Polonii uczestniczyły władze naczelne, samorządowe krajowi i zagraniczni przedsiębiorcy, więc kompetentna wymiana informacji stwarzała warunki korzystnej współpracy.

Część warszawska odbywała się w centrum Warszawy, w zabytkowym pałacu - Domu Inżyniera i Technika NOT.
Otwierający 6 czerwca br. XIII Konferencję Gospodarczą Polonii w Warszawie, minister gospodarki Waldemar Pawlak powiedział:
- W dzisiejszych czasach ważna staje się umiejętność wykorzystania potencjału przedsiębiorczości, którego nigdy nie brakowało w środowiskach polonijnych. Dlatego bardzo zależy nam na wzmacnianiu współpracy z Polonią.
- Chcemy, aby przedstawiciele środowisk polonijnych stali się ambasadorami Polski w kontaktach z przedsiębiorcami innych krajów. Zależy nam na promowaniu Polski, jako kraju atrakcyjnego pod względem inwestycji i dobrych rozwiązań.


Vice-Premier Waldemar Pawlak
 

Wystąpienie ministra Pawlaka połączone było z sesją pytań i informacjami przekazanymi w wystąpieniach przez uczestników ze świata i Polski między innymi wystąpili:


Krzysztof Pietraszkiewicz (Polska)- prezes Związku Banków Polskich,
Ludwik Wnekowicz (USA)- własciciel firmy Doma świadczącej usługi transportowe i spedycyjne dla Polonii,

dr Maria Olsson (Szwecja) właścicielka firmy kolsuntingowej,
Henryk Lewinski (Izrael) prezydent Izby Handlowej Izrael-Polska,
Kazimierz Pazgan (Polska)- właściciel grupy Konspol, najwiekszego w Polsce producenta przetworów z drobiu,
Danuta Kondek (Portugalia)- właścicielka firmy Funktor – Consultoria, LdaEkonomista wyspecjalizowanej w w zakresie Handlu Zagranicznego i Marketingu Międzynarodowego,

Andrzej Kosztowniak (Polska)- prezydent Radomia,
Jerzy Konik (Ukraina)- prezes MSPPU, biznesmen prowadzący działalność gospodarczą w Ukrainie i w Polsce.
To była doskonały wykład wzbogacający wiedzę o błyskawicznie zmieniających się rynkach.

Część warszawska Konferencji zakończyła się na Wieczornej Gali Integracyjnej wręczeniem nagród im. E. Kwiatkowskiego za wybitne zasługi w budowaniu gospodarczych porozumień między Polonią i Macierzą. Portal polishwinnipeg.com wyróżniony został tytułem Partner Polonii Świata 2009 przez World Polonia Business Club


To spotkanie uświetnił Reprezentacyjny Zespół Artystyczny Wojska Polskiego a kolacja „Kuchnia Sarmacka” przygotowana została przez Polską Akademie Sztuki Kulinarnej pod kierunkiem prezesa Wiesława Ambrasa.

W Toruniu uczestników konferencji przywitał Wicemarszałek Województwa Kujawsko- Pomorskiego Maciej Eckardt. W Toruniu wszyscy poznawali możliwości współpracy i inwestycji w tym regionie.


Hotel Spichrz w Toruniu- miejsce zakwaterowania uczestników konferencji


Jednym z głównych tematów konferencji była turystyka. Rozbudowa hotelarstwa, gastronomii, usług specjalistycznych, infrastruktury i ekologii to obszar dla różnorodnych przedsięwzięć i szansa konkurencyjnego działania dla firm. Gościem konferencji była wiceminister ds. turystyki Katarzyna Sobierajska. Pani wiceminister Katarzyna Sobierajska, w swoim wystąpieniu mówiła o szczególnych walorach turystycznych Polski i o szansach do współpracy.
Udział w Konferencji firm, korporacji i Polskiej Organizacji Turystycznej umożliwiło zainteresowanym uzyskanie konkretnych informacji. W dyskusjach z udziałem przedstawicieli rządu uczestniczyli także prezesi agencji rządowych oraz kompetentni konsultanci.
Podsumowaniem zagadnień omawianych na Konferencji było zaprezentowanie możliwości pozyskania kapitału w ramach współfinansowanych przez Unię Europejską Projektów, możliwych do realizacji w ramach poszczególnych Programów, które zapewniają Polsce środki na niespotykaną w historii skalę.

Muszę stwierdzić, że tak jak organizatorzy zakładali Konferencja była miejscem ciekawych dyskusji, wymiany poglądów, spotkań biznesowych ludzi z całego świata, była okazją do poszukiwań nowych partnerów biznesowych, obszarów i sposobów działania na zmieniającym się rynku zarówno w skali Polski jak i globalnej.

 


Toruń nocą
 

Bogdan Fiedur zdjęcia z XIII Światowej Konferencji Gospodarczą Polonii „PARTNERSTWO DLA SUKCESU”

 

 

 


 


    

Kliknij tutaj aby zobaczyć ofertę

 

listy dO Redakcji

 

 

Hi all! 
A very interesting interview on this popular NY radio station and great calls durring that show.
Alex is an expert on Kosciuszko, he tells also about, unknown to me, Kosciuszko-Jews connections,
and other facts from Kosciuszko's life. Show was aired June 11th, so you have to navigate yourself.
I will be feauturing part of the show on my show today @ 2-3 PM ET (with permission)
(www.cjam.ca listen live
or, go to MP3 Archive). Alex Storozynski is from NY SUN and he  
told me first about
Irena Sendler and play "Life in the Jar" and it's cast from Kansas City.
He was  guest of Polish Magazine/Magazyn Polski several times.
Below his book about this great person:
Thaddeus Kosciuszko
- Polish and American Hero
Alex is also President of the
Kosciuszko Foundation
Cheers,
Arleta Sziler
Host/Producer of Polish Magazine/Magazyn Polski
Windsor-Detroit 91.5 FM CJAM
every Sat 2-3 PM ET
www.cjam.ca
polishradio@cjam.ca



 


   

 

Wydarzenia warte odnotowania

Zapraszamy wszystkich bardzo serdecznie na wystawę malarstwa i rysunku młodych i bardzo młodych artystów, uczęszczających na zajęcia plastyczne pod kierunkiem pani Wioletty Mikos- Los.
Otwarcie wystawy z uczestnictwem młodych artystów odbędzie się w niedziele dnia 7-go czerwca o godz. 15-tej w PUNCH GALLERY at the Forks ( Thompson Terminal ), i potrwa do końca czerwca.



Konsul Generalny RP w Toronto

Pan Marek Ciesielczuk

ma zaszczyt zaprosić Państwa na uroczyste otwarcie wystawy
„The Decade of Solidarity 1979 - 1989”
przygotowanej przez Ośrodek Karta we współpracy z Domem Spotkań z Historią
na zlecenie Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP w Warszawie

z okazji

20-tej rocznicy upadku komunizmu w Polsce 

„ W Polsce to trwało 10 lat, na Węgrzech 10 miesięcy,
w NRD 10 tygodni,
może w Czechosłowacji zajmie to 10 dni…”

Timothy Garton Ash  

Otwarcie Wystawy odbędzie się w poniedziałek
22 czerwca 2009 r. w godzinach 19.00-21.30
w Metro Hall Rotunda
55 John Street, Toronto

Wystawę można również oglądać w dniach:
23-26 czerwca br. w godzinach 8.00 -21.30

27-28 czerwca br. w godzinach 8.00-18.00

 

 


Irena Dudek zaprasza na zakupy do
Polsat Centre

Moje motto:
duży wybór, ceny dostępne dla każdego,
miła obsługa.
 


Polsat Centre
217 Selkirk Ave Winnipeg, MB R2W 2L5, tel. (204) 582-2884

S  P  O  N  S  O R

Kliknij tutaj aby zobaczyć ofertę

 

 ŻYCZENIA
 

 

 

 

 

 

Na stronie naszego Biuletynu możesz złożyć życzenia swoim bliskim , znajomym, przyjaciołom... z różnych okazji: urodziny, ślub, narodziny dziecka, jubileuszu, świąt... Do życzeń możesz dodać zdjęcie, ale nie jest to konieczne (zdjęcie dodaj pod warunkiem, że jesteś jego autorem i zgadzasz się na umieszczenie go na naszej stronie) .

Życzenia prosimy przesyłać na adres: jolamalek@onet.eu

Kto składa życzenia np. Jan Kowalski

Z jakiej okazji składasz życzenia np. Z okazji 18 urodzin

 Treść życzeń

Twoje życzenia zostaną opublikowane w serwisie dopiero po akceptacji zespołu redakcyjnego w kolejnym numerze Biuletynu. 


 

 

 

 

 


Odwiedź Hypernashion

S  P  O  N  S  O R

 

                         
 

HUMOR 

Polak z głębokiej prowincji pojechał w odwiedziny do rodziny w Ameryce. Po miesiącu wraca do domu. Pod miejscowym sklepem spożywczo-monopolowym współmieszkańcy pytają go, co w tej Ameryce zobaczył.
- W zasadzie nic szczególnego. Naród normalny... Ale remizy to mają bardziej eleganckie niż u nas. A w takiej jednej, to goła dziewucha przez pół godziny próbowała rurę wyrwać.
 

   

 

WYWIAD  Z FILIPEM KURŁOWICZEM
 

 

 

 

Pasją Filipa Kurłowicza jest taniec. Jest on młodym człowiekiem realizującym swoją pasję ucząc się w zawodowej szkole baletowej. Dziś Filip opowie nam o swojej pasji jak też możemy zobaczyć Filipa na krótkich nagraniach z lekcji baletu.

Tu wywiad z Filipem w wersji angielskiej...

Skąd pochodzą Twoi rodzice a gdzie Ty się urodziłeś?

Moi rodzice pochodzą z województwa zachodniopomorskiego- byłe woj. koszalińskie. Do Kanady przyjechali w 1988 roku a ja urodziłem się w 1994 w Winnipegu. W domu rodzice do mnie i mojego rodzeństwa zwracają się po polsku dzięki temu mówię po polsku. Chodziłem też do Sobotniej Szkoły Języka Polskiego im. Jana Pawła II. Niestety w klasie 6 musiałam przerwać swoją naukę w tej szkole ponieważ dostałem się do Zawodowej Szkoły Baletowej a zajęcia w tej szkole mam również w każdą w sobotę.

Gzie chodziłeś do szkoły podstawowej i gdzie obecnie chodzisz do szkoły średniej?

Rodzice zapisali mnie do klasy o profilu francuskim -French Immersion tylko dlatego, że w Kanadzie są 2 oficjalne języki. Od zerówki do klasy 5 uczęszczałem do klasy French emersion przy szkole Salisbury Morse Place, Precieux-Sang. Kiedy dostałem się do szkoły baletowej to od  klasy 6 do 8 uczęszczałem do szkoły francuskiej Precious Blood dla dzieci pochodzenia francuskiego. Dyrekcja zrobiła wyjątek i przyjęła mnie do tej szkoły. Lekcje prowadzone są w tej szkole wyłącznie w języku francuskim. Szkolę kończyłem o 13:45 i wan zabierał mnie  do Szkoły Baletowej na zajęcia, które miałem do godziny 18:30. Opuszczone lekcje musiałem nadrabiać w wolnych chwilach. Dostawałem dodatkowe prace do domu. Obecnie uczęszczam do Collegiate przy Uniwersytecie Winnipeg.  Lekcje ma od 11:45-16:00. Ucząc się w szkołach, które wymieniłem dziś potrafię bez problemu pisać i mówić w 3 językach: angielskim, francuskim i polskim.


 Co takiego ma w sobie taniec klasyczny, że się nim zainteresowałeś? Co Cię
 skłoniło do wybrania szkoły baletowej?

 
Mama na taniec zapisywała mnie, jak i moje rodzeństwo, gdy mięliśmy po 3 lata. Chodziliśmy do Szkoły Tańca przy R
oyal Winnipeg Ballet. Na początku to była właściwie rytmika, nauka koordynacji ruchów, kształcenie słuchu muzycznego i zabawa. Chodziłem wtedy do klasy baletowej i na jazz. Bardzo podobały mi się te zajęcia i uważam, że aby tańczyć dobrze jakikolwiek taniec balet klasyczny bardzo się przydaje. Przydaje się także, w życiu bo balet uczy dyscypliny. Dopiero gdy miałem 10 lat tak naprawdę zainteresowałem się baletem i zapisałem się na egzamin do Zawodowej Szkoły Baletowej. Egzamin zdałem i zostałem przyjęty.

Nagrania z lekcji baletu:



Jakie trzeba spełnić warunki, aby być uczniem szkoły baletowej? Czy wiesz,
jakie predyspozycje musi mieć dobry kandydat na tancerza?


Przede wszystkim trzeba być bardzo zdyscyplinowanym, otwartym na krytykę i oczywiście kochać taniec. Komisja zwraca uwagę na predyspozycje muzyczne, rytmiczne i ruchowe. Ważne są też: długość mięsni, rozstawienie bioder, aparycja, nogi, stopy. Wybrany kandydat zapraszany jest na sesje letnią w miesiącu lipcu gdzie odbywają się różne zajęcia z tańca. Przez cały miesiąc kandydaci są obserwowani i oceniany jest ich talent, muzykalność i harmonia ruchu. Dopiero pod koniec lipca kandydaci są telefonicznie powiadamiani o przyjęciu do szkoły. Rodzice mają 24 godziny, aby podjąć decyzje czy ich dziecko chce tak naprawdę iść do tej szkoły. Wielu uczniów nie z Winnipegu mieszka w internacie przy RWB jest ich około 60. To są uczniowie z całej Kanady, USA a nawet Azji.

