Polonia Winnipegu
<<< Nr 110 >>>

21 stycznia 2010           Archiwa Home Kontakt Thunderbay

ZESPÓŁ


Bogdan Fiedur
Bogdan Fiedur


Jola Małek
 
 
Ustaw Stronę Startową
Dodaj do ulubionych

 

Kalendarz Wydarzeń

Styczeń 2009
Ni Po Wt Sr Cz Pi So
          1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
             


 

Zapisz się na naszą listę

Email adres:  
Imie i nzwisko:

 

 

Dołącz do nas

Jeśli masz jakieś informacje dotyczące polskich wydarzeń i chciałbyś albo chciałabyś podzielić się nimi z naszymi czytelnikami, to prześlij je do nas. Mile widziane są wywiady, felietony, zdjęcia i poezja. Proszę informować nas o wszystkich wydarzeniach polonijnych.

 

Ważne Linki

 Winnipeg

K P K
S P K
Ogniwo - Polskie Muzeum
Iskry - Zespół Tańca
Sokół - Zespół Tańca

Radio Polonia
Szkoła św. Ducha
Parafia Św. Ducha
Parafia Św. Andrzeja Boboli
Klub sportowy Polonia
Hypernashion

Polonijne zespoły
Nowy Czas
------
Jerzy-Cornerstone Real Estate

 

 Kanada

Polska biblioteka -McGill
Polonia Canada
Polonia Montreal
Polonia Ottawa
ABCRadio
Biuro Radcy Handlowego Kanady

Panorama Polska
Arts Polonia Toronto

 

 polska

Polonia dla Poloni
TV Polonia
Miss Polonia
Wspólnota Polska
Mówię po polsku
Polsko-Kanadyjska Izba Gospodarcza
Biuro Handlowe Ambasady Kanady
Polonia świata
MyPolinfo
Exporter
Polski Internet

Hotele w Polsce
 

 zagranica

Informator Polonijny
Polonia w Arizonie

Polonia w Chicago
Ogłoszenia w USA
Polish Roots
Magazyn Polonia

Polonicum Institut
Polki w Świecie

 

 

Promuj polonię

Każdy z nas może się przyczynić do promowania Polonii w Winnipegu w bardzo prosty sposób.  Mój apel jest aby dodać dwie linie do waszej stopki (signature) aby zacząć promować Polonijne wydarzenia w Winnipegu kiedykolwiek wysyłamy maila.

Tutaj są instrukcj
e jak dodać stopkę używając Outlook Express.

Kli
knij Tools-->Options --> Signatures

Zaznacz poprzez kliknięcie
Checkbox gdzie pisze

Add signature to all outgoing messages


W pole gdzie jest napisane Edit Signature proszę wpisać.

Polonijny link Winnipegu
http://www.polishwinnipeg.com

albo

Polish Link for Winnipeg
http://www.polishwinnipeg.com


Po tym kliknij Apply

I to wszystko. Od tej pory będziemy promować polskie wydarzanie w Winnipegu automatycznie kiedy wyślemy maila do kogoś. Wszystkie programy mailowe mają taką opcję tzw. signature i sposób jej dodania będzie bardzo podobny do tego co opisałem dla Outlook Express

Polonijny Biuletyn Informacyjny w Winnipegu

 Translate this page
Note, this is automated translation meant to give you sense about this document.

Zapisz się na naszą listę,
dowiesz się z pierwszej ręki o polonijnych wydarzeniach w Winnipegu i okolicach

E-mail
Imię i nazwisko

 

W tym numerze:

 

 

 


    

Kliknij tutaj aby zobaczyć ofertę


 

listy dO Redakcji

 

Szanowni Państwo,

Jak już zapowiadaliśmy, 2010 rok  będzie pełen wspaniałych wydarzeń kulturalnych i artystycznych.
Tym razem mamy przyjemność przekazać informacje o wydarzeniu muzycznym, które odbędzie się z udziałem światowej sławy, znakomitego polskiego kompozytora, dyrygenta i pedagoga,  Krzysztofa Pendereckiego.

Koncerty pod tytułem "The Power of Penderecki", organizowane przez Soundstreams Canada,
przy współudziale Faculty of Music, University of Toronto odbędą się w ramach New Music Festival w dniach 30 i 31 stycznia 2010 r. w Metropolitan United Church, 56 Queen St. East, Toronto

Koncerty są współorganizowane przez Konsulat Generalny RP w Toronto.

Szczegóły znajdziecie Państwo w załącznikach oraz na stronie www.soundstreams.ca.

Serdecznie pozdrawiamy,

Dział Polonii i Promocji
Konsulat Generalny RP w Toronto


Polska Szkoła Sobotnia zaprasza całą Polonię na Zabawę Szkolną, która odbędzie się w Sobotę 13go Lutego 2010 roku w Canad Inns Polo Park, 1405 St Matthew's Ave.

Koktajle od godziny 18:00, gorąca kolacja o godzinie 19:00.

Dobra muzyka, smaczna kolacja, atrakcyjna loteria fantowa.

Zapraszamy wszystkich na wspaniały bal.

Cały dochód z zabawy przeznaczony na potrzeby szkoły.

Bilety w cenie $35 od osoby do nabycia: Barbara Torka - 668-5323

                                                                 Józef Kukiełka - 254-2801

                                                                  Kasia Koodoo - 284-1468

                                                                  Wioletta Los - 334-5192

Radzimy nabywać bilety wcześnie!

 
Z poważaniem,
 
Józef Kukiełka
Prezes Zarządu Szkoły


Szanowny Panie Bogdanie,
 

Przesyłam gazetkę "Wiadomości Polonijne" na miesiąc styczeń.
Przy tej okazji, życzę Panu, Redakcji Polonijnego Biuletynu Informacyjnego oraz wszystkim czytelnikom wszystkiego najlepszego. Niech ta gwiazdka Betlejemska, która wschodzi tuż po zmroku, da Wam szczęście i pomyślność w nadchodzącym Nowym Roku.
 
Tadeusz Michalak
Wiadomości Polonijne

Szanowni Państwo,

Zapraszam wszystkich do wzięcia udziału w obchodach 200 rocznicy urodzin Fryderyka Chopina. Wszystkie dodatkowe informacje w załącznikach. Jednocześnie proszę o rozpowszechnienie tej wiadomości wśród waszych znajomych.

Dziękuje,

Grażyna Gałęzowski

19 lutego o godz. 20.00 w Eckhardt-Gramatte Hall, U of W - Kevin Kenner "Chopin, Warsaw and Me" - ilustrowana prelekcja.

20 lutego o godz. 20.00 w Eckhardt-Gramatte Hall, U of W - koncert.

21 lutego o godz. 14.00 w Eckhardt-Gramatte Hall, U of W - koncert.

Prelekcja i koncerty są sponsorowane przez Kongres Polonii Kanadyjskiej okręg Manitoba.
Bilety w cenie $25.00 są do nabycia w Sokole Winnipeg, Bractwie Świętego Ducha, u Agaty Kawalec, Zdzisława Prochownika, Wandy Sławik, Józefa Biernackiego i u Grażyny Gałęzowskiej.

 

http://www.virtuosi.mb.ca/

 


   
 
 
 

 

Polskie program telewizyjne w Twoim domu 16 kanałów

TVP1,TVP2,TVN,TVN24,TVN7,Polsat,Polsat2,TV Polonia,TVPuls,Eurosport,Polsatsport,Nsport,AXN/Discovery,Boomerang,TV4,Viva

IPMG to system który umożliwi Ci stały odbiór tych programów

To nie jest Slingbox czy Hava

Potrzebny Telewizor, IPMG box, Router i internet

Box kosztuje 200CDN, miesięczna opłata 50CDN i jednorazowa opłata za aktywacje 50CDN

Dzwoń na 282-2090 do Janusza

 

S  P  O  N  S  O R

 

 

 


 
Wydarzenia warte odnotowania
 

 

 

 

Etchings by Jacek Sroka - Opening January 21st 5-8pm

"Jacek Sroka is close to medieval masters with his rich and astonishing imagination. His quick wit, innumerable and diverse interests, powerful sense of humor, subtle irony and ability to keep distance affect his specific way of ‘seeing’ and describing the world."

Jacek Sroka was born 1957 in Cracow. He studied at the Academy of Fine Arts in Cracow and was a teaching assistant there from 1981 to 1989. He began his artistic career as a print maker and his art includes painting, graphic art and drawing. He has received several awards, including: Graphica Atlantica in Reykjavik, Iceland (1987); Grand Prix, 4 Print Biennale in Vaasa, Finland (1987); Grand Prix, Print Biennale in Seoul, Korea (1987); “I. Trybowski” Prize, International Print Biennale in Cracow, Poland (1994); “W. Wojtkiewicz” Society of Artists Prize in Cracow, Poland (2001) and others.


Kristin Nelson
Administrative Coordinator

Martha Street Studio
Manitoba Printmakers Association
The centre for printmaking, digital and photographic arts
11 Martha street Winnipeg MB R3B 1A2
Telephone: (204) 779-6253
email: admin.printmakers@mts.net
Fax: (204) 944-1804
 


Valentines Gift Love & Romance Show z udziałem Sue Johanson w Winnipegu.

 W programie między innymi różnego rodzaju warsztaty, seminaria, pokaz mody Ewy Kordalskiej, a także okazja do zakupienia artystyczbych wyrobów rękodzieła Jolanty Sokalskiej- walentynkowe serduszka.

 
 




 

 

 


Irena Dudek zaprasza na zakupy do
Polsat Centre

Moje motto:
duży wybór, ceny dostępne dla każdego,
miła obsługa.
 


Polsat Centre
217 Selkirk Ave Winnipeg, MB R2W 2L5, tel. (204) 582-2884

S  P  O  N  S  O R

Kliknij tutaj aby zobaczyć ofertę

 

 

Upadek Ameryki Cz. 11
 

 

 

 

INDEX
 


Kto sprzedał Kanadę, komu i za ile
 

Dalsze części

 

   

 


    

S  P  O  N  S  O R

 

                         
 

HUMOR 
 

KMN-Alhokol


 

 
   

 

 
 ŻYCZENIA
 

 

 

 

 

 

Na stronie naszego Biuletynu możesz złożyć życzenia swoim bliskim , znajomym, przyjaciołom... z różnych okazji: urodziny, ślub, narodziny dziecka, jubileuszu, świąt... Do życzeń możesz dodać zdjęcie, ale nie jest to konieczne (zdjęcie dodaj pod warunkiem, że jesteś jego autorem i zgadzasz się na umieszczenie go na naszej stronie) .

Życzenia prosimy przesyłać na adres: jolamalek@onet.eu

Kto składa życzenia np. Jan Kowalski

Z jakiej okazji składasz życzenia np. Z okazji 18 urodzin

 Treść życzeń

Twoje życzenia zostaną opublikowane w serwisie dopiero po akceptacji zespołu redakcyjnego w kolejnym numerze Biuletynu. 


W Polsce 21 i 22 stycznia to najpiękniejsze dni w roku – „ Dzień Babci i Dziadka”. W tych dniach babcie i dziadkowie obdarzeni są szczególnymi dowodami miłości.
Przedszkolak przynosi laurkę, uczeń własnoręcznie wykonany upominek, a dorośli kwiaty lub, gdy mieszkają z dala od swoich bliskich przesyłają pozdrowienia i życzenia.
Redakcja polishwinnipeg.com wszystkim Babciom i Dziadkom tym w Kanadzie i tym pozostającym w Polsce życzy:

Babciuniu, Dziadziuniu,w dniu Waszego święta,
Życzenia składają Wam wszystkie wnuczęta
Wy zawsze wszystko najlepiej wiecie
Smutno by było bez Was na świecie
Uczycie kochaś, być dobrym, uczciwym,
Życzliwym, uczynnym, ciepłym i wrażliwym
Bardzo, ach bardzo Was za to kochamy

Więc dziś życzymy Wam
Wiele szczęścia i zdrowia
Byście żyli 100 lat.


 

 

 

 

 

 

ROZMOWY Z ARTYSTĄ JACKIEM SROKĄ
 


 

 

 

Dziś w  Winnipegu o godzinie 17:00 przy 11 Martha Street  odbędzie się otwarcie  wystawy polskiego artysty Jacka Sroki i trwać będzie do 25. lutego 2010 r.

Jacek Sroka urodził się w 1957 roku w Krakowie. Studiował na Wydziale Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. W 1981 roku uzyskał dyplom w Pracowni Miedziorytu prof. Mieczysława Wejmana; Malarstwo w pracowni prof. Jana Świderskiego. W latach 1981-89 pracował jako asystent w macierzystej uczelni. Uprawia malarstwo, grafikę, rysunek. Laureat nagród i wyróżnień m.in. na Biennale Grafiki w Mulhouse (1984), Międzynarodowej Wystawie Miniatury w Toronto (1986), Graphica Atlantica w Reykjaviku (1987), na Biennale Grafiki w Vaasa (1987), Grand Prix na Biennale Grafiki w Seulu (1988), Nagrody im. I.Trybowskiego na Międzynarodowym  Triennale  Grafiki w Krakowie (1994 ). W 2001 roku zostaje lauretem Nagrody im. Witolda Wojtkiewicza przyznawanej przez Zarząd Okręgu Krakowskiego Związku Polskich Artystów Plastyków za najciekawszą wystawę indywidualną prezentowaną w Krakowie. W 2008 roku odbyła się retrospektywna wystawa obrazów i grafik artysty w Muzeum Narodowym w Krakowie.  