 

Na jakie zajęcia prowadzone w Twojej szkole baletowej uczęszczasz? Jak wygląda nauka w tej szkole?

Studenci, są szkoleni w balecie klasycznym na podstawach szkoły baletu rosyjskiego. Mamy, zajęcia z tańca klasycznego, tańca współczesnego, tańca ludowego jest też taniec jazzowy, taniec historyczny, partnerowanie, interpretacja muzyczno-ruchowa, rytmika, techniki baletowe. Oprócz tego chłopcy maja zajęcia siłowe. Mamy również seminaria i egzaminy z odżywiania i jak zapobiec kontuzjom. Egzaminy mamy dwa razy do roku, jesteśmy wtedy oceniani przez nauczycieli szkoły. Oceny są wysyłane do rodziców.

Nagrodą za całoroczny wysiłek jest występ na zakończenie roku szkolnego, który odbywa się, co roku w maju w MTYP at the Forks. Drzwi otwarte są dla wszystkich.

Czasem uczniowie są wybierani do niektórych produkcji, które są tańczone przez zawodowych tancerzy baletowych. Ja już miałem parę takich okazji. Co roku w lutym uczniowie naszej szkoły biorą też udział w First Step. Są to zawody szkolne z choreografii. Uczniowie sami wybierają kostiumy, muzykę i tancerzy. Są oceniani a najlepsi dostają stypendia.

 

Ile trwają zajęcia w Twojej szkole baletowej? Jak godzisz zajęcia szkolne z tymi w szkole baletowej?

Spędzam od 20-24 godzin tygodniowo w RWB więc jest to około 3-4 godzin codziennie. Nasz plan jest zróżnicowany i zmienia się co roku dlatego często ilość godzin tańca zmienia się tygodniowo i miesięcznie. Tańczę 6 dni w tygodniu. Codziennie rano rozpoczynam od tańca w szkole baletowej potem jadę na zajęcia w College i po nich często mam jeszcze zajęcia siłowe w szkole baletowej. Niedziela jest moim dniem wolnym od zajęć szkolnych.

W klasie 6  było najtrudniej ponieważ to była dla mnie nowa szkoła, zajęcia prowadzone tylko w j. francuskim, musiałem się przyzwyczaić. Do tego jeszcze musiałem pogodzić i wyrobić w sobie dyscyplinę, bo nie miałem wiele czasu na naukę, na początku zajęć w szkole baletowej było dużo a trzeba było też myśleć o nauce w zwykłej szkole, wiec wszystkie przerwy poświęcałem na obrabianie lekcji. Nie miałem czasu na granie w piłkę czy badmintona z moimi szkolnymi kolegami. Często też uczyłem się w autobusie w drodze do domu i po przyjściu do domu a to było dość późno. Teraz jest już trochę lżej chociaż nauki jest coraz więcej. W   tym roku kończę  klasę 9, uczę się tylko najważniejszych przedmiotów, resztę kredytów mamy za balet. Dla szkoły baletowej bardzo ważne są wyniki uczniów w szkole średniej. Dobry tancerz musi umieć pogodzić naukę z tańcem. Collegiate i szkoła baletowa współpracują wiec mogę jednocześnie uczyć się i poświęcać czas na taniec, który kochamy i daje mi wiele satysfakcji.

 

Jak znosisz krytykę nauczycieli?

Ja uważam, że krytyka nauczycieli jest potrzebna do rozwoju umiejętności i w poprawieniu niedociągnięć. W ten sposób staram się pracować nad dana technika czy elementem tańca. Staram się być lepsi. Krytyka może się też przydać w późniejszym okresie, kiedy będę starał się o prace tancerza.

W jakich przedstawieniach baletowych brałeś udział, jakie role tańczyłeś gdzie i kiedy to było i jakie masz wspomnienia?

Jeszcze jako 8 letnie dziecko zostałem wybrany do udziału w balecie “Anna Karenina “ u boku znanej winnipeskiej baleriny Evellyne Hart.


Evellyne Hart i Filip
 

Występowałem też jako żołnierz w “Dziadku do orzechów”.
Będąc już w szkole zawodowej zostałem wybrany do produkcji w „Dziadku do orzechów” i z profesjonalnym Winnipeg Ballet poleciałem na tygodniowe przedstawienia do Ottawy. To było niesamowite przeżycie. Miąłem wtedy 12 lat. Miałem okazję zobaczyć jak wygląda życie zawodowych artystów i sam czułem się jak prawdziwy artysta.
Później jeszcze raz występowałem w „Dziadku do Orzechów” w Winnipeu i w premierze winnipeskiej „Piotruś Pan” grałem role Michle. Za każdy taki występ otrzymywałem wynagrodzenie.

Czy jest jakaś rola z repertuaru klasycznego, która chciałbyś zatańczyć?

Moim marzeniem jest zatańczenie roli Basilio  w Don Quixote i Ali w Le Corsaire. Te dwie role sprawiłyby mi dużo przyjemności.

Kto jest Twoim ulubionym tancerzem albo tancerką?

Mam dwóch ulubionych tancerzy jednym z nich jest Yosuke Mino  z RWB. Uważam, że w skokach i obrotach jest najlepszy, dla mnie jest wspaniałym artystą. Drugim tancerzem, którego podziwiam jest rosyjski tancerz Daiil Simkin. Wydaje mi się, że on jest obecnie jednym z najlepszych tancerzy świata. Tańczy w American Ballet Theatre. Nigdy nie widziałem takiego artysty jak on. Tańczy wspaniale. Moim marzeniem jest tańczyć tak jak ci dwaj wyjątkowi tancerze.


Czy nie żałujesz tego, że kiedy Ty musisz ciężko i sumiennie trenować w szkole baletowej, inni maja czas na rozrywkę? Czy Ty masz czas na inne zajęcia?

Taniec jest moją pasją i już się przyzwyczaiłem, że właściwie wypełnia mój każdy dzień. Zaczynając w 11 roku życia ćwiczyć intensywnie w zawodowej szkole tyle godzin dziennie, trzeba dużej dyscypliny i obowiązkowości. Za dobrą pracę są nagrody, które motywują. Co roku studenci wyróżniający się otrzymują stypendia. W pierwszym roku mojej nauki dostałem stypendium z Investor Group i
Nijinski Scholarsheep. Nijinski Scholarship przyznawane jest co roku studentom pochodzenia polskiego z Manitoby, ja dostaje to stypendium co roku.


Filip z mamą na uroczystości wręczenia stypendium

Czasu wolnego nie mam wiele, bo praktycznie tylko niedziele i sobotnie popołudnia. Najczęściej wtedy nadrabiam  zaległości w nauce. Spotykam się czasem z kolegami. Inne moje zajęcia to poniedziałkowe lekcje gitary klasycznej i w soboty uczęszczam z moją siostrą na kurs tańca towarzyskiego do Ted Motyka Dance Studio.

Latem mam więcej wolnego czasu na robienie tego, co lubię. Właściwie tylko w sierpniu, bo w lipcu mam obowiązkowy balet, który kończy się występem w Assiniboin Park, na który serdecznie wszystkich zapraszam 22, 23 i 24 lipca.

Co jest Twoim największym marzeniem?

Chciałbym kiedyś być znanym tancerzem w Kanadzie lub w Europie. Chciałbym też tańczyć z wieloma sławnymi tancerzami klasy światowej. Jako tancerz miałbym możliwość zwiedzić wiele ciekawym miejsc i poznać wielu ciekawych ludzi.

Marzenia są po to by je realizować. Patrząc z jaką pasja podchodzisz do tańca, jak dużo pracujesz wierze, że zrealizujesz wszystkie swoje marzenia a my będziemy mogli już niedługo oklaskiwać znanego tancerza Filipa Kurłowicza.

 

Jolanta Małek Polishwinnipeg.com

 

 

 


189 Leila Ave
WINNIPEG, MB R2V 1L3
PH: (204) 338-9510

S  P  O  N  S  O R


 

 


    

S  P  O  N  S  O R


 

PARTY STUDIO EVENT EWA & LUDWIK tARSIA
 

 

 

 

 




Każdego roku znana artystka Ewa Tarsia wraz z mężem organizują w swoim domu  (który jest jednocześnie pracownią i galerią prac pani Ewy) spotkania dla wszystkich zainteresowanych jej talentem. Pierwsze spotkanie w 2009 r odbyło się w piątek 12 czerwca. W to piątkowe ciepłe popołudnie przez dom Pani Ewy i jej męża Ludwika przewinęło się bardzo dużo ludzi mających okazję porozmawiać z artystką o jej pasji, którą jest sztuka, była okazja podziwiania prac Ewy Tarsi a także zakupienia tworzonych przez artystkę dzieł.

Wywiad z Ewą Tarsia można przeczytać w 72 wydaniu polishwinnipeg.com.










 

Twórczość Ewy Tarsi jest znana w całym świecie dlatego spośród wielu uznanych artystów Kanady Ewa Tarsia została wybrana do reprezentowania Kanady w 19. edycji Międzynarodowego Triennale Grafiki - Kraków 2009. 

Kraków 2009 jest wielkim festiwalem grafiki o ogólnopolskim i międzynarodowym zasięgu: prawie 30 instytucji kulturalnych, 4 Akademie Sztuk Pięknych, 7 muzeów, centra sztuki i galerie współpracują z Triennale.

Triennale zaprasza do największych, najbardziej prestiżowych sal wystawowych Krakowa, Polski i Europy na spotkanie z wysoką kulturą, sztuką trudną, wymagającą i piękną, o poziomie tego wydarzenia  decydują najnowsze prace artystów z całego świata

Włączenie się Kanady do tegorocznego Triennale w Polsce jest niezwykle kosztownym przedsięwzięciem dlatego organizatorzy  czyli Triangle Gallery of Visual Arts w Calgary, zwrócili się do Kongresu Poloni Kanadyjskiej okręg Manitoba o pomoc w sfinansowaniu udziału artystów Kanady w tym wydarzeniu.

Czeki można wystawiać na Kongres Poloni Kanadyjskiej okręg Manitoba, 768 Mountain Ave Winnipeg MB, R2M 1L7, z dopiskiem EWA TARSIA. Wszyscy ofiarodawcy otrzymają pokwitowania do rozliczenia podatkowego.

Dalej...

Jolanta Małek Polishwinnipeg.com

 

 


 


    

                                            S  P  O  N  S  O R

 

OPERA „LA BOHEME” W SASKATOON POD DYREKCJĄ TADEUSZA BIERNACKIEGO
 

 

 

 

Zespól Sasskaton Opera pod dyrekcją Tadeusza Biernackiego zaprezentował jedną z najbardziej znanych oper Giacomo Puccini „La Boheme”. Reżyseria – Barbara Montabelli.


od lewej: Alexander Dobson jako Marcello, Karen Charlton jako Musetta, Marianne Fiset jako Mimi i Christopher Bengochea jako Rodolfo
zdjęcie: Jeff Lyons, The Star Phoenix

 

Akcja rozgrywa się w Paryżu ok. 1830. Libretto to cztery fragmenty ukazujące obrazy z życia francuskiej cyganerii artystycznej w epoce balzakowskiej. Każdy fragment stanowi całość samą w sobie i kontrastuje z pozostałymi. Muzyka, w której zwraca uwagę zwłaszcza urozmaicona rytmika oraz barwność instrumentacji, oddaje różnorodność nastrojów powieści, przechodzących bezpośrednio od beztroskiej radości i szampańskiego humoru do przejmującego tragizmu.

„Po premierze, która odbyła się 1 lutego 1896 r. w Teatrze Królewskim w Turynie, Carlo Bersezio, krytyk "La Stampa" napisał: "Cyganeria nie pozostawia żadnych wrażeń w uczuciach słuchacza, bez znaczenia będą również ślady, które pozostawi ona w historii naszego teatru muzycznego". Jak widać nic nie zapowiadało, że "La Bohéme" stanie się jednym z najpopularniejszych utworów w historii opery. Tym bardziej że spektaklowi towarzyszył skandal związany z oskarżeniami o plagiat. Nieco wcześniej bowiem operę pod tym tytułem i opartą także na pomyśle wziętym z powieści Henri Murgera "Sceny z życia cyganerii", skomponował Ruggiero Leoncavallo, twórca "Pajaców".

O „La Boheme” w Saskatoon Opera z prasy lokalnej (VERB)

La Bohčme Both Beautiful And Captivating Jenn Sharp

“Dyrektor muzyczny Tadeusz Biernacki czuje połączenie treści opery i emocji jakie są w muzyce „La Boheme” jednej z najbardziej popularnych oper w historii. „Historia jest podobna do Romea i Julii”, mówi Biernacki, „nigdy nie umrze i zawsze będzie się podobać”

http://www.verbnews.com/local.html

W roli Mimi występuje młoda sopranistka, debiutująca z Saskatoon Opera, Marianne Fiset.
W roli Rodolfo tenor Christopher Bengochea, w roli Musetty Karen Charlton
i Marcello Alexander Dobson. W pozostałych rolach Jesse Clark i Giles Tomkins.
 