 


"Księżyc"

Z rozmowy z Ida Smakosz ( katalog wystawy w Muzeum Narodowym w Krakowie)

Jak zakwalifikowałby Pan swoją sztukę?

Na takie pytania trudno mi odpowiadać. Co mogę powiedzieć na pewno, to, że większość moich prac to kompozycje figuratywne.

W latach osiemdziesiątych kojarzony byłem z tzw. nowymi dzikimi. Nie mam dzikości w sercu (raczej nonszalancję) i chyba to widać w moich pracach. Chciałbym przecież, by były dobrze przemyślane, lub chociaż wymyślone. Używałem sztafażu ekspresyjnego malarstwa, kiedy mi to było potrzebne, podobnie, jak maniery „obraznictwa”, pochodzącej z prymitywnego, ludowego drzeworytu czy zdjęć albo rycin dokumentalnych.

Stoję pomiędzy dwoma postawami artystycznymi. Jedną dobrze oddaje epigramat z mojej ulubionej Antologii Palatyńskiej pod tytułem Bachantka Skopasa:

Kto to jest? – „Bachantka”. – Kto ją wyrzeźbił? – „Skopas”. – A kto ją oszołomił, Bachus czy Skopas?  – „Skopas”.

Z drugiej strony trudno nie podważać misji artysty, trudno dawać wiarę w możliwości sztuki, nawet kiedy stoją za nimi najsłuszniejsze intencje (to jest nawet niebezpieczne, przekonały nas o tym wielkie okrucieństwa i oszustwa dwudziestego wieku).

Za to zawsze stoję po stronie wyobraźni. Bez której nie ma nie tylko sztuki, ale i życia.

I która, nie wiedzieć dlaczego, jest w Polsce ostatnio tak postponowana w publicystyce kulturalnej, gdzie pisze się o wszystkim, byle nie o sednie. Moim zdaniem sednem twórczości jest wyobraźnia, która budzi wrażliwość.

. Do etosu grafika należało wysyłanie prac na takie imprezy, brałem w tym udział z „marszu”, jak wielu. Jednym z ważniejszych dla mnie aspektów, jakie daje uprawianie grafiki, jest możliwość kolportażu, czyli zapoznania, przy pomocy stosunkowo niewielkich środków, dużej liczby osób (już to z powodu nakładu grafiki, czy pokazywania jej w różnych miejscach nawet w tym samym czasie) z informacjami czy ideami, które artyście chodzą po głowie.

Jako malarz-grafik (peintre-graveur), od początku korzystałem z tej sposobności i „powtarzałem” w grafice takie obrazy, które uznałem za warte „kolportażu”. Muszę przyznać, że kilkakrotnie pokonałem też drogę w innym kierunku: od grafiki do obrazu.

Praca nad grafiką wymaga dyscypliny i uwagi, wymaga czasu, którego nie można przeskoczyć, wymaga doświadczenia i wiedzy, nabytej przez praktykowanie, wreszcie innej, niż przy malowaniu dyspozycji psychicznej. Dochodzi jeszcze ciężki, męczący i brudny etap drukowania. Natomiast powstały obiekt jest łatwy w obsłudze. Można go zrolować, wsadzić do tuby, wysłać na koniec świata i otrzymać z powrotem, lub otrzymać pieniądze, w końcu jest stosunkowo tani.


"Zmartwienie Pana Orzeszka"

Fragmenty rozmowy przeprowadzonej przez Katarzyne Ostrowska ( 2007 ):

Jak powstają Pańskie grafiki? Chodzi mi szczególnie o kolor. Czy potrzeba kilku klisz do jednej pracy?

Zaczynam od matrycy akwafortowej, „czarnej” ( najczęściej pracuję na blachach cynkowych), którą drukuje się na końcu.  Kiedy  zostanie ona wstępnie wytrawiona na jej   podstawie  wykonuję kalkę. Następnie na wcześniej przygotowane matryce  akwatintowe,  tzn. posypane sproszkowaną kalafonią   i „zapieczone” nad palnikiem, nanoszę rysunek z kalki. Potem muszę podjąć decyzję  , gdzie i jakie kolory; jak będą się przenikać; potem już tylko  trawienie , znowu sypanie akwatinty, trawienia , próbne odbitki itd. Wszystkich matryc jest zazwyczaj ( i najwięcej ) trzy. Bywa, że i dwie wystarczą.

Muszę się przyznać do tego, że w trakcie drukowania kolejnych odbitek zmieniam często kolory. Niektóre prace zyskują zupełnie nowy „wygląd” i pewną oryginalność. Robię to już to z nudów ( przy drukowaniu ), już to dla eksperymentu, bądź dla poszukiwania , nawet w skończonej pracy, czegoś nowego, zaskakującego.

Ile czasu zajmuje Panu praca nad grafiką?

W tym roku (2007 ) udało mi się wykonać szesnaście kolorowych  prac graficznych  w różnych formatach . Ale to wyjątkowa sytuacja. Zwykle  było ich cztery- pięć rocznie.

W latach osiemdziesiątych  powstało bardzo dużo   prac czarno - białych , odbijanych z jednej blachy.

Są takie prace, nad którymi pracowałem kilka lat, odkładając robotę  i  wracając do niej; poprawiałem  nie tylko szczegóły.  Inne powstają w czasie kilku sesji i  szybko.

Najważniejsza jest jednak koncepcja: wszystko muszę sobie ułożyć w głowie, zanim zasiądę do pracy. Ale w trakcie pracy jestem podatny i  otwarty na zmiany.

Pańskie prace są „świeże” i błyskotliwe. Niektóre z nich są jakby notatką pewnych skojarzeń, bardzo trafnych z resztą.  Myślę tu m.in. o grafice „Prowadnice dla ludzi”. Jak rodzą się takie pomysły – przez spontaniczne myśli czy głębokie refleksje?

Głosy  w głowie  mówią mi, co mam robić.

Jak Pan to robi, że przy tak czasochłonnej technice jaką jest wklęsłodruk grafiki zachowują tę błyskotliwość?

Nie wiem, jak ja to robię. Staram się.

Światy, które Pan kreuje z jednej strony są komiczne, a z drugiej przerażające, czasami makabryczne. Czy codzienność również Pan w taki sposób odbiera?

Codzienność bywa na pewno bardziej makabryczna niż moje prace.

Trzeba  „czytać” obiekty sztuki przez pryzmat konwencji  w jakiej zostały wykonane - ta zresztą z upływem czasu zmienia się, łagodnieje, wreszcie  zyskuje paradoksalnie nowy aspekt ( vide obrazy Bacona, o których śmiało możemy teraz powiedzieć, że są piękne, a jeszcze niedawno budziły odmienne  uczucia ). Nie zapominajmy, że sztuka , jak sama nazwa wskazuje, jest czymś sztucznym, to fikcja .

Często posługuje się Pan w swoich pracach groteską. Jedna z teorii na temat groteski, mówi że groteskowość to nie tyle lęk przed śmiercią, co lęk przed życiem (Wolfgang Kayser „Próba określenia groteskowości”). Jak mógłby się Pan do tego zdania ustosunkować?

Kiedyś pewna pani oświadczyła mi  po obejrzeniu wystawy , że, jej zdaniem, boję się kobiet.

A kto się nie boi kobiet? – odpowiedziałem.

A kto się nie boi życia?


"Powodzenia, dziewczyny"


Ostatnie wystawy indywidualne:

 2009

"Conscience du temps", A.del Gallery, Lyon, France

"Peintures", Galerie Oberkampf, Paris , France 

"Malarstwo", Galeria MBWA, Olkusz

2008

"Jacek Sroka. Malerei aus Polen", Kunstverein Offenburg - Mittelbaden, Offenburg, Germany

"Jacek Sroka . Malarstwo, grafika ( Paintings , prints )", Kunst # Stuecke, Galerie fur Mitteleuropaische Kunst,  Wien , Austria

"Jacek Sroka  grafika, malarstwo , rysunek  ( prints. paintings, and drawings )" ,  Muzeum Narodowe w Krakowie ( National Museum ), Kraków

2007

"Rysunki", Galeria "A", Wydział Architektury, Politechnika Krakowska, Kraków

"Paintings", Asperger Gallery, Maulbronn, Germany

"Menschlich", Haus der Modernen Kunst, Staufen-Grunern, Germany

" 87 rysunków ( 87 drawings )",Galeria Wydziału Grafiki Akademii Sztuk Pięknych, Kraków

Prace w zbiorach:

Muzeum Narodowe, Kraków

Muzeum Narodowe, Warszawa

Muzeum Historyczne Miasta Krakowa, Kraków

Zbiory Graficzne PAU, Kraków

Biblioteka Jagiellońska, Kraków

Muzeum Okręgowe im. L.Wyczółkowskiego, Bydgoszcz

Muzeum Miasta Jaworzna, Jaworzno

Kunst Museum, Bochum, Niemcy/ Germany

Metropolitan Museum,Nowy Jork /  New York, USA

British Museum, Londyn / London, Wlk.Brytania / Great Britain

Museum Fridericianum, Kassel, Niemcy / Germany

Graphische Sammlung Albertina,  Wiedeń / Wien, Austria

Musee Savoisien, Chambery, Francja / France

Cabinet des Estampes, Bibliotheque Nationale de France,  Paryż /Paris, Francja / France

Artothek, Oldenburg, Niemcy/ Germany

Kjarvalsstadir Museum, Reykjavik, Islandia / Iceland

Taidegrafikot, Vaasa, Finlandia,/ Finland

Utsunomiya Museum of Art, Utsunomiya, Japonia / Japan

Kumamoto Prefectoral Museum of Art, Kumamoto, Japonia / Japan

Print Kabinett, Lejda /  Leyden, Holandia / Holland

 National Gallery of Art., Washington DC, USA

Stredoslovenska Galeria, Banska Bystrica, Słowacja/ Slovakia

World Bank ( Art Programm Collection ),  Waszyngton / Washington DC, USA

   


 

 

SPOTKANIE OPŁATKOWE TOWARZYSTWA PRZYJACIÓŁ KUL

 

 

W sobotę 16. stycznia 2010 r. w restauracji Polonez Członkowie Towarzystwa Przyjaciół Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w Winnipegu spotkali się na tradycyjnym "opłatku".
Dzielenie się opłatkiem to polski zwyczaj spotykany także na Litwie i we Włoszech.
Także emigranci zawożą polską tradycję do innych krajów każdy bowiem chce mieć tam gdzie żyje kawałek ojczystego kraju.  Członkowie Towarzystwa Przyjaciół KUL w sobotnie popołudnie dzieląc się opłatkiem składali sobie życzenia pełne miłości i życzliwości.

Kolęda "Dzisiaj w Betlejem":

 

 

Gratulacje Profesorowi Edmundowi Kuflowi zaszczytnego tytułu Doktora Honoris Causa Politechniki Poznańskiej

 



 

   

 

TOWARZYSTWO MUZYCZNE IGNACEGO PADEREWSKIEGO W WINNIPEGU- BOŻONARODZENIOWE SPOTKANIE
 


 

 

 


Członkowie Zarządu Towarzystwa Muzycznego Ignacego Paderewskiego w Winnipegu korzystając z gościnności Państwa Elżbiety i Krzysztofa Zielińskich mieli okazję w niedzielę 17 stycznia 2010 r. do kolędowania i spędzenia czasu w miłej atmosferze jaką stworzyli gospodarze domu. Zapraszamy do obejrzenia relacji zdjęciowej z tego spotkania:


 

 

 

 

 

 

 



 

 

   

 

 

DZIEŃ OTWARTYCH DRZWI STUDIA JOLANTY I ZBIGNIEWA SOKALSKICH

 

 

 Artysci tworzący w szkle Jolanta i Zbigniew Sokalscy  chętnie otwierają swoje studio w William Cre&eEry Art Complex przy 125 Adeladie St. dla wszystkich, miłosników wrażeń estetycznych. W minioną niedzielę 17 stycznia 2010 r. artyści zorganizowali "dzień otwartych drzwi". Prezentowali swoje najnowsze prace artystyczne oraz przygotowali dla odwiedzających relacje z indywidualnej wystawy własnej twórczości jaka odbyła się latem ubiegłego roku w Polsce. Jolanta Sokalska z okazji zbliżających się Walentynek przygotowała piękne artystyczne serduszka, które jeszcze będzie można kupić podczas Valentines Gift Love & Romance Show z udziałem Sue Johanson odbywającego się w Winnipegu  22, 23 i 24 stycznia 2010 r. w  Red River Exhibition Park!  




Zbigniew Sokalski "Kiss off the Lizard"

   

 

 
W ROCZNICĘ POWSTANIA STYCZNIOWEGO
 

Kiedy na początku roku myślimy o styczniu to często przywołujemy również w pamięci powstanie styczniowe 1863 r.