Zapytaliśmy Tadeusza Biernackiego:


Od kiedy istnieje Saskatoon Opera i od kiedy jest Pan Dyrektorem tej opery?

Saskatoon Opera istnieje już od 31 lat. Ja jestem Dyrektorem Muzycznym od 9-ciu lat.

Jakie opery zostały wykonane pod pana batutą i jakie są Panu bliskie?

Dyrygowałem tutaj następującymi operami: Magic Flute, Don Pasquale, Barber of Seville, DieFledermaus, Carmen, Don Giovanni, L'Elisir d'Amore, Rigoletto, LaBoheme.

Wszystkie z tych oper są arcydziełami i trudno wyróżnić jedną ponad druga. Każda jest inna, każda przedstawia inne rodzaje trudności. La Boheme szczególnie wymagała dużo czasu w przygotowaniach bo musiałem rozpisać nową orkiestracje na orkiestrę, (zajęło to około pół roku żmudnej pracy) ale jestem zadowolony z końcowych wyników i daje mi to dużą satysfakcję osobistą.

Jakie są plany na przyszłość?

Przyszłości myślimy o La Traviata, Cosi fan tutte lub Lucia di Lammermoor.
 

Zapraszamy na dwa ostatnie przedstawienia

18 czerwca, o godz. 19.30
20 czerwca, o godz. 17.00

Rawlco Radio Hall, Persephone Theatre, Saskatoon
Tel. (306) 384-7727

http://www.saskatoonopera.ca/ 

Aria Mimi z I aktu, w wykonaniu słynnej polskiej śpiewaczki Teresy Żylis-Gary. Jednej z „najznakomitszych śpiewaczek dwudziestego wieku”.
http://www.youtube.com/watch?v=AmxXAWEeKpE

Aria Rodolfo z I aktu opery Luciano Pavarotti - Rodolfo, Mirella Freni – Mimi (1990 r.)
http://www.youtube.com/watch?v=rpxXlhTP8os

aria Rodolfo z I aktu Luciano Pavarotti (1979 r.)
http://www.youtube.com/watch?v=Z2R_KS9J9mU&feature=related

Anna Netrebko - Mimi, Rolando Villazon – Rodolfo w filmowej wersji opery z 2008 r. (scena z I aktu)
http://www.youtube.com/watch?v=Jsf_6XMj8PU

Aria „Quando m’en vo” z II aktu opery Lucia Popp - Musetta
http://www.youtube.com/watch?v=j32we4rZDDY&feature=related


„Sono andati” z ostatniego aktu Angela Gheorghiu - Mimě , Roberto Alagna - Rodolfo
http://www.youtube.com/watch?v=_u9DVZRx0Yg

Artykuł Łucja Herrmann, Jolanta Małek
 

 

 


 

  “Klub 13”
Polish Combatants Association Branch #13
Stowarzyszenie Polskich Kombatantów Koło #13
1364 Main Street, Winnipeg, Manitoba R2W 3T8
Phone/Fax 204-589-7638
E-mail: club13@mts.net
www.PCAclub13.com
 
 Zapisz się…
*Harcerstwo
*Szkoła Taneczna S.P.K. Iskry
*Zespół Taneczny S.P.K. Iskry
*Klub Wędkarski “Big Whiteshell”
*Polonijny Klub Sportowo-Rekreacyjny
 

S  P  O  N  S  O R


 

WIADOMOŚCI PROSTO Z POLSKI
 

 

 

 

Środa, 2009-06-17

Stworzyli czarną dziurę; sprawdzą czy Hawking miał rację

Naukowcom udało się uzyskać sztuczną "czarną dziurę", która zamiast światła może więzić dźwięki - informuje "New Scientist". Teraz ten twór pomoże eksperymentalnie sprawdzić teorię Stephena Hawkinga na temat czarnych dziur.
Czarna dziura powstaje, gdy materia staje się tak gęsta, że zapada się, a jej pole grawitacyjne jest zbyt silne, aby wypuściło cokolwiek - nawet światło. Ponad 30 lat temu Hawking doszedł do wniosku, że czarne dziury wyparowują z czasem, emitując promieniowanie.
Dźwiękowa czarna dziura - to materiał, który porusza się szybciej od prędkości dźwięku w tym materiale. Wprawiając próbki w tak szybki ruch, naukowcy z University of Colorado w Boulder oraz Izraela chcą sprawdzić, czy próbki z uwięzionym dźwiękiem będą emitowały promieniowanie Hawkinga.
Do eksperymentów ma być użyty kondensat Bosego-Einsteina, czyli zbiór atomów zachowujący się jak jeden atom. W tym przypadku chodzi o 100 tys. atomów rubidu, ochłodzonych do temperatury kilku miliardowych stopnia poniżej zera absolutnego.
PAP

Napieralski został szefem klubu parlamentarnego Lewicy

Przewodniczącym klubu Lewicy został szef SLD Grzegorz Napieralski. Pokonał swojego kontrkandydata, sekretarza klubu Wacława Martyniuka stosunkiem głosów 24 do 14. Napieralski zastąpił na stanowisku szefa klubu Wojciecha Olejniczaka, który został wybrany do Parlamentu Europejskiego.
Napieralski został wybrany podczas specjalnego posiedzenia klubu Lewicy. Po zwycięstwie zapewnił, że w klubie panuje pełna demokracja i chce efektywnie współpracować ze swoim kontrkandydatem - Wacławem Martyniukiem.
Martyniuk pytany, dlaczego ubiegał się o stanowisko szefa klubu, odparł, że chciał "odciążyć Napieralskiego od tego co nazywa się klubem". Podkreślił, że obecnie SLD wymaga dużej pracy. - Chciałem go wspomagać w klubie, jemu zostawić partię. Uważałem, że partia dzisiaj wymaga ogromnej pracy, bo przed nami wybory samorządowe, prezydenckie, parlamentarne i w ten sposób chciałem wspomóc - powiedział. Dodał, że dalej wspólnie będą pracować dla dobra SLD i klubu.
Ryszard Kalisz po głosowaniu ocenił, że Napieralski "musi nad sobą popracować". Z kolei Olejniczak podkreślił, że "swojego stanowiska nie zmienia". Jeszcze we wtorek mówił, że szef partii nie powinien być przewodniczącym klubu, bo ten powinien mieć pewną autonomię.
- Policzyliśmy się co do głosu - cieszyli się po posiedzeniu klubu zwolennicy Napieralskiego. W ubiegłym roku, gdy szef SLD chciał zastąpić Olejniczaka, przegrał z nim jednym głosem. Ich zdaniem, Martyniuk został namówiony do startowania przez posłów przeciwnych kandydaturze Napieralskiego.
PAP/IAR/TVN24

Bartoszewski: są środki na muzeum Auschwitz-Birkenau

W sprawie utworzenia Funduszu Wieczystego zabezpieczającego działalność Muzeum Auschwitz-Birkenau są już pierwsze zgłoszenia, między innymi z Niemiec, Francji i Czech - poinformował pełnomocnik premiera ds. dialogu międzynarodowego Władysław Bartoszewski. - Nasze apele przynoszą skutek - dodał.
Fundusz Wieczysty, którego utworzeniem zajmuje się powołana w styczniu m.in przez Bartoszewskiego Fundacja Auschwitz-Birkenau, powstaje ze względu na trudną sytuację finansową Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu. Fundusz ma zapewnić stałą konserwację terenów, budynków i ruin poobozowych, a także zabezpieczyć archiwalia i oryginalne przedmioty po dawnym niemieckim obozie koncentracyjnym.
Według Bartoszewskiego, obecny stan muzealnego ośrodka Auschwitz-Birkenau wymaga podjęcia jak najszybszych działań konserwatorskich. - Jak ktoś z państwa zbuduje sobie domek bardzo starannie, to czy sobie wyobraża, że przez 65 lat ten dom nie będzie remontowany? Ja sobie tego nie wyobrażam. A jak więźniowie budowali baraki albo krematoria, to czy oni budowali je starannie? Nie, oni budowali je w strachu i pod batem, budowali, bo im kazano, to była kwestia życia i śmierci - tłumaczył.
Bartoszewski podkreślił, że zachowanie pamięci o obozie jest obowiązkiem nie tylko Polski, ale i całej Europy. - To miejsce jest wyrazem sumienia całej ludzkości, a nie tylko Polaków czy Żydów - zaznaczył. Jak mówił Bartoszewski, dotychczas żaden z krajów, do którego zwróciła się fundacja o wsparcie finansowe, nie wyraził braku zainteresowania tą inicjatywą. - Pierwsi zgłosili się Niemcy z milionem euro, ale zgłosili się również Francuzi i Czesi - powiedział Bartoszewski i dodał, że jest jeszcze za wcześnie, by mówić o finale projektu.
Jak powiedział obecny na konferencji premier rządu Nadrenii-Północnej Westfalii Juergen Ruettgers, Niemcy wiedzą, że ponoszą odpowiedzialność za to, co się stało. - Wiele osób cierpiało z naszego powodu, dlatego ta inicjatywa uratowania obozu dla przyszłych pokoleń jest bardzo ważna - podkreślił Ruettgers.
Dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau Piotr Cywiński powiedział, że suma, którą musi zgromadzić Fundusz wynosi 120 mln euro. - To pozwoli na coroczne przychody z odsetek w wysokości 4-5 mln euro, które pozwolą na realizowanie prac konserwatorskich - powiedział Cywiński. Jak tłumaczył, uzyskane pieniądze będą wydawane wyłącznie na "zachowanie autentyzmu tego tragicznego miejsca pamięci". - To jest 200 hektarów terenu, 155 obiektów budowlanych, 300 ruin, i setki tysięcy przedmiotów, archiwaliów, dokumentów - wymienił.
PAP

Rzymskie groby na posesji w Pruszczu Gdańskim

Naukowcy z Muzeum Archeologicznego, prowadzący badania ratunkowe na jednej z posesji w Pruszczu Gdańskim, natrafili na bogato wyposażone groby, pochodzące z około III wieku naszej ery.
- Dotąd przebadaliśmy dwa pochówki mężczyzn, którzy zmarli w wieku około 25-30 lat. Przy świetnie zachowanych szkieletach znaleźliśmy ostrogi, sprzączki do pasów i zapinki - mówi archeolog Małgorzata Tuszyńska. - Teraz przygotowujemy się do otwarcia kolejnych pochówków - dodała.
Działka na której znaleziono groby z czasów rzymskich to część dużego cmentarzyska, które funkcjonowało w miejscu dzisiejszego centrum Pruszcza w III i IV wieku naszej ery. Jeszcze przed wojną, niemieccy badacze wyeksplorowali tutaj ponad 20 pochówków. Po wojnie odkryto kolejnych 47.
Najstarsze ślady osadnictwa na terenie Pruszcza Gdańskiego pochodzą z III tysiąclecia przed naszą erą. Potem intensywność osadnictwa wzrastała. Od II w p. n.e do IV w n e. Osady funkcjonujące na terenie Pruszcza Gdańskiego stały się jedną z centralnych stacji końcowych słynnego „Szlaku Bursztynowego”. To dlatego miasto jest prawdziwym badawczym „eldorado” dla pokoleń archeologów.
wp.pl

Dalej...

   

 

WIADOMOŚCI Z KANADY
 

 

 

 

Środa, 2009-06-17

Ontario zamierza zapłacić za alternatywną procedurę diagnostyczną dla około 2 tys. chorych na raka w odpowiedzi na globalny niedobór izotopów medycznych.

Ministerstwo zdrowia odkłada 1 milion 400 tys. dol na finansowanie alternatywnych izotopów zwanych fluorkiem sodu.
Niedobór izotopów medycznych został spowodowany przez niedawne zamknięcie reaktora w Chalk River niedaleko Ottawy.
życie TYGODNIK POLONII KANADYJSKIEJ

Minister finansów Jim Flaherty powiedział, że gospodarczy plan stymulacyjny ma stworzyć lub zabezpieczyć przed likwidacją około 132 tys. miejsc pracy w tym roku.

Nie skomentował on pogróżek liberałów dotyczących wyborów.
“Nie jestem upoważniony do dyskusji na ten teamat - powiedział Flaherty - chcę tylko spełnić naszą obietnicę wyborczą mówiącą o ochronie miejsc pracy osób samozatrudniających się.
Minister powiedział, że w czasie recesji reduckja zatrudnienia objęła 120 tys. Kanadyjczyków, którzy nie posiadali żadnych zabezpieczeń ubezpieczeniowych.
życie TYGODNIK POLONII KANADYJSKIEJ

Sciana jednej z publicznych ubikacji w parku w Guelph przygniotła we wtorek 14-letnią Isabelle Warren.

Dziewczynka została przewieziona do szpitala, gdzie na skutek odniesionych obrażeń zmarła.
Była uczennicą 9 klasy Bishop MacDonell High School w Guelph, przygotowywała się do letniego krajowego konkursu w nurkowaniu, który odbędzie się latem.Obecnie trawa śledztwo, które ma ustalić co spowodowało zawalenie się ściany.
życie TYGODNIK POLONII KANADYJSKIEJ

Wtorek, 2009-06-16

Pewien Monteralczyk osobiście odebrał poród swojej żony, ponieważ żaden pracownik szpitala w Montrealu nie miał czasu, aby zająć się rodząca kobieta.

Para została przyjęta na oddział w nocy, ale położne uznały, że do porodu zostało jeszcze kilka godzin. Kiedy wkrótce potem rozpoczęła się akcja porodowa, nikt z personelu nie pojawił się na sali i przyszły ojciec musiał samodzielnie powitać na świecie swojego synka.
życie TYGODNIK POLONII KANADYJSKIEJ

Gospodarka trochę lepiej

Kanadyjska ekonomia skurczyła się o 1,4 proc. w pierwszych trzech miesiącach tego roku. Jest to największy spadek w jednym kwartale od 1991 roku, ale i tak nie tak fatalny jak przewidywało.
Przy takim tempie spadku oznaczałby on w skali rocznej spadek PKB o 5,4 proc. Prognozy były na poziomie 9 proc., a Bank of Canada prognozował 7,3 proc.
W sumie lepszy niż przewidywano luty i marzec oznacza, że być może pojawiły się pierwsze oznaki poprawy.
Wyniki za pierwszy kwartał 2009 roku są lepsze niż w innych rozwiniętych krajach, gdzie ekonomia skurczyła się o ponad 10 proc. Spośród państw G7 tylko Francja ma mniejszy spadek ekonomii niż Kanada.
Niespodzianką było stwierdzenie, że wydatki konsumentów w pierwszym kwartale spadły tylko o 1,6 proc.
Wygląda na to, że najgorsze już za nami - samo dno kryzysu miało miejsce w listopadzie, grudniu i styczniu.
Prognozy na kolejny kwartał to 2,4 proc. na minusie.
Anna Głowacka gazetagazeta.com

 

Dalej...

   

 

FAKTY ZE ŚWIATA
 

 

 

 

Środa, 2009-06-17

Clinton przeciwko kolonizacji Zachodniego Brzegu Jordanu

Amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton podtrzymała sprzeciw wobec nowego osadnictwa izraelskiego na Zachodnim Brzegu Jordanu; jednocześnie zapowiedziała, że wysłannik USA na Bliski Wschód George Mitchell w nadchodzących rozmowach z Izraelem poruszy "kwestie o zasadniczym znaczeniu".
Po spotkaniu z Clinton w Waszyngtonie szef izraelskiego MSZ Awigdor Lieberman oświadczył, że jego kraj nie może zaakceptować "całkowitego" zamrożenia osadnictwa.
- Nie mamy żadnego zamiaru modyfikować równowagi demograficznej w Judei i Samarii - powiedział Lieberman, używając biblijnego określenia Zachodniego Brzegu Jordanu. - Nie możemy zaakceptować tej wizji absolutnego i całkowitego zamrożenia kolonizacji - dodał izraelski minister, szef nacjonalistycznej partii Nasz Dom Izrael. - Myślę, że musimy zachować przyrost naturalny - oświadczył.
Władze Autonomii Palestyńskiej, które domagają się od obecnego rządu Izraela zadeklarowania zgody na utworzenie państwa palestyńskiego, wzywają ten rząd do powstrzymania dalszej rozbudowy kolonii żydowskich na terytoriach palestyńskich.
PAP

Zmasakrowane, nagie ciała katastrofy airbusa - samolot rozpadł się w powietrzu

U ofiar katastrofy airbusa A330 linii Air France stwierdzono wielokrotne złamania nóg, rąk i bioder - powiedział przedstawiciel zespołu brazylijskich patologów, zastrzegając sobie anonimowość. Zdaniem ekspertów takie obrażenia sugerują, że samolot rozpadł się w powietrzu. Według mediów niektóre z ciał były także bez ubrań - ściągnął je pęd powietrza.
Airbus linii Air France, lecący z Rio de Janeiro do Paryża z 228 osobami na pokładzie, spadł 1 czerwca do Atlantyku. Wydobyto dotychczas ok. 50 zwłok i fragmenty samolotu.
Zdaniem Franka Ciacco, specjalisty w dziedzinie medycyny sądowej, byłego eksperta amerykańskiej agencji bezpieczeństwa transportu (U.S. National Transportation Safety Board) opis stanu zwłok i wydobytych fragmentów samolotu wskazuje na to, że maszyna rozpadła się w powietrzu.
Brazylijska gazeta "O Estado de S. Paulo" kilkakrotnie pisała ostatnio, powołując się na niewymienionych z nazwiska śledczych, że niektóre ofiary znaleziono bez ubrania. Jack Casey, ekspert w dziedzinie bezpieczeństwa lotnictwa, uważa, że to także może wskazywać, iż Airbus A330 rozpadł się w locie; ubrania zerwał z ludzi pęd powietrza.
Casey podziela opinię, że wielokrotne złamania również wskazują na to, iż maszyna rozpadła się w powietrzu. Przypuszcza też, że większość ludzi nie żyła na długo przed uderzeniem o powierzchnię oceanu.
PAP

Bułgaria w szoku po ujawnieniu afery handlu noworodkami

Trzech Bułgarów, w tym dwóch adwokatów, oskarżono o organizowanie handlu noworodkami - podała Państwowa Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (DANS). Według śledczych, grupa rekrutowała kobiety w ciąży w celu sprzedaży ich dzieci. W ciągu roku sprzedano 16 niemowląt, z tego 13 w Grecji a troje w Bułgarii.
Matki dostawały za transakcję od 3.000 do 5.000 lewów (równowartość 6.500-11.000 zł). Dzieci były sprzedawane greckim rodzinom za 135.000-180.000 zł, przy czym chłopcy kosztowali więcej. Pary bułgarskie płaciły za dziecko ok. 45.000 zł.
Większość rodziców w Grecji było przekonanych, że zastosowano procedurę adopcji z zagranicy, ponieważ pary te były zarejestrowane w bułgarskim Ministerstwie Sprawiedliwości - podała DANS.
Według kodeksu karnego, oskarżonym grozi do 10 lat więzienia.
PAP

Sklonowano psa, który szukał ofiar ataków z 11 września

Kalifornijscy naukowcy poinformowali o sklonowaniu psa, który pomagał w poszukiwaniu ofiar ataków terrorystycznych w Nowym Jorku z 11 września 2001 roku - poinformowała agencja Associated Press.
Pięć szczeniaków, sklonowanych z owczarka niemieckiego imieniem Trakr dostarczono Jamesowi Symingtonowi, byłemu kanadyjskiemu policjantowi, mieszkającemu obecnie w Los Angeles. Trakr padł w kwietniu br. Wcześniej Symington wygrał konkurs sponsorowany przez kalifornijską firmę BioArts International, w którym nagrodą było bezpłatne sklonowanie psa.
Po zamachach z 11 września Symington zabrał Trakra do Nowego Jorku. Mówił, że pies znalazł pod gruzami World Trade Center żywą kobietę.
Associated Press dodaje, że Symington miał trochę kłopotów, gdy okazało się, że poszukiwał ofiar zamachów z 11 września, podczas gdy oficjalnie przebywał wtedy na zwolnieniu lekarskim.
PAP

Dalej...

   

 

PODRÓŻ  DOOKOŁA  POLSKI - CIEKAWE  MIEJSCA - JASTRZĘBIE ZDRÓJ
 

 

 

 

W cyklu Podróż dookoła Polski - ciekawe miejsca... przybliżamy najpiękniejsze regiony w Polsce- te znane i mniej znane. Opowiadamy historię pięknych polskich miejsc, ale ponieważ Polska to nie porośnięty puszczą skansen, lecz rozwijający się dynamicznie, nowoczesny kraj to pokazujemy też jak wyglądają różne zakątki Polski dziś.

INDEX

Dzisiaj Jastrzębie Zdrój


 

 

 

JASTRZĘBIE ZDRÓJ

 





Witamy w Jastrzębiu Zdroju, mieście gdzie tradycja przeplata się z nowoczesnością

Na powstaniu i rozwoju Miasta Jastrzębie Zdrój zaważyły bogactwa naturalne tej ziemi. Najpierw odkrycie źródeł solankowych stworzyło przesłankę dla powstania tu renomowanego uzdrowiska, a następnie bogate złoża węgla kamiennego uczyniły z Jastrzębia Zdroju istotny ośrodek przemysłowy. Znacznikami przemian, którym ulegało miasto są zatem z jednej strony XIX wieczne obiekty sanatoryjne skupione w historycznej dzielnicy Zdrojowej z drugiej zaś charakterystyczne budynki kopalń i osiedla. Ale historia i teraźniejszość Jastrzębia Zdroju to także wielcy ludzie, dzięki którym rodzi się poczucie wspólnoty i duma z bycia jastrzębianinem.

Miasto zapewnia również szeroką gamę atrakcji o charakterze kulturalnym, sportowym czy rekreacyjnym. Na stałe do kalendarza imprez wpisały się Dni Jastrzębia Zdroju, Festiwal Chórów im. ks. Anzelma Skrobola, Międzynarodowy Konkurs Młodzieżowych Orkiestr Dętych, Międzynarodowy Festiwal Sztuk Wszelkich "Zderzenia Działań Wrażliwych" i wiele innych. Zapraszamy do odwiedzenia naszego miasta, do zapoznania się z jego dziejami, zabytkami i ofertą spędzania wolnego czasu.

ZABYTKI

Dom Zdrojowy
Zbudowany został w 1862 roku w stylu szwajcarskim. Przeznaczony był dla celów kulturowo-rozrywkowych i towarzyskich. Dom Zdrojowy jest budynkiem konstrukcji szkieletowej, wzniesionym na rzucie wydłużonego prostokąta. Dach jest dwuspadowy.

Pod koniec lat dziewięćdziesiątych. Dom Zdrojowy został generalnie wyremontowany. Przez to powrócił do swojego poprzedniego wizerunku, odzyskując blask.




Źródło: Piotr Siemko "Jastrzębie Zdrój w zabytkach sztuki", Jastrzębie 1992

Dwór obronny w Bziu
Dwór ten został zbudowany najprawdopodobniej na początku XVII wieku w stylu późnorenesansowym. W trakcie drugiej wojny światowej dwór został częściowo zburzony, a po wojnie odbudowany. Doprowadziło to do utraty cech stylowych. Budynek usytuowany jest na niewielkim wzniesieniu. Zbudowany został z cegły i kamienia. Składa się z piwnic i pierwszego piętra. Piwnice są dostępne z zewnątrz. Dwór w całości jest otynkowany. W ryzalicie znajduje się niewielka sień oraz klatka schodowa. W korpusie można znaleźć cztery izby. Na piętrze pomieszczenia przykryte są płaskimi stropami. Dachy są dwuspadowe, pokryte dachówką. Dwór w Bziu jest jedyną zachowaną w naszym regionie budowlą tego rodzaju.

Dalej...

   


 

O`KANADO! CZYLI ZMAGANIA LEKARZA EMIGRANTA
 

 

 

 

Dzisiaj kolejny fragment książki doktora Jerzego Pawlaka "O` Kanado! czyli zmagania lekarza emigranta". Książkę można nabyć  w sklepie Polsat.

A więc może przez kilka chwil znajdziemy się w Libii. Przed przybyciem do
Kanady pracowałem na kontrakcie w Libii w uniwersyteckim szpitalu w Benghazji.
Tam zacząłem pracę jako bramkarz tzn. stałem na bramce w izbie przyjęć i muszę
przyznać, że była to dla mnie prawdziwa szkoła życia. Kiedy przybyłem do Libii mój
angielski był prawie zerowy.

Zdałem wprawdzie egzamin, ponieważ skłamano, że będę pracował w laboratorium
i po przybyciu na miejscu podciągnę swoją znajomość angielskiego. Powiedziałem, że
skłamano-istotnie to była prawda, ponieważ ktoś mi życzliwy chciał przepchnąć mnie
dalej. Nie muszę tłumaczyć, że czasami Polacy są, albo też starają się być życzliwi
w stosunku do siebie. I tak też się stało, postawiony na bramce, bałem się odbierać
telefony w izbie przyjęć, których czasami nie byłem w stanie zrozumieć, zwłaszcza gdy moim rozmówcą był Pakistańczyk czy też lekarz z Bangladeszu. Ich śpiewny
akcent deprymował mnie na tyle, że czasami po usłyszeniu znajomej nuty odkładałem
szybko telefon i jeszcze szybciej oddalałem się od niego. Myślę, że pozostawiono mnie
w szpitalu tylko dlatego, że w Polsce miałem kontakt z echokardiografi ą. Praktycznie
była to kilkugodzinna asysta w trakcie pracy tej maszyny. Moi pracodawcy postanowili
wykorzystać mnie do złożenia i uruchomienia 12 aparatów echokardiografi i, które
zostały zakupione i ciągle w częściach spoczywały w magazynie szpitalnym. A więc
przez przypadek stałem się ponownie ważną osobistością w libijskim szpitalu.

Na izbie przyjęć bardzo często bywałem sam, ponieważ jugosłowiańskie pielęgniarki
pracowały tu ponad dwa lata i większość z nich dzieliła wiarę libijskich pracodawców,
którzy w stosunku do nich byli bardziej tolerancyjni. W szpitalu zawsze dyżurował
tzw. ”modir” czyli dyrektor, który był odpowiedzialny za szpitalny porządek i pracę
personelu. Byli to młodzi ludzie, którzy chętnie zapraszali na rozmowy pielęgniarki.
Muszę jednak przyznać, że z chwilą kiedy zaczęli się pojawiać pacjenci w izbie przyjęć
to pielęgniarki powracały często w towarzystwie tego „modira”, który w większości
okazywał się bardzo pomocny przy rozładowaniu czasami dość spornych czy też
drastycznych problemów, jakie miały miejsce w izbie przyjęć. Przybyłym pacjentom
zwykle towarzyszyły liczne rodziny i w godzinach szczytu w izbie przyjęć było czasami
około 80 ludzi. Każda z rodzin starała się jak najszybciej przyciągnąć lekarza do swego
chorego. Każdego więc dnia po przebytym dyżurze byłem mile zaskoczony tym, że nie
zostałem porozrywany na strzępy.