Powstanie styczniowe - było to największe polskie powstanie narodowe wywołane przeciwko Rosji. Wybuchło 22 stycznia 1863 w Królestwie Polskim i 1 lutego 1863 w byłym Wielkim Księstwie Litewskim, trwało do jesieni 1864.
W piątek 22 stycznia 2010 r., mija 147 rocznica wybuchu powstania. Nasi przodkowie u stóp umiłowanej Ojczyzny z honorem złożyli daninę ze swej krwi. Świadectwem pamięci o ludziach i zdarzeniach 1863 roku są mogiły, krzyże, pomniki a także poezja.

Żałobny Znicz Powstania- 1863

Motto:

... Poszli na wojenkę- poszli bo tak chcieli
Poszli bo wiedzieli komu płacić dług
Poszli na wojenkę- poszli bo tak chcieli
bo takie dziedzictwo wziął po dziadach wnuk...
           (z piosenki Powstańczej- autor nieznany)

 

Zapomniane mogiły straceńców
w nich polnych kiści kwiaty
by dać hołdem wyraz żałobie
niech przemówią czarne gagaty,
lub goździk złamany w połowie
w płaskorzeźbie na powstanca grobie.

W Dzień Zadusznych- gdy cmentarz odwiedzisz
westchnij nad życiem przerwanym
zmów "wieczny odpoczynek"- w skupienia
i zadumą- nad goździkiem złamanym.

Śmierć skosiła łanem
Potyczek i walk towarzyszy
Krzyk grozy z wyżyn niebios
dziś jeszcze emigrancie usłyszysz.

Na piersi twej żony w kolii
 widnieją żałobne gagaty
Jak w kościele u twojej prababki
przed 150-ciu laty.

Prawnukom przypadła w udziale
Po dziadach ta sama spuścizna
Dzwony biją w swym memoriale
pierścień żałobny na ręku
zaś w sercu przeszłości blizna
Więc zginasz do klęczek kolana
bo modlitwa gorąca do Pana
z Trauguttem czy księdzem Brzóską
duchowo cię utożsamia.
Dwugłowy orzeł się rozsiadł
znowu na polskiej niwie
przy złamanym goździku pamięci
połóż gagat  znad rzeki Red River.
Padli powstańcy ostatni
Podlaskiego Brzóski oddziału
Zdawałoby się Kraj w matni
Historia jednak nie traci biegu
by ożyć- w złamanym goździku Polonii Winnipegu.

Serc zbiorowy wysiłek upada
zamykając- uczuć czas romantyzmu
nadciaga racjonalizm
zimną kalkulacją chłodnego pozytywizmu
Romantyzmu nie wskrzesisz
ku wolności nową droga kraj goni
wraz z Powstaniem odchodzą
ostatni- uniesień epigoni.

Ciemna noc pod krajem
klimat tragicznego natchnienia stwarza
ożywia minione wypadki
przywrócone pędzlem malarza
"Lituania"- "Polonia" czy "Wojna"-
to Grottgera palety zasługa
choć trzeszczy i płacze sztaluga,
lecz wstaje znów Polska zbrojna
w Michałowskiego "Powstańczym Patrolu"
lub Kossaka "Potyczka na polu"

Romanowskiego, Pola czy Ujejskiego
poezja jeszcze dziś dzwięczy
bo wielkim wydarzeniom narodu
lutnia i harfa poety
skargą i bólem wciąż jęczy

Świat dzisiaj sukces uwielbia
Model życia- to sen o wiktorii.
My jednak kochamy przegranych
w ich pamięci- chociaż bez glorii.
W obecnym świecie tylko
rezultat wygranej jest w cenie
My kochamy bohaterów przegranych
Tych STYCZNIOWCÓW- i jasne ich cienie!

Winnipeg, 7.10.2009 r. Jerzy B- Transkona

   

 

 

KIEROWNIK ANASTAZY ZDOBYWA ŚWIAT CZYLI PODRÓŻE KSZTAŁCĄ


Artur Cehak

 


Po przestudiowaniu cen towarów na rynku i dogłębnej analizie walorów smakowych produktów nabiałowych produkcji rodzimej, Kierownik Anastazy postanowił znaleźć porównanie u naszych południowych sąsiadów.


   "Ot, szare dni za oknem, nie ma specjalnie co robić, jedziemy na zakupy za granice!" -oznajmił żonie.

Na granicy Kraju Żywicznego i Lepszego Świata znaleźli się już po godzinie. Podjechali pod konfesjonał. Okienko otworzyło się szybko i ukazała się napięta twarz młodego urzędnika służb celnych Lepszego Świata. Anastazy przystąpił do spowiedzi. I wszystko byłoby dobrze, gdyby urzędnik zjadł śniadanie przed pracą. A on był wyraźnie głodny!!!

   Najpierw zaczęło się :"gdzie, po co i dlaczego". Anastazy grzecznie odpowiedział, że właśnie jedzie po ser i jajka. I tylko na parę godzin. I że tylko dwie osoby, on i żona. Zdziwił się przedstawiciel Lepszego Świata:

  "A to jajek w Kanadzie nie ma?" "Ależ są, ale Wasze są smaczniejsze"- odparł Anastazy. I tu urzędnik zaszczekał po wojskowemu: "A dlaczego takim dużym autem"? Anastazy lekko zgłupiał. Dlaczego takie duże? "Przecież sami takie auta produkują to dlaczego mnie pyta "?- pomyślał szybko.


  "Duże, bo takie lubię" odrzekł zgodnie z prawdą. Ale zdziwienie zaczęło malować się na twarzy Kierownika Anastazego, gdy otrzymał kolejne pytanie: "How do You know her"?- co było skierowane pod adresem żony Anastazego. Popatrzył zdziwiony na urzędnika, który zaczął wydawać odgłosy przypominające gotująca się wódę. "Jak ja ja znam? O Matko... o co on pyta? Mam mu opowiadać
szczegóły? Teraz? Tutaj? "-myślał gorączkowo Anastazy, robiąc coraz bardziej
kwadratowe oczy, gdy dumnie, z prawego siedzenia zawołała jego żona: "Jestem
jego żoną!!" "Aaa... to o to chodziło Burkowi" -zaskoczył Anastazy, który ,
widać, nie miał dziś dobrego dnia...

  A może przyzwyczajony był do bardziej normalnego angielskiego? W końcu był Kierownikiem .Kolejne pytania dotyczyły roku zakupu samochodu i ilości przebytych lat w Kanadzie, na które to pytania Kierownik nie był w stanie odpowiedzieć natychmiast, jako że daty kupna zatarły mu się w pamięci, a co do ilości lat przebytych w Żywicznym Kraju nie mógł zgodzić się ze swoją żoną. A różnica była znaczna, bo jednego roku. I tego chyba było już za wiele... Najwidoczniej, będący na skraju śmierci głodowej urzędnik zawarczał: "Garaż numer jeden"!


    Jak w sezamie otworzyły się wrota... Anastazy godnie... powolutku wjechał do
środka. Po obu stronach metalowe stoły, reflektory i po sześciu. W czarnych
mundurach. W czarnych rękawiczkach .Obwieszeni wszystkim co możliwe: gaz,
pały, pistolety, kajdanki, zapasowe magazynki, Tasery. Brakowało Panzerfausta.
I wszyscy głodni, jakby tydzień nie jedli. Anastazy, z przyjazną miną
otworzył drzwi ."Gdzieeeee!!!" wrzasnął wygłodniały dwudziestolatek. "Igly,
noże masz"- zapytał, gdy Anastazy wycofał się do wnętrza samochodu. "Mam nóż". "Podać?"- rzekł Anastazy sięgając do kieszeni. "Rrrrrrrrrrrrrece na
kierownicy"- wrzasnął młodzian.


     Ucieszył się Anastazy..."Taki młody a tak boi się starego..." I zaczęły się
egzorcyzmy: trzech z przodu, dwóch z tylu. Taki sam skład dla żony. Ręce
gotowe do strzału, choć spluwy jeszcze w kaburach. "Po co, dlaczego, ile, na
jak długo, gdzie pracuje a co robi, co w środku auta, kogo zna a kogo nie zna
...co ma jeszcze, i co tak naprawdę z tymi jajkami. I serem. I wszyscy zamiast
pytać - szczekają.

    A Anastazy... błyszczał. Bo zauważył w rogach, pod sufitem kamery! "O, w
mordę!!! To i głos pewnie też nagrywają!!!" ucieszył się ogromnie. Bo w głębi
duszy  cierpiał, że od dłuższego czasu nie miał okazji realizować dawnego
swojego zawodu, który tutaj, mógł traktować jedynie jako hobby. A tu...proszę. Taka niespodzianka. I wizja i fonia jednocześnie. A może i w telewizji pokażą... na cały świat. Jak to dzielnie bronione są granice tego Lepszego .I cala reszta zobaczy i usłyszy Jego... Anastazaego w roli głównej. Nawet Ci... w Winnipegu zobaczą!!! Może dostanie jakąś propozycje??? Tak myślał Anastazy siedząc z żoną w poczekalni i oczekując na wyrok.

     Za szybą, za którą nic nie było widać dochodziły odgłosy bebeszenia auta. "Jak w filmie... kurna... zupełnie jak w filmie" szeptał Anastazy do żony, która wydawać się była bardziej zachwycona niż przerażona całą tą sytuacją .Widać tez lubiła kamery!
 Po dosłownie pięciu minutach do  poczekalni weszli Obersztunbarfurer z
Haubsztunfurerem trzymając w ręku paszporty, scyzoryk i szminkę. "Możecie
jechać"- oznajmili. Na pytanie Anastazego, gdzie mają jechać, wygłodniali
funkcjonariusze oznajmili, ze Anastazy z żoną mogą jechać gdzie sobie chcą .
I pojechali.

   Anastazy zastanawiał się, czy czasem nie zostawić im jakichś
bułek i coś do picia, żeby pojedli sobie... uspokoili się troszkę... żeby ta
ich ciężka praca była bardziej przyjemna... ale żona odradziła... Nie bądź taki
"frendli". Tu nie Manitoba!

     I rzeczywiście! Gdy już wracali do Żywicznego Kraju, kanadyjski celnik,
rumiany, dobrze... bardzo dobrze... powiem nawet - znakomicie odżywiony
powiedział:'" buu..mu..on the board". Co Anastazy zrozumiał: "Welcome on the
board" i grzecznie odpowiedział "Welcome... welcome". Celnik z głupio popatrzył
na Anastazego nie bardzo wiedząc o co mu chodzi, ale tu znowu sytuacje
uratowała żona Anastazego wołając: "Dwie... tylko dwie".


    Bo, jak później wyjaśniła żona, celnik wcale nie witał Anastazego w Kraju
Żywicznym, tylko pytał "How many people on the board". Jakby nie umiał
zapytać po ludzku... albo Anastazy nie miał dobrego dnia,... albo... albo... Ale na pewno dobrze, że ma żonę!
 A jajka? Zdobyte z takim trudem, smakowały wyśmienicie!!!!!

   

 

Kliknij tutaj, aby wejść na stronę gdzie można ściągnąć nagrania HYPERNASHION za darmo!!!

S  P  O  N  S  O R

 
SZANSA DLA POLSKI
 

 

 

 

Rewolucyjną metodę uzyskiwania benzyny i oleju napędowego z dwutlenku węgla opracowali już na początku roku naukowcy z lubelskiego UMCS. Wczoraj podpisano wreszcie porozumienie, na mocy którego niebawem rozpocznie się produkcja pięciokrotnie tańszego paliwa. Na rynek ma trafić za trzy lata.

To ostatnia chwila na przygotowywanie się do produkcji. Podobną technologię opracowali półtora miesiąca temu naukowcy z amerykańskiego MIT - jednej z najlepszych uczelni technicznych, a za kilka miesięcy swoje badania zakończą również Japończycy.

Polski zespół pod kierunkiem prof. Dobiesława Nazimka był gotowy do rozmów o rozpoczęciu produkcji już w styczniu, ale zamiast działać, wszyscy powątpiewali, czy projekt ma w ogóle szansę powodzenia. Dopiero gdy okazało się, że Amerykanie uzyskali takie same rezultaty, rozpoczęły się poważne rozmowy. Ich finałem jest porozumienie z Elektrociepłownią Wrotków w Lublinie oraz Zakładami Azotowymi w Kędzierzynie- Koźlu. W kolejce czekają już dwie kolejne lokalizacje. Budowa instalacji rozpocznie się jeszcze w tym roku, ale najpierw specjalnie powołany zespół oszacuje koszty i przygotuje harmonogram prac. Potrzebne będzie ok. 100 mln złotych. Rozmowy z Ministerstwem Gospodarki podobno już trwają.

Produkcja na skalę przemysłową nie rozpocznie się od razu. Jej przygotowanie zajmie około trzech lat - mniej więcej tyle czasu potrzeba na dopięcie wszystkiego na ostatni guzik i sprawdzenie wszystkich ewentualności. Profesor Nazimek przewiduje, że pojawią się także trudności - przenoszenie laboratoryjnych osiągnięć na grunt przemysłowy to zawsze spore wyzwanie. Jest jednak pewien, że wszystko się uda i w ciągu kilku do kilkunastu lat Polska zapewni sobie bezpieczeństwo energetyczne. Co więcej, przyczyni się to również do rozwoju przemysłu samochodowego - wytworzenie jednego litra paliwa w nowej technologii kosztuje zaledwie 40 groszy. Produkcja w technologii konwencjonalnej to już koszt 2 zł za litr - różnica jest kolosalna.