Nigdy nie zapomnę nocnego dyżuru, na którym zostałem wezwany celem
konsultacji do starszego mężczyzny z przewlekłą chorobą płuc tzw. „Cor pulmonaleserce
płucne”. Chory po prostu dusił się, a w drogach oddechowych miał bardzo dużo
wydzieliny. Postanowiłem go zaintubować i dokonać tzw. toalety dróg oskrzelowych co
znaczyło po prostu odessanie tej wydzieliny z dróg oskrzelowych. Miałem przy sobie
fentanyl z Polski i dzięki niemu udało mi się uspokoić chorego i bez większego kłopotu
to zrobić. Fentanyl powtarzałem kilkakrotnie i podłączyłem delikwenta do respiratora,
czyli aparatu, który pomagał mu oddychać i prawidłowo natlenić krew. Oczywiście
ręce chorego były unieruchomione, aby ten ostatni nie usunął rurki inkubacyjnej.
Odwiedzałem pacjenta co godzinę i zadowoleniem obserwowałem poprawę jego
stanu. W tym dniu na izbie przyjęć panował względny spokój i jedna z pielęgniarek
widząc moje zmęczenie zasugerowała mi drzemkę w jednym z pokoi pacjentów, który
tego dnia był pusty. Skorzystałem z tej sposobności, ale mój sen był bardzo krótki,
ponieważ zasnąłem tuż przed modlitwą poranną o godzinie szóstej rano. Obudził mnie
nagle głośny śpiew jednego z pacjentów z sąsiedniej sali, który nie zauważywszy mojej
osoby położył swój dywanik prawie przy moim łóżku i dokonywał dość głośno swoich
religijnych obrzędów. Zerwałem się wystraszony, bo przez moment zapomniałem
w jakim świecie wtedy żyłem. Przeraziło to rόwnież modlącego Araba bo moje łόżko
zasłaniał parawan i nagły ruch kotary zaskoczył go. Natychmiast po obudzeniu udałem
się do mego podopiecznego i zamarłem z przerażenia. Chory nie żył, był zaintubowany
podłączony do respiratora z przywiązanymi rękami do łóżka. Respirator nie pracował
i zobaczyłem, że po prostu został wyłączony. Pacjent został uduszony.

Zdałem sobie sprawę, że moje postępowanie przyśpieszyło tylko jego śmierć.
Nurtowało mnie pytanie:

”Czy to był tylko przypadek, czy też wyrachowanie?”

Nie mogłem w to uwierzyć, próbowałem nawet rozmawiać o tej sprawie z arabskim
szefem oddziału, oraz z libijskimi lekarzami. Zamiast odpowiedzi było milczenie
i obojętne prawie zimne spojrzenia.

Dalej...

 

 

 

"POLKI W ŚWIECIE" WYWIAD Z KRYSTYNĄ MAZURÓWNĄ
 

 

 

 

Współpraca Polishwinnipeg.com z  czasopismem „Polki w Świecie”.

Kwartalnik „Polki w Świecie” ma na celu promocję Polek działających na świecie, Polek mieszkających z dala od ojczyzny. Magazyn ten kreuje nowy wizerunek Polki-emigrantki, wyzwolonej z dotychczasowych stereotypów. Kwartalnik „POLKI w świecie” ma także za zadanie uświadomić Polakom mieszkającym nad Wisłą rangę osiągnięć, jakimi dzisiaj legitymują się Polki żyjące i działające poza Polską. Czasopismo w formie drukowanej jest dostępne w całej Polsce i USA. Redaktor naczelna magazynu Anna Barauskas-Makowska zainteresowała się naszym Polonijnym Biuletynem Informacyjnym w Winnipegu, odnalazła kontakt z naszą redakcją proponując współpracę.

Nasza współpraca polega na publikowaniu wywiadów z kwartalnika „Polki w Świecie w polishwinnipeg.com  a wywiady z kobietami, które ukazały się w naszym biuletynie zostaną opublikowane w kwartalniku ”Polki w Świecie”.


Dziś wywiad z Krystyną Mazurówną

Przetańczyć życie


Krystyna Mazurówna

Panie Andrzeju, mam problem... No tak, pomyślałem: o mnie kobiety przypominają sobie tylko wtedy jak już mają problem. A żeby tak którakolwiek zadzwoniła z propozycją wspólnego nawarzenia piwa.
No, ale tym razem kokietująco zachrypnięty /już wiem dlaczego muzą Dalego była Amanda Lear/ głos Krystyny Mazurównej w słuchawce telefonu obudził rycerskość mojej duszy i jedyne co pomyślałem to: do broni, albowiem niewiasta w potrzebie. Chodziło, jak się okazało o wywarcie presji na lokatora, który wynajmował od pani Krystyny malutki pokoik na poddaszu jednej z paryskich kamienic. No i znowu będzie o grubej przekupce, która dorobiła się kilku kamienic w Paryżu, pomyślicie. A właśnie, że nic z tych rzeczy.

Już w niecałą godzinę później, staliśmy przed wysokim budynkiem gdzieś niedaleko placu Pigalle. Wiadomo: najlepsze kasztany... i takie różne inne francuskie przysmaki. Ile razy przyjdzie mi spotkać się z Krystyną Mazurówną, tyle razy postanawiam też zostać tancerzem. I też mieć talię osy i też zamiast iść to płynąć i też być stale radosny i też mieć włosy w kolorowe pasemka i też... no może na razie dość.

No więc biegniemy schodami na poddasze. Pani Krystyna pierwsza, ja podążam radośnie tuż, tuż. To znaczy tak do pierwszego piętra jeszcze radośnie. Do drugiego piętra jeszcze tuż, tuż. Na trzecim piętrze odechciało mi się być tancerzem. A pani Krystyna wbiega po schodach jakby tańczyła na płaskiej scenie. No w każdym bądź razie zanim dotarłem na poddasze, to Ona już tam była, rozglądała się, a na mój widok szepnęła: numerek. No toś bracie wpadł, pomyślałem ledwo łapiąc oddech. Teraz? Co teraz? – spojrzała na mnie. Nie pamiętam pod którym numerkiem on mieszka...

Warszawa lat sześćdziesiątych. PRL-owska stolica w dominującym kolorycie szarego kurzu. Jedyna rozrywka serwowana Polakom bez względu na wiek, to zespoły pieśni i tańca. Może jeszcze dostojny balet. Młodzież przemyca z Zachodu płyty z zakazaną muzyką jazzową albo słucha kupowanych na jarmarkach pocztówek dźwiękowych. A młoda absolwentka warszawskiej szkoły baletowej zamiast dostojnie i w szeregu tańczyć Jezioro Łabędzie postanawia pląsać radośnie w takt obcej kulturowo muzyki. Jazzu słuchało się wtedy w prywatnych domach. Na jednej z takich jazzowych nasiadówek u Leopolda Tyrmanda, Krysia Mazurówna proponuje, że zatańczy. Tyrmand reaguje natychmiast oburzeniem i uwagą: dziecko, jazzu się nie tańczy. Co? To zobaczymy...

W salonie montuje duże lustra. Z baletu Teatru Wielkiego wyciąga Gerarda Wilka. Wyróżniał się wśród tancerzy cherubinków zbyt masywną budową ciała. Ale Krystyna już widzi go w roli tańczącego jej układy choreograficzne do jazzu. Dobierają innych tancerzy i tancerki. Nie muszą długo trenować. Na festiwalu muzyki jazzowej w Pradze czeskiej tańczą do muzyki Komedy, Trzaskowskiego, Kurylewicza.... i okazują się objawieniem. Wygrywają bezapelacyjnie. Dostają propozycje występów z całego świata. Wydaje się, że kariera stoi otworem. Ale, ale, w PRL-u nic nie było łatwe. Władza uznaje, że należy zdać jeszcze egzamin przed klasą robotniczo-chłopską.

I zaczynają się występy na przyczepie traktorowej, albo w fabryce obrabiarek w czasie przerwy na pozalewanej olejem podłodze. Wbrew oczekiwaniom władzy, awangarda ustroju czyli robotnicy i chłopi są zachwyceni. Zamówienia na występy tańczących jazz płyną z całej Polski. Krystyna ściąga jeszcze kilku tancerzy z Teatru Wielkiego. Ich niespodziewane sukcesy wzbudzają zainteresowanie władzy. Dlaczego ta Mazurówna nie tańczy naszych piosenek ludowych? Ówczesny dyrektor Telewizji Polskiej Włodzimierz Sokorski musi tłumaczyć się przed sekretariatem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej z nadmiernego według towarzyszy lansowania obcego ideowo tańca. Osobiście i podniesionym głosem poucza niepokornych tancerzy do jakiej muzyki mają tańczyć. Po czym już szeptem do ucha towarzyszki Krystyny mówi: mnie się to podoba, no ale co mam zrobić wobec nacisków z góry?

Jakiemuś generałowi z pałacu Mostowskich, który też oficjalnie usiłuje ją pouczać co i jak należy tańczyć rzuca w twarz: nie jestem żadną towarzyszką tylko tancerką. Generał wybiega za nią na ulicę i zdyszany prosi: Niech towarzyszka stąd wyjedzie. Mnie się to podoba, ale rozumiecie, góra naciska..

I co dalej? - pytam Krystynę Mazurówną w jej uroczym mieszkaniu na końcu wąziutkiej paryskiej uliczki. Setki bibelotów, feeria kolorów z łazieneczką wymalowaną na złoty kolor... A w tym przysłowiowym składzie porcelany z gracją raz to fruwa a raz płynie tancerka od zawsze. Zaraz coś strącę, potłukę, zniszczę bezpowrotnie i tyle z zapowiadanego wywiadu. Ciekawe ile Ona ma lat ? Siedź Andrzej słoniu i słuchaj, postanawiam.

Zacznę od początku.

Krystyna zagłębia się w ulubionym fotelu. Powolutku, aby nie spłoszyć wspomnień, sączymy kira.

Zaczęło się z powodu niani, która zachorowała. Rodzice mieli bilety do lwowskiego teatru na spektakl taneczny sióstr Michna. Urodziłam się we Lwowie. Rodzicom szkoda było spektaklu. Postanowili zatem, że zabiorą mnie i nieco starszą moją siostrę do teatru. Miałam trzy lata i do dziś pamiętam tamten występ. Rodzice zakładali, że szkraby usną zaraz na początku spektaklu. A tymczasem szkraby z błyskiem w oczach śledziły każdy ruch tancerek. Mało tego, po powrocie do domu lalki i szmatki poszły w kąt. A na środku saloniku zaczęły się pierwsze próby tańca. Już po tygodniu znajomi rodziców zostali zaszczyceni występem tanecznym sióstr Mazurównych. Kłopot był tylko z kocem, który jako kurtyna spadał i przeszkadzał w spektaklu. No i zostałyśmy tancerkami. Ojciec - matematyk musiał się z tym pogodzić.

12 lat szkól baletowych skończyłam z wyróżnieniem. Siostra była już za stara. Ale skończyła jakieś kursy i tańczyła w Operze. Tyle, że to ja miałam iskrę Bożą do tańczenia każdej muzyki. Siostra pozostała przy tańcu klasycznym.

A ta niania, która uczyła mnie stawiać pierwsze kroki i biedna drżała żeby jej tancerki nie połamały sobie chudych nóżek, gdzieś zapodziała się w powojennej zawierusze. Jestem teraz niedawno w Łodzi u znajomych. Wspominamy stare lwowskie czasy i przypominam sobie nazwisko niani. A oni na to, że obok w kamienicy mieszka staruszka o tym samym nazwisku. Toż to chyba ze sto lat temu, ale postanawiam sprawdzić. I co się okazuje? Moja niania, już nie chodzi i w straszliwej biedzie. No i teraz ja ją podtrzymuję jak chce pospacerować. Odwiedzam ją często w Łodzi a ona prosi: Krysiu zatańcz dla mnie, tylko uważaj na nogi.

Nigdy nie miałam nawet zwichnięcia. Ptak jak frunie nie łamie sobie skrzydeł.

Nie wiem na ile ten generał z bezpieki miał wpływ. W każdym bądź razie wszyscy mężczyźni z mojego baletu dostali wezwanie do wojska. Dla tancerza dwuletnia przerwa w tańcu to koniec kariery. No chyba, że towarzyszko tancerko Krystyno wyjedziecie z kraju do swojego ukochanego Paryża, a wtedy wojska nie będzie. Co miałam robić? Sprzedałam co mogłam i kilka dni później byłam u stóp wieży Eiffla. Zabrałam swój mały skarb. Synka Kaspra. Miałam wtedy silne postanowienie, że urodzę i wychowam trzech króli. Kaspra, Baltazara i Melchiora. Kasper i Baltazar są muzykami i kompozytorami. Zamiast Melchiora mam córkę. Jest pianistką.