Jakie mamy możliwości? Gdyby dziś ze wszystkich polskich kominów odzyskiwać CO2, udałoby się rocznie wytworzyć czterokrotnie więcej benzyny i oleju napędowego niż wynosi zapotrzebowanie całej polskiej gospodarki. Stąd już niedaleka droga do przeistoczenia się w środkowoeuropejską potęgę paliwową.

Oczywiście z entuzjazmem trzeba się jeszcze trochę powstrzymać. Przynajmniej dopóki produkcja nie ruszy pełną parą. Należy się też spodziewać ofensywy Japończyków i Amerykanów. Na pewno będą próbowali nas wyprzedzić, ale na szczęście nie wszystko jest kwestią pieniędzy. To Polacy pierwsi opracowali pełną metodę i wciąż są o kilka kroków przed konkurentami. Zespołowi z UMCS życzymy powodzenia.
Jan Kopacz


Czy CO2 zrobi z Polski Kuwejt?
6 kwiecień 2009


Zdjęcie: Iwona Burdzanowska

„Paliwo ze spalin” – na pierwszy rzut oka to koncept z gatunku science fiction, ale przecież przyroda wykorzystuje podobny proces od miliardów lat. Rośliny uzyskują energię właśnie ze słońca, wody i ditlenku węgla. Nic dziwnego, że w laboratoriach nad sztuczną fotosyntezą pracuje wiele zespołów badawczych, m.in. w Japonii i Stanach Zjednoczonych.

Jak dotychczas wysiłki badaczy rozbijały się o... wydajność. Jednak prof. Dobiesław Nazimek twierdzi, że znalazł rozwiązanie tego problemu. Na razie wszyscy muszą wierzyć profesorowi i jego współpracownikom na słowo, bo ich nowa metoda produkcji paliw z CO2 czeka na patent. Dopiero po jego uzyskaniu inni specjaliści będą mogli zapoznać się ze szczegółami i rzetelnie zrecenzować odkrycie.

Co takiego rewolucyjnego jest w Waszej metodzie, że udało się Wam niejako przechytrzyć entropię?

Ależ nie – uśmiecha się profesor – na globalną entropię nie ma mocnych, to przecież wartość termodynamiczna. Nam się udało zrobić dobrze dwie rzeczy. Stworzyć warunki do jak najefektywniejszego przebiegu procesu sztucznej fotosyntezy i znaleźć odpowiedni katalizator. Energię do procesu dostarcza wydajne źródło fotonów w zakresie UV, tak więc temperatura barwna reakcji jest odpowiednio wysoka. Rozwiązaliśmy też problem stosunkowo niskiego stężenia CO2 w fazie wodnej. Dzięki tym innowacjom zamiast 0,6 proc. mamy 15 proc. metanolu w odcieku (końcowym produkcie sztucznej fotosyntezy). Takie 15-procentowe „wino” oczywiście nie nadaje się jeszcze do baku. Trzeba uzyskany metanol odseparować od wody, a potem poddać procesowi tzw. MTG (methanol to gasoline, czyli „metanol
w benzynę”). Dopiero tu otrzymuje się mieszaninę węglowodorów, z których składa się benzyna i olej napędowy.

I przed Panem nikt na to nie wpadł?

To nie tak. Pierwszą instalację MTG wybudowano w Nowej Zelandii już w 1985 r. Planowana jest budowa kolejnych, m.in. w Chinach i Mongolii. Dlatego śmieszy mnie, jak ktoś mówi, że z alkoholu nie można zrobić benzyny. To się robi na świecie, choć w Polsce nie. No, ale w naszym kraju nie lata się też na Księżyc, a to wcale nie oznacza, że takie loty są nierealne. W końcu 12 ludzi już na Księżycu było. I tu, i tu chodzi głównie o koszty. W Polsce uzyskanie 1 litra metanolu z metanu kosztuje 40 groszy. Warunkuje to cena surowca, czyli gazu ziemnego (to prawie czysty metan). Im droższy gaz, tym droższy metanol. Tymczasem wyprodukowanie 1 litra metanolu naszą metodą kosztuje 9–11 groszy. A tam, gdzie tani metanol, tam i tania benzyna.

Ile mógłby kosztować litr takiego „paliwa ze spalin”?

Tego nie wiem, ale cena produkcji jednego litra benzyny nie powinna przekraczać 30–40 groszy. Powiem więcej, gdyby wykorzystać cały ditlenek węgla, jaki produkują polskie fabryki, mielibyśmy nad Wisłą drugi Kuwejt. Z tej ilości surowca dałoby się wytworzyć cztery razy więcej benzyny i oleju napędowego, niż wynoszą potrzeby całej naszej gospodarki. I co ważniejsze, tankując takie paliwo do baku, nie odczułaby pani (a raczej – pani auto) żadnej różnicy. Patrząc na to od strony chemicznej, lewa strona równania jest co prawda inna, bo wprowadzamy inny komponent, ale po prawej otrzymujemy dokładnie taką samą mieszaninę węglowodorów, jaką uzyskuje się w procesie rafinacji ropy naftowej. Źródło powstania metanolu też nie ma znaczenia. Na cząsteczce tego alkoholu nie jest przecież nigdzie napisane „Ja jestem z ditlenku węgla”, a „Ja z gazu ziemnego”.

Długo pracowaliście nad tym wynalazkiem?

Pierwsze próby zaczęliśmy robić sześć lat temu. Wykazaliśmy, że proces jest możliwy, ale potem coś się zacięło. Mimo wysiłków otrzymywaliśmy to samo co inni. Bilans był zniechęcający. Już właściwie postawiłem na tym projekcie krzyżyk. I wtedy, w zeszłym roku, otworzyła mi się w mózgu jakaś klapka. Wiedziałem już, jak spowodować, żeby synteza była nie
tylko możliwa, ale i efektywna. Próbki, które wysłaliśmy do akredytowanych laboratoriów, potwierdziły nasze przypuszczenia: mamy sukces!

Dlaczego udało się właśnie Wam w Lublinie?


Wydaje mi się, że to dzięki niesztampowemu myśleniu. W nauce bardzo często jak ktoś opublikuje pracę na dany temat, to inni za nim powtarzają badania. Tak wchodzi się w pewne koleiny myślowe, z których ciężko potem „wyskoczyć”. Ja też przez jakiś czas czułem, że zabrnęliśmy w ślepy zaułek. Nie mogliśmy wykombinować niczego oryginalnego.

Potrzebny był łut szczęścia?

W nauce zawsze są potrzebne szczęście i duża doza optymizmu. Inaczej badacz nigdy nic by nie zdziałał. Mało tego – moim zdaniem dobry naukowiec musi być także zarozumiały. To znaczy głęboko wierzyć w siebie i w to, co robi. Między uczonym a artystą różnica jest tylko w środkach wyrazu. I jeden, i drugi tworzy nowe rzeczy, obaj też potrzebują talentu, tak zwanej iskry Bożej. Nam jej nie zabrakło i temu zawdzięczamy sukces. Bo przecież nie weszliśmy do tej rzeki jako pierwsi; nie my wynaleźliśmy proces sztucznej fotosyntezy. Wielu pracowało nad tym przed nami. Nam udało się „tylko” ustalić dwa parametry: warunki do fotosyntezy i właściwy katalizator. Ale właśnie dzięki temu wyprzedziliśmy innych. Mieliśmy wtedy dwie drogi: albo piszemy artykuł do Science lub Nature, zyskujemy sławę i całemu światu pokazujemy, jak to się robi, albo patentujemy odkrycie i wtedy publikować możemy dopiero za 18 miesięcy. Zdecydowaliśmy się na to drugie.

Kiedy w takim razie będę mogła zatankować swój samochód benzyną wyprodukowaną Pańską metodą?


Wyliczyliśmy, że po to, by zakręcić kołem historii, potrzeba nam trzech lat i 100 mln złotych. W pierwszym roku chcielibyśmy tylko kontynuować badania. Teraz pracujemy na bardzo czystych składnikach. Nie wiemy, jak na przebieg procesu mogą wpłynąć, nieuniknione przecież w warunkach przemysłowych, zanieczyszczenia. Pytanie też, co by się działo, gdyby (tak jak to jest „w naturze”) CO₂ był zmieszany z powietrzem. Dane wskazują, że wydajność przekształcania w metanol spada, ale proces biegnie. Aż się prosi, żeby dokładnie przebadać takie funkcje. Rok badań jest konieczny, żeby prawidłowo zaprojektować prototyp instalacji.
Trzeba też pamiętać o poprawkach, koniecznych przy każdej zmianie skali badań. To problem uniwersalny przy powstawaniu technologii. Weźmy choćby pani sweterek. Najpierw jego włókno opracowano w laboratorium, potem przetestowano w skali półtechnicznej, a dopiero na koniec zaczęto wytwarzać masowo.
Zdajemy sobie sprawę, że po drodze możemy napotkać wiele kłopotów, ale skoro radziliśmy sobie z nimi do tej pory, to nie ma powodu, by nie dać sobie z nimi rady w przyszłości. Zresztą, gdybyśmy nie wierzyli w sukces, nasza metoda nigdy nie wyszłaby z laboratorium.



Pan uważa, że lepiej, aby to był projekt państwowy (rządowy), czy może powinny się tym zainteresować prywatne spółki?

Moim zdaniem to powinien być strategiczny projekt rządu, a zarządzanie nim należy powierzyć nam, naukowcom. Oczywiście, to są pieniądze publiczne, społeczeństwo musi wiedzieć, na co są wydawane, ale to nie oznacza, że trzeba ujawniać całą technologię produkcji. Szukanie aprobaty dla naszego pomysłu na „paliwa z recyklingu” można przyrównać do akceptacji zamówień na uzbrojenie dla armii. Możemy powiedzieć: „Mamy pomysł na nowy czołg”, pokazać, jak będzie wyglądał czy objaśnić zasadę działania, ale niekoniecznie musimy ujawniać, jak chcemy go konstruować. To byłoby wysoce nierozważne.

Boi się Pan, że ktoś podkradnie Wasze rozwiązania?

Ktoś mądrze powiedział: bogaty kraj mógłby w ogóle nie robić badań, bo może sobie kupić wyniki. Polska do bogatych nie należy, więc musimy wszystko robić sami. Jeżeli poczekamy, aż inni wpadną na to samo (a stanie się tak na pewno, prędzej czy później), wtedy będziemy musieli wyłożyć grube miliony. Jest jeszcze inny, nie mniej ważny aspekt całego zagadnienia: budując nową gałąź przemysłu, naprawdę zwiększamy bezpieczeństwo energetyczne kraju. Stajemy się samowystarczalni, nie musimy nikogo prosić o odkręcenie kurka z gazem czy odblokowanie ropociągu. Naszym „kołem zamachowym”przestaje być ropa. Możemy korzystać z tego, co już mamy, czyli z węgla, a przy tym spełniać nawet najbardziej wyśrubowane normy Unii Europejskiej dotyczące emisji CO₂. W dobie ogólnoświatowego kryzysu warto pamiętać i o tym, że produkcją nowego paliwa nie zajmą się przecież krasnoludki. To wielki przemysł tworzący miejsca pracy. Jak wyliczyli polscy i niemieccy przedsiębiorcy, z którymi się konsultowałem w tej sprawie – rynek pracy będzie wart 20 mld złotych już w trzecim roku realizacji projektu. Ale są też ludzie zainteresowani tym, by energia była jak najdroższa. Spotykałem się z nimi na obradach rządowej podkomisji ds. energetyki i z przerażeniem słuchałem ich wypowiedzi.

Co zatem się stanie, jeśli ministerstwo nie zdecyduje się na zainwestowanie 100 mln złotych?

Nawet bez rządowego wsparcia nasze badania będą kontynuowane. Wierzę, że nikt już nie wyleje naszych rozwiązań do ścieku. Jeśli nie uda się stworzyć projektu strategicznego, będziemy próbowali wprowadzać naszą metodę w życie innymi sposobami, np. zawierając prywatne porozumienia z przedsiębiorcami. Uważam jednak, że byłoby to z dużą szkodą dla całej idei. Po pierwsze: będzie więcej kosztować, po drugie (co bardzo ważne) – będzie dłużej trwać. Nasz zespół nie jest w stanie obsłużyć więcej niż jednego, dwóch projektów jednocześnie. Doba ma tylko 24 godziny, a mnie już nawet pies w domu nie poznaje.

Przecież z takim projektem można chyba z powodzeniem sięgnąć po fundusze unijne?

O, tak! Z tym, że jest pewien problem: struktury Unii to najlepszy wywiad gospodarczy świata. Starając się o finansowanie, trzeba dokładnie opisać wykorzystywaną technologię. Oczywiście, każdy recenzent (sam też nim jestem) podpisuje klauzulę, że niczego dla siebie nie wykorzysta. Ale im więcej ludzi się w taki projekt angażuje, tym większe ryzyko przecieku... Dlatego wiele koncernów swoich kluczowych technologii nawet nie patentuje, tylko zamyka „know-how” w szafie pancernej. Weźmy taką Coca-Colę. Rozlewnie napoju można spotkać w każdym zakątku świata, ale syrop powstaje tylko w jednym miejscu – w Stanach. I po dziś dzień nikomu z zewnątrz nie ujawnia się receptury. W naszym przypadku też chodzi o ogromne pieniądze i technologię, która może zmienić energetyczną mapę świata.

Gdzie ma szansę powstać pierwsza fabryka „spalinowego paliwa”?

W zeszłym roku prowadziliśmy rozmowy z kilkoma przedsiębiorstwami. Chcieliśmy, żeby udostępniono nam kawałek tzw. boczników gazowych (system oddzielający część gazów od głównego ich strumienia) niezbędnych do postawienia instalacji półtechnicznej. Najbardziej otwarte okazały się Zakłady Azotowe w Kędzierzynie-Koźlu. Tam zapytano nas tylko: jak szybko można to podłączyć. Nie było żadnych pytań w stylu „Czy się uda?”, „Czy warto?”. Dlatego myślę, że Kędzierzyn to prawdopodobna lokalizacja.
Załóżmy, że znajdzie się źródło finansowania i projekt zacznie żyć własnym życiem. Co wtedy? Ma Pan pomysł na kolejne badania?
Oczywiście, że tak. Ale niczego nie zdradzę, bo wtedy inni naukowcy też się na to rzucą. A ja znowu chcę być pierwszy.

 

   

 

 

WIADOMOŚCI PROSTO Z POLSKI
 

 

 

 

Środa, 2010-01-20

Śnieg, mróz i zamiecie - sytuacja pogodowa w Polsce

Zima póki co nie ma zamiaru ustąpić. Niskie temperatury, śnieg i porywisty wiatr dadzą o sobie znać w całej Polsce. Na drogach ślisko, mimo, że drogowcy intensywnie pracują nad odśnieżaniem. Mogą pojawić się utrudnienia w ruchu.

W dzień będzie pochmurno, tylko na północnym wschodzie i Wybrzeżu Wschodnim możliwe będą przejaśnienia. Opady śniegu w całym kraju o natężeniu umiarkowanym. Temperatura maksymalna od -10 st.C na Suwalszczyźnie, do -7 st.C w centrum i do -3 st.C na zachodzie kraju. Wiatr będzie wiał w porywach nawet do 50 km/h, miejscami wystąpią zamiecie i zawieje śnieżne.

W nocy będzie bardzo pochmurno, tylko na północnym wschodzie przejaśnienia. Okresami wystąpią słabe opady śniegu. Temperatura minimalna od -14 st.C na Suwalszczyźnie, do -9 st.C w centrum i do -6 st.C na zachodzie kraju. Wiatr umiarkowany wschodni i południowo-wschodni, w północno-wschodniej połowie kraju w porywach do 55 km/h, powodujący zamiecie i zawieje śnieżne.

W czwartek będzie również bardzo pochmurno, przejaśnienia możliwe będą na wschodzie i południu. W północnej części kraju wystąpią słabe opady śniegu. Temperatura maksymalna od -11 st.C na Suwalszczyźnie, do -8 st.C w centrum i do -6 st.C na zachodzie kraju, tylko na Wybrzeżu Zachodnim nad samym morzem -4 st.C. Wiatr w północnej połowie kraju w porywach do 55 km/h, powodujący zamiecie i zawieje śnieżne.

W czwartkową noc także pochmurno i śnieżnie. Temperatura minimalna -11 st.C. Wiatr umiarkowany, okresami porywisty, w porywach do 50 km/h, powodujący zawieje i zamiecie śnieżne, wschodni.
(PAP)

Rząd ma dobre wieści dla wszystkich emerytów i rencistów  

W marcu prawie 10 mln rencistów i emerytów otrzyma wyższą podwyżkę, niż zakładał rząd - szacuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Jak wynika z ostatnich danych GUS, wskaźnik waloryzacji wyniesie ok. 104,5%, a nie - jak zakładał rząd - 104,1%. W związku z tym ZUS będzie musiał znaleźć dodatkowo ok. 0,5 mld zł.

Jak podaje gazeta, osoba otrzymująca z ZUS przeciętną emeryturę 1615 zł uzyska w marcu prawie 73 zł brutto, a mająca 2000 zł emerytury - 90 zł brutto. Osoba otrzymująca najniższą emeryturę zyska 30 zł.

Oficjalny wskaźnik waloryzacji znany będzie w pierwszej dekadzie lutego.
(PAP)

"Tam Amerykanom będzie wygodniej" - MON o rakietach

O wyborze Morąga na miejsce okresowego stacjonowania amerykańskiej baterii obrony powietrznej Patriot zdecydowały wyłącznie względy praktyczne, a nie polityczne - powiedział minister obrony Bogdan Klich. Wyraził przekonanie, że pierwszy rotacyjny pobyt baterii może się rozpocząć na przełomie marca i kwietnia.

Szef MON zapewnił, że dla wyboru lokalizacji nie miało znaczenia, że Morąg leży blisko Obwodu Kaliningradzkiego. - Nie ma to żadnego znaczenia politycznego ani strategicznego, jedynym powodem są dobre warunki infrastrukturalne - podkreślił. Zwrócił uwagę, że "lokalizacja w czasie pokoju nie jest tą samą, którą ewentualnie uzyskują pododdziały w czasie kryzysu, zwłaszcza mobilne rodzaje uzbrojenia".

O wyborze położonego w woj. warmińsko-mazurskiem Morąga napisała "Gazeta Wyborcza". - Lokalizacja jest dawno ustalona w Morągu, tylko o tym nie mówiliśmy - powiedział Klich.

Podkreślił, że w Morągu do dyspozycji są duże koszary, a obiekty wymagają tylko nieznacznych adaptacji, podczas gdy przy wyborze leżącej na obrzeżach Warszawy Wesołej byłyby konieczne nowe inwestycje.

- Tam Amerykanom będzie wygodniej, to jest bardzo duży garnizon, to są duże koszary w przyzwoitym stanie. Tam są też dobre warunki techniczne, zatem infrastrukturę można dostosować do potrzeb amerykańskich żołnierzy i techniki wojskowej bardzo niewielkim nakładem ze strony MON, dlatego przed kilkoma miesiącami wybraliśmy właśnie garnizon Morąg, chociaż Wesołą też braliśmy po uwagę - mówił.

Dodał, że Amerykanie wizytowali już Morąg i "wiedzą, gdzie będą stacjonować, w jakich pomieszczeniach zamieszkają, gdzie będzie przechowywany sprzęt, gdzie będą magazynowane wyrzutnie rakiet Patriot wtedy, kiedy okresowo będą przebywać na terenie Polski".

W Morągu ma okresowo stacjonować około stu amerykańskich żołnierzy i - jak zaznaczył Klich - będą tam tylko wtedy, gdy na miejscu będzie bateria Patriot, bez względu na to, czy będzie włączona w polski system obrony powietrznej czy - jak na początku - nie.

- W tym tygodniu rozpoczęła się ratyfikacja porozumienia SOFA, zatem cały proces wchodzi w nową fazę. Mam nadzieję, że sejm będzie gotów do zakończenia ratyfikacji przed połową lutego i po podpisie prezydenta umowa umożliwi stronie amerykańskiej przysłanie do Polski po raz pierwszy baterii Patriot wraz z obsługą na przełomie marca i kwietnia - powiedział Klich.

Zdaniem Klicha, stacjonowanie amerykańskich wojsk - okresowe czy stałe - poprawi koniunkturę gospodarczą w Morągu. Dodał, że zna Morąg z czasów, "gdy było tam więcej wojska i miasto tętniło życiem", i dzisiaj, kiedy "to jest miasteczko, w którym czas biegnie znacznie wolniej".

Burmistrz oficjalnie nic nie wie

Burmistrz Morąga Tadeusz Sobierajski dotychczas nie otrzymał oficjalnych informacji na temat stacjonowania w jego mieście baterii amerykańskich rakiet. - Miałem nieoficjalne informacje z lokalnych źródeł wojskowych, ale nie z resortu obrony, więc nie zdziwiłem się bardzo, gdy usłyszałem, że Morąg został wybrany na bazę dla Amerykanów - powiedział Sobierajski. Podkreślił, że w Morągu stacjonuje obecnie 16. Batalion Zmechanizowany wchodzący w skład 20. Brygady Zmechanizowanej w Bartoszycach.

Dodał, że morąska jednostka wraz z poligonem i strzelnicą zajmuje powierzchnię 230 ha i wojsko wpłaca rocznie do samorządowego budżetu z tytułu podatku od nieruchomości 400 tys. zł. Dodał, że dzięki jednostce wojskowej pracę w Morągu ma kilkaset osób. - Mieszkańcy są pozytywnie nastawieni do wojska, bo jednostka jest tu od dawna - ocenił.

Burmistrz nie jest natomiast przekonany, że miejscowość zarobi na stacjonującej bazie amerykańskich przeciwrakiet. - Nie widzę tu dla miasta jakiś szczególnych profitów, bo baza zlokalizowana będzie na terenie obecnej jednostki - dodał Sobierajski.

Dodał, że gdyby tylko Amerykanie byli zainteresowani, miasto może im zapewnić rozrywkę kulturalną, ponieważ jest tu sala kinowo-widowiskowa. - Latem dla turystów miasto przygotowuje wiele imprez artystyczno-rozrywkowych - dodał. Morąg i okolice to także - jak ocenia burmistrz - znakomite miejsce odpoczynku dla wodniaków i żeglarzy i z tej oferty Amerykanie mogą skorzystać.

W grudniu ubiegłego roku Polska i USA podpisały umowę o statusie amerykańskich wojsk w Polsce (SOFA), która będzie się stosować m.in. do personelu zestawów Patriot. W sierpniu 2008 oba kraje podpisały umowę o umieszczeniu w Polsce elementów amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej.

Według koncepcji poprzedniej amerykańskiej administracji, w Polsce miała zostać ulokowana baza 10 rakiet przechwytujących dalekiego zasięgu, w Czechach planowano instalację radaru. Rząd Baracka Obamy, z powodu wątpliwości co do skuteczności tego systemu i ze względów finansowych, ogłosił rezygnację z tamtych planów na rzecz rozmieszczenia w Europie mobilnych naziemnych rakiet SM-3, dotychczas wytwarzanych w wersji morskiej.

W negocjacjach dotyczących "tarczy przeciwrakietowej" Polska stawiała warunek wzmocnienia jej systemu obrony powietrznej np. przez rozmieszczenie tu zestawów Patriot, które zostaną włączone w polski system obrony powietrznej. Po podpisaniu umowy SOFA minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski wyrażał przekonanie, że pierwszej rotacyjnie stacjonującej baterii Patriot można się spodziewać do końca marca 2010.
(PAP)

Dalej...

   

 

  “Klub 13”
Polish Combatants Association Branch #13
Stowarzyszenie Polskich Kombatantów Koło #13
1364 Main Street, Winnipeg, Manitoba R2W 3T8
Phone/Fax 204-589-7638
E-mail: club13@mts.net
www.PCAclub13.com
 
 Zapisz się…
*Harcerstwo
*Szkoła Taneczna S.P.K. Iskry
*Zespół Taneczny S.P.K. Iskry
*Klub Wędkarski “Big Whiteshell”
*Polonijny Klub Sportowo-Rekreacyjny
 

S  P  O  N  S  O R

 

 

WIADOMOŚCI Z KANADY
 

 

 

 

Środa, 2010-01-20

Większa pomoc Kanady

Kanada wzmocni swoją pomoc dla nawiedzonego przez potężne trzęsienie ziemi Haiti. Wyśle więcej ludzi i przeznaczy na tę pomoc więcej pieniędzy niż poprzednio planowała.
Jak podano, rząd federalny zadeklarował do 135 mln dol. na akcję pomocy i jest gotowy wysłać więcej wojska i policji dla ustabilizowania coraz bardziej niepewnej i trudnej sytuacji na Haiti.
Jak podała minister współpracy międzynarodowej Bev Oda, Kanadyjczycy przekazali na pomoc dla Haiti ponad 40 mln dol., a rząd dołoży dokładnie tyle samo ze swojej kasy.
Ponadto Ottawa przekazała 60 mln dol. na rzecz akcji ONZ na Haiti, a także 39 mln dol. na pomoc w zakresie żywności poprzez World Food Program. Program ten ma zapewnić ponad 100 milionów posiłków dla ofiar trzęsienia ziemi w ciągu najbliższych 30 dni.
15 mln dol. z pieniędzy przeznaczonych dla ONZ trafi do UNICEF na pomoc medyczną, żywnościową i oczyszczanie wody, a także specjalną pomoc dla kobiet i dzieci.
Pozostałe kwoty trafią do innych organizacji ONZ stacjonujących na Haiti, takich jak International Organization for Migration, UN Population Fund i World Health Organization.
Jak powiedział na codziennej konferencji prasowej minister spraw zagranicznych Kanady Lawrence Cannon, obecnie trzeba się liczyć nie z zadaniem odbudowy zniszczeń, bo te są zbyt poważne, lecz budowy nowego kraju.
Na przykład w miejscowości Leogane, gdzie znajdowało się epicentrum trzęsienia ziemi z 12 stycznia, 90 proc. budynków zostało zrównanych z ziemią.
Milion dolarów ma zostać przeznaczonych na szpital polowy, w którego budowie ma brać udział 10 kanadyjskich pracowników medycznych i technicznych. Ma on być prowadzony wspólnie przez Kanadyjski Czerwony Krzyż i Norweski Czerwony Krzyż.
Placówka ta ma zapewnić pomoc medyczną i chirurgiczną nawet 300 ofiarom trzęsienia ziemi dziennie. Wiele szpitali na Haiti legło w gruzach podobnie jak inne budynki, a działające są wypełnione po brzegi.
Minister obrony Peter MacKay powiadomił, że Kanada dostarczyła drogą powietrzną 293 ton żywności, a także trzy systemy oczyszczania wody, z których każdy jest w stanie wyprodukować 136 000 litrów pitnej wody dziennie.
Około 2000 kanadyjskich żołnierzy, marynarzy i lotników dotarło już do miast Jacmel i Leogane, około 40 kilometrów na południowy zachód od stolicy kraju Port-au-Prince.
Na czele kanadyjskiego kontyngentu stanie generał Guy Laroche, który niedawno dowodził kanadyjskimi wojskami w Afganistanie, a poprzednio na Cyprze i w Bośni.
Minister obrony Peter MacKay zapewnił, że Generał Laroche dysponuje bardzo bogatym doświadczeniem. Dowodził on oddziałami kanadyjskimi w Afganistanie przez 10 miesięcy w 2007 i 2008 roku.
Do wtorku potwierdzono śmierć 13 Kanadyjczyków, a 699 osób uważa się za zaginione.
Anna Głowacka Gazeta Dziennik Polonii w Kanadzie


Roszada rządowa w Ottawie

We wtorek, niecałe trzy tygodnie po ogłoszeniu kontrowersyjnej decyzji o zawieszeniu obrad parlamentu do 3 marca, premier Kanady Stephen Harper dokonał dużych zmian w swoim gabinecie rządowym.