O czym tu marzyć na paryskim bruku? O tańcu. Ja, która w Polsce miałam wszystko myślałam, że Paryż padnie do moich stóp. Chodziłam od teatru do teatru. A w Paryżu tych teatrów, teatrzyków i kabaretów są setki. No więc stawałam grzecznie w kolejce i jak już doszłam do kasy grzecznie pytałam panią kasjerkę, co sama się po francusku nauczyłam: ja tańczyć Polka praca szukać taniec... I wylatywałam z hukiem, często przy salwach śmiechu ludzi z kolejki. W końcu zaczęło brakować nawet i na jedzenie dla Kaspra. Postawiłam wszystko na jedną kartę. Wybrałam duży teatr Mogador. Synowi kazałam trzymać się drzewka, które rosło przed teatrem i pod żadnym pozorem nie ruszać się z miejsca. Nie zwracając uwagi na bileterów i ochroniarzy pewnie weszłam do środka. Miałam szczęście, bo akurat trwała próba baletu. Na próbie tancerki tańczą nie poprzebierane. Weszłam na scenę i zaczęłam tańczyć tak jak i one. Ich choreograf czarny jak smoła Murzyn coś tam pokazywał i tańczył jak wąż. Nie zwracał uwagi na kopciuszka z Polski. Po jakiejś godzinie przed sceną pojawiła się blond piękność. I wtedy okazało się, że to była tancerka, która spóźniła się na próbę. Murzyn coś zaczął pokrzykiwać, bo przecież na scenie już był komplet tancerek. Okazało się, że to ja jestem ta obca. Murzyn kazał mi zostawić w recepcji mój numer telefonu. Nie wytrzymałam i rozpłakałam się. Ty sale negre, jaki telefon, ja nawet na jedzenie nie mam. I wybiegłam z teatru.

A na ulicy już zapadł zmierzch. W dodatku rozpadał się deszcz. Moje biedne maleństwo stało trzymając zziębniętą rączką drzewko i płakało. Mamusiu, masz już tę pracę? Kupisz mi lody? Płakaliśmy obydwoje.

Za kilka dni do mojego szamberka na poddaszu przyszedł telegram. „Jesteś zatrudniona” i podpis Sale Negre. Okazało się, że szukał mnie wszędzie. Wiedział tylko, że Polka i blondynka. Jeden z tancerzy z Casino de Paris dał mu mój adres. Ja dostałam pracę a Kasper miednicę lodów. I rozpłakał się po raz drugi: Mamusiu, ja już nie mogę a jeszcze tyle zostało. Dziecko, teraz już nam nie zabraknie lodów.

Pierwszy występ? W prywatnym klubie miliardera Onasisa. Za pierwszy spektakl wzruszony... kazał podać tancerzom karafkę wody.

Urodziłam drugiego syna, Baltazara. Już wtedy wiedziałam, że tancerki angażowane są w castingach. Wygrałam rolę w rewii słynnej Josephiny Baker. To była kobieta wulkan. Tańczyła cały dzień, a gdy my już padałyśmy z nóg przynosiła nam sandwicze i coca-colę. Jedzcie dziewczyny i tańczymy. Szkoda czasu. Mieliśmy mieć światowe tourne. Sześć miesięcy w Paryżu, sześć w Londynie i sześć w Nowym Yorku. Na premierowy występ w Paryżu przyjechała księżna Monaco. Paryż oszalał. Bilety osiągały niewyobrażalne ceny. Reżyser spektaklu stawiał tylko jedno żądanie: nie wolno nam było pod żadnym pozorem przyjmować zaproszenia Baker do baru. Takie samo polecenie miał cały personel teatru i hotelu. Baker dużo piła, ale miała jedną zasadę. Nigdy sama. Szukała towarzystwa. I to było pamiętam po 13 spektaklu w Paryżu. Przyszła do mnie: Krystyna, zapraszam Cię na drinka. A ja wtedy za kulisami po występie karmiłam piersią Baltazara. A co to takiego? - pokazała ręką na polski becik. Rozumiem, nie możesz. I poszła sama do hotelu spać. Poranna prasa informowała tylko o jednym. Tej nocy Josephine Baker usnęła na wieki. A ja wróciłam na castingi.

Tańczyłam w filmie o Edith Piaf. Tańczyłam w spektaklach Tino Rossi. Ale szukałam nadal stałej pracy. Akurat trafiłam na casting do Casino de Paris. Marzenie tancerzy. To na scenie tej legendy paryskiego Music Hallu w 1917 roku występuje pierwsza we Francji orkiestra jazzowa. To tu tańczyło się skandalicznego kankana. W Casino de Paris tańczyło się wszystko, nawet gulasz.

Proszę? – wyrwałem się z zaczarowanej baśni o tańcu. Krystyna podała kolejnego kira i zaproponowała abyśmy przeszli na Ty. Ileż Ona może mieć lat? Ta natarczywa myśl budziła obawy, że coś poprzekręcam z barwnej opowieści. Ale słucham dalej, to znaczy nie wiem czy dobrze usłyszałem: gulasz?

No właśnie na ten casting do Casino de Paris zgłosiły się chyba wszystkie francuskie tancerki. Ponad czterysta. Próby odbywały się dzień i noc. Komisja polewała sobie głowy wodą i miała już dosyć kankanów, szpagatów, piruetów. Odsyłano z kwitkiem kolejne tancerki. I jak zostało nas może z setka, przewodniczący komisji rozdał ankiety do wypełnienia. Było tam kilkadziesiąt pytań, nawet pytanie o numer buta. Jedno pytanie brzmiało: specjalność. Wpisałam: gulasz. Oddałyśmy ankiety i po przerwie komisja wzywa mnie jako pierwszą. To pani zatańczy nam ten gulasz. Gulaszu się nie tańczy, to się je. Ja potrafię ugotować gulasz, to też moja specjalność. Zmęczenie komisji prysło i wszyscy wybuchnęli śmiechem. W Casino de Paris tańczyłam ładnych parę lat. Jako solistka.

Zaczęło wiać nudą. A ja tego nie lubię. Dwóch mężów, trójka dzieci, kilku kandydatów na mężów, ale strasznych nudziarzy. Chociaż pianisty Wacka Kisielewskiego zazdrościły mi wszystkie koleżanki. A więc im go zostawiłam. Nawet gdy już zostawiłam drugiego męża, dla kierowcy rajdowego to też uznałam, że nie ma tej szybkości, którą ja lubię. A chciał mi kupić teatr w Paryżu. Tylko biedny nie wiedział, że jak mnie mężczyzna zaprasza do dobrej restauracji na kolację to na drugi dzień ja zapraszam go do jeszcze lepszej.

Tańczyłam w pierwszej paryskiej nagiej rewii. Tancerki i tancerze kompletnie nadzy. Tłumy w teatrze a jeszcze większe przed teatrem. Kulisy tonęły w kwiatach. Panowie tracili głowy i portfele. Ja postawiłam tylko jeden warunek. Mogę tańczyć, ale nigdy w świecie rozebrana. Taka moja słowiańska mentalność. Reżyser zrobił dla mnie ten wyjątek. Jak po dwudziestu minutach tańca golasów, wchodziłam na scenę kompletnie ubrana, na widowni następowało poruszenie. No, ciekawe co ta filigranowa blondyneczka nam pokaże. A figę z makiem stare zbereźniki. Czekali do samego końca, a potem słali kosze kwiatów i błagalne liściki o jedno malutkie rendez-vous.

Te ich przyziemne propozycje nie interesowały mnie. Ja nadal poza tańcem nie pragnęłam niczego innego. Ale znajomi zaczęli mnie atakować. Krysiu, pomyśl o przyszłości. Nie będziesz całe życie tańczyła. Jesteś sama z trójką dzieci. Jaką przyszłość im zapewnisz? Uparli się tak, że poszłam wreszcie do swojego banku, prosto do dyrektora i wypaliłam, że potrzebuję pół miliona, bo jestem tancerką, a zamierzam kupić trochę mieszkań, które wynajmę a lokatorzy będą mi tę pożyczkę spłacać czynszem. Dyrektor banku zaniemówił. A jak już doszedł do siebie, to upewnił się czy rzeczywiście chodzi o pól miliona i... wyraził zgodę na kredyt.

Całe szczęście, że dzieci już miały dość lodów. Bo łapałam wszystkie tańce gdzie się da, żeby ten kredyt spłacać. Lokatorzy najczęściej zalegali z czynszem. Tańczyłam w restauracji na wieży Eiffla. Żeby było taniej na 30 piętro wchodziłam i schodziłam piechotą. Narzeczony pożyczonym samochodem, bo swój musiałam sprzedać, wiózł mnie do innej restauracji, a ja w samochodzie zmieniałam makijaże i stroje, żeby zdążyć na czas. Jedno spóźnienie i tracę kontrakt. Kontraktów nie traciłam, ale skąd brałam na to siły?

Wyprzedałam wszystko. Miałam tylko materac, na którym spałam. Brałam już nawet nie tylko tańce. Byłam barmanką, kelnerką, pomagałam kucharzowi smażyć kotlety, uczyłam tańca dzieci w przedszkolu. Ale co miesiąc honorowo oddawałam do banku kolejne raty. Teraz to wspomnienie. Ale wtedy myślałam tylko o tańcu i o spłaceniu tego kredytu.

Zaczęłam pisać felietony do prasy polonijnej. Kiedyś dostaję telefon ze Stanów i jakiś dżentelmen pyta czy mam coś wspólnego z tancerką Mazurówną, która dawno temu tańczyła w Warszawie. Czy to może moja mama? Nie, to ja. Uznał to za żart i szybko zakończył rozmowę. Akurat miałam coś tam do zrobienia w Nowym Yorku. Jakieś spotkanie w klubie polonijnym z czytelnikami moich felietonów. No i oczywiście nie obeszło się bez tańca. Skończyłam wywijać kankany i piruety i gdy już ucichły oklaski podchodzi do mnie przystojny jegomość z przeogromnym bukietem czerwonych róż. I przeprasza za gafę przez telefon i za to, że myślał że ja to nie ja. A róże pachniały cudownie...

Wszyscy pytają ile ja mam właściwie lat?

Dostałem trzeciego kira. Za oknem już dawno zapadł zmrok.

Wypij sam. Ja jeszcze lecę na Paryż. Mam spotkanie. Dwa kiry na razie mi wystarczą. Tydzień temu zadzwonili do mnie z telewizji. Jest taki program o ludziach, którzy nie starzeją się. Ktoś im powiedział, że ja tańczę tecktonic. Powiedziałam, że tańczę. To proszę być jutro o ósmej rano w studio nagraniowym. Znalazłam w internecie co to jest ten tecktonic i ćwiczyłam to łamanie stawów do bladego rana. Potem prysznic, makijaż i punktualnie o ósmej rano jestem w studio. Okazało się, że program leci na żywo. Odtańczyłam ten tecktonic, zakończyłam szpagatem na stojąco z efektownym zejściem do szpagatu w parterze. Nastąpiła cisza bo chyba myśleli, że zrobiłam sobie krzywdę i zdumiony prowadzący program pyta: Ile pani ma lat? Odpowiedziałam: I tak jesteś za stary dla mnie. Na to on lekko oburzony: Ja mam 48 lat. A ja z uśmiechem: Przecież powiedziałam, że jesteś dla mnie za stary.

Krystyna odfrunęła w nocny Paryż. Jadę ostrożnie /trzy kiry/ bulwarem nad Sekwaną. Lekko chłodny podmuch od wody przyjemnie studzi policzki. Mijam smukłą sylwetkę wieży Eiffla. O tej porze jej odbicie tańczy na pomarszczonej powierzchni Sekwany. Zastanawiam się ile ta wieża ma lat. Muszę to sprawdzić. Ale czy to takie ważne? Ktoś kiedyś powiedział, że piękno nie ma lat.

Autor: Andrzej KOWALCZYK

Zdjęcie: Balthazar Bluteau

 

 

 

 
SALON KULTURY I SZTUKI POLISHWINNIPEG

 

PISARZE

Halina Gronkowska- Gartman

Zofia Monika Dove (Gustowska)

Małgorzata Kobyliński

Maria Kuraszko

Aleksander Ratkowski

Ks. Krystian Sokal

Marek Ring

Wojciech Rutowicz

Ron Romanowski

 

ARTYŚCI

Jan Kamieński

Wioletta Los

Jolanta Sokalska

Małgorzata Świtała

Wanda Sławik

Ewa Tarsia

Witamy w Salonie Kultury i Sztuki Polishwinnipeg promującym najciekawszych artystów, pisarzy, ludzi kultury Polaków lub polskiego pochodzenia działających w Kanadzie.

W tym salonie kultury i sztuki znaleźć będzie można twórczość literacką, poetycką a także zdjęcia prac artystów, które zadowolą różnorodne upodobania estetyczne. ZAPRASZAMY do częstego odwiedzania tej stron.

 

PISARZE
 

Ksiądz Krystian Sokal urodził się i wychował w Ząbkowicach Śląskich. Święcenia kapłańskie otrzymał 26 maja 1984 roku. Ksiądz Krystian Sokal słowo Boże głosił między innymi na misjach w Zambii. 20 czerwca 2007 przyjechał do Kanady i rok pracował wśród Indian w Fort Aleksander a obecnie posługę kapłańską pełni w Carman.
Pierwsze wiersze ks. Krystian pisał już w szkole podstawowej i średniej. Później w kapłaństwie zaczęły się głębsze przemyślenia dotyczące życia i wiary, a także przyrody.

Wiersze ks.Krystiana Sokala...