Ceremonia zaprzysiężenia nowych ministrów w Rideau Hall w Ottawie Foto PMO

Zmiany dotyczą aż 10 posłów, którzy przejmą nowe resorty.

Nowy gabinet rządowy został przedstawiony na uroczystości w Rideau Hall we wtorek rano.

Swoje stanowiska zmienili Peter Van Loan, Vic Toews i Stockwell Day.

Van Loan przejął resort handlu zagranicznego, Toews - bezpieczeństwa publicznego, a Day został prezesem Treasury Board, czyli ministrem skarbu.

Dla Daya to duży krok naprzód i sygnał, że premier darzy go wielkim zaufaniem, komentują obserwatorzy. Day doskonale radził sobie we wszystkich dotychczas sprawowanych ministerialnych rolach. Nowa funkcja da mu kluczową rolę w podejmowaniu decyzji o tym, w jaki sposób wydawane będą pieniądze rządowe w przyszłości. Jako były minister finansów Alberty, ma on dużo doświadczenia w sprawach finansów publicznych. Wiadomo, że przed rządem stoi monumentalne zadanie ograniczenia wydatków w najbliższej przyszłości.

Trójka innych wyższych rangą ministrów została przeniesiona do innych resortów.

Lisa Raitt, kontrowersyjna minister bogactw naturalnych, została przeniesiona do mało eskponowanego resortu pracy, Rona Ambrose do resortu robót publicznych, a Christian Paradis przejął resort bogactw naturalnych, który jest odpowiedzialny za wykorzystanie roponośnych piasków i przyszłość agencji Atomic Energy of Canada.

Obserwatorzy komentują obniżenie roli Raitt jako sposób na usunięcie jej z widoku publicznego. Opozycja zgadza się, że manewr usunięcia Raitt ze sprawowanego stanowiska jest słuszny po tym, jak słabo radziła sobie z kryzysem spowodowanym ciągłym niedoborem izotopów niezbędnych dla celów medycznych.

Ponadto ujawnione zostały nagrania, w których Raitt otwarcie krytykuje swoich kolegów z rządu.

Lisa Raitt zrobiła szybką karierę i zaledwie kilka tygodni po otrzymaniu mandatu posła została promowana do gabinetu rządowego. Uważano ją za niezwykle obiecującą postać wśród konserwatystów z najbliższego kręgu premiera Harpera.

Inne zmiany to powierzenie Diane Ablonczy resortu spraw seniorów, a posłowi z Nowego Brunszwiku Robowi Moore'owi teki ministra stanu ds. sportu i turystyki, które dotychczas należała do Ablonczy.

Diane Ablonczy, która jest uważana przez wiele osób za niewykorzystany talent, otrzymała niewielki awans, ponieważ resort zajmujący się sprawami seniorów zaczyna mieć coraz większe znaczenie z powodu starzenia się społeczeństwa kanadyjskiego.

Resort weteranów przejmie Jean-Pierre Blackburn od dotyczasowego ministra Grega Thompsona, który niedawno zrezygnował ze stanowiska.

Thompson zapowiedział, że pozostanie w okręgu wyborczym w Nowym Brunszwiku do końca kadencji, ale nie zamierza już startować w kolejnych wyborach.

Inny poseł z Nowego Brunszwiku Keith Ashfield został nowym ministrem dochodu narodowego, a także ministrem ds. Atlantic Gateway. Ten drugi resort do tej pory należał do ministra obrony Petera MacKaya, który pozostał na swoim dotychczasowym stanowisku.

Lider opozycji Michael Ignatieff uważa, że jest to po prostu przetasowanie już rozdanych kart, ale talia jest ta sama.

Nie spodziewane jest, aby do łask wrócił były minister spraw zagranicznych Maxime Bernier, który złożył rezygnację po tym jak ujawniono, iż pozostawił ważne dokumenty w domu swojej ówczesnej kochanki.

Tymczasem Harper ma mianować pięciu senatorów, co zapewni mu po raz pierwszy kontrolę nad Senatem, który w przeważającej mierze był liberalny.
Joanna Wójcik Gazeta Dziennik Polonii w Kanadzie

Dalej...

   

 

FAKTY ZE ŚWIATA
 

 

 

 

Środa, 2010-01-20

Chińczycy zdołowali amerykańskie indeksy

Środa przyniosła spore spadki na nowojorskiej giełdzie, gdyż inwestorzy zaniepokoili się, że zaostrzenie polityki kredytowej w Chinach może zagrozić procesowi wychodzenia światowej gospodarki z kryzysu.

Chińskie władze, starając się uniknąć przegrzania gospodarki, poleciły największym bankom ograniczenie udzielania kredytów do końca stycznia kładąc kres bezprecedensowej "fali kredytowej". Decyzja ta, motywowana oficjalnie chęcią zapobieżenia spekulacjom, dotyczy trzeciej gospodarki na świecie, co może odbić się niekorzystnie na całym świecie. W USA spowodowała już spadki akcji firm surowcowych (m. in. Alcoa Inc.) i wielkich producentów (m. in. Caterpillar Inc.).

Nastroje inwestorów pogorszyły się dodatkowo po ogłoszeniu przez koncern IBM ostrożnej oceny jego perspektyw w tym roku. Inwestorzy odczytali to jako sygnał możliwego spadku tempa wzrostu zysku. Akcje IBM spadły o prawie 3% co pociągnęło za sobą falę spekulacji o sytuacji w całym sektorze zaawansowanych technologii.


W rezultacie wszystkie indeksy straciły ponad 1% Indeks 30 największych korporacji Dow Jones zakończył dzień ze stratą 122,28 pkt. (1,14%) na poziomie 10.603,15 pkt.

Wskaźnik szerokiego rynku Standard & Poor's 500 obniżył się o 12,19 pkt. (1,06%) do 1.138,04 pkt.

Indeks firm wysokiej technologii stracił 29,15 pkt. (1,26%) i spadł do 2.291,25 pkt.
(PAP)

Haiti: polscy ratownicy skierowani w rejon epicentrum

15 polskich ratowników przewieziono śmigłowcem w rejon epicentrum środowego trzęsienia ziemi na Haiti - poinformował rzecznik Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak. Jak dodał, ich zadania będą polegać na pomocy rannym; pozostali Polacy przeszukują kolejny sektor na obszarze objętym przez ubiegłotygodniowe wstrząsy.

Początkowo w rejon epicentrum środowego trzęsienia ziemi miała być skierowana cała polska ekipa - strażacy i psy. Ostatecznie stwierdzono, że zniszczenia tam nie są aż tak duże. - Na miejscu jest jednak wielu rannych, dlatego skierowano tam 15 polskich strażaków - lekarzy i ratowników medycznych - dodał Frątczak.

Jak zaznaczył przewieziono ich śmigłowcem, bo choć epicentrum ponownych wstrząsów znajduje się ok. 60 km od stolicy Haiti Port-au-Prince, jazda samochodami mogłaby zająć nawet sześć godzin.

Ziemia ponownie zatrzęsła się na Haiti w środę ok. godz. 6:00 czasu miejscowego. Siłę wstrząsów oceniono wstępnie na 6 w skali Richtera. Silny wstrząs - jak powiedział Frątczak - odczuwalny był także w obozie, w którym mieszkają polscy ratownicy. Nikomu nic się nie stało.

Do poprzednich wstrząsów doszło 12 stycznia. Trzęsienie miało siłę 7 lub 7,3 st. (agencje podają różne informacje) i było najsilniejsze w tym regionie od ponad 200 lat. Według władz haitańskich, dotychczas pochowano w zbiorowych mogiłach ok. 70 tys. ofiar tego kataklizmu. Co najmniej 250 tys. osób jest rannych, a 1,5 mln nie ma dachu nad głową.

Polscy ratownicy wyruszyli na Haiti w miniony piątek. Wiele godzin - podobnie jak innym ekipom ratowniczym - zajęło im jednak dotarcie z lotniska na Dominikanie do Port-au-Prince.

Na miejscu jest 54 strażaków z Nowego Sącza, Warszawy, Gdańska, Łodzi i 10 psów wyszkolonych w poszukiwaniu żywych osób pod gruzami. Wyposażeni są w specjalistyczny sprzęt ratowniczy, m.in. geofony, kamery wziernikowe i termowizyjne oraz sprzęt mechaniczny i hydrauliczny do odgruzowywania.
(PAP)

Niezwykły eksponat skradziony z muzeum w Hamburgu 

Jeden z najsłynniejszych rozbójników średniowiecza - Klaus Stoertebeker po 600 latach sam padł ofiarą rabunku. Czaszka legendarnego pirata została skradziona z muzeum w Hamburgu.

Zniknięcie jednego z najcenniejszych eksponatów muzeum stwierdzono już 9 stycznia. Jednak policja ze względu na dobro śledztwa do tej pory utrzymywała ten fakt w tajemnicy.

Jak dotąd dochodzenie nie doprowadziło do ujęcia sprawców. Dlatego muzeum wyznaczyło kilkutysięczną nagrodę za ich wskazanie

- Ta czaszka jest niczym relikwia dla historii Hamburga - tłumaczy dyrektorka placówki Lisa Kosok mimo, iż kwestia autentyczności szczątków do dziś pozostała nierozstrzygnięta.

Legendarny pirat Klaus Stoertebeker to niemiecki odpowiednik Janosika. W końcu XIV wieku siał postrach wśród kupców na Bałtyku i Morzu Północnym, gdzie kwitł wówczas hanzeatycki handel. Część zrabowanych pieniędzy i łupów oddawał ubogim. W 1400 roku został pojmany i publicznie stracony w Hamburgu.

Pamięć o słynnym piracie żyje w dziesiątkach legend na północy Niemiec. Na Rugii odbywają się cykliczne poświęcone mu festiwale. Jego imieniem nazwano wiele produkowanych do dziś alkoholi oraz jaskiń i innych miejsc, w których miał się ukrywać. Prócz rozbójniczego procederu, Stoertebeker słynął bowiem z zamiłowania do mocnych trunków i wyjątkowej odporności na ich działanie.
(IAR)

Eksperci od klimatu z ONZ: może trochę przesadziliśmy...

ONZ-owski panel ds. zmian klimatycznych przyznał, że jego ostrzeżenie, iż lodowce himalajskie mogą stopnieć do 2035 roku, nie było poparte wystarczającymi dowodami naukowymi.

Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC) odniósł się do swego raportu z 2007 roku, krytykowanego za prognozę dotyczącą lodowców w Himalajach. Jedną z osób, która sprzeciwiała się zawartym w nim tezom, jest indyjski minister stanu ds. środowiska Dżairam Ramesz.

IPCC nie opublikował nowej prognozy. Wyraził jedynie opinię, że oczekuje się, iż zjawisko topnienia lodowców, obserwowane w ostatnich dziesięcioleciach, nasili się w XXI wieku.

IPCC został założony w 1988 przez Światową Organizację Meteorologiczną (WMO) oraz Program Środowiskowy Organizacji Narodów Zjednoczonych (UNEP). Jego zadaniem jest ocena zagrożeń, związanych z wpływem człowieka na klimat.

W 2007 roku IPCC oraz były wiceprezydent USA Al Gore zostali laureatami Pokojowej Nagrody Nobla za działalność, mającą przeciwdziałać globalnemu ociepleniu.
(PAP)

Dalej...

   


 

 

PODRÓŻ DOOKOŁA POLSKI - CIEKAWE MIEJSCA- TARNOWSKIE GÓRY
 

 

 

 

W cyklu Podróż dookoła Polski - ciekawe miejsca... przybliżamy najpiękniejsze regiony w Polsce- te znane i mniej znane. Opowiadamy historię pięknych polskich miejsc, ale ponieważ Polska to nie porośnięty puszczą skansen, lecz rozwijający się dynamicznie, nowoczesny kraj to pokazujemy też jak wyglądają różne zakątki Polski dziś.

INDEX


 

 

TARNOWSKIE GÓRY

 

 





 

Tarnowskie Góry
 
Ratusz wzniesiony w latach 1896-1898 w stylu neorenesansu pólnocnego z elementami gotyku.

XIV i XV w.
Tarnowskie Góry zawdzięczają swoje istnienie bogactwom ziemi: rudom ołowiu, srebra, cynku i żelaza. Legenda mówi, że pierwszą bryłę kruszcu srebronośnego wyorał chłop Rybka ok. 1490 r. Zaczęli przybywać osadnicy, powstały pierwsze osady górnicze. Na gruntach wsi Tarnowice powstają "gory" (po staropolsku) czyli kopalnie - stąd nazwa miasta Tarnowskie Góry. Ówczesny właściciel tych ziem Jan II książę opolsko-raciborski oraz margrabia Jerzy Hohenzollern w 1526 r. nadali m.in. powstającemu miastu przywilej wspierający górnictwo tj. "akt wolności górniczej". W tym samym roku prawdopodobnie "gród gwarków" otrzymał prawa miejskie, a w dwa lata później ogłoszony został tzw. "Ordunek gorny"; powstaje w mieście Urząd Górniczy. Jest to okres szybkiego rozwoju górnictwa rud srebronośnych oraz miasta, w którym równie intensywnie rozwija się handel i rzemiosło. Wybudowano wiele do dziś istniejących kamienic.
Przywilej Jerzego Fryderyka von Ansbach z dnia 25 lipca 1562 r. nadał Tarnowskim Górom herb.





Willa na Bytomskiej 15 (budynek Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Tarnowskich Górach)

Dalej...

   
 
 
SALON KULTURY I SZTUKI POLISHWINNIPEG

 

PISARZE

Halina Gronkowska- Gartman

Zofia Monika Dove (Gustowska)

Małgorzata Kobyliński

Maria Kuraszko

Aleksander Ratkowski

Ks. Krystian Sokal

Marek Ring

Wojciech Rutowicz

Ron Romanowski

Stanisława Krzywdzińska

 

ARTYŚCI

Jan Kamieński

Wioletta Los

Jolanta Sokalska

Małgorzata Świtała

Wanda Sławik

Ewa Tarsia

Witamy w Salonie Kultury i Sztuki Polishwinnipeg promującym najciekawszych artystów, pisarzy, ludzi kultury Polaków lub polskiego pochodzenia działających w Kanadzie.

W tym salonie kultury i sztuki znaleźć będzie można twórczość literacką, poetycką a także zdjęcia prac artystów, które zadowolą różnorodne upodobania estetyczne. ZAPRASZAMY do częstego odwiedzania tej stron.

 

PISARZE
 

Ksiądz Krystian Sokal urodził się i wychował w Ząbkowicach Śląskich. Święcenia kapłańskie otrzymał 26 maja 1984 roku. Ksiądz Krystian Sokal słowo Boże głosił między innymi na misjach w Zambii. 20 czerwca 2007 przyjechał do Kanady i rok pracował wśród Indian w Fort Aleksander a obecnie posługę kapłańską pełni w Carman.
Pierwsze wiersze ks. Krystian pisał już w szkole podstawowej i średniej. Później w kapłaństwie zaczęły się głębsze przemyślenia dotyczące życia i wiary, a także przyrody.

Wiersze ks.Krystiana Sokala...

Wywiad z ks. Krystianem:

 

Halina Gartman urodziła się w Lublinie. Po przyjeździe do Kanady w 1981 roku zaangażowała się w pracę społeczną. Między innymi pracowała z Zuchami w Harcerstwie i prowadziła dziecięce grupy artystyczne. Organizowała programy telewizyjne ,,Polacy Polakom" i "Telewizyjny Znak Wiary Środkowej Kanady". Wieloletnia pracownica tygodnika "Czas". Utwory poetyckie zaczęła pisać w szkole średniej. W 1995 roku wydała tomik swoich wierszy zatytułowany "Wiersze do Poduszki".

Wiersze Haliny Gronkowskiej- Gartman...

Wywiad z Haliną Gronkowską Gartman:

Halina Gronkowska- Gartman prezentuje swoją twórczość
 

Małgorzata Kobylińska przyjechała do Kanady w 1992 roku. Ukończyła studia na Uniwersytecie Winnipeg w zakresie biznesu i pracuje w Manitoba Public Insurance. Od dawna pisze poezje i sztuki sceniczne o tematyce religijnej, które wystawia w parafii Św. Ducha w Winnipegu. Jak twierdzi to co pisze oddaje jej "wewnętrzne przeżycia i jest drogą do człowieka".

Wiersze Małgorzaty Kobyliński...

Wywiad z Małgorzatą Kobyliński:

Małgorzata Kobyliński prezentuje swoją twórczość
 

Aleksander Radkowski pochodzi z Wrocławia, a w Kanadzie przebywa od l8-stu lat. Z zawodu jest elektromechanikiem i turystą-rekreatorem. Przez dłuższy czas parał się sportem. W Kanadzie założył rodzinę i ma jedną córkę Kasię. Pracuje w Szpitalu. Wypowiedź poety: "Pisanie jest to jeden z najlepszych sposobów wyrażania swoich myśli i odczuć. A także utrwalenia tego co w danej chwili się przeżywa lub kiedyś przeżywało, a w jakiej formie to sprawa indiwidualna. Ja wybrałem wiersz. Ta forma pisania najbardziej mi chyba odpowiada i w niej czuję się stosunkowo dobrze".

Wiersze Aleksandra Radkowskiego...
Marek Ring w wywiadzie dla polishwinnipeg o poezji mówi :"uważam, że poezji wcale nie należy rozumieć - trzeba ja przyjąć, przeżyć i niekoniecznie zaakceptować jako swój punkt widzenia świata czy zjawisk. Ważne natomiast jest, żeby poezja rozbudziła wyobraźnię i pewną osobistą uczuciowość, która gdzieś zawsze drzemie w nas i niechętnie się ujawnia. Często nie zdajemy sobie nawet sprawy z naszych odczuć i poezja powinna pomoc nam je uczłowieczyć.

Wiersze Marka Ringa...

Wywiad z Markiem Ringiem

Maria Kuraszko pochodzi z okolic Chełma Lubelskiego. Ukończyła Akademię Rolniczą we Wrocławiu, gdzie pracowała do czasu wyjazdu z Polski. W Winnipegu mieszka od 1990 roku. Pracuje na Uniwersytecie Manitoba. Motto Marii Kuraszko: "Często patrzę i nie zauważam. Często słucham i nie zauważam. Niekiedy tylko patrzę i widzę, słucham i słyszę."

Wiersze Marii Kuraszko...

Wywiad z Marią Kuraszko

Zofia Monika Dove (Gustowska) pracuje w St. Boniface Hospital. Jednym z jej codziennych obowiązków jest zorganizowanie czasu wolnego pacjentom oddziału rehabilitacji. Jej pasją jest pisanie poezji. Pisze poezje w języku angielskim i ma też nieodpartą potrzebę dzielenia się tym, co napisała.  

Wywiad z Zofią Moniką Dove (Gustowską)

Stanisława Krzywdzińska członkini Stowarzyszenia Polskich Kombatantów koło nr 13, harcerka, poetka... Z Polski do Winnipegu wyemigrowała w 1948 roku. Za działalność dla społeczności polskiej otrzymała dyplom uznania KPK okręg Manitoba.Pierwszy wiersz napisała jeszcze w szkole podstawowej tuż przed wybuchem II wojny światowej

Wywiad ze Stanisławą Krzywdzińską

 

ARTYŚCI

Wioletta Los przyjechała do Kanady w 1993 roku. Jej  twórczość narodziła się właściwie w Polsce, kiedy to zdecydowała się podjąć naukę w szkole artystycznej. Tam pod kierunkami dobrze znanych artystów- profesorów Moskwy, Solskiego, Gurguła, Moskały zdobyła wiedzę i doświadczenie, które było niezbędne do wykonywania prac artystycznych. O swoim malowaniu mówi "Maluję tak jak widzę, jak czuję a przeżywam wszystko bardzo mocno. Jestem tylko artystką a pędzel jest środkiem wyrazu, jaki niebo włożyło w moje ręce. Malując zwykła filiżankę herbaty pragnę uczynić, aby była obdarzona duszą lub mówiąc bardziej precyzyjnie wydobyć z niej istnienie."

Twórczość Wioletty Los...

Wywiad z Wiolettą Los:
 

Małgorzata Świtała urodziła się w Kanadzie i mieszka w Winnipegu. Ukończyła sztukę reklamy na Red River Communitty College, kształciła się również na lekcjach malarstwa olejnego w Winnipeg Art Galery u znanej kanadyjskiej artystki. Ponad 20 lat rozwija swój talent artystyczny pracując jako artysta grafik i ilustrator. Pani Małgorzata prezentuje swoje obrazy na licznych wystawach w Kanadzie, Islandii, Rosji a także kilka razy w Polsce. Jej prace znajdują się w wielu prywatnych kolekcjach w Kanadzie Stanach Zjednoczonych, Brazylii a także w Europie.
Artystka maluje nieustannie zmieniając się i poszukując środków artystycznego wyrazu. Początkowo w jej twórczości dominowała martwa natura, pejzaże i kwiaty. Zainteresowania zmieniały się przechodząc od realizmu do obecnie surrealizmu.

Twórczość Małgorzaty Świtały...

Wywiad z Małgorzatą Świtałą:

Jolanta Sokalska jest artystką, która tworzy w szkle. Ukończyła Akademię Sztuk Pięknych we Wrocławiu na wydziale szkła. Jak mówi zawsze, odkąd pamięta, czuła się wyjątkowo dobrze w obecności sztuki. Na pytanie, co ją inspiruje do twórczości odpowiada: ”Wszystko i wszyscy są dla mnie inspiracją. Z każdej sytuacji wyciągam "dane", które odkładam w umyśle, potem konstruuje z nich konkretny projekt, koncepcje, która przedstawiam wizualnie.” W Winnipegu Jolanta Sokalska ma studio artystyczne w William Cre&eEry Art Complex przy 125 Adeladie St.

Twórczość Jolanty Sokalskiej...

Wywiad z Jolantą Sokalską

Jan Kamieński urodził się w 1923 roku, swoje lata dzieciństwa i młodości spędził w Poznaniu. Jako nastolatek przeżywa inwazje hitlerowską i sowiecką na Polskę. Podczas wojny był cieżko ranny, jako 17. latak czynnie działał w podziemiu. Wojenne doświadczenia opisał w książce Hidden in the Enemy`s Sight. Talent malarski kształcił na Akademii Sztuk Pięknych w Dreźnie skąd w 1949 roku emigrował do Winnipegu. Od 1958 do 1980 roku pracował w Winnipeg Tribune jako dziennikarz, felietonista, krytyk sztuki, publicysta i rysownik. Obrazy Jana Kamieńskiego można oglądać w Winnipeg Art Gallery.

Twórczość Jana Kamieńskiego...

Wywiad z Janem Kamieńskim
 

 

   

 


189 Leila Ave
WINNIPEG, MB R2V 1L3
PH: (204) 338-9510

S  P  O  N  S  O R

 

"POLKI W ŚWIECIE"- 
Elegancja, szyk i klasyka – nowa kolekcja Anny Walker już w Polsce
 
 

 

 

 

Współpraca Polishwinnipeg.com z  czasopismem
Polki w Świecie”.

Kwartalnik „Polki w Świecie” ma na celu promocję Polek działających na świecie, Polek mieszkających z dala od ojczyzny. Magazyn ten kreuje nowy wizerunek Polki-emigrantki, wyzwolonej z dotychczasowych stereotypów. Kwartalnik „POLKI w świecie” ma także za zadanie uświadomić Polakom mieszkającym nad Wisłą rangę osiągnięć, jakimi dzisiaj legitymują się Polki żyjące i działające poza Polską. Czasopismo w formie drukowanej jest dostępne w całej Polsce i USA. Redaktor naczelna magazynu Anna Barauskas-Makowska zainteresowała się naszym Polonijnym Biuletynem Informacyjnym w Winnipegu, odnalazła kontakt z naszą redakcją proponując współpracę.

Nasza współpraca polega na publikowaniu wywiadów z kwartalnika „Polki w Świecie w polishwinnipeg.com  a wywiady z kobietami, które ukazały się w naszym biuletynie zostaną opublikowane w kwartalniku ”Polki w Świecie”.


Elegancja, szyk i klasyka – nowa kolekcja Anny Walker już w Polsce

Anna Walker od prawie ćwierć wieku pracuje na rynku amerykańskim i kanadyjskim.

Jej kreacje są projektowane na specjalne okazje – uroczyste bankiety, wernisaże, przyjęcia i śluby. Elegancja, wysmakowanie i dbałość o szczegóły – dzięki temu suknie Anny Walker upiększają i wzbogacają te chwile.