Wywiad z ks. Krystianem:

 

Halina Gartman urodziła się w Lublinie. Po przyjeździe do Kanady w 1981 roku zaangażowała się w pracę społeczną. Między innymi pracowała z Zuchami w Harcerstwie i prowadziła dziecięce grupy artystyczne. Organizowała programy telewizyjne ,,Polacy Polakom" i "Telewizyjny Znak Wiary Środkowej Kanady". Wieloletnia pracownica tygodnika "Czas". Utwory poetyckie zaczęła pisać w szkole średniej. W 1995 roku wydała tomik swoich wierszy zatytułowany "Wiersze do Poduszki".

Wiersze Haliny Gronkowskiej- Gartman...

Wywiad z Haliną Gronkowską Gartman:

Halina Gronkowska- Gartman prezentuje swoją twórczość
 

Małgorzata Koblińska przyjechała do Kanady w 1992 roku. Ukończyła studia na Uniwersytecie Winnipeg w zakresie biznesu i pracuje w Manitoba Public Insurance. Od dawna pisze poezje i sztuki sceniczne o tematyce religijnej, które wystawia w parafii Św. Ducha w Winnipegu. Jak twierdzi to co pisze oddaje jej "wewnętrzne przeżycia i jest drogą do człowieka".

Wiersze Małgorzaty Kobyliński...

Wywiad z Małgorzatą Kobyliński:

Małgorzata Kobliński prezentuje swoją twórczość
 

Aleksander Radkowski pochodzi z Wrocławia, a w Kanadzie przebywa od l8-stu lat. Z zawodu jest elektromechanikiem i turystą-rekreatorem. Przez dłuższy czas parał się sportem. W Kanadzie założył rodzinę i ma jedną córkę Kasię. Pracuje w Szpitalu. Wypowiedź poety: "Pisanie jest to jeden z najlepszych sposobów wyrażania swoich myśli i odczuć. A także utrwalenia tego co w danej chwili się przeżywa lub kiedyś przeżywało, a w jakiej formie to sprawa indiwidualna. Ja wybrałem wiersz. Ta forma pisania najbardziej mi chyba odpowiada i w niej czuję się stosunkowo dobrze".

Wiersze Aleksandra Radkowskiego...
Marek Ring w wywiadzie dla polishwinnipeg poezji mówi :"uważam, że poezji wcale nie należy rozumieć - trzeba ja przyjąć, przeżyć i niekoniecznie zaakceptować jako swój punkt widzenia świata czy zjawisk. Ważne natomiast jest, żeby poezja rozbudziła wyobraźnię i pewną osobistą uczuciowość, która gdzieś zawsze drzemie w nas i niechętnie się ujawnia. Często nie zdajemy sobie nawet sprawy z naszych odczuć i poezja powinna pomoc nam je uczłowieczyć.

Wiersze Marka Ringa...

Wywiad z Markiem Ringiem

Maria Kuraszko pochodzi z okolic Chełma Lubelskiego. Ukończyła Akademię Rolniczą we Wrocławiu, gdzie pracowała do czasu wyjazdu z Polski. W Winnipegu mieszka od 1990 roku. Pracuje na Uniwersytecie Manitoba. Motto Marii Kuraszko: "Często patrzę i nie zauważam. Często słucham i nie zauważam. Niekiedy tylko patrzę i widzę, słucham i słyszę."

Wiersze Marii Kuraszko...

ARTYŚCI

Wioletta Los przyjechała do Kanady w 1993 roku. Jej  twórczość narodziła się właściwie w Polsce, kiedy to zdecydowała się podjąć naukę w szkole artystycznej. Tam pod kierunkami dobrze znanych artystów- profesorów Moskwy, Solskiego, Gurguła, Moskały zdobyła wiedzę i doświadczenie, które było niezbędne do wykonywania prac artystycznych. O swoim malowaniu mówi "Maluję tak jak widzę, jak czuję a przeżywam wszystko bardzo mocno. Jestem tylko artystką a pędzel jest środkiem wyrazu, jaki niebo włożyło w moje ręce. Malując zwykła filiżankę herbaty pragnę uczynić, aby była obdarzona duszą lub mówiąc bardziej precyzyjnie wydobyć z niej istnienie."

Twórczość Wioletty Los...

Wywiad z Wiolettą Los:
 

Małgorzata Świtała urodziła się w Kanadzie i mieszka w Winnipegu. Ukończyła sztukę reklamy na Red River Communitty College, kształciła się również na lekcjach malarstwa olejnego w Winnipeg Art Galery u znanej kanadyjskiej artystki. Ponad 20 lat rozwija swój talent artystyczny pracując jako artysta grafik i ilustrator. Pani Małgorzata prezentuje swoje obrazy na licznych wystawach w Kanadzie, Islandii, Rosji a także kilka razy w Polsce. Jej prace znajdują się w wielu prywatnych kolekcjach w Kanadzie Stanach Zjednoczonych, Brazylii a także w Europie.
Artystka maluje nieustannie zmieniając się i poszukując środków artystycznego wyrazu. Początkowo w jej twórczości dominowała martwa natura, pejzaże i kwiaty. Zainteresowania zmieniały się przechodząc od realizmu do obecnie surrealizmu.

Twórczość Małgorzaty Świtały...

Wywiad z Małgorzatą Świtałą:

Jolanta Sokalska jest artystką, która tworzy w szkle. Ukończyła Akademię Sztuk Pięknych we Wrocławiu na wydziale szkła. Jak mówi zawsze, odkąd pamięta, czuła się wyjątkowo dobrze w obecności sztuki. Na pytanie, co ją inspiruje do twórczości odpowiada: ”Wszystko i wszyscy są dla mnie inspiracją. Z każdej sytuacji wyciągam "dane", które odkładam w umyśle, potem konstruuje z nich konkretny projekt, koncepcje, która przedstawiam wizualnie.” W Winnipegu Jolanta Sokalska ma studio artystyczne w William Cre&eEry Art Complex przy 125 Adeladie St.

Twórczość Jolanty Sokalskiej...

Wywiad z Jolantą Sokalską

Jan Kamieński urodził się w 1923 roku, swoje lata dzieciństwa i młodości spędził w Poznaniu. Jako nastolatek przeżywa inwazje hitlerowską i sowiecką na Polskę. Podczas wojny był cieżko ranny, jako 17. latak czynnie działał w podziemiu. Wojenne doświadczenia opisał w książce Hidden in the Enemy`s Sight. Talent malarski kształcił na Akademii Sztuk Pięknych w Dreźnie skąd w 1949 roku emigrował do Winnipegu. Od 1958 do 1980 roku pracował w Winnipeg Tribune jako dziennikarz, felietonista, krytyk sztuki, publicysta i rysownik. Obrazy Jana Kamieńskiego można oglądać w Winnipeg Art Gallery.

Twórczość Jana Kamieńskiego...

Wywiad z Janem Kamieńskim

W nastepnych wydaniach polishwinnipeg kolejni twórcy. 

   

 

 

Kalendarz Wydarzeń

 do 30 czerwca  2009 r.

Zapraszamy wszystkich bardzo serdecznie na wystawę malarstwa i rysunku młodych i bardzo młodych artystów, uczęszczających na zajęcia plastyczne pod kierunkiem pani Wioletty Mikos- Los.
Otwarcie wystawy z uczestnictwem młodych artystów odbędzie się w niedziele dnia 7-go czerwca o godz. 15-tej w PUNCH GALLERY at the Forks ( Thompson Terminal ), i potrwa do końca czerwca.

 

19 lipca  2009 r.  godzina 14:00

“POLSKA DUMA” – RAJD ROWEROWY

Polonijny Klub Sportowo-Rekreacyjny wraz z SPK Koło nr 13 zaprasza cała Polonię na Rajd Rowerowy pod hasłem “POLSKA DUMA”. Rajd odbędzie się w Assiniboine Park, 19-go Lipca 2009 roku. Spotkanie pod pawilonem w parku o godzinie 14:00. Rajd rusza o 14:30 alejkami parku.
Zatem ubierajmy swoje polskie koszulki, czapki, szaliki co kto ma. Udekorujmy rowery w chorągiewki polskie czy biało-czerwone bibuły. Pokażmy, że jesteśmy dumni będąc Polakami. Na rajd zapraszamy wszystkich, młodszych i starszych, kto tylko ma siłę wsiąść na rower. A najmłodszych zabieramy w przyczepki albo siodełka.
Rajd potrwa około 1 godziny poczym zapraszamy na hotdogi i napoje.

Bilety w cenie $3 od jednej osoby lub $10 od rodziny (4 osoby lub więcej).

Bilety można nabyć u organizatorów:

Paweł Pecold – email pawel@shaw.ca tel. kom. 960-1438

Christine Kovach – email ckovach@pembinatrails.ca tel. kom. 803-3566

Alex Karpyza – email alexkarpyza@hotmail.com

********************************************************************************

“POLISH PRIDE” – BIKE RALLY

Polish Sports and Liesure Club together with SPK Club 13 invites all of polonia to “POLISH PRIDE” Bike Rally which will take place at Assiniboine Park on July 19th 2009. We will meet at the pavillion at 2:00pm. Rally begins at 2:30pm. Wear your Polish shirts, hats, scarfs whatever you have. Decorate your bicycle with Polish flags or white and red streamers. Let’s show that we are PROUD of being Polish. We invite everyone, young and old as long as you can ride a bike. Don’t leave your little ones at home, bring a buggie or a bike child seat and celebrate with us. Rally will last for about 1 hour after which we invite the participants for some refreshments and hotdogs.

Admission $3 per person or $10 for a family pass (4 or more family members).

For tickets call or email the organizing committee:

Pawel Pecold – email pawel@shaw.ca tel. kom. 960-1438

Christine Kovach – email ckovach@pembinatrails.ca tel. kom. 803-3566

Alex Karpyza – email alexkarpyza@hotmail.com

 

OGŁOSZENIA

 



The attached is sent on behalf of Jeff Parr, Deputy Minister of Labour and Immigration.

Please find attached the latest bulletin on the H1N1 Flu.

Thank you for taking the time to read this notice.  Once again, I would encourage you to share this information within your organization.

 

Manitoba News Release

May 12, 2009

BULLETIN #12 H1N1 FLU

Public Health

.           A second confirmed case of H1N1 flu has been reported in Manitoba.  A resident of the Winnipeg health region, a female in her 50s with an underlying medical condition, has been admitted to hospital.

.           There had been one previously confirmed case of H1N1 flu in a resident of the Brandon health region, who did not require hospitalization.

.           The H1N1 flu virus is present in Manitoba and more cases of H1N1 flu are expected to occur.  As with any influenza type, most cases are expected to be mild and result in a full recovery although some cases may be severe.

.           Severe illness from flu-like symptoms may be more likely to develop in people who are very young or elderly, and people with chronic conditions which increase the risk of severe illness.  Promoting healthy living and following routine precautionary measures can help reduce the effects of influenza on individuals and communities:

-           Maintain the strength of your immune system by making healthy food choices, being physically active and getting enough sleep.  If you or a dependent has a chronic condition, get the help you need to manage your condition effectively from your health-care provider.

-           Cover a cough or sneeze by coughing or sneezing into your elbow or sleeve or using a tissue to cover your nose and mouth.

-           Wash your hands often with soap and water, especially after you cough or sneeze.  Alcohol-based hand cleaners are also effective.

.           If you have symptoms of flu-like illness such as fever, cough, aches and tiredness, you are most contagious for approximately the first week and could spread the disease for up to approximately a week once your symptoms start to appear.  You should:

-           Stay home from school or work and limit contact with others to reduce the chance of spreading the virus.

-           Avoid touching your eyes, nose or mouth; cough or sneeze into your elbow or sleeve or use a tissue.  Wash your hands frequently.

-           Do not hesitate to contact your health-care provider or Health Links-Info Santé at 788 8200 or 1-888-315-9257 (toll-free) if you are concerned that you may need advice or care.
 


 


May 4, 2009

NEWS RELEASE

WINNIPEG ARTISTS FIND BEAUTY
IN HUMAN RESPONSE TO TRAGEDY


WINNIPEG, Manitoba              Residents of Manitoba will get a chance to see beautiful art inspired by the human response to some of history’s most tragic events when the works of Winnipeg artists Alexus, Shirley Elias and Jan Kamienski are exhibited this month.

The exhibit entitled Speranza (Italian for “hope”) to be held at Birchwood Art Gallery, (6-1170 Taylor Avenue, Winnipeg, Manitoba) will explore the powerful role that art can play in healing and inspiring the human spirit, even through the most trying of times.

Some of the new works to be exhibited include a painting by Elias based on the Quartet for the End of Time, a piece of music by French composer Messiaen that was written and first performed while he was held by the Nazis in a prison camp.  The composition and its premiere, under the most trying of circumstances, are largely regarded as a testament to the strength of the human spirit and a musical representation of hope in the face of despair.

Alexus, a past Visual Artist-in-Residence of the WSO New Music Festival, created a number of new works for this event, inspired by the idea of "Speranza". One of these, a quite large piece, is a reflection to composer Arvo Pärt's Da pacem Domine, which was written and dedicated to the victims of the Madrid train bombings in March 2004.

Another work which will be showcased is a painting entitled Dresden, painted by memory by artist and author Kamienski, who witnessed first-hand the fire bombings of Dresden, Germany, that killed tens of thousands of civilians at the end of WWII.    