 

8 października 2009 r. odbył się w Warszawie pokaz mody Anny Walker, Polki mieszkającej w Kanadzie. Projektantka, która od ponad dwóch dekad odnosi sukcesy za oceanem, ubierając ważne kobiety w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, po raz pierwszy pokazała swoje kreacje w Polsce. Pokaz odbył się na warszawkiej Starej Ochocie w pięknym, przedwojennym wnętrzu, zaprojektowanym osobiście przez Annę Walker.

Wydarzenie, w zamierzeniu kameralne, zgromadziło liczne grono – około stu osób. Nie zabrakło gwiazd, znanych projektantów oraz wielu osobistości ze świata biznesu i innych środowisk. Wśród gości byli m. in.: Agnieszka Perepeczko, Ewa Kuklińska, Teresa Rosati i wielu innych. Przybył też Maciej Zień.


Anna Walker na pokazie 8. października pokazała stroje koktajlowe oraz kreacje wieczorowe, które stanowią znakomitą ofertą na zbliżający się karnawałowy sezon. Oferta jest bardzo różnorodna.

Anna Walker proponuje do wyjścia zarówno eleganckie spodniumy, jak i proste sukienki, ale również suknie balowe. Królowała zawsze elegancka czerń, jednakże przełamana elementem koloru. Pojawił się również motyw zawsze lubianych, klasycznych cętek. Cała kolekcja została sfinalizowana, jak nakazuje tradycja, suknią ślubną, która została wykonana z pięknej francuskiej koronki i jedwabnego atłasu, ozdobiona  organzą i kamieniami.

Intymny charakter wieczoru umożliwił zgromadzonej publiczności zaobserwowanie i podziwianie szczegółów prezentowanych modeli. Widoczna była precyzja wykonania, przywiązanie do detalu. Można było podziwiać  różnorodność szlachetnych tkanin jedwabnych i spektrum barw. Jak po każdym zmysłowym doświadczeniu, goście wyszli podekscytowani i zachwyceni. 

Pokaz mody Anny Walker swój końcowy efekt zawdzięcza Diamond Cast i Piramida Film, które zadbały o światła i nagłośnienie oraz Red Branch, który zapewnił oprawę graficzną całego wydarzenia. Visfera ufundował zaproszonym tego wieczoru gościom wyśmienite wino.

Współorganizatorem i patronem honorowym pokazu był ekskluzywny GoodLifePoland Eco&Wellness Magazine.


fot. GoodLifePoland
 

 
fot. GoodLifePoland


Agnieszka Perepeczko, Teresa Rosati, Anna Walker


Anna Walker, Ewa Kuklińska



Stroje Anny Walker można zamówić  w jej atelier po uprzedniej rezerwacji telefonicznej 22 825 06 64; możliwy jest też przyjazd konsultantki do Klientki.
Więcej informacji można znaleźć na stronie www.annawalker.eu.

 

 

 

 

Kalendarz Wydarzeń

21 stycznia 2010 r  godzina 17:00 do 20:00

Wystawa od 21 stycznia do 25 lutego 2010 r

Etchings by Jacek Sroka - Opening January 21st 5-8pm

"Jacek Sroka is close to medieval masters with his rich and astonishing imagination. His quick wit, innumerable and diverse interests, powerful sense of humor, subtle irony and ability to keep distance affect his specific way of ‘seeing’ and describing the world."

Jacek Sroka was born 1957 in Cracow. He studied at the Academy of Fine Arts in Cracow and was a teaching assistant there from 1981 to 1989. He began his artistic career as a print maker and his art includes painting, graphic art and drawing. He has received several awards, including: Graphica Atlantica in Reykjavik, Iceland (1987); Grand Prix, 4 Print Biennale in Vaasa, Finland (1987); Grand Prix, Print Biennale in Seoul, Korea (1987); “I. Trybowski” Prize, International Print Biennale in Cracow, Poland (1994); “W. Wojtkiewicz” Society of Artists Prize in Cracow, Poland (2001) and others.


Kristin Nelson
Administrative Coordinator

Martha Street Studio
Manitoba Printmakers Association
The centre for printmaking, digital and photographic arts
11 Martha street Winnipeg MB R3B 1A2
Telephone: (204) 779-6253
email: admin.printmakers@mts.net
Fax: (204) 944-1804
 

                                                                                                        

 

22, 23 i 24 stycznia  2010 r 

 
Valentines Gift Love & Romance Show z udziałem Sue Johanson w Winnipegu.

 W programie między innymi różnego rodzaju warsztaty, seminaria, pokaz mody Ewy Kordalskiej, a także okazja do zakupienia artystyczbych wyrobów rękodzieła Jolanty Sokalskiej- walentynkowe serduszka.

 
 
                                                                                                            

 

23 stycznia 2010 r  godzina 18:00

 
 

                                                                                                            

 

6 lutego 2010 r  godzina 18:30

 
 

                                                                                                            

 

13 lutego  2010 r  godzina 18:00

 
 
 
 
                                                                                                            

 

OGŁOSZENIA

www.mbvolunteer.ca

Need to recruit volunteers? Post opportunities on Volunteer Manitoba's free recruitment website free of charge! Current listings

are sent to media, universities, colleges, high schools, trade schools, and selected agencies on a weekly basis.
We see an increase in “website traffic” each January, so post your positions in time for the New Year!

Step 1: Log on to mbvolunteer.ca and click on Create an Account link.

Step 2: Fill in the form provided and click Send Registration when complete.

Step 3: Activate your new account. An activation email will be sent to you.

Step 4: Go to mbvolunteer.ca and click on Login in the menu. Enter your user name and password.

Step 5: Click on the Post a Position link in the menu (or on the homepage). The Posting Form will appear.

You can choose to have your opportunity appear on both of our websites!

Step 6: Click Submit when form is completed. It will be posted on our site within 2 business days.

www.myvop.ca   

Need to recruit youth volunteers? Manitoba Youth Volunteer Opportunities  (MYVOP) is also a free recruitment tool for organizations.  Visit www.myvop.ca or en français www.myvop.ca/fr and follow the steps above to recruit youth volunteers ages 13-30.

Please do not hesitate to contact us for further information!

Cheers,

Noreen Mian

Program Manager

Volunteer Manitoba 

Suite 410 - 5 Donald Street S.

Winnipeg, MB Canada R3L 2T4

Ph: 204.477.5180 Ext. 230

Toll Free: 1.888.922.4545

Fax: 204.284.5200

www.myvop.ca


Hello:

 

I am the Program Assistant of the University of Winnipeg's English for Specific Purposes Program. Please find attached a poster for our upcoming Winter session of courses for internationally educated professionals or for immigrants who would like to improve their English and academic skills to enter university. We would be very grateful if you would  place this poster in an area where members of your ethnic community will see it. Our courses are free to qualifying immigrants.

 

If you have any further questions, please do not hesitate to contact me.

 

With gratitude,

 

Carolynn

 

 

Carolynn Smallwood, M.A.

Program Assistant

English for Specific Purposes Program

515 Portage Avenue, Room 4C34

(4th floor, Centennial Hall, Room 34)

 

Mailing Address:

English Language Programs

English for Specific Purposes

515 Portage Avenue

Winnipeg, Manitoba  R3B 2E9

p: 204.982.1818

 

If you are delivering an application in-person, please drop it off at the English Language Programs offices at 491 Portage Avenue in the Rice Building (Lobby), and mark it "Attention: Carolynn Smallwood--English for Specific Purposes."

 

 

Carolynn Smallwood, M.A.

Program Assistant

English for Specific Purposes Program

515 Portage Avenue, Room 4C34

(4th floor, Centennial Hall, Room 34)

 

Mailing Address:

English Language Programs

English for Specific Purposes

515 Portage Avenue

Winnipeg, Manitoba  R3B 2E9

p: 204.982.1818

 

If you are delivering an application in-person, please drop it off at the English Language Programs offices at 491 Portage Avenue in the Rice Building (Lobby), and mark it "Attention: Carolynn Smallwood--English for Specific Purposes."

Szczegóły


 

Szanowni Państwo!!

Piszę do Państwa z ofertą podjęcia współpracy z oktetem wokalnym OCTAVA. Oktet wokalny OCTAVA wykonuje na najwyższym poziomie muzykę wokalną a cappella, posiadając w swoim repertuarze przedewszystkim muzykę polską wszystkich epok, przedstawiając słuchaczom podczas swoich koncertów obraz polskiej tradycji, kultury i historii zawartej w utworach muzycznych.

Oktet wokalny OCTAVA szybko uzyskał wiodącą pozycję wśród polskich zespołów kameralnych, zostając uznanym przez krytyków muzycznych za jeden z najciekawszych polskich zespołów wokalnych młodego pokolenia. Zespół składa się z ośmiu profesjonalnych śpiewaków powstał w 2004 z inicjatywy studentów oraz absolwentów Akademii Muzycznych, i już zdobył wszystkie najważniejsze nagrody na konkursach i festiwalach chóralnych w całej Polsce! Z wielu warto wymienić zdobyte przez zespół wszystkie możliwe nagrody na 39’ Ogólnopolskim Festiwalu Chórów „LEGNICA CANTAT”, pokonując zespoły z całej Polski. Oktet wokalny OCTAVA na co dzień uczestniczy, będąc zapraszanym, w najbardziej znaczących festiwalach muzycznych na terenie całego kraju współpracując z najważniejszymi instytucjami kultury m.in. Polskie Radio, Radio Kraków, Filharmonia im. K. Szymanowskiego w Krakowie, Cappella Cracoviensis, Akademia Muzyczna w Krakowie, Urząd Miasta Krakowa, Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego i wiele, wiele innych.

W ostatnim czasie zespół nagrał płytę CD dla najbardziej prestiżowej wytwórni zajmującej się nagraniami muzyki klasycznej na polskim rynku. Płyta zawiera utwory kompozytorów tworzących w czasach świetności Królewskiej Katedry na Wawelu i spotyka się z pochlebnymi recenzjami w najbardziej znaczących portalach internetowych oraz tytułach ogólnopolskiej prasy (Gazeta Wyborcza, The Times – Polska, Onet.pl).

W załączniku znajdują się szczegółowe informacje o zespole. Więcej dodatkowych informacji jak i nagrania zespołu znajdują się  na naszej stronie internetowej www.oktetoctava.pl

Łączę wyrazy szacunku, licząc na współpracę!

Zygmunt Magiera

Oktet wokalny O C T A V A

Tel. (+48) 609 - 677 - 537

e-mail: oktetoctava@op.pl

www.oktetoctava.pl

----------------------------------------------------------------------------------------

Recenzja pierwszej płyty CD oktetu wokalnego OCTAVA na łamach portalu Onet.pl

http://muzyka.onet.pl/10180,86728,recenzje.html

 

Reklama w Polonijnym Biuletynie Informacyjnym w Winnipegu

Zapraszamy do reklamowania się w naszym Biuletynie, który odwiedza z miesiąca na miesiąc coraz więcej internautów. Nasza strona nabiera popularności. Tylko w Grudniu 2008, (miesiącu o stosunkowo małej ilości imprez polonijnych) Polishwinnipeg.com odwiedziło niemal 7000 internautów. Już w styczniu 2009 niemalże 8000.



 

Wykres ilości użytkowników strony Polishwinnipeg.com za okres październik 2007 do stycznia 2009.

 



Wykres odsłon stron Polishwinnipeg.com za okres październik 2007 do stycznia 2009

Reklama na naszych łamach to znakomita okazja do zaprezentowania swojej działalności i usług - oferujemy Państwu kilka podstawowych, skutecznych reklamowych form, których cena znajduje się poniżej.
Zainteresowanych - prosimy o wysłanie do nas maila  bogdan@softfornet.com

 

 Cennik reklam:

1. Reklama (kopia wizytówki biznesowej, logo firmy z tekstem reklamującym o wymiarach wizytówki, tekst reklamujący również w wymiarach wizytówki..., jest doskonale widoczna, gwarantuje skuteczność przekazu.

Czas wyświetleń Cena promocyjna Cena regularna
Rok $200 $400
Pół roku $120 $240
Miesiąc $90 $180
Dwa wydania $40 $80

2.  Reklama indywidualna w promocji $200
     Twoja reklama trafi do internautów zapisanych na naszej liście jak
o
     jedyna wiadomość w mailu od nas.

3.  Artykuł na zamówienie w promocji $200
     Napiszemy i opublikujemy na stronie Biuletynu artykuł o Twoim biznesie
     lub serwisie.   

4. Sponsorowanie działów naszego Biuletynu,
np. Polonijny Kącik Kulinarny sponsowrwany przez
Restaurację XXX

Czas wyświetleń Cena promocyjna Cena regularna
Rok $200 $500
Pół roku $120 $300

5. Sponsorowanie Polonijnego Biuletynu Informacyjnego w Winnipegu $500/rok   

Sponsorzy Biuletynu będą umieszczeni na specjalnej stronie zbudowanej przez nas. Strona będzie uaktualniana na życzenie sponsora bezpłatnie do 10 zmian na rok.

Link do strony sponsora będzie się znajdował w każdym wydaniu biuletynu.


Copyright © Polonijny Link Winnipegu
Kopiowanie w całości jest dozwolone bez zgody redakcji pod warunkiem niedokonywania zmian w dokumencie.

23-845 Dakota Street, Suite 332
Winnipeg, Manitoba
R2M 5M3
Canada
Phone: (204)254-7228
Toll Free US and Canada: 1-866-254-7228