Kamienski, who has just published his memoir entitled Hidden in the Enemy’s Sight: Resisting the Third Reich from Within, was born in Poznan, Poland, and immigrated to Winnipeg in 1949.  After careers as an editorial cartoonist and writer, art critic, and columnist for the Winnipeg Tribune and an editorial cartoonist for the Winnipeg Sun, Jan has devoted himself to painting and various art forms.  

Elias first made her mark as an artistic force as a concert pianist with performances across Canada.  She is now a full-time visual artist who has blended the art forms in works that often feature abstract musical themes and has enjoyed a high demand for her work with more than seventy private commissions to date including a recent one to Florence, Italy.  Her original paintings can be found in private collections from coast to coast.

After traveling through Russia, Kazakhstan and Germany, where he was studying music and art, Alexus immigrated to Winnipeg in 2003.  Alexus’ works have been featured in exhibitions in Belgium, the Netherlands, Luxembourg, Italy, Portugal, the United Kingdom, parts of Canada and the U.S., and across Germany.

Speranza opens this Thursday, May 7th at the Birchwood Art Gallery, (6-1170 Taylor Avenue, Winnipeg, Manitoba) with a reception from 6p.m. – 9p.m. that is open to the public.  The exhibit runs until May 30th and there is no admission charge.
Please note: All reporters and photographers are welcome to attend the Opening Reception.

For more information, or to arrange an interview, please contact:
 
Jackie at (204) 294-6324 or
Jacqueline@emotesart.com
 


Forward this e-mail to All Your Polish Friends & American History Buffs

KOSCIUSZKO HAS ARRIVED!

In bookstores now is The Peasant Prince: Thaddeus Kosciuszko and the Age of Revolution, by Alex Storozynski, the first comprehensive biography of the most legendary figure in Polish history.

Who was Thaddeus Kosciuszko?

In the United States ...

He tried to buy Thomas Jefferson's slaves and free them.
· He designed the blueprints for West Point, which Benedict Arnold sold to the British.
· He planned the Battle of Saratoga, the turning point of the American Revolution.
· He stood up for the rights of Native Americans, and the chief of the Miami Indian tribe gave him a tomahawk/peace pipe as a sign of appreciation.
In France ...

The French Revolutionaries made him an honorary "Citizen of France."
· He warned these same revolutionaries about Napoleon Bonaparte.
· Three weeks later, Napoleon staged a coup d'etat and took over France.
In Poland...

He led a Revolution to free the peasants from serfdom and end feudalism.
· He was joined by a black man named Jean Lapierre who tried to help him to free white slaves.
· The Jews started a Jewish "Bearded cavalry" to fight along side of him.
· The Jewish cavalry leader called him "a messenger from God."
Kosciuszko was a prince of tolerance who stood up for the rights of European serfs, African Slaves, Native American Indians, Jews, Women and all groups that were disenfranchised. Even Thomas Jefferson called Kosciuszko, "The purest son of liberty I have ever known."

For more info see:

http://www.nydailynews.com/ny_local/queens/2009/04/14/2009-04-14_pulitzer_winner_crafts_book_on_legendary_hero_kosciuszko.html

http://peasantprince.com/

From Publishersweekly.com

http://www.publishersweekly.com/article/CA6646878.html?industryid=47159

The Peasant Prince: Thaddeus Kosciuszko and the Age of Revolution Alex Storozynski. St. Martin's/Dunne, $27.95 (352p) ISBN 978-0-312-38802-7
Prize-winning journalist Storozynski pulls military strategist and engineer Thaddeus Kosciuszko (1746-1817) back from the brink of obscurity by including almost every documented detail to create the first comprehensive look at a man who once famously symbolized rebellion. His were the plans sold to the British by Benedict Arnold. And Kosciuszko's years of devotion to the American cause framed his efforts to transform Poland into a self-governing republic freed from the oversight of Russia's interests. He antagonized Catherine the Great and, later, Napoleon. Kosciuszko rallied the first Jewish military force since biblical times to fight for Polish independence, and consistently supported equality and education for peasants, Jews, Muslim Tatars and American slaves-which earned him the devotion of the masses and lectures by the upper classes. Readers of military and American history should take note: the minute details will enthrall devotees. Casual readers will benefit from Storozynski's expert crafting of a readable and fact-filled story that pulls readers into the immediacy of the revolutionary era's partisan and financial troubles. (May)

Author's Bio:
http://www.kosciuszkofoundation.org/News_Storozynski_Bio.html

Author contact: alex@thepeasantprince.com
 


We are currently looking for someone from the Polish community in Winnipeg who really loves music and would be interested in learning more about a series of world music house concerts that we are organizing. Could you please forward this email to interested members of your community and ask them to contact me this week?

Thank you.
Sincerely,

Larry Kiska
 

Wanted: People from 12 different ethnic communities in Winnipeg who LOVE music to act as presenters (hosts) for an exciting new project that brings concert quality performances into your home!

 

We are gearing up to have our first concerts in September, but need to identify which 12 Winnipeg ethnic groups are participating no later than the end of April. Contact Larry Kiska at 480-3380 x 205 and visit our website: www.harmonicplanet.homeroutes.ca for more details.

Harmonic Planet is a “World Music House Concert” project created to unite people of different cultures in a cross-cultural musical sharing by organizing a concert series right in the living rooms of committed community volunteer participants. The objective of Harmonic Planet is to musically celebrate and engender cultural solidarity between refugees, other newcomers and long time residents of Canada by animating this concert series in which, each culture is represented in concert in the homes of each participant. The depth of musical wealth that immigrant artists from everywhere have brought to Canada is immeasurable

and Harmonic Planets is designed to provide a whole new opportunity for these artists and for the audience.

What Is A House Concert? A house concert is exactly what it says it is. It’s a full concert by an artist delivered in the living room with the same gusto and skill as if it were a concert hall or festival stage. House concerts of all kinds exist across North America and enjoy an extraordinarily committed audience. People pay to get in and sit quietly and listen.

Harmonic Planet is a project of Home Routes, which is a nationally based not-for-profit house concert network that operates from Alberta to Ontario. What we do is recruit community based volunteers into circuits of 12 houses and we offer artists 12 shows in a two-week period. We do this six times a year in Sept, Oct, Nov, Feb, Mar and April. Home Routes create circuits that stretch hundreds of kilometres but Harmonic Planet is an urban based, single city, multi-ethnic series in which each of the 12 participants is recruited from a different cultural background and over the course of two years each culture within the circuit host concerts by every other culture within the circuit. House concert traditions in North America include the host accommodating and feeding the artists for the night so not only do you put on a show, you have a real chance to make friends with some of the most fascinating people you’ll ever encounter. It is the absolute best non racist inter-active human relations exercise possible and the music will blow you and you family and your friends and their friends, away.

How can one get involved? Talk to Larry Kiska in Winnipeg at 480-3380 ext 205 and he'll tell you all you need to know about the series. For more information try www.harmonicplanet.homeroutes.ca.

Larry Kiska
Home Routes
Harmonic Planet Project

Tel: (204) 480-3380 x 205


FSWEP Campaign 2008-2009

Department Name: Public Service Commission
Closing Date: September 30, 2009 - 23:59, Pacific Time Useful Information
Reference Number: PSC08J-008969-000202

For more information about FSWEP please visit: http://www.jobs-emplois.gc.ca/srp-fswep-pfete/index_e.htm

The core of the program is a computerized national inventory of students seeking a job with the federal public service. This inventory is managed by the Public Service Commission (PSC) of Canada, the agency that administers various federal government staffing programs.

Students who would like to find a job within the federal government must first complete the FSWEP application form, which is available only on-line.

Below is a list of the departmental programs for the FSWEP Campaign.
Departmental programs differ from the FSWEP general inventory, as the participating organizations are given the opportunity to create separate postings to hire for specific positions, academic levels, and/or specialized fields of study. Information on the organization, the job description, the requirements of the position and the recruitment period are indicated on each posting.

When you apply for a departmental program, your application will be housed in two locations: the FSWEP general inventory and the departmental program inventory. Your application will only move to the departmental program inventory if you meet all of the FSWEP eligibility criteria and the job requirements listed on the advertisement. If not, your application will still be located in the FSWEP general inventory for other positions.

You are able to apply to as many programs as you wish provided that you meet the requirements listed on each posting.
Click on the program title for more information on each program.

Departmental Program

Department

Program

Agriculture and Agri-Food Canada

Science Research Assistant Program (AGR08J-008969-000208)

Agriculture and Agri-Food Canada

Employment Equity Student Program (AGR08J-008969-000209)

Agriculture and Agri-Food Canada

Aboriginal Student Employment Program (AGR08J-008969-000210)

Canada Border Services Agency

Student Border Services Officer (BSF08J-008969-000219)

Parks Canada Agency

Parks Canada Student Employment Program (CAP08J-008969-000211)

Parks Canada Agency

Parks Canada Young Canada Works Program (CAP08J-008969-000213)

Department of Human Resources and Social Development

EMPLOYMENT EQUITY STUDENT INTERNSHIP PROGRAM (EESIP) (CSD08J-008969-000214)

Department of Human Resources and Social Development

SERVICE CANADA CENTRES FOR YOUTH (SCCY) (CSD08J-008969-000215)

Fisheries and Oceans

Inshore Rescue Boat (IRB)Program (DFO08J-008969-000223)

Defence Research and Development Canada (DRDC)

DEFENCE RESEARCH TECHNOLOGIST PROGRAM (DND08J-008969-000221)

Department of the Environment

Ontario Storm Prediction Centre Assistant (DOE08J-009309-000093)

Department of Veterans Affairs

STUDENT GUIDE PROGRAM IN FRANCE (DVA08J-008969-000222)

Office of the Governor General's Secretary

Rideau Hall Visitor Services and Interpretation Program (GGS08J-009309-000094)

Department of Indian Affairs and Northern Development

ABORIGINAL SKILLS DEVELOPMENT PROGRAM (IAN08J-009309-000095)

Department of Transport

BOATING SAFETY SUMMER STUDENT (MOT08J-009309-000096)

Department of Natural Resources

Natural Resources Canada Science Student Program (RSN08J-008969-000216)

Department of Natural Resources

Canadian Forest Service Aboriginal Student Employment Program (RSN08J-008969-000217)

Department of Natural Resources

Employment Equity Student Employment (RSN08J-008969-000218)

Department of Public Works and Government Services

JUNIOR PENSION SPECIALIST PROGRAM (SVC08J-009309-000092)

https://psjobs-emploisfp.psc-cfp.gc.ca/psrs-srfp/applicant/page1800?toggleLanguage=en&psrsMode=&poster=63629&noBackBtn=true

 

Reklama w Polonijnym Biuletynie Informacyjnym w Winnipegu

Już od maja zapraszamy do reklamowania się w naszym Biuletynie, który odwiedza z miesiąca na miesiąc coraz więcej internautów. Nasza strona nabiera popularności z miesiąca na miesiąc. Tylko w Grudniu 2008, (miesiącu o stosunkowo małej ilości imprez polonijnych) Polishwinnipeg.com odwiedziło niemal 7000 internautów. Już w styczniu 2009 niemalże 8000.



 

Wykres ilości użytkowników strony Polishwinnipeg.com za okres październik 2007 do stycznia 2009.

 



Wykres odsłon stron Polishwinnipeg.com za okres październik 2007 do stycznia 2009

Reklama na naszych łamach to znakomita okazja do zaprezentowania swojej działalności i usług - oferujemy Państwu kilka podstawowych, skutecznych reklamowych form, których cena znajduje się poniżej.
Zainteresowanych - prosimy o wysłanie do nas maila  bogdan@softfornet.com

 

 Cennik reklam:

1. Reklama (kopia wizytówki biznesowej, logo firmy z tekstem reklamującym o wymiarach wizytówki, tekst reklamujący również w wymiarach wizytówki..., jest doskonale widoczna, gwarantuje skuteczność przekazu.

Czas wyświetleń Cena promocyjna Cena regularna
Rok $200 $400
Pół roku $120 $240
Miesiąc $90 $180
Dwa wydania $40 $80

2.  Reklama indywidualna w promocji $200
     Twoja reklama trafi do internautów zapisanych na naszej liście jak
o
     jedyna wiadomość w mailu od nas.

3.  Artykuł na zamówienie w promocji $200
     Napiszemy i opublikujemy na stronie Biuletynu artykuł o Twoim biznesie
     lub serwisie.   

4. Sponsorowanie działów naszego Biuletynu,
np. Polonijny Kącik Kulinarny sponsowrwany przez
Restaurację XXX

Czas wyświetleń Cena promocyjna Cena regularna
Rok $200 $500
Pół roku $120 $300

5. Sponsorowanie Polonijnego Biuletynu Informacyjnego w Winnipegu $500/rok   

Sponsorzy Biuletynu będą umieszczeni na specjalnej stronie zbudowanej przez nas. Strona będzie uaktualniana na życzenie sponsora bezpłatnie do 10 zmian na rok.

Link do strony sponsora będzie się znajdował w każdym wydaniu biuletynu.

 



Copyright © Polonijny Link Winnipegu
Kopiowanie w całości jest dozwolone bez zgody redakcji pod warunkiem niedokonywania zmian w dokumencie.

23-845 Dakota Street, Suite 332
Winnipeg, Manitoba
R2M 5M3
Canada
Phone: (204)254-7228
Toll Free US and Canada: 1-866-254-7